News Chicago
Chrońmy drzewa – to one dają nam oddychać! W Illinois zagrożonych wyginięciem jest 10 gatunków
Dziesięć gatunków roślin z Illinois, które wykonują pracę wartą 4 miliardy dolarów w regionie Chicago, aby powstrzymać gazy cieplarniane, jest zagrożonych wyginięciem: drzewa. Starajmy się je chronić!
Spośród prawie 900 rodzimych gatunków drzew w 48 stanach USA, nawet 16% jest zagrożonych wyginięciem – w tym 10 gatunków drzew pochodzących z Illinois, jak pokazują ostatnie wyniki wspólnego badania przeprowadzonego przez Morton Arboretum, Ogród Botaniczny Stanów Zjednoczonych i inne.
Raport, będący wynikiem pięciu lat badań, jest pierwszą tego typu kompleksową oceną zagrożeń. Naukowcy twierdzą, że posłuży jako kluczowy przewodnik dla przyszłych działań na rzecz ochrony drzew.
Według badania głównymi zagrożeniami dla gatunków drzew w USA są inwazyjne szkodniki i choroby, pożary, rozwój miast i zmiany klimatyczne.
W Illinois głównym zagrożeniem są gatunki inwazyjne będące szkodnikami.
Szmaragdowy świder jesionowy
Wszystkie gatunki jesionów w regionie są zagrożone lub krytycznie zagrożone z powodu małego, błyszczącego zielonego chrząszcza z Azji: szmaragdowego świdra jesionowego.
Owad przybył w latach 90., pojawiając się w Detroit. Od tego czasu szybko się rozprzestrzenił, dziesiątkując populacje jesionów we wschodniej części Stanów Zjednoczonych.
Rodzime jesiony mają praktycznie zerową odporność na owady, które składają jaja na korze drzewa. Jego larwy ostatecznie wchodzą do środka i żywią się tkanką drzewa.
W ciągu około pięciu lat od nowej inwazji, ponad 99% jesionów w lesie będzie martwych.
Sytuacja jest tak poważna, że nie ma realnej opcji leczenia i ratowania dzikich jesionów. Drzewo prawdopodobnie będzie przeżyją wyłącznie przy domach i w kolekcjach botanicznych, w których można je leczyć, a obecnym celem jest zapobieganie dalszemu rozprzestrzenianiu się szmaragdowego świdra jesionowego.
Dęby i szakłak zwyczajny
Dęby w Illinois nie są obecnie zagrożone wyginięciem, ale ich sytuacja się pogarsza.
Dęby są obecnie zagrożone przez roślinę o nazwie szakłak zwyczajny. Roślina, która przewyższa liczebnie drzewa w regionie, tworzy gęsty zarośla w pobliżu dna lasu, blokując światło słoneczne przed dotarciem do żołędzi dębu na ziemi i uniemożliwiając wzrost nowych drzew.
Ważne dla ochrony drzew jest dbanie o różnorodność rodzimych roślin w rezerwatach leśnych, obszarach naturalnych, a nawet ogrodach przydomowych.
Drzewa zapewniają długą listę korzyści, które obejmują magazynowanie wody deszczowej, chłodzenie domów i poprawianie nastroju ludziom.
Stanowią one również ważne, naturalne rozwiązanie problemu zmian klimatycznych: drzewa pobierają dwutlenek węgla i magazynują go w swoich tkankach podczas wzrostu, zmniejszając ilość gazów cieplarnianych uwalnianych do atmosfery.
Drzewa w regionie przechowują obecnie 21 milionów ton węgla i dodatkowe 542 600 ton jest sekwestrowanych każdego roku. Usługi zbiorowego wychwytywania dwutlenku węgla przez zakłady są wyceniane na ponad 4 miliardy dolarów, według spisu drzew przeprowadzonego przez Morton Arboretum 2020.
Bieżące inicjatywy wspierające rodzime drzewa w regionie obejmują projekt Cook County mający na celu odtworzenie 30 000 akrów rezerwatów leśnych w ciągu najbliższych dwóch dekad.
Wysiłki renowacyjne obejmują wypalanie i usuwanie roślin inwazyjnych. Obecnie 15 000 akrów jest w trakcie renowacji.
10 zagrożonych gatunków drzew w Illinois, wg Arboretum Mortona
• Jesion czterograniasty (Fraxinus quadrangulata)
• Jesion amerykański (Fraxinus americana)
• Jesion czarny (Fraxinus nigra)
• Jesion pensylwański (Fraxinus pennsylvanica)
• Jesion kutnerowaty (Fraxinus profunda)
• Wiąz amerykański (Ulmus americana)
• Kasztan amerykański (Castanea dentata)
• Kłęk kanadyjski (Gymnocladus dioicus)
• Orzech szary (Juglans cinerea)
• Robinia lepka (Robinia viscosa)
Źródło: dailyherald
Foto: istock/:GettyTim82
News USA
SS United States: Ostatnia podróż transatlantyckiej legendy
Wkrótce zakończy się historia jednego z najsłynniejszych transatlantyków XX wieku. SS United States, niegdyś duma amerykańskiej inżynierii morskiej, który w latach 50. ustanowił rekord prędkości w przepłynięciu Atlantyku, wyruszy w swoją ostatnią podróż. Celem nie będzie jednak kolejny port, lecz spoczynek na dnie oceanu u wybrzeży Florydy, gdzie statek stanie się sztuczną rafą – nowym domem dla morskiego życia i atrakcją dla nurków.
Ikona swoich czasów
Zbudowany w czasach zimnej wojny, SS United States był projektem wyjątkowym. Zaprojektowany przez Williama Francisa Gibbsa, statek łączył luksusowy charakter liniowca pasażerskiego z militarnymi zabezpieczeniami. Marynarka Wojenna USA sfinansowała jego budowę, widząc w nim potencjalny transportowiec zdolny do przewiezienia tysięcy żołnierzy na pola bitew w przypadku konfliktu.
Jego prędkość – maksymalna wynosząca 44 mile na godzinę – była imponująca, przewyższając nawet większość ówczesnych okrętów wojennych. Innowacyjne rozwiązania, takie jak wodoszczelne przedziały i zastosowanie ognioodpornego aluminium zamiast drewna w wystroju wnętrz, czyniły go niemal niezniszczalnym.
Jak powiedziała Susan Gibbs, wnuczka projektanta: „Gdyby SS United States uderzył w górę lodową, która zatopiła Titanica, nie zatonąłby”.
Lata świetności i zmierzch epoki
Od dziewiczego rejsu w 1952 roku do wycofania z eksploatacji w 1969 roku, statek obsługiwał pasażerów na trasie między USA a Europą. Na jego pokładzie podróżowali prezydenci, celebryci i muzycy, w tym Duke Ellington, który grał na mahoniowym fortepianie w sali balowej.
Rekordowa podróż z Nowego Jorku do Europy w czasie zaledwie 3 dni, 10 godzin i 40 minut przyniosła mu sławę, której nie udało się przebić innym liniowcom.
Jednak rozwój lotnictwa odrzutowego szybko uczynił transatlantyki nieopłacalnymi. SS United States został odstawiony do portu w Filadelfii, gdzie przez ponad 50 lat rdzewiał przy nabrzeżu, stając się reliktem przeszłości.
Nowy rozdział na dnie oceanu
Mimo wieloletnich prób zachowania statku – w tym planów przekształcenia go w pływający hotel – żaden z projektów nie doszedł do skutku. Ostatecznie powiat Okaloosa na Florydzie zaoferował przekształcenie liniowca w największą na świecie sztuczną rafę, o czym informowaliśmy 17 października.
Plan zakłada zatopienie statku w kontrolowany sposób, po usunięciu jego charakterystycznych, czerwono-biało-niebieskich kominów. Kominy te zostaną zachowane jako centralne eksponaty muzeum morskiego, upamiętniając spuściznę SS United States.
Susan Gibbs, która przez dekady walczyła o ocalenie statku, przyznała, że decyzja była emocjonalnie trudna „Uroniłam kilka łez, ale widzę w tym godny koniec. To nowy rozdział, który nada statkowi nowe znaczenie”.
Dziedzictwo „niezatapialnej” damy
SS United States to nie tylko statek. To symbol amerykańskiego ducha innowacji, determinacji i marzeń. Susan Gibbs nazywa go „ikoną feminizmu”: „Jest twardy, silny i odporny – jak wiele kobiet, które inspirują mnie każdego dnia”.
Choć jego historia na wodach zakończy się na dnie oceanu, statek pozostanie źródłem fascynacji i inspiracji. Jego spuścizna – od rekordów prędkości po rolę w zimnowojennej historii – będzie kontynuowana dzięki muzeum i pamięci tych, którzy widzą w nim coś więcej niż zwykły liniowiec.
SS United States wypływa na ostatnią podróż – tym razem, by stać się częścią ekosystemu, który będzie żył przez kolejne dziesięciolecia.
Źródło: npr
Foto: wikipedia, SS United States Conservancy
NEWS Florida
Luksusowy rejs na ukojenie wyborczych emocji wyruszył w 4-letnią podróż dookoła świata
Firma Villa Vie Residences z Florydy zaproponowała niecodzienne rozwiązanie dla osób rozczarowanych wynikami wyborów prezydenckich w USA – luksusowy rejs dookoła świata. Ten czteroletni projekt to szansa na ucieczkę od politycznych zawirowań i życie w spokojniejszym rytmie. Podróż obejmuje odwiedzenie 140 krajów i ponad 400 portów.
„Czy istnieje lepszy sposób na ucieczkę niż rejs, który pozwala na zwolnienie tempa i odkrywanie świata?” – mówi Mikael Petterson, założyciel i dyrektor generalny Villa Vie Residences. Rejs oferuje miejsce dla 600 pasażerów, a roczny koszt uczestnictwa to 40 000 USD, wliczając posiłki, napoje, sprzątanie co dwa tygodnie oraz usługi pralnicze.
Po ostatnich wyborach firma zauważyła wyraźny wzrost zainteresowania wśród podróżnych pragnących odciąć się od politycznej atmosfery USA.
„Obecnie liczba połączeń wzrosła od pięciu do ośmiu razy w porównaniu do normalnego poziomu. Jesteśmy wyjątkowo zajęci” – przyznaje Petterson, dodając, że choć nie spodziewali się tak silnego politycznego wydźwięku, sukces kampanii jest niezaprzeczalny.
Co ciekawe, oferta przyciągnęła pasażerów z różnych stron sceny politycznej, którzy chcą odetchnąć od codziennego zgiełku. Mikael Petterson zaznacza, że marketing rejsu był zaplanowany niezależnie od wyników wyborów.
Teraz podróż, która już się rozpoczęła, staje się azylem dla tych, którzy marzą o globtroterskim, spokojnym życiu na morzu.
Źródło: fox35
Foto: Villa Vie Residences
News USA
„NIE GŁASKAĆ”: Posiadłość Mar-A-Lago Donalda Trumpa chronią robo-psy
W ramach wzmocnienia środków bezpieczeństwa, Secret Service USA zaczęła wykorzystywać zaawansowane technologicznie roboty przypominające psy do patrolowania terenu Mar-a-Lago — rezydencji i ośrodka Donalda Trumpa w Palm Beach na Florydzie.
Te czworonożne maszyny, wyprodukowane przez Boston Dynamics, pełnią rolę dodatkowych strażników, zwiększając ochronę w miejscu, które Donald Trump regularnie odwiedza, a które w przeszłości było celem niebezpiecznych incydentów, w tym próby zamachu we wrześniu.
Robotyczne psy patrolują obwód ośrodka, poruszając się po nim w pełni autonomicznie lub pod kontrolą zdalnego operatora. Chociaż wyposażone są w zaawansowane systemy monitoringu, kamery i czujniki, to nie posiadają żadnej broni, co podkreśla ich rolę jako środków nadzoru, a nie ofensywy.
W trosce o bezpieczeństwo i ostrożność, każda z maszyn nosi na swoich metalowych nogach wyraźne ostrzeżenie: „NIE GŁASKAĆ”.
Wprowadzenie robotycznych psów to kolejny krok Secret Service w kierunku łączenia tradycyjnych metod ochrony z nowoczesną technologią, mający na celu zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa na terenie posiadłości.
Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube
-
News USA4 tygodnie temu
Biden o Trumpie: „Musimy go zamknąć” – polityczna metafora czy dosłowna groźba?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Johnson powołał siódmego członka nowej Rady Edukacji, która spotka się już jutro
-
News Chicago4 tygodnie temu
Ronnie Reese, szef ds. komunikacji burmistrza Chicago, odchodzi w trybie natychmiastowym
-
News USA3 tygodnie temu
Amerykanie są coraz bardziej uzależnieni od wsparcia rządowego: Najnowsze dane
-
News USA3 tygodnie temu
Gubernator Newsom obniży koszty energii elektrycznej dla mieszkańców Kalifornii
-
News Chicago4 tygodnie temu
Chicago po raz 10-ty liderem w rankingu najbardziej „szczurzych” miast w USA. Fuj
-
News USA4 tygodnie temu
McDonald’s zmienia dostawcę cebuli. W kanapkach Quarter Pounder były bakterie E. coli
-
News USA4 tygodnie temu
Zacięty wyścig prezydencki: Harris traci, Trump zyskuje. Kto zatriumfuje na finiszu?