Połącz się z nami

News Chicago

Krewni i przyjaciele rodziny z Rolling Meadows złożyli hołd Lauren Dobosz i pięciorgu dzieciom, którzy zginęli na I-90 w niedzielę

Opublikowano

dnia

W poniedziałek wieczorem pogrążona w żałobie społeczność z Rolling Meadows zebrała się by opłakiwać tragiczną śmierć Lauren Dobosz i pięciorga dzieci w wypadku na autostradzie I-90 w Hampshire. W katastrofie zginęła również 22-letnia mieszkanka Carpentersville, która z niewiadomych przyczyn jechała pod prąd i spowodowała czołowe zderzenie. Jedynym ocalałym jest Thomas Dobosz, który walczy o życie w szpitalu.

Do tragicznego wypadku doszło o godzinie 2:11 a.m. w niedzielę w pobliżu Hampshire. W wyniku czołowego zderzenia w  płomieniach stanęły van Chevrolet z 2005 roku i Acura TSX z 2010 roku.

W vanie zginęło sześciu pasażerów: 31-letnia Lauren Dobosz z Rolling Meadows, czwórka jej dzieci – 13-letnia Emma, ​​7-letni Lucas, 6-letni Nicholas i 5-letnia Ella — oraz 13-letnia Katriona Koziara, która była przyjaciółką rodziny.

Zginęła także kierująca nieprawidłowo jadącą Acurą, 22-letnia Jennifer Fernandez z Carpentersville.

Kierowca furgonetki, 32-letni Thomas Dobosz z Rolling Meadows, z poważnymi obrażeniami został przetransportowany helikopterem do Loyola University Medical Center w Maywood.

Lauren i Tom Dobosz byli aktywni w Oriole Park Falcons, młodzieżowym programie piłkarskim i kibicowskim w północno-zachodniej części Chicago.

Ryan Cooper, dyrektor programu The Falcons, powiedział: „Trenowałem z Lauren przez kilka lat, była moją prawą ręką”.

„Zawsze upewniała się, że nasi chłopcy mają wszystko, czego potrzebują do swojej gry” – wspomina Cooper. „Lauren myślała o wszystkich przed sobą. Upewniała się, że wszyscy są pod opieką”.

Wg Coopera powiedział, że Tom był „najlepszym tatą, jakiego kiedykolwiek mieliśmy”, dodając, że przejął jedno ze stoisk koncesyjnych, aby zapewnić dzieciom zimną wodę i gorące jedzenie. Był także “złotą rączką” i wszystko “robił najlepiej”.

„Zawsze byli gotowi zrobić wszystko, co potrzebne do programu, dla dzieci”.

Przyjaciele Doboszów poinformowali, że rodzina i przyjaciółka ich najstarszej córki wyjeżdżali na wakacje w niedzielę. Mieli je spędzić w Minnesocie.

 

Balony zostały wypuszczone w niebo nad Oriole Park w poniedziałek wieczorem, nad kolejnymi mówcami składającymi hołd ofiarom.

„W krótkim czasie, gdy te dzieciaki żyły, wywarły one ogromny wpływ na nas wszystkich tutaj. Trenowałem Lucasa w zeszłym roku i powiem ci, że ten jeden sezon wywarł ogromny wpływ na moje życie. I trenowałem Nicky’ego przez dwa dni”  – powiedział Luis Hernandez, jeden z trenerów The Falcons.

Ten mały chłopiec powiedział mi: „Kiedy wrócę z Minnesoty, trenerze, nie mogę się doczekać, kiedy wrócę i poćwiczę”. Te słowa pozostaną ze mną na zawsze, a my na zawsze zachowamy ich imiona przy życiu”- dodał.

Inni, którzy wspominali rodzinę to Ashley Siek, która była cheerleaderką w Ridgewood High School z Lauren, oraz młodszy brat Lauren,

Natalia Lenkiewicz z Rolling Meadows wspomniała ​​Katrionę Koziara, która przeniosła się do Stanów Zjednoczonych ze Szkocji, gdy miała 8 lat i była utalentowaną tancerką breakdance.

Do poniedziałkowego wieczoru kampania GoFundMe zebrała prawie 47 000 dolarów ze swojego celu 50 000 dolarów.

Departament Policji Rolling Meadows przyjmuje również darowizny online dla ofiar katastrofy. Jej zbiórka pieniędzy, nazwana RMPD Hope Fund, otrzymała około 8 000 USD z celu o wartości 100 000 USD w poniedziałek wieczorem i znajduje się na stronie gofundme.com/f/rmpd-hope-fund.

Kurator oświaty Dystryktu 15 Laurie Heinz zwróciła się w niedzielę i poniedziałek do społeczności szkolnej oferując wsparcie w procesie żałoby.

„Boli nas serce. Jesteśmy zarówno w szoku, jak i w żałobie po tragicznej stracie pięciu uczniów i jednego z naszych rodziców” – napisała Heinz.

„Nasze wysiłki są teraz skoncentrowane na oferowaniu wsparcia dla całej naszej społeczności, ze szczególnym uwzględnieniem Willow Bend Elementary, Central Road Elementary i Carl Sandburg Junior High, gdzie uczniowie uczęszczali do szkoły”.

 

 

Źródło: dailyherald
Foto: You Tube, fb Tom Dobosz

 

 

 

News Chicago

Strzelanina w Franklin Park. Nie żyje mężczyzna, funkcjonariusz ICE w szpitalu

Opublikowano

dnia

Dramatyczne sceny rozegrały się w piątek po południu we Franklin Park na zachód od Chicago. Podczas próby zatrzymania podejrzanego mężczyzny przez agentów amerykańskiej służby imigracyjnej i celnej (ICE) doszło do strzelaniny, w wyniku której jedna osoba zginęła, a funkcjonariusz trafił do szpitala.

Według informacji przekazanych przez funkcjonariuszy policji imigracyjnej, ofiarą ma być prawdopodobnie nielegalny imigrant, który próbował uniknąć aresztowania. Do zdarzenia doszło przy 9800 Grand Avenue, gdzie agenci ICE podjęli próbę zatrzymania tego mężczyzny. Z relacji służb wynika, że podejrzany stawiał opór, a następnie próbował uciec, wjeżdżając samochodem w agentów. Jeden z funkcjonariuszy został potrącony i ciągnięty przez pojazd. Wówczas agent oddał strzały, raniąc kierowcę.

“Podczas kontroli pojazdu podejrzany stawiał opór i próbował wjechać samochodem w funkcjonariuszy, potrącając jednego z nich. W obawie o swoje życie agent użył broni palnej” – poinformowało ICE w oficjalnym oświadczeniu.

Ranny mężczyzna oraz potrącony agent zostali przewiezieni do szpitala. Podejrzany zmarł w wyniku odniesionych obrażeń, natomiast stan funkcjonariusza – jak przekazano – został ustabilizowany, choć jego obrażenia są poważne. W komunikacie ICE podkreślono również, że treści publikowane w mediach społecznościowych, zachęcające imigrantów do stawiania oporu organom ścigania, „rozpowszechniają dezinformację i zagrażają bezpieczeństwu publicznemu oraz funkcjonariuszy”.

Do strzelaniny doszło w trakcie trwającej w nasszym stanie Illinois federalnej operacji „Midway Blitz”, prowadzonej od minionego poniedziałku z polecenia prezydenta Donalda Trumpa. Jej celem jest walka z nielegalną imigracją na terenie stanu.

żródło: ICE –  U.S. Customs and Border Protection sign and Department of Homeland Security
photo: iStock-Yuriy T, Lawrey

Czytaj dalej

News Chicago

Chicago: żyjemy dłużej, ale różnice między dzielnicami wciąż są ogromne

Opublikowano

dnia

Autor:

czarny pacjent

Pięć lat po wybuchu pandemii COVID-19 długość życia mieszkańców Chicago zbliża się do poziomu sprzed kryzysu zdrowotnego. Z najnowszego raportu Departamentu Zdrowia Publicznego Chicago wynika, że w 2023 roku przeciętny mieszkaniec miasta mógł oczekiwać, że dożyje 78,7 roku – to wzrost o 1,5 roku w porównaniu z 2022 r. i o 3,5 roku w stosunku do pandemicznego 2020 r. Jeszcze w 2019 roku średnia ta wynosiła 78,8 roku.

Mniejsza różnica między czarnoskórymi a resztą mieszkańców

Raport pokazuje także, że różnica w oczekiwanej długości życia między czarnoskórymi mieszkańcami Chicago a resztą populacji zmniejszyła się do około 11 lat. To poprawa względem 2021 roku, kiedy przepaść ta była największa i wynosiła prawie 13 lat.

Przyczyniły się do tego m.in.:

  • spadek liczby zgonów z powodu COVID-19,
  • mniejsza liczba zabójstw,
  • lepsze wyniki w leczeniu nowotworów dzięki badaniom przesiewowym.

Największy wzrost długości życia odnotowali czarnoskórzy i latynoscy mieszkańcy. Przykładowo, średnia życia Latynosów wydłużyła się o 4,5 roku w latach 2020–2023.

„Jesteśmy bardzo daleko od miejsca, w którym chcemy być, ale cieszymy się, że obserwujemy rosnący trend w zmniejszaniu luki w oczekiwanej długości życia” – podkreśliła dr Simbo Ige, komisarz ds. zdrowia publicznego w Chicago.

Chicago wciąż rekordzistą nierówności

Pomimo poprawy, nierówności zdrowotne pozostają dramatyczne.

  • W dzielnicy Loop średnia długość życia sięga 87 lat,
  • w West Garfield Park – zaledwie 67 lat.

To aż 21 lat różnicy – największa przepaść spośród wszystkich dużych miast USA, według badań z 2019 roku. Średnia krajowa wynosi 5 lat.

Mieszkańcy północnej części miasta żyją najdłużej, podczas gdy osoby z zachodniej, południowej i dalekiego południa często umierają w wieku, w którym wielu Amerykanów dopiero przechodzi na emeryturę.

Będzie lepiej?

Eksperci ostrzegają, że dalsze postępy są zagrożone przez:

  • planowane cięcia federalne w programach społecznych, takich jak Medicaid i pomoc żywnościowa,
  • spadek poziomu szczepień, który może prowadzić do większej liczby przedwczesnych zgonów,
  • utrzymujące się choroby cywilizacyjne – choroby serca, przedawkowania opioidów i nowotwory.

Nadzieje i wyzwania

Departament Zdrowia Publicznego Chicago planuje wzmocnić współpracę z uniwersytetami i fundacjami, aby poprawić dostęp do profilaktyki i leczenia w najbardziej dotkniętych dzielnicach. Największy nacisk w działaniach ma być położony na zachodnie i południowe dzielnice Chicago, gdzie różnice w zdrowiu i długości życia są najbardziej dramatyczne.

Źródło: WBEZ
Foto: istock/stefanamer/LightFieldStudios/
Czytaj dalej

News Chicago

Miasto zapłaci 90 mln dolarów za niesłuszne skazania związane z sierżantem Ronaldem Wattsem

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek przedstawiciele Chicago zobowiązali się do wypłaty 90 milionów dolarów w ramach ugody obejmującej kilkadziesiąt procesów o niesłuszne skazanie. Sprawy te dotyczą nadużyć byłego sierżanta policji Ronalda Wattsa i jego zespołu taktycznego, którzy przez lata dopuszczali się fałszowania dowodów i bezpodstawnych aresztowań.

Najważniejsze ustalenia

  • Ugoda musi jeszcze zostać zatwierdzona przez Radę Miasta.
  • Obejmuje 176 pozwów i blisko 200 osób, które w sumie spędziły w więzieniu ponad 200 lat.
  • Każda sprawa wynikała z sfabrykowanych dowodów i fałszywych oskarżeń, co – zdaniem prawników – stanowi jeden z największych skandali policyjnych w historii Chicago.

Ronald Watts i jego współpracownik, funkcjonariusz Kallatt Mohammed, zostali skazani w 2012 roku i odbyli kary więzienia federalnego. Jednak skutki ich działań odczuwane są do dziś – wiele wyroków unieważniono, a poszkodowani otrzymali oficjalne zaświadczenia o niewinności.

Ile otrzymają poszkodowani?

Według wydziału prawnego miasta, kwoty odszkodowań będą zależne od długości niesłusznie odbytych kar:

  • najniższe odszkodowanie wyniesie ok. 150 tys. dolarów,
  • najwyższe – nawet 3,9 mln dolarów w przypadku osób, które spędziły w więzieniu blisko dekadę.

Konsekwencje dla miasta

Chicago wypłaciło już wcześniej 36 mln dolarów w podobnych sprawach związanych z działalnością Wattsa. Urzędnicy ostrzegają jednak, że jeśli pozostałe procesy trafią na drogę sądową, koszt dla podatników może sięgnąć nawet 500 mln dolarów w najbliższych latach.

Źródło: fox32
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

sierpień 2022
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu