Połącz się z nami

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Błędy w sztuce lekarskiej – jak dochodzić swoich praw i odszkodowania? Tłumaczy Mecenas Bolesław Gubernat

Opublikowano

dnia

Błędy w sztuce lekarskiej nie zdarzają się niestety tak rzadko a poszkodowany pacjent ma prawo pozwać lekarza lub szpital i otrzymać odszkodowanie. Jak to zrobić wyjaśnia w Radio Deon Chicago Mecenas Bolesław Gubernat z kancelarii prawnej Michalski i Gubernat. Skontaktuj się z kancelarią jeśli podejrzewasz, że lekarz źle Cię leczył i uzyskaj pomoc prawną!

Gdy lekarze lub szpitale popełniają błędy to pacjent odnosi obrażenia. Mogą być one znaczne i powodować uszczerbek na zdrowiu, utratę zdrowia, a w drastycznych przypadkach nawet utratę życia.

Oczywistym błędem w sztuce lekarskiej jest np. jeżeli chirurg operuje na niewłaściwym organie.

Powstaje pytanie czy w każdej takiej sytuacji lekarz, klinika, szpital czy dom opieki są odpowiedzialni za swój błąd  i co trzeba udowodnić w sądzie aby taka odpowiedzialność zaistniała w świetle prawa a nie tylko na płaszczyźnie moralnej.

Po pierwsze, sama forma postępowania sądowego o błąd w sztuce lekarskiej jest nieco odmienna i samo wniesienie pozwu wymaga tzw. „affidavit” czyli oświadczenie innego lekarza, że dokumenty sprawy zostały przeglądnięte przez eksperta (tego właśnie lekarza), i że istnieją podstawy do wniesienia takiegoż pozwu do sądu.

Pominięcie takiego oświadczenia przez stronę wnosząco sprawę do sądu, może spowodować, że sąd taki pozew z sądu oddali.

W sprawach o błąd w sztuce lekarskiej, osoba poszkodowana musi również udowodnić, że lekarz złamał tzw. „standard opieki medycznej”, (standard of care) i że lekarz, którego oskarżamy o popełnienie błędu nie dostosował leczenia do takiego właśnie standardu.

Najczęściej, znowu, wymagane jest w takiej sytuacji zeznanie eksperta i nie wystarczy tutaj opinia ławy przysięgłych lub nawet sądu. Powód jest prosty, ława przysięgłych czy sąd nie mają najczęściej na tyle fachowej wiedzy aby określić jaki jest właściwy standard leczenia.

Oczywiście, są przypadki gdzie błąd lekarza, szpitala lub domu opieki jest oczywisty i nie wymaga fachowej wiedzy, np. w przypadku gdy lekarz usunie zdrową nerkę zamiast chorej.

Innym sposobem aby udowodnić, że leczenie nie odpowiadało odpowiedniemu standardowi i popełniono błąd w sztuce lekarskiej, są fachowe publikacje w danej dziedzinie medycyny. Ale tutaj również potrzebne jest jednak zeznanie innego lekarza, który potwierdzi, ze dany periodyk jest uznany za wiarygodny.

Zachodzi pytanie, czy standard opieki medycznej, powinien być taki sam w dużym mieście, jak np. Chicago, jak i w małej miejscowości odległej od większych skupisk ludności gdzie dostęp do fachowej opieki medycznej może być ograniczony.

Generalnie rzecz ujmując, w Illinois standard opieki medycznej jest taki sam w całym stanie, jakkolwiek, lekarz może bronić się, że nie złamał on standardu opieki medycznej, który występuje w jego lokalnym środowisku medycznym lub, że dane urządzenie medyczne nie było mu dostępne.

Również, nie wystarczy aby ekspert, inny lekarz, stwierdził, że inaczej leczyliby pacjenta lub inaczej wykonaliby daną procedurę.

Jaka jest rola eksperta

Ekspert, czyli inny lekarz, najczęściej przeglądnie raporty medyczne osoby poszkodowanej, stenogramy przesłuchania lekarza oskarżonego o błąd i opierając się na nich, na swojej wiedzy i doświadczeniu i na fachowej literaturze, wyda opinię co do złamana standardu opieki medycznej.

Są lekarze, którzy specjalizują się w roli ekspertów w sprawach o błędy w sztuce lekarskiej.

Lekarz może być odpowiedzialny nie tylko za coś co nazwalibyśmy niewłaściwym leczeniem ale też za np. niewystarczające testy diagnostyczne, albo niewłaściwą czy spóźnioną diagnozę jak na przykład całkowity brak lub niewłaściwa diagnoza dotycząca złamania czy spóźniona diagnoza nowotworu czy też wylewu krwi do mózgu, które zmniejszają szansę pacjenta na przeżycie czy wyleczenie.

Ciekawostką jest, że nie można skarżyć lekarza jeżeli nie jest się jego pacjentem. Na przykład, pielęgniarka w szpitalu nie może skarżyć lekarza o to, że zaraziła się jakąś poważną chorobą od pacjenta dlatego, że lekarz nie zdiagnozował i nie leczył tegoż pacjenta.

Nie tylko lekarz wykonujący daną procedurę ale również szpital może być oskarżony o błąd w sztuce lekarskiej ponieważ szpital powinien być świadomy jakiego rodzaju i jakiej jakości usługi są wykonywane w murach szpitalnych.

Ponadto szpital ma obowiązek, poprzez pielęgniarki sprawdzać stan pacjentów i zmiany raportować do lekarzy, którzy się tymi pacjentami opiekują.

Jeżeli chodzi o udowodnienie związku przyczynowego, to osoba wnosząca oskarżenie musi udowodnić, że postępowanie lekarza czy też innego przedstawiciela służby zdrowia spowodowało szkodę u pacjenta.

Nie jest wymagana absolutna pewność w tym względzie i wystarczy udowodnić, że działanie czy też zaniechanie lekarza jest bardziej prawdopodobną przyczyną obrażeń niż inne przyczyny.

Błędy w sztuce lekarskiej mogą mieć związek z nie tylko z leczeniem i diagnozą chorób ale również np. z urodzeniem dziecka, przepisywaniem lekarstw, nie uzyskaniem zgody na leczenie, czy opieką pooperacyjną lub opieką w domu spokojnej starości.

W Illinois nie ma obowiązku aby lekarze mieli ubezpieczenia na wypadek błędu w sztuce lekarskiej ale jeżeli go nie mają muszą mieć odpowiednią wywieszkę informującą o tym w swoim gabinecie.

Sprawy o błąd w sztuce lekarskiej przedawniają się po dwóch latach od daty kiedy pacjent wiedział lub powinien być wiedzieć, że błąd wystąpił.

Jakkolwiek nie można zwykle wnieść pozwu po upływie 4 lat od błędu. Przedawnienie jest dłuższe dla osób nieletnich.

Jeśli uważasz, że Twój lekarz popełnił błąd, przyjdź do kancelarii Michalski i Gubernat, gdzie załatwisz swoją sprawę w j. polskim a poradę otrzymasz całkowicie bezpłatnie.

Kancelaria prawnicza, Michalski i Gubernat, załatwia sprawy związane z: wypadkami przy pracy, wypadkami samochodowymi, błędami w sztuce lekarskiej, sprawami rodzinnymi i alimentacyjnymi, mandatami.

Udziela całkowicie bezpłatnych porad prawnych przy 7713 W. Belmont w Elmwood Park w każdą środę od godziny 4:00 p.m. do godziny 6:00 p.m. Można także umówić się na spotkanie w biurze kancelarii w centrum Des Plaines i w Bloomingdale.

Więcej informacji pod numerem telefonu 847-752-0506. Pod tym numerem można również uzyskać darmową poradę telefoniczną.

 

Źródło: informacja własna
Foto: istock/Inside Creative House/ Ridofranz/ Ridofranz/ Motortion/ KatarzynaBialasiewicz

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Leszek Możdżer w Chicago: Przyjdźcie na koncert “by spotkać się z samym sobą”

Opublikowano

dnia

Autor:

W świecie, który pędzi coraz szybciej, zalewając nas niekończącym się strumieniem informacji, sztuka pozostaje jednym z ostatnich miejsc, w którym człowiek może spotkać się z samym sobą. Po latach ponownie odwiedził Chicago jeden z najważniejszych polskich muzyków współczesnych, wirtuoz fortepianu, kompozytor i wizjoner dźwięku — Leszek Możdżer. W studiu Radia Deon artysta zaprasza na wyjątkowy koncert w Copernicus Center w tą niedzielę.

Dwadzieścia lat muzycznej jedności z Zoharem Fresco

Leszek Możdżer przyjechał do Chicago z izraelskim perkusjonistą Zoharem Fresco, mistrzem rytmu, z którym współpracuje już ponad dwie dekady. Ich historia zaczęła się przypadkiem – jak wiele w świecie sztuki – podczas koncertu w Tel Awiwie, gdzie organizator zaproponował Polakowi, żeby zagrał z lokalnym muzykiem.

“I kiedy on rozpakował instrumenty, zaczęliśmy grać, no to ja byłem oszołomiony. Przede wszystkim tym, jak wielka harmonia między nami zapanowała” wspomina nasz Gość. Już po kilku minutach Leszek Możdżer wiedział, że wydarzyło się coś wyjątkowego.

Ta wyjątkowość trwa do dziś – muzycy współpracują tworząc wraz z Larsem Danielssonem międzynarodowe trio Możdżer Danielsson Fresco. Jak podkreśla polski kompozytor, są artyści, z którymi doświadcza czegoś niezwykle rzadkiego — idealnej synchronizacji.

“Rytm to jest najważniejsza chyba zasada porządkująca muzykę, ale nie tylko, bo też cały kosmos” uważa Leszek Możdżer. “Rytm jest czymś, co jest tak naprawdę ostatecznie szeregującym rzeczywistość, nawet nie tylko materialną, bo duchową również – tam też są częstotliwości.”

Z Zoharem Fresco łączy go rytmiczna intuicja — wewnętrzne, niewidzialne porozumienie.

Improwizacja jako droga do prawdy

Leszek Możdżer znany jest z nieustannego eksperymentowania: z dźwiękiem, strojeniem fortepianu, formą, strukturą. “To jest wewnętrzny taki impuls, który popycha mnie do tego, żeby rozkodować rzeczywistość, w której żyję” tłumaczy artysta.

Muzyka jest dla niego narzędziem do badania świata — a także samego siebie. Improwizacja, jak tłumaczy, jest dialogiem: z publicznością, ale przede wszystkim z własnym wnętrzem.

“Cały czas szukam jakiejś prawdy, bo zdaję sobie sprawę z tego, że życie jest jakąś taką grą, w której nie rozumiemy zasad jakie tu panują i mamy do dyspozycji różne reguły, które są podawane” mówi nasz Gość.

Jednocześnie artysta zdradza, że im więcej rozumie z zasad rządzących muzyką, tym trudniej o przyjemność czystej gry. Gdy odkrył matematyczną konstrukcję dwunastostopniowego systemu temperowanego, doświadczył tego boleśnie, bo “odkrycie zasad powoduje utratę przyjemności gry”. Dlatego wciąż szuka — nowych przestrzeni, brzmień, impulsów.

By być globalnym, trzeba być lokalnym

Polski muzyk nie tylko szuka, ale też bazuje na “tym co w nim mieszka”. Leszek Możdżer uważa, że “żeby być globalnym artystą, trzeba być tak naprawdę lokalnym artystą, czyli jesteś interesujący dla całego świata tylko wtedy, jak jesteś lokalny.”

To dlatego jego koncerty są tak polskie w treści, a jednocześnie tak międzynarodowe w odbiorze.

“No i dlatego właśnie gram muzykę Chopina, gram muzykę Komedy, gram muzykę Namysłowskiego, gram muzykę Mieczysława Kosza i te wszystkie utwory w niedzielę będę chciał Państwu pokazać” zapowiada nasz Gość, nawiązując do niedzielnego koncertu w Copernicus Center.

leszek możdżer

Chicago – polskie miasto poza Polską

Dla artysty wizyta w Chicago to nie tylko kolejny przystanek w trasie. Chicago jest przestrzenią, w której Polonia — jedna z największych na świecie — żyje pełnią kultury i tradycji. Leszek Możdżer przywozi tu nie tylko muzykę, lecz także swoje doświadczenie, drogę, przemyślenia.

“Pod pozorem uprawiania muzyki, której oczywiście poświęciłem życie i wiele godzin pracy, tak naprawdę mówię o tym, jak to jest być człowiekiem na planecie Ziemia, jak to jest doświadczać tych dobrych i złych, w cudzysłowie, rzeczy, żeby je gdzieś tam zintegrować, zbalansować i żyć tą pełnią doświadczenia w ciele ludzkim” wyjaśnia nasz Gość.

Koncert jako podróż do samego siebie

“Iluzją jest to, że ludzie przychodzą na koncert po to, żeby spotkać się z artystą. Tak naprawdę na koncert przychodzi się po to, żeby spotkać się z samym sobą” zaznacza Leszek Możdżer, zapraszając na niedzielny koncert w Copernicus Center.

Leszek Możdżer wraz z Zoharem Fresco poszukują takiej muzyki, która scala wewnętrznie porozrywanego, współczesnego człowieka.

Koncert w Copernicus Center

W Chicago artystów gości Copernicus Center, gdzie 16 listopada o godzinie 6.00PM, odbędzie się ich wyjątkowy, medytacyjno-energetyczny, pełen dialogu koncert. Copernicus Center otworzy drzwi o godzinie 5.00PM, a sala koncertowa zostanie otwarta o 6.30.PM. Bilety w cenie od 50 dolarów są do nabycia tutaj.

Serdecznie Zapraszamy!

Warsztaty muzyczne w Akademii Muzyki PaSO

W sobotę Akademia Muzyki PaSO serdecznie zaprasza na bezpłatne warsztaty muzyczne połączone z sesją Q&A z udziałem Leszka Możdżera i Zohara Fresco. To wyjątkowa okazja, by poznać proces twórczy, kulisy współpracy międzykulturowej i zainspirować się muzyką, która łączy ludzi z różnych stron świata.

Wydarzenie jest skierowanie do wszystkich miłośników muzyki, uczniów szkół polonijnych i członków zespołów muzycznych,

Szczegóły wydarzenia:
Sobota 15 listopada 2025, godz. 4:00PM
Akademia Muzyki PaSO przy 5400 N. Lawler Ave, Chicago, IL 60630
Więcej informacji pod numerami: 708-351-3027 oraz 773-467-9000

 

Źródło: informacja własna
Foto: YouTube, Dunvael, mozdzer.com
Czytaj dalej

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Mietek Szcześniak – głos, który zatrzymuje czas. O wrażliwości, podróżach, muzyce i nadziei

Opublikowano

dnia

Autor:

Kiedy pojawia się na scenie, czas jakby na moment zamiera. Jego głos — ciepły, przenikający, pełen delikatności i jednocześnie niezwykłej mocy — od lat należy do najpiękniejszych barw na polskiej scenie muzycznej. Publiczność reaguje na niego nie tylko owacjami, ale też uśmiechem, wzruszeniem, chwilą ciszy i zadumy. Mietek Szcześniak, artysta, którego przedstawiać właściwie nie trzeba, po raz kolejny odwiedza Chicago i dzieli się swoim spojrzeniem na muzykę, ludzi i świat.

Polonia w Ameryce — między korzeniami a skrzydłami

Choć dla wielu Polaków Stany Zjednoczone są ziemią spełniania marzeń, codzienność emigracyjna bywa wymagająca. Jednak, jak mówi Mietek Szcześniak, Polonia, którą tak lubi odwiedzać, wyróżnia się czymś szczególnym:

“Polonia, która wyjechała na przykład w latach 90-tych z Polski, zyskała to, co jest fajnego w amerykańskiej mentalności i zostawiła w sobie to, co jest fajnego w polskiej”- tłumaczy artysta. “Teraz już Polska bardzo się zmieniła, bo mamy mnóstwo tych zachodnich wzorców życia i mentalności. I ludzie stali się trochę inni. Natomiast Wy tutaj ciągle macie jedno i drugie. To jest pyszne.”

Dla Mietka Szcześniaka spotkania z Polonią są czymś więcej niż samymi koncertami. To okazja, by zobaczyć ludzi, którzy zapuścili korzenie na obczyźnie, a jednocześnie zachowali w sobie wrażliwość i tradycję, z której wyrastają. To właśnie Polonia często łączy w sobie najlepsze cechy obu kultur: stabilność i pracowitość Polaków z amerykańską odwagą, otwartością i wiarą w możliwości.

Muzyka od zawsze — jak oddychanie

Zapytany o swoje początki na scenie, artysta odpowiada bez wahania: „Ze śpiewaniem u mnie było jak z oddychaniem.” Mietek Szcześniak dorastał w rodzinie, w której muzyka była naturalną formą komunikacji. Niewykształceni muzycznie, ale pełni pasji, domownicy potrafili godzinami śpiewać, grać, improwizować.

Szczególne miejsce we wspomnieniach naszego Gościa zajmuje babcia Zośka, pieszczotliwie nazywana Filozośką. „Mało w życiu spotkałem ludzi, których tak cieszyłaby muzyka” – zaznacza Mietek Szcześniak. To właśnie ta domowa, serdeczna lekcja wrażliwości stała się fundamentem jego artystycznego świata.

Od popu po jazz i gospel — nieustanna ciekawość świata

Twórczość Mietka Szcześniaka trudno zamknąć w jednym gatunku. Z powodzeniem porusza się między popem, gospel, jazzem, bossą novą, a nawet poezją ks. Jana Twardowskiego. “U mnie po pierwsze ciekawość jest większa niż obawa, strach i rozwijam się naturalnie, eksploruję, jestem ciekawy życia każdego jego przejawu i to mnie naturalnie napędza” – wyjaśnia nasz Gość.

Muzyka staje się więc dla niego sposobem poznawania innych światów, innych wrażliwości, ludzi z różnych kultur i tradycji.

Jazz dla najmłodszych — projekt, który tworzy przyszłość

Jednym z najbardziej niezwykłych pomysłów artysty jest projekt nagrywania jazzowych standardów w wykonaniu dzieci. Chodzi w nim o to, jak pokazać dzieciom pomniki muzyczne XX wiekuMilesa Davisa, Monka, Coltrane’a.

“Wpadliśmy na pomysł z Joanną Gajdą, pianistką jazzową, żeby napisać teksty dla dzieciaków do standardów jazzowych” opowiada Mietek Szcześniak. I dzieci to przyjęły! Bo nikt im nie powiedział, że to jest trudne. W efekcie powstał projekt, który z humorem i lekkością wprowadza najmłodszych w świat jazzu — świata pozornie wymagającego, ale w rzeczywistości pełnego zabawy.

Muzyka jako misja. Nadzieja jako światło

Dlaczego piosenki Mietka Szcześniaka tak często niosą ukojenie, dobro, refleksję? Artysta nie mówi o tym górnolotnie, raczej spokojnie, bardzo po ludzku: “Jestem trochę od nadziei, bo myślę, że to jedna z najważniejszych inspiracji w życiu. I myślę też, że trzeba pocieszać ludzi, że trzeba ich częstować, bo to właśnie jedyna moja ambicyjka, jaką miałem w życiu na temat muzykowania.”

Jego zdaniem piosenka, choć bywa „podkasaną muzą”, składa się z trzech filarów sztuki: literatury (poezji) i muzyki, a te dwa światy przepuszczone muszą być przez osobowość artysty. Właśnie ta trójka pozwala tworzyć coś, co porusza i łączy ludzi bez względu na różnice.

“Wtedy człowiek też nie staje się najważniejszy, tylko opowieść staje się najważniejsza i to właściwie podoba mi się najbardziej w muzykowaniu, w opowiadaniu, w dotykaniu rozumienia świata, rozumienia drugiego człowieka’ zaznacza nasz Gość.

Muzyka Mietka Szcześniaka staje się więc swoistą duchową przestrzenią, w której człowiek może zatrzymać się, odetchnąć i posłuchać siebie.

Nowy album „Brothers” — powrót do starego ducha muzyki

Artysta nagrał w Los Angeles nową płytę z chórem Live Choir i legendarnym producentem H.B. Barnumem, wieloletnim współpracownikiem Arethy Franklin. “Napisaliśmy nowe piosenki w starym stylu i poczęstujemy Was tymi opowieściami. Mam nadzieję, że będą i dla Was smaczne i budujące, bo o to chodzi, ale też pełne radości, że zaangażują i ciało i duszę” mówi artysta.

Mietek Szcześniak zagrał koncert w Chicago 11 listopada, ale zdradza, że będzie wracał do Wietrznego Miasta często, bo — jak przyznaje — wyjątkowo bliski mu jest tutejszy klimat spotkań z Polonią.

Koncerty Mietka Szcześniaka to nie tylko muzyka. To spotkanie. Wzruszenie. Wspólne śpiewanie. Czasem śmiech, czasem melancholia — ale zawsze prawda i światło. Nic dziwnego, że jego publiczność wychodzi z tych wydarzeń odrobinę bardziej pogodzona ze światem i z samą sobą.

Źródło: informacja własna
Foto: YouTube, mietekszczesniak.pl

Czytaj dalej

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Dr Robert Zadura: Historia Świętego Andrzeja Boboli uczy nas odwagi tu i teraz

Opublikowano

dnia

Autor:

W świecie pełnym niepokoju i podziałów coraz częściej sięgamy do historii — nie po to, by wspominać, ale by zrozumieć, jak może nas prowadzić. O świętych, którzy byli ludźmi z krwi i kości, o duchowości maryjnej i sile modlitwy różańcowej w życiu współczesnego człowieka mówił w studiu Radia Deon Chicago dr Robert Zadura – historyk, były dyplomata i wicekonsul w Konsulacie Generalnym RP w Monachium, oraz autor publikacji o historii Kościoła.

Święty, który walczył sam ze sobą

“25 lat zajmuję się historią Kościoła i fascynuję się biografiami świętych i błogosławionych” mówi dr Robert Zadura, dodając, że “mamy w niebie wielki skarb w postaci życia tylu wspaniałych osób, męczenników świętych. I nikt i nic nam tego nie zabierze”.

Św. Andrzej Bobola był Jezuitą, misjonarzem i męczennikiem, następnie został patronem jedności, odwagi i pokoju ducha. Ale dla naszego Gościa to nie tylko bohater minionych wieków, ale żywy przykład człowieka, który nauczył się przemieniać własną słabość w wielką siłę.

“W życiu nie miał łatwo” mówi o Boboli dr Robert Zadura. Jednak swoje życiowe problemy związane z choleryczną naturą i porywczością Święty przezwyciężył dzięki niezwykłej duchowości maryjnej, która poprowadziła go do także do adoracji eucharystycznej.

“I to pozwala mu osiągnąć rzeczy po ludzku niemożliwe, niewyobrażalne” – podkreśla dr Robert Zadura.

“A ludzie patrząc na niego, obserwując go, jego autentyzm, jego naturalność, jego dyspozycyjność idą za nim przyciągnięci jak magnes. I to jest ta niezwykła siła Świętego Andrzeja Boboli” – mówi nasz Gość.

Męczennik, który zwyciężył przez krzyż

Śmierć Św. Andrzeja Boboli była jednym z najbardziej dramatycznych świadectw wiary w historii Kościoła. Papież Pius XII w encyklice „Invicta Athleta Christi” nazwał go „Niezwyciężonym Atletą Chrystusa”.

“Jego męczeńska śmierć, która tak bardzo łączy się też z męką Chrystusa, otworzyła przed nim drogę do Golgoty, drogę na krzyż, ale też drogę do zwycięstwa, do zmartwychwstania” zaznacza dr Robert Zadura. A dziś święty Bobola nadal „pracuje” duchowo – również poza granicami Polski.

Święty nie jest świętoszkiem

Dr Robert Zadura apeluje, by świętych nie postrzegać jako postaci pomnikowych czy legendarnych. Sam w czasie swoich prelekcji i na łamach swoich publikacji pokazuje ich jako ludzi z krwi i kości.

“To jest ktoś, kto zrozumiał te swoje wady, te wszystkie swoje jakieś przeciwności i próbuje coś z tym zrobić. Próbuje krok po kroku stać się lepszym i to jest święty” podkreśla nasz Gość.

Relikwie św. Andrzeja Boboli w sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie

To przesłanie brzmi wyjątkowo aktualnie w dzisiejszym świecie, pełnym ironii, szyderstwa i duchowego chaosu. Łatwo jest dziś kogoś wyśmiać. A świętość polega właśnie na tym, że mimo potknięć wstajesz i idziesz dalej. “I to jest też ten fenomen związany z ich drogą życia, często trudną, bo jak ktoś powiedział najtrudniej jest pokonać samego siebie” zwraca uwagę historyk.

Każdy ma swoje Westerplatte

Odwołując się do słów Św. Jana Pawła II z Gdańska w 1987 roku, dr Zadura przypomniał, że każdy człowiek ma swoje „Westerplatte” – obszar życia, o który warto walczyć. Dla jednych będzie to rodzina, dla innych wyjście z nałogu czy zachowanie wiary w trudnych czasach.

To właśnie w takim sensie Św. Andrzej Bobola pozostaje aktualny także dziś: uczy odwagi, wytrwałości i miłości do prawdy – wartości, które wciąż potrzebują obrony. Przychodzi także w postaci objawień.

Historia, która prowadzi

Dr Robert Zadura od lat bada życie świętych i błogosławionych, m.in. o. Bocheńskiego, bł. ks. Frelichowskiego, o. Maksymiliana Kolbego, prymasa Wyszyńskiego czy ks. Jerzego Popiełuszki.

Jak mówi, historia to nie tylko nauczycielka życia, ale też duchowy przewodnik. To w życiu świętych znajdujemy drogowskazy i przyjaciół, którzy pokazują, że można zwyciężyć siebie.

Każdy z nas może znaleźć dziś swojego świętego – kogoś, kto pomoże nam przejść przez duchowe Westerplatte codzienności.

Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Dudley MA

Historia, gdy spojrzymy na nią przez pryzmat wiary, przestaje być jedynie wspomnieniem. Staje się inspiracją, która pomaga nam odnaleźć sens, siłę i nadzieję – także w najtrudniejszych czasach.

Dr Robert Zadura odwiedził Chicago w październiku na zaproszenie Polonijnego Duszpasterstwa Archidiecezji Chicago. Wygłosił serię wykładów zatytułowanych “Siła Duchowości Maryjnej w życiu wielu wspaniałych kapłanów i świętych”.

Źródło: informacja własna
Foto: YouTube, Adrian Grycuk

Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

lipiec 2022
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu