Kościół
Matka Generalna Sióstr Służebniczek: Chciałabym, aby nasze domy były miejscem spotkania
Chciałabym otworzyć nasze domy, aby były miejscem spotkania. Bycie razem osób konsekrowanych i świeckich to odpowiedź na kryzys powołań – powiedziała Family News Service s. Dorota Baranowska, która 11 lipca br. została wybrana Matką Generalną Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej. Siostra Baranowska po 30 latach spędzonych w Stanach Zjednoczonych wraca do Polski, by pokierować tym Zgromadzeniem.
Wybór na Matkę Generalną był dla s. Baranowskiej niespodzianką.
„Gdy jechałam na Kapitułę Generalną nawet mi przez myśl nie przeszło, że mogę zostać wybrana. Ufam, że tak Duch Święty pokierował. Zostałam wybrana przez siostry i dla sióstr, dlatego będę im towarzyszyć wszędzie tam, gdzie posługują, w ich radościach i smutkach” – powiedziała służebniczka.
Jak podkreśla s. Baranowska, wielokrotnie w swoim życiu doświadczała szczególnego działania Opatrzności.
Za największy cud uznaje swoje powołanie zakonne.
„Będąc na studiach, wyjechałam do Stanów. Tam spotkałam siostry. Być może, gdybym nie była w Stanach, nie zostałabym służebniczką. Próbowałam obejść Pana Boga i szukać szczęścia po swojemu, a On pokazał, że jednak moim powołaniem jest służba” – opowiedziała w rozmowie z Family News Service.
Jak podkreśliła s. Baranowska, w Stanach Zjednoczonych zachwyciły ją otwartość i spontaniczność Amerykanów.
„Na ulicach spotykałam się z szacunkiem do sióstr. Szczególnie katolicy mówili np. „O, jak dawno siostry nie widziałam! A ja kończyłam szkołę katolicką dawno temu; uczyły mnie siostry. Było mi bardzo miło” – przyznała s. Baranowska.

Siostry Służebniczki posługują w 11 krajach świata. W USA prowadzą przedszkola i dom opieki dla osób w podeszłym wieku, pracują również jako tzw. pielęgniarki terenowe i katechetki w szkołach.
„Pierwsze siostry, które przybyły do Stanów, rozpoczęły swą pracę od prowadzenia ochronek dla dzieci przedszkolnych. Prowadziły domy dzieci polskich emigrantów, którzy potrzebowali pomocy. Później dotarłyśmy też do anglojęzycznych dzieci i chorych” – opowiedziała s. Baranowska.
Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej zostało założone przez bł. Edmunda Bojanowskiego w 1850 r. Jak zaznaczyła s. Dorota, „bł. Edmund nie przewidział, że jego dzieło tak się rozrośnie, choć sam już wtedy myślał o wysłaniu sióstr za granicę”.

Szczególnym miejscem pracy sióstr jest Ukraina, z racji trwającej tam obecnie wojny. Służebniczki posługują na zachodzie kraju.
„Na Ukrainie cały czas nasze placówki funkcjonują, choć działają nieco inaczej niż przed wojną. Siostry zostały na Ukrainie, tam pomagają – modlą się z ludźmi, rozmawiają, pocieszają, a także przyjmują uchodźców ze wschodniej Ukrainy” – opowiedziała Family News Service s. Baranowska.
Placówki Sióstr Służebniczek stały się miejscami, do których dociera pomoc humanitarna.
„Siostry są też kurierami dowożącymi środki pomocowe. Niektóre mają kontakty z organizacjami, które udzielają pomocy. Część sióstr przyjechała też na granicę, żeby pomagać uchodźcom. W niektórych miejscach dalej przygotowują dzieci do sakramentów, prowadzą przedszkola” – podkreśliła Matka Generalna Sióstr Służebniczek.

S. Dorota Baranowska urodziła się w 1965 r. w Sidrze (diec. białostocka). Wstąpiła do Zgromadzenia w 1992 r. w USA, a na formację zakonną przyjechała do Polski. Ukończyła studia pedagogiczne na Uniwersytecie Św. Józefa w Filadelfii. Do 2011 r. była nauczycielką, potem również mistrzynią juniorystek i postulantek w USA, radną prowincjalną.
Od 2011 r. pełniła urząd przełożonej prowincjalnej prowincji amerykańskiej Zgromadzenia, w Cherry Hill koło Filadelfii.
Służebniczki Starowiejskie aktualnie mają swoje placówki w 11 krajach: 152 w Polsce, a także w Ukrainie, Mołdawii, Rosji, Niemczech, Włoszech, Zambii, Malawi, Tanzanii, RPA i w USA.
Family News Service
Foto: Archiwum Sióstr Służebniczek Starowiejskich
Kościół
Przedostatnie Drzwi Święte zostały zamknięte, u grobu św. Pawła
W Bazylice św. Pawła za Murami zamknięte zostały przedostatnie Drzwi Święte Roku Jubileuszowego 2025 r. Drzwi się zamykają, ale trwa droga nawrócenia i nadziei, która rozpoczęła się w tym świętym roku – powiedział kard. James Michael Harvey, archiprezbiter tej bazyliki.
Wczoraj Drzwi Święte zostały zamknięte w Bazylice Laterańskiej, a w ubiegły czwartek w Bazylice Matki Bożej Większej. Ostatnie Drzwi Święte zostaną zamknięte przez Leona XIV w Bazylice Watykańskiej 6 stycznia na zakończenie Roku Jubileuszowego.
Początek misji, świat potrzebuje Chrystusa
Kard. Harvy przyznał, że zamknięcie Drzwi Świętych uwidacznia koniec Roku Świętego, ale jest też zarazem początkiem misji. Kto przeszedł przez Drzwi Święte musi być teraz świadkiem tego, co doświadczył, ponieważ świat potrzebuje Chrystusa.
Przejście przez próg zaufania
Amerykański kardynał przypomniał, że zamknięte dziś drzwi „są czymś więcej niż tylko fizycznym przejściem. Były one duchowym progiem, wezwaniem skierowanym do każdego, aby porzucił to, co obciąża serce, i wszedł w przestrzeń miłosierdzia. Przejście przez nie oznaczało uznanie, że zbawienie wynika z pokornego zaufania Temu, który jako jedyny może nadać pełny sens naszemu życiu, przezwyciężając wszelkie pretensje do samowystarczalności”.
Nadzieja zawieść nie może, jeśli opiera się na Bogu
Kard. Harvey przypomniał, że mottem kończącego się Roku Świętego były słowa pochowanego w tej Bazylice św. Pawła: Spes non confundi – nadzieja zawieść nie może.
Cytując Encyklikę Benedykta XVI Spe salvi amerykański purpurat podkreślił, że choć człowiek potrzebuje w swym życiu wiele różnych nadziei, małych i większych, to wszystkie one znajdują swoje spełnienie w wielkiej nadziei, którą jest sam Bóg. To On jest nadzieją, która zawieść nie może, bo opiera się na Jego wiernej miłości.
Krzysztof Bronk – Watykan
Foto: Vatican Media
Polonia Amerykańska
Wigilia dla osób samotnych, starszych i bezdomnych, Bazylika Św. Jacka, 24 grudnia. Fot. StelmachLens
Kościół
Papieskie orędzie Urbi et Orbi: Narodziny Pana to narodziny pokoju
Jezus jest Zbawicielem. Dzięki Jego łasce każdy z nas może i musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby oddalić nienawiść, przemoc i antagonizmy, a praktykować dialog, pokój i pojednanie – podkreślił Papież Leon XIV w orędziu Urbi et Orbi. Prawdziwy pokój wymaga odpowiedzialności i otwarcia serca na cierpiących, a jego źródłem jest przyjęcie Dzieciątka z Betlejem, które przynosi nadzieję całemu światu.
„Dzisiaj narodził się nam Zbawiciel” – rozpoczął Leon XIV swoje pierwsze orędzie Urbi et Orbi na Boże Narodzenie. Podkreślił, że Jezus Chrystus jest naszym pokojem, który zwycięża nienawiść i wrogość miłosierną miłością Boga. Dlatego „Narodziny Pana to narodziny pokoju”.
Pokój zaczyna się w sercu człowieka
Ojciec Święty wyjaśnił, że „Jezus Chrystus jest naszym pokojem przede wszystkim dlatego, że uwalnia nas od grzechu, a następnie, ponieważ wskazuje nam drogę, którą należy podążać, aby przezwyciężyć konflikty, wszystkie konflikty, od międzyludzkich po międzynarodowe”. Pokój zaczyna się w sercu człowieka, który przyjmuje Boże przebaczenie i wchodzi w dialog oraz solidarność z cierpiącymi.
Odpowiedzialność i miłość – warunek pokoju
Zaznaczył, że w Narodzeniu widzimy wybór Chrystusa: „On sam go poniósł za nas, wziął go na siebie. Tylko On mógł to uczynić. Ale jednocześnie pokazał nam to, co tylko my możemy zrobić, a mianowicie, aby każdy wziął na siebie własną część odpowiedzialności”.
Leon XIV przypomniał, że pokój wymaga miłości i osobistego zaangażowania: „Kto nie kocha, nie zbawia się, jest zgubiony”. Wezwał „wszystkich do odnowienia z przekonaniem naszego wspólnego zaangażowania w pomoc tym, którzy cierpią”.
Bliski Wschód i świat – wołanie o pokój
Papież przywołał sytuacje konfliktów i cierpienia na świecie, modląc się o sprawiedliwość, bezpieczeństwo i pokój dla Libanu, Palestyny, Izraela, Syrii oraz Ukrainy, wzywając do odważnego, pełnego szacunku dialogu i zakończenia przemocy.
Leon XIV powierzył Księciu Pokoju „cały kontynent europejski, prosząc, aby nadal inspirował go duchem wspólnoty i współpracy, wiernym jego chrześcijańskim korzeniom i historii, solidarnym i otwartym na tych, którzy są w potrzebie”.
Orędzie obejmuje także cierpiących w Sudanie, Sudanie Południowym, Mali, Burkina Faso, Demokratycznej Republice Konga, Haiti, Mjanmie, Tajlandii, Kambodży, Jemenie, w Azji Południowej i Oceanii, a także uchodźców i migrantów szukających bezpieczeństwa oraz godnego życia.
![]()
Nadzieja, która pozostaje
Ojciec Święty podkreślił, że Rok Jubileuszowy dobiega końca, ale Chrystus pozostaje z nami na zawsze: „On jest Bramą zawsze otwartą, która wprowadza nas do Bożego życia”. „Dziecię, które się narodziło, jest Bogiem, który stał się człowiekiem; nie przychodzi On, aby potępiać, ale aby zbawiać” – zaznacza Papież.
W Nim każda rana zostaje uleczona i każde serce znajduje ukojenie i pokój.
s. Amata Nowaszewska, CSFN
Foto: Vatican Media, YouTube
-
News USA4 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA3 tygodnie temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
News USA4 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temuMsza Św. w intencji ofiar stanu wojennego zostanie odprawiona 14 grudnia w Kościele Św. Trójcy
-
News Chicago4 tygodnie temuKawiarniany wagon Metry: Pasażerowie zachwyceni, przewoźnik planuje kolejny krok
-
News Chicago4 dni temuKevin Niemiec wśród absolwentów St. Viator High School oskarżonych o gwałt na koleżance z klasy
-
News Chicago4 tygodnie temuNavy Pier znów zamieni się w zimową krainę. Winter Wonderfest powraca 5 grudnia










