Połącz się z nami

News Chicago

Spróbuj poutine w Naperville. Nowa restauracja prowadzona przez Wietnamkę serwuje oryginalne kanadyjskie danie w różnych odmianach

Opublikowano

dnia

Lokal Chez Francois Poutinerie rozpoczął swoją działalność w miejscu dawnego Naf Naf Grill, przy 22 East Chicago Ave. w Naperville. To miejsce wypełnione jest restauracjami, ale Poutinerie oferuje coś wyjątkowego w okolicy.

Poutine, to danie stworzone i spopularyzowane w kanadyjskiej prowincji Quebec. Składniki mogą się nieco zmieniać, ale w klasycznym wydaniu są to frytki z twarogiem, zalane gorącym sosem.

Jak Wietnamka z doświadczeniem w sprzedaży farmaceutyków wniosła kanadyjski przysmak do gastronomii zachodniego przedmieścia Chicago?

Były powody, dla których Thi Tram Nguyen otworzyła restaurację poutine w centrum Naperville, zwłaszcza związane z jej historią.

Nguyen urodziła się w 1971 roku, w trakcie amerykańskiego zaangażowania w wojnę w Wietnamie. Kiedy miała 8 lat jej rodzina została zmuszona do opuszczenia kraju po przejęciu władzy przez reżim komunistyczny w połowie lat siedemdziesiątych.

Spędzili jakiś czas w obozie dla uchodźców w Tajlandii, gdzie dostali się łodzią w środku nocy. Stamtąd Nguyen znalazła drogę do Francji, by zamieszkać u wujka, a w wieku 11 lat połączyła się z rodzicami w Montrealu.

„Byłam częścią ludzi z łodzi i miałam szczęście, że przeżyłam” – opowiada.

„Musieliśmy uciekać, ponieważ jako kapitalistom i intelektualistom, zabrali nam wszystko”.

Nguyen poszła na studia w Kanadzie i wkroczyła w świat biznesu. Wkrótce poznała swojego męża, Francois, i założyła rodzinę, zanim przeniosła się do Naperville w 2013 roku, kiedy Francois dostał pracę w okolicy.

Próbowali znaleźć autentyczne poutine jako pamiątkę po domu, ale nie mieli szczęścia. Dyskutowali nad otwarciem restauracji ale pomysł musiał jeszcze poczekać.

Kiedy w końcu zdecydowali się otworzyć Poutinerie, znalezienie idealnego miejsca w centrum Naperville zajęło osiem miesięcy.

Potrzebny był dodatkowy czas na dopracowanie menu, np. sałatki w stylu wietnamskim z bułeczkami jajecznymi dodają odrobinę z ojczyzny Nguyen, a także na zatrudnienie niezbędnego personelu .

Po wypróbowaniu 30 różnych rodzajów twarogu Nguyen wybrała jeden, który pochodzi z okolic Milwaukee. Ziemniaki pochodzą z Idaho, a sos to przepis urodzonej w Montrealu babci jej męża.

Oryginalna wersja serwowana przez Chez Francois Poutinerie to rodzinny przepis z centrum tego dania w Montrealu, który ma kilkadziesiąt lat.

Misja Nguyen z prowadzeniem restauracji jest dwojaka. Poza wprowadzeniem poutine do menu miasteczka kobieta chce zapewnić jak najwięcej możliwości zatrudnienia osobom o specjalnych potrzebach.

Nazwa restauracji pochodzi od jej syna, 17-letniego Francois, który ma autyzm. Nguyen ma nadzieję, że Poutinerie stanie się punktem wyjścia do kariery jej syna w branży restauracyjnej, zwłaszcza, że może mieć problem z zatrudnieniem gdzie indziej.

Wystrój w Chez Francois Poutinerie ma mieszankę kanadyjskiego i wietnamskich wpływów.

Lokalizacja w pobliżu North Central College i godziny otwarcia do 2 w nocy w piątek i sobotę wieczorem, sprawiają, że restauracja jest idealna dla młodszych klientów, którzy potrzebują tu wydać około 12 USD na obfity posiłek.

Dostępnych będzie tu dziewięć rodzajów poutine, od Montreal Classic po wegetariańską wersję z frytkami ze słodkich ziemniaków.

Dodatkowe pieniądze od chętnych restauracja będzie zbierać dla organizacji non-profit założonej przez Nguyen, Friends of Francois, która pomoże dorosłym ze specjalnymi potrzebami uczestniczyć w imprezach rekreacyjnych.

Nguyen jest przekonana, że Chez Francois Poutinerie przyjmie się w gastronomicznym krajobrazie Naperville. A nawet już ma nadzieję, że za rok otworzy drugi lokal.

 

 

Źródło: dailyherald
Foto: You Tube, Thi Tram Nguyen

 

News Chicago

Władze Vernon Hills zatwierdzają kluczowy etap przebudowy Hawthorn Mall wart 252 mln dolarów

Opublikowano

dnia

Autor:

hawthorn mall

Transformacja Hawthorn Mall w Vernon Hills wchodzi w kolejną fazę. Rada gminy jednogłośnie zatwierdziła trzecią odsłonę II etapu projektu Hawthorn 2.0, którego wartość szacowana jest na 252 miliony dolarów. To jeden z największych i najważniejszych kroków w historii modernizacji centrum handlowego działającego od lat 70-tych.

Co się zmieni?

  • Nowe mieszkania – liczba lokali wzrośnie z planowanych 255 do 288 apartamentów w dwóch czteropiętrowych budynkach.

  • Rozbudowa części handlowej – powierzchnia usługowo-sklepowa na parterze zwiększy się do 37 290 stóp kwadratowych.

  • Renowacja fasad – wschodnia i południowa elewacja centrum zostaną całkowicie przeprojektowane, otwierając sklepy na nowe place i przestrzenie publiczne.

  • Mniej wyburzeń – pierwotny plan zakładał usunięcie powierzchni handlowej; obecnie przewidziano jedynie likwidację dawnego lokalu Barnes & Noble (ok. 5600 stóp kw.).

hawthorn mall

„Znacznie lepszy plan”

Sam Whitebread, wiceprezes ds. rozwoju w Centennial Real Estate, podkreślił, że zmieniony projekt stanowi wyraźny postęp: „To znacznie ulepszony plan, układ i sposób wykorzystania nieruchomości w porównaniu z tym, co zatwierdzono w 2022 roku. Wierzymy w ten projekt i w potencjał handlowy tego miejsca”.

Mieszkania i dostępność

Nowe apartamenty będą kontynuacją otwartego w ubiegłym roku kompleksu The Domaine, którego wynajem osiągnął już 95%. Spośród 288 planowanych lokali, 58 mieszkań zostanie udostępnionych w ramach programu czynszów przystępnych – dla osób osiągających do 60% mediany dochodów w regionie.

Proces zatwierdzania i harmonogram

Choć we wtorek nie doszło do większych niespodzianek, formalnie konieczne było przyjęcie:

  • pozwolenia na użytkowanie specjalne,
  • ostatecznego planu podziału,
  • zmienionej umowy z deweloperami.

Projekt realizowany jest we współpracy firm Centennial, Focus, Atlantic Residential i Affinius Capital. Budowa II fazy ma rozpocząć się w II kwartale 2026 r., a pierwsze otwarcia zaplanowano na koniec 2027 r..

hawthorn mall


Zmodyfikowany plan Hawthorn 2.0 to kompromis między zachowaniem istniejącej powierzchni handlowej a dodaniem nowoczesnych funkcji mieszkaniowych i usługowych. Dla Vernon Hills oznacza to nie tylko odświeżenie centrum handlowego, ale także stworzenie nowej przestrzeni miejskiej, która ma stać się sercem lokalnej społeczności.

Źródło: dailyherald
Foto: SK-I
Czytaj dalej

News USA

Fed obniża stopy procentowe. Co to oznacza dla naszych kredytów i oszczędności?

Opublikowano

dnia

Autor:

W środę Rezerwa Federalna po raz pierwszy w tym roku obniżyła stopy procentowe – o ćwierć punktu procentowego. Decyzja ta może wyznaczać kierunek dla gospodarki, ale nie oznacza, że oprocentowanie kredytów hipotecznych czy samochodowych od razu gwałtownie spadnie.

Jak działa decyzja Fed?

Fed ustala stopę funduszy federalnych – podstawową stopę, wg której banki pożyczają sobie nawzajem pieniądze. Dzięki temu same płacą mniej za dostęp do kapitału i mogą rozważyć obniżenie oprocentowania dla klientów.

Nie jest to jednak proces automatyczny. Banki uwzględniają w kalkulacjach wiele czynników – od rentowności obligacji skarbowych, przez ryzyko inflacji, po ogólną kondycję gospodarki. Dlatego wpływ Fed na oprocentowanie kredytów i lokat jest często pośredni i opóźniony.

Kredyty hipoteczne

Dla wielu Amerykanów decyzja Fed może być rozczarowująca. Oprocentowanie 30-letnich kredytów hipotecznych wynosiło ostatnio średnio 6,35% – i raczej nie należy spodziewać się gwałtownego spadku.

Oprocentowanie hipotek zależy bowiem w dużej mierze od rentowności obligacji skarbowych, które mogą reagować odwrotnie niż stopy Fed. Tak było pod koniec ubiegłego roku – po obniżce stóp przez bank centralny rentowności obligacji wzrosły, co przełożyło się na droższe kredyty.

Najbardziej bezpośrednio decyzja Fed dotyczy kredytów o zmiennym oprocentowaniu – ich raty mogą szybciej reagować na zmiany stóp. W przypadku popularnych hipotek o stałym oprocentowaniu sytuacja pozostaje bez zmian, dopóki właściciele nie zdecydują się na refinansowanie.

Kredyty samochodowe

Średnie oprocentowanie kredytów samochodowych oscyluje obecnie wokół 7,6%. Tu decyzja Fed może mieć nieco większe znaczenie – szczególnie dla pożyczek krótkoterminowych.

Banki, ustalając wysokość rat, biorą jednak pod uwagę także inne czynniki: rynek motoryzacyjny, zdolność kredytową klienta czy poziom zaległości w spłatach. Dlatego zmiany stóp mogą nie od razu przełożyć się na realną ulgę dla kupujących.

Karty kredytowe i konta oszczędnościowe

Tutaj wpływ obniżki jest bardziej bezpośredni. Zadłużenie na kartach kredytowych może stać się minimalnie tańsze, co dla milionów Amerykanów przenoszących saldo z miesiąca na miesiąc oznacza realną różnicę.

Jednocześnie właściciele kont oszczędnościowych muszą się liczyć z tym, że oprocentowanie depozytów także może spaść, obniżając roczną stopę zwrotu.

Pożyczki dla firm i gospodarka

Niższe stopy oznaczają, że firmom łatwiej będzie zaciągać pożyczki na rozwój czy nowe inwestycje. To z kolei może sprzyjać wzrostowi zatrudnienia i ożywieniu gospodarczemu.

Jednak niepewność – w tym dyskusje wokół niezależności Fed – może działać odwrotnie. Jeśli rynki stracą zaufanie do zdolności banku centralnego do kontrolowania inflacji, inwestorzy mogą oczekiwać wyższych rentowności obligacji, co podniesie koszty kredytów długoterminowych.

Co dalej?

Decyzja Fed to dopiero początek. Analitycy podkreślają, że wpływ na kredyty, oszczędności i inwestycje będzie rozłożony w czasie i zależy od kondycji całej gospodarki. Dla konsumentów oznacza to raczej stopniowe zmiany, a nie natychmiastową ulgę w domowym budżecie.

Źródło: washington post
Foto: YouTube, istock/Wasan Tita/ LD/
Czytaj dalej

News USA

Dobry pracownik to wypoczęty pracownik. Polska testuje krótszy tydzień pracy

Opublikowano

dnia

Autor:

pracownicy w biurze firmy

Blisko 2000 pracodawców z całego kraju – zarówno firm prywatnych, jak i instytucji publicznych – zgłosiło się do rządowego programu pilotażowego, który ma sprawdzić, jak w praktyce działa skrócenie czasu pracy przy zachowaniu pełnego wynagrodzenia.

Duże zainteresowanie programem

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk poinformowała, że do udziału w projekcie zgłosiło się dokładnie 1994 organizacje. „Ta różnorodność pozwoli nam testować skrócony czas pracy w różnych branżach, w odmiennych warunkach i przy różnych modelach organizacji pracy” – podkreśliła minister.

Resort nie ujawnił jeszcze nazw firm ani instytucji, które zgłosiły się do programu. Pełną listę zakwalifikowanych uczestników poznamy w połowie października.

Jak ma działać pilotaż?

Projekt rozpocznie się na początku 2026 roku i potrwa przez 12 miesięcy. W tym czasie pracodawcy przetestują różne modele skracania czasu pracy:

  • czterodniowy tydzień pracy,
  • krótsze dni robocze,
  • wydłużone płatne urlopy.

Według założeń:

  • od stycznia do czerwca 2026 r. czas pracy skróci się o 10%,
  • od lipca do grudnia – o 20%.

Firmy uczestniczące w programie muszą zagwarantować pracownikom nie tylko pełne wynagrodzenie, ale też brak istotnego pogorszenia warunków pracy. Nie będą mogły też zredukować zatrudnienia o więcej niż 10%.

Rząd przeznaczy na wsparcie do 20 tys. zł na pracownika (maksymalnie 1 mln zł na organizację).

Polacy pracują dłużej niż większość Europejczyków

Według danych Eurostatu, Polacy należą do najbardziej zapracowanych narodów w Unii Europejskiej. W 2024 roku pracowali średnio 38,9 godziny tygodniowo, ustępując tylko Grekom (39,8 godz.) i Bułgarom (39,0 godz.).

Dla porównania: Holendrzy spędzają w pracy średnio 32,1 godziny tygodniowo, a Niemcy i Austriacy – 33,9 godziny.

Oczekiwane korzyści

Ministerstwo argumentuje, że krótszy czas pracy może przynieść:

  • lepszą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym,
  • większe możliwości rozwoju osobistego,
  • mniejsze ryzyko wypalenia,
  • dłuższą aktywność zawodową.

Z kolei firmy mogą zyskać:

  • wyższą wydajność i kreatywność zespołów,
  • mniej błędów i wypadków,
  • łatwiejsze przyciąganie i utrzymanie pracowników.

Doświadczenia z zagranicy

Badania prowadzone m.in. w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Kanadzie i Australii potwierdzają, że skrócenie tygodnia pracy poprawia zdrowie i samopoczucie zatrudnionych, a jednocześnie nie obniża produktywności.

Eksperyment w 61 brytyjskich organizacjach wykazał spadek poziomu stresu i liczby zwolnień chorobowych, przy jednoczesnym wzroście efektywności pracy.

Źródło: NFP
Foto: istock/Gumpanat/nd3000/Vasyl Dolmatov/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

lipiec 2022
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu