Połącz się z nami

News USA

Kto ma większą władzę w GOP? Prawybory gubernatorskie w Georgii pojedynkiem Trump vs Pence

Opublikowano

dnia

We wtorek pojedynek Trump kontra Pence w czasie gubernatorskich prawyborów w Georgii, w których w szranki staną obecny gubernator Brian Kemp i senator David Perdue. Kto ma większą władzę w GOP i wygra starcie?

Donald Trump uczynił gubernatora Briana Kempa jednym ze swoich głównych celów wraz z sekretarzem stan, Bradem Raffenspergerem, za odmowę interwencji i obalenia wyników wyborów w stanie 2020, kiedy prezydent Joe Biden ledwo zdobył Georgię.

Stan organizuje wybory gubernatora w dniu 8 listopada 2022 r.

Według sondażu z ubiegłego tygodnia obecny gubernator Brian Kemp prowadzi nad byłym senatorem Davidem Perdue o 32 punkty.

60 procent wyborców w wyborach republikańskich w Georgii preferuje Kempa, w porównaniu z 28 procentami, które deklarują, że popierają Perdue. To zauważalna zmiana od marca, kiedy 50 procent głosujących powiedziało, że woli Kempa, a 39 procent wybrało Perdue jako swojego faworyta.

Były wiceprezydent Mike Pence, który również był przedmiotem gniewu Trumpa w 2020 roku, poparł w zeszłym tygodniu Kempa.

Tymczasem Trump prowadził kampanię na rzecz Perdue i rzucał pieniądze do jego wyścigu. Jego komitet polityczny i inne grupy powiązane z Trumpem wzmocniły kampanię i finansowały reklamy telewizyjne uderzające w Kempa.

Ale pomimo wagi interwencji Trumpa czołowi republikanie uważają, że Kemp może uzyskać ponad 50 procent głosów potrzebnych do uniknięcia czerwcowego wyścigu z rywalem.

Zwycięzca prawdopodobnie zmierzy się jesienią z Demokratką Stacey Abrams.

Sondaż został przeprowadzony w dniach 12-16 maja za pośrednictwem wywiadów telefonicznych wśród 1004 wyborców w Georgii. Wyniki mają błąd wynoszący plus minus 3 punkty procentowe.

Lista najbardziej prawdopodobnych kandydatów na prezydenta GOP w 2024 roku.

Lista uwzględnia zarówno prawdopodobieństwo, że będą startować w pierwszej kolejności, jak i prawdopodobieństwo wygranej.

10. Asa Hutchinson

Gubernator Arkansas wytyczył ciekawą ścieżkę. Skrytykował swoją partię za to, że jest zbyt surowy w kwestiach legislacyjnych, takich jak prawa osób transpłciowych i karanie tak zwanych „obudzonych” korporacji.

9. Chris Sununu

Gubernator New Hampshire jest jednym z niewielu znanych republikanów w kraju, którzy popierają prawo do aborcji. Po tym, jak pojawiły się informacje o wycieku projektu opinii Sądu Najwyższego, podkreślił, że zachowa „bezpieczną i legalną” aborcję w New Hampshire.

Ale w zeszłym tygodniu twierdził również, że „zrobił więcej w sprawie pro-life” niż jakikolwiek inny gubernator New Hampshire, ponieważ podpisał zakaz aborcji po 24 tygodniach.

8. Glenn Youngkin

Gubernator Wirginii skonfrontował się ostatnio swoją ostrożną odpowiedzią na prośby o stłumienie protestów przed domami sędziów Sądu Najwyższego w jego stanie.

Prawo stanowe Wirginii czyni takie protesty nielegalnymi, ale zamiast starać się o podjęcie działań przez państwo, Youngkin ostatecznie dołączył do gubernatora Maryland Larry’ego Hogana (R), wzywając Departament Sprawiedliwości do podjęcia działań.

7. Donald Trump Jr.

Trump Jr., ostatnio skrytykował Kongres za wysyłanie pieniędzy na „pokaz klaunów” na Ukrainie i zasugerował, że dobrym pomysłem jest bombardowanie meksykańskich karteli . Za każdym razem, gdy Trump Jr. bierze udział w wyścigu bez ojca, radzi sobie wyjątkowo dobrze jak na nowicjusza politycznego.

6. Ted Cruz

Senator z Teksasu poparł Dave’a McCormicka, pomimo tego, że Trump wybrał Mehmeta Oza tuż przed prawyborami w Pensylwanii. Cruz twierdził, że McCormick był najbardziej konserwatywnym kandydatem, który mógł zdobyć mandat w Senacie.

5. Tim Scott

Senator z Południowej Karoliny został niedawno wymieniony wśród trzech kandydatów, którzy mogliby pokonać Trumpa w prawyborach, obok DeSantisa i Dwayne’a „The Rock” Johnsona.

4. Nikki Haley

Haley jest prawdopodobnie największym kandydatem na boom lub krach na tej liście. Wykazała się prawdziwym talentem politycznym, ale jest także liderem w szeregach Republikanów, którzy po 6 stycznia 2021 r. poważnie przegrali.

3. Mike Pence

Biorąc pod uwagę, jak gwałtownie spadło jego poparcie w GOP po 6 stycznia, trudno jest uznać go za faworyta nominacji do GOP. Ale wydaje się, że stosunkowo dobrze radzi sobie w trudnej sytuacji, biorąc pod uwagę okoliczności – tworząc własną markę i delikatnie krytykując Trumpa.

2. Ron DeSantis

Gubernator Florydy mógłby naprawdę dać Trumpowi szansę na wygraną, gdyby walczyli ze sobą – ponieważ DeSantis wyraźnie odmówił wykluczenia. Większość sondaży wskazuje, że jego deficyt wynosi kilkanaście do około 20 punktów poniżej poparcia dla Trumpa. To wciąż duża przewaga dla Trumpa, ale nie do przebicia w ciągu najbliższych dwóch lat.

1. Donald Trump

Naprawdę, ważne pytanie brzmi, czy Trump wystartuje. W nadchodzących tygodniach warto obserwować, jak kandydaci Trumpa radzą sobie w serii  prawyborów, po kilku głośnych porażkach i prawdopodobnie kolejnej w Georgii.

 

 

Źródło: washingtonpost, politico
Foto: You Tube

News USA

Społeczeństwo matriarchalne sprzed 9000 lat? Starożytnym miastem Çatalhöyük mogły rządzić kobiety

Opublikowano

dnia

Autor:

Catalhoyuk

Nowe badania opublikowane w prestiżowym czasopiśmie Science rzucają światło na jedną z najstarszych znanych osad miejskich świata – Çatalhöyük w południowej Anatolii. Według naukowców, to neolityczne miasto mogło być zorganizowane wokół struktur matrylinearnych i funkcjonować jako społeczeństwo matriarchalne, w którym to kobiety odgrywały kluczową rolę zarówno w strukturze społecznej, jak i rodzinnej.

Genetyczne ślady matriarchatu

Międzynarodowy zespół genetyków, archeologów i antropologów przez 12 lat analizował DNA ponad 130 szkieletów znalezionych w 35 domostwach w Çatalhöyük – jednej z najlepiej zachowanych neolitycznych osad, datowanej na lata 9000–8000 p.n.e.

Łącznie odkryto 395 pochówków, zlokalizowanych pod podłogami glinianych domów. Szczątki należały zarówno do kobiet, jak i mężczyzn. Sekwencjonowanie genetyczne ujawniło jednak, że więzi rodzinne były przekazywane głównie przez linię żeńską. Co więcej, wiele pochowanych osób nie było ze sobą spokrewnionych biologicznie – ale jeśli już istniało pokrewieństwo, to niemal zawsze przez matkę.

Badacze sugerują, że po zawarciu małżeństwa mężczyźni przenosili się do gospodarstw swoich żon, co wskazuje na system rezydencji matrylokalnej, a nie patriarchalnej. Dodatkowo, analiza wykazała, że kobiety były znacznie częściej grzebane z cennymi przedmiotami – w niektórych przypadkach nawet pięciokrotnie częściej niż mężczyźni.

Kult Bogini Matki i symbolika kobiecości

Çatalhöyük od dawna intryguje archeologów m.in. dzięki odnalezionym tam figurkom kobiecym, często interpretowanym jako przedstawienia Bogini Matki – centralnej postaci w systemie wierzeń tej społeczności. Rzeźby, malowidła i układ domostw wskazują na istotną pozycję kobiet nie tylko w życiu religijnym, ale i społecznym.

„Musimy zrezygnować z naszego zachodniego założenia, że wszystkie starożytne społeczeństwa były zorganizowane patriarchalnie,” powiedziała dr Eline Schotsmans z Uniwersytetu Wollongong w Australii, współautorka badania. „Systemy matrylinearne istniały – i nadal istnieją – w wielu kulturach, w tym wśród rdzennych społeczności Australii.”

Kobiety jako fundament wspólnoty – nie tylko w Anatolii

Odkrycia z Çatalhöyük są spójne z innymi badaniami dotyczącymi matrylinearności w prehistorycznych społeczeństwach. W marcu 2025 r. w czasopiśmie Nature opublikowano analizę DNA z cmentarzyska okresu późnego żelaza w Dorset w południowo-zachodniej Anglii.

Zespół naukowców wykazał, że aż dwie trzecie pochowanych tam osób pochodziło z jednej linii matczynej, a mężczyźni byli najprawdopodobniej przybyszami z innych społeczności.

„Pochodzenie przez matkę mogło stanowić kluczowy element tożsamości grupowej,” podsumowali badacze. Wspólnota kobiet miała zapewniać nie tylko wsparcie społeczne, ale też wpływ na własność i prawa do ziemi.

Spojrzenie w przeszłość z nowej perspektywy

Odkrycia z Çatalhöyük stanowią kolejny krok w kierunku dekonstrukcji dominujących narracji o patriarchalnym charakterze dawnych cywilizacji. Badania sugerują, że społeczności oparte na matrylinearności i wysokim statusie kobiet mogły być znacznie powszechniejsze, niż dotąd sądzono.

W świetle tych ustaleń naukowcy apelują o bardziej otwarte podejście do badań nad przeszłością. Jak podkreśla dr Schotsmans, „Tożsamość społeczna i organizacja wspólnot mogą wyglądać bardzo różnie w zależności od miejsca i czasu. I czasem to właśnie kobiety były fundamentem całych cywilizacji.”

Źródło: cbs
Foto: YouTube, Murat Özsoy
Czytaj dalej

News USA

Trump: Izrael zgodził się na warunki 60-dniowego zawieszenia broni w Strefie Gazy

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Donald Trump ogłosił w poniedziałek, że Izrael zaakceptował warunki 60-dniowego zawieszenia broni w Strefie Gazy. Celem rozejmu ma być rozpoczęcie rozmów zmierzających do zakończenia trwającego konfliktu.

„Moi przedstawiciele odbyli dziś długie i produktywne spotkanie z Izraelczykami w sprawie Gazy. Izrael zgodził się na niezbędne warunki, aby sfinalizować 60-dniowe zawieszenie broni, podczas którego będziemy współpracować ze wszystkimi stronami, by zakończyć wojnę” – napisał Donald Trump na platformie Truth Social.

Prezydent zaznaczył, że propozycję rozejmu przedstawią Katar i Egipt – państwa zaangażowane w dyplomatyczne wysiłki na rzecz pokoju. Zaapelował także do Hamasu o przyjęcie warunków, ostrzegając, że alternatywa będzie znacznie gorsza:

„Mam nadzieję, że dla dobra Bliskiego Wschodu Hamas przyjmie tę umowę, bo lepszej nie będzie — będzie tylko gorzej. Dziękuję za uwagę poświęconą tej sprawie!”

Nie wiadomo jeszcze, czy Hamas zgodzi się na propozycję zawieszenia broni.

Dyplomatyczne rozmowy i napięcia militarne

Oświadczenie Donalda Trumpa pojawiło się w czasie wizyty izraelskiego ministra ds. strategicznych Rona Dermera w Waszyngtonie. Dermer prowadzi rozmowy z wysokimi rangą przedstawicielami amerykańskiej administracji, w tym z Sekretarzem Stanu Marco Rubio, Wiceprezydentem JD Vance’em oraz specjalnym wysłannikiem ds. Bliskiego Wschodu Steve’em Witkoffem.

W międzyczasie Izrael zmaga się z narastającym zagrożeniem militarnym. Minister obrony Israel Katz ostrzegł, że Izrael odpowie siłą na jakiekolwiek ataki rakietowe — zarówno z Gazy, jak i z Jemenu. Ostatnie dwa pociski wystrzelone z Gazy oraz rakieta odpalona przez wspieraną przez Iran jemeńską grupę Huti zostały przechwycone przez izraelski system obrony powietrznej.

Był to pierwszy atak Huti od zakończenia 12-dniowej wojny między Izraelem a Iranem. Rzecznik Huti, Nasruddin Amer, zapowiedział, że ich działania nie ustaną, dopóki „agresja się nie zakończy, a oblężenie Gazy nie zostanie zniesione”.

Eliminacja czołowego dowódcy Hamasu

Siły Obronne Izraela (IDF) poinformowały, że w wyniku wspólnej operacji z Agencją Bezpieczeństwa Izraela zginął Muhammad Issa Al-Issa, szef kwatery głównej wsparcia bojowego Hamasu. Operacja miała miejsce w dzielnicy Sabra w mieście Gaza.

„Issa odegrał kluczową rolę w planowaniu i realizacji brutalnej masakry 7 października” – przekazały IDF. „Przez cały czas trwania wojny kierował operacjami powietrznymi i morskimi wymierzonymi w izraelskich cywilów oraz żołnierzy IDF”.

Issa był jednym z ostatnich czołowych dowódców Hamasu, którzy przetrwali od momentu ataku z 7 października 2023 roku. Po zakończeniu konfliktu z Iranem, Izrael ponownie skoncentrował swoje działania na eliminacji członków Hamasu odpowiedzialnych za tamtą masakrę.

Nadchodzące spotkanie z Netanjahu

Donald Trump zapowiedział, że 7 lipca spotka się w Białym Domu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Zaledwie kilka dni wcześniej, 28 czerwca, były prezydent stwierdził, że Netanjahu „jest w trakcie negocjacji porozumienia z Hamasem”. Według Trumpa, jednym z głównych warunków umowy ma być uwolnienie zakładników przetrzymywanych przez Hamas.

„Zawrzyjcie umowę w Gazie. Odzyskajcie zakładników!!!” – napisał Trump 29 czerwca na Truth Social.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTUbe, The White House

Czytaj dalej

News USA

Senat USA przyjął budżet Trumpa: Planned Parenthood straci finansowanie na rok

Opublikowano

dnia

Autor:

kapitol

We wtorek Senat Stanów Zjednoczonych przyjął projekt ustawy budżetowej prezydenta Donalda Trumpa, znany jako „Big Beautiful Bill”. Dokument zakłada m.in. roczne zawieszenie finansowania organizacji Planned Parenthood – jednego z największych dostawców usług aborcyjnych dla kobiet. Obrońcy życia określają ten zapis jako „ważny krok” w kierunku trwałego odebrania organizacji środków federalnych.

Pierwotna wersja ustawy zakładała dziesięcioletnie zawieszenie finansowania Planned Parenthood, jednak została zakwestionowana przez Senatorkę, Elizabeth MacDonough. Jej decyzja wykluczyła ponad tuzin przepisów, uznając je za niezgodne z zasadami procedury pojednawczej, w tym właśnie postanowienie o ograniczeniu środków dla dostawców usług aborcyjnych.

W efekcie Republikanie zostali zmuszeni do zmodyfikowania zapisów ustawy.

Głos decydujący i sprzeciw wewnątrz partii

Zmodyfikowany projekt ustawy został przegłosowany stosunkiem 51–50 dzięki rozstrzygającemu głosowi wiceprezydenta JD Vance’a. Wśród Republikanów pojawiły się jednak oznaki podziałów – trzech senatorów GOP sprzeciwiło się ustawie: Thom Tillis (Karolina Północna), Susan Collins (Maine) i Rand Paul (Kentucky). Ich sprzeciw wynikał z różnych przyczyn: od zastrzeżeń konstytucyjnych po sprzeciw wobec skali cięć budżetowych.

Projekt budżetu zawiera szereg zmian w wydatkach publicznych i ulgach podatkowych, zgodnych z wizją Prezydenta Trumpa ograniczenia roli rządu federalnego i cięcia wydatków socjalnych.

Skutki dla energii odnawialnej

Chociaż z projektu ostatecznie usunięto budzący kontrowersje podatek akcyzowy od projektów solarnych i wiatrowych, nowe przepisy znoszą lub przyspieszają wygaśnięcie większości ulg podatkowych dla odnawialnych źródeł energii wprowadzonych przez ustawę klimatyczną z 2022 roku, uchwaloną przez Demokratów za prezydentury Joe Bidena.

Zdaniem krytyków, w tym demokratów i organizacji ekologicznych, nowe przepisy stanowią poważne zagrożenie dla sektora zielonej energii.

Nowe prawo skraca okres, w którym deweloperzy mogą ubiegać się o ulgi podatkowe na projekty wiatrowe i słoneczne. Tylko te inwestycje, których budowa rozpocznie się w ciągu roku od wejścia w życie ustawy, kwalifikują się do pełnych ulg, bez konieczności szybkiego oddania ich do użytku. Projekty rozpoczęte później muszą być ukończone do końca 2027 roku.

Ustawodawcy zachowali jednak ulgi dla technologii takich jak energia jądrowa, geotermalna i wodna – obowiązujące do 2032 roku.

Wsparcie dla paliw kopalnych i krytyka ulg klimatycznych

Zwolennicy ustawy, głównie z Partii Republikańskiej, argumentują, że nowe przepisy wspierają tradycyjne źródła energii i przyczyniają się do obniżenia kosztów dla podatników. Mike Sommers, szef American Petroleum Institute, nazwał ustawę „historyczną” i podkreślił jej znaczenie dla przyszłości przemysłu naftowego i gazowego.

samochod-elektryczny

Ustawa likwiduje także ulgi podatkowe na zakup pojazdów elektrycznych (EV), które dotąd pozwalały nabywcom odliczyć do 7 500 dolarów. Ponadto znosi opłatę za emisję metanu z produkcji ropy i gazu, a także przywraca dzierżawy węgla w Wyoming i innych stanach.

Niepełny kompromis i głosy niezadowolenia

Część republikańskich senatorów, w tym Lisa Murkowski z Alaski, Joni Ernst i Chuck Grassley z Iowa – stanów mocno zaangażowanych w produkcję zielonej energii – wynegocjowała usunięcie podatku akcyzowego od energii wiatrowej i słonecznej. Murkowski przyznała jednak, że kompromis był trudny i nie w pełni satysfakcjonujący.

Co dalej z ustawą?

Ostateczny los projektu ustawy zależy teraz od decyzji Izby Reprezentantów. Jeśli zostanie przyjęty bez poprawek, trafi bezpośrednio na biurko Prezydenta Donalda Trumpa do podpisu. Jeśli natomiast zostaną wprowadzone zmiany, dokument wróci do Senatu.

Źródło: cna, AP
Foto: YouTube, istock/OGULCAN AKSOY/dkfielding
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

maj 2022
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu