Połącz się z nami

News Chicago

Dyrektorka liceum Whitney Young przechodzi na emeryturę. Poświęciła młodzieży 27 lat

Opublikowano

dnia

Ktokolwiek zostanie wybrany na czwartego dyrektora Whitney Young, ma trudne zadanie przed sobą by dorównać odchodzącej Joyce Kenner. Była dyrektorka znana jest z podkreślania doskonałości akademickiej, priorytetowego traktowania uczniów i kibicowania szkolnym przedsięwzięciom.

Joyce Kenner, która zarabia około 175 000 dolarów rocznie, ogłosiła w zeszłym tygodniu, że odchodzi na emeryturę po około 27 latach pełnienia funkcji dyrektora pierwszego publicznego liceum w Chicago.

Kenner i pięciu innych dyrektorów Chicago Public Schools CPS, którzy mają taką samą pensję, otrzymują najwyższe wynagrodzenie ze wszystkich dyrektorów w dystrykcie, zgodnie z danymi CPS z marca.

Ta praca może być najbardziej poszukiwaną pozycją w chicagowskich szkołach publicznych tego lata, ponieważ szkoła Near West Side jest uważana za jedną z najlepszych szkół średnich w kraju.

Wiadomość o planowanym odejściu na emeryturę 65-letniej Joyce Kenner zbiegła się z zapowiedzią wyborów nowej rady szkolnej, które mają mieć miejsce w lipcu.

Zadanie wyboru nowego lidera Whitney Young należy do rady szkolnej, która jest uprawniona do utworzenia głównej komisji selekcyjnej, która może składać się z członków rady i osób spoza niej.

Brad Vesprini, przewodniczący rady mówi, że harmonogram procesu jest wciąż opracowywany.

Whitney Young nie przechodził go od lata 1995 roku. Kenner była w tym czasie zastępcą dyrektora Whitney Young przez pięć lat. Objęła najwyższe stanowisko, gdy ówczesny dyrektor Powhatan Collins przyjął stanowisko w Chicago Public Schools.

Kenner uważa, że następnym dyrektorem również powinien być czarny.

„Myślę, że Afroamerykanin jest teraz bardziej w stanie poradzić sobie z problemami społecznymi, które mają wpływ na nasze szkoły, nasz kraj i nasze miasto” – twierdzi Kenner.

Według Chicago Public Schools CPS, w ponad 500 szkołach prowadzonych przez okręgi 44% dyrektorów to osoby czarnoskóre; 32% to białe; około 19% to Latynosi; a 1% to Azjaci.

Zaangażowanie Whitney Young w różnorodność etniczną i kulturową sięga otwarcia w społeczności Near West Side roku 1975. Była to jedna z pierwszych szkół CPS, które wprowadziły parytety rasowe.

Populacja studentów początkowo miała składać się z 40% czarnych, 40% białych, 10% Latynosów, 5% „innych” ras i 5% według uznania dyrektora.

CPS zrezygnowało z używania kwot rasowych ponad dziesięć lat temu. W tym roku z 2100 uczniów Whitney Young 28% to Latynosi, 25% to biali, 22,5% to Azjaci, a prawie 18% to czarni.

„To są moje dzieci”

– mówi Kenner. – “I mówię im, że mają czarną matkę. Mam białe dzieci, czarne dzieci, Azjatów i latynoskie dzieci, i jestem ich matką. Po prostu jestem Afroamerykanką”.

Kenner pochodzi z Dayton w stanie Ohio. Była cheerleaderką na Uniwersytecie Ohio i uczyła w szkołach w swoim rodzinnym mieście. Dołączyła do CPS w 1984 roku jako koordynator pośrednictwa pracy w King High School w South Side.

Została zastępcą dyrektora w Whitney Young w 1990 roku.

Kenner ​​podjęła decyzję o przejściu na emeryturę około trzy lub cztery lata temu – ale uderzyła wtedy pandemia COVID-19.

Powiedziała, że ​​pozostanie do czasu wybrania nowego dyrektora i pomoże w przekazaniu szkoły. Ma nadzieję, że proces zakończy się do 1 lipca. Na emeryturze planuje poświęcić czas wnukom.

Ale zanim Kenner pożegna się z posadą, ma jeszcze w planie uczestnictwo w mnóstwie zajęć pozalekcyjnych – ma nadzieję, że tradycja ta będzie kontynuowana.

„Chcę, aby ktoś taki jak ja fizycznie mógł chodzić nie na wszystkie, ale na większość zajęć. Choć jestem zmęczona pod koniec każdego dnia, ponieważ cały czas jestem dostępna dla dzieci”

– powiedziała Kenner, zauważając, że niedawno spędziła wiosenną przerwę  na Florydzie, kibicując dziewczęcej drużynie softballowej.

„Szczerze, te dziewczyny nigdy nie zapomną, że ich dyrektorka przyjechał na Florydę, aby zobaczyć, jak grają”.

 

 

Źródło: chicagotribune
Foto: screenshot, You Tube

News Chicago

Chicago Thanksgiving Guide, część 1: Najlepsze propozycje z The Loop i Near North Side

Opublikowano

dnia

Autor:

adorn-thanksgiving

Przygotowanie kolacji na Thanksgiving bywa czasochłonne, a wielu mieszkańców Chicago woli wyjść z domu lub odebrać gotowy zestaw, zamiast spędzać cały dzień w kuchni. W centrum miasta, szczególnie w The Loop i na Near North Side, dziesiątki restauracji przygotowały w tym roku pełne świątecznego klimatu propozycje — od eleganckich trzydaniowych kolacji po bogate bufety.

Poniżej pierwsza część przewodnika po restauracjach, które oferują posiłki na 27 listopada lub zestawy do odbioru.

Adorn – luksusowe świętowanie

W menu Adorn znajdziemy wykwintny zestaw za 285 dolarów: dyniową zupę, wolno pieczonego indyka, kotlety jagnięce i pumpkin pie. Dostępne od południa do 6 p.m.
120 E. Delaware St.

The Albert – bufet dla całej rodziny

Bufet za 65 dolarów obejmuje indyka, szynkę, tortellini i desery.
228 E. Ontario St.

Asador Bastian – święto w stylu baskijskim

Menu za 150 dolarów obejmuje pieczonego indyka, owoce morza i sernik basque.
214 W. Erie St.

Bandol – rodzinnie i klasycznie

Rodzinne menu za 75 dolarów: zupa z dyni, indyk, puree ziemniaczane i ciasto dyniowe.
100 W. Monroe St.

Brass Tack – w hotelu Waldorf Astoria

Trzydaniowa kolacja za 75 dolarów oraz zestawy na wynos dla 8 osób (480 dolarów).
11 E. Walton St.

FireLake Grill House & Cocktail Bar

Menu za 39 dolarów: zupa dyniowa, indyk z rozmarynem i puree ziemniaczane.
221 N. Columbus Drive

Gene & Georgetti – tradycja od lat

Trzydaniowa kolacja za 105 dolarów obejmuje m.in. zupę dyniową i indyka z żurawiną.
500 N. Franklin St.

Gene & Georgetti

Grill on 21 – elegancja w sercu LaSalle

Ostrygi, indyk, puree ziemniaczane i ciasto dyniowe w menu za 105 dolarów.
208 S. LaSalle St.

Il Porcellino – włoskie akcenty na Thanksgiving

Zestaw dla dwóch osób za 115 dolarów zawiera: indyka „porchetta”, lasagne z dynią oraz ciasto marchewkowe.
59 W. Hubbard St.

I|O Godfrey – pełny bufet na dachu

Bufet za 65 dolarów: carving station, sałatka z łososiem, ciasto z orzechami pekan.
127 W. Huron St.

Joe’s Seafood – klasyka świątecznej tradycji

Kawałki indyka, farsz, puree ziemniaczane i ciasto dyniowe za 78 dolarów.
60 E. Grand Ave.

Michael Jordan’s Steak House

Trzydaniowe menu za 68 dolarów, z indykiem i farszem z chleba kukurydzianego.
505 N. Michigan Ave.

Michael Jordan’s Steak House

Monarch & Lion – brytyjski sznyt dla rodzin

Zestawy dla 4–8 osób (125–175 dolarów) oraz kolacja w lokalu za 55 dolarów.
302 E. Illinois St.

Prime & Provisions – bogaty bufet

Za 105 dolarów: antrykot, łosoś, indyk, zapiekanka z zielonej fasolki i budyń chlebowy.
222 N. LaSalle Blvd.

River Roast – rodzinne święto nad rzeką

Bufet za 85 dolarów: indyk, szynka, mac and cheese, sałatka Caesar.
315 N. LaSalle St.

RPM Italian

Menu za 105 dolarów: antrykot, agnolotti, indyk i sernik dyniowy.
52 W. Illinois St.

RPM Seafood

Bufet za 145 dolarów z koktajlem krewetkowym, ostrygami i indykiem.
317 N. Clark St.

RPM Steak

Czterodaniowe menu za 135 dolarów, m.in. tenderloin i sernik dyniowy.
66 W. Kinzie St.

Shaw’s Crab House

Shaw’s Crab House

Shaw’s Crab House

Indyk à la carte (42 dolary) lub zestaw family-style z king crab.
21 E. Hubbard St.

Shula’s Steak House

Zupa z dyni, indyk i ciasto dyniowe za 63 dolary.
301 E. North Water St.

The Smith

Kolacja za 88 dolarów, m.in. pasztet z indyka i sernik dyniowy.
400 N. Clark St.

Smith & Wollensky

Tradycyjne menu za 82 dolary: indyk, farsz, warzywa i ciasto dyniowe.
318 N. State St.

Źródło: chicagotribune
Foto: Ardon, Michael Jordan’s Steak House, Gene & Georgetti, Shaw’s Crab House
Czytaj dalej

News Chicago

Świąteczna oferta The Original Rainbow Cone: Lody w zimowych smakach do końca grudnia

Opublikowano

dnia

Autor:

RainbowCone

Sieć The Original Rainbow Cone z chicagowskiego South Side wprowadziła w zeszłym tygodniu specjalne, świąteczne menu, które obowiązuje we wszystkich lokalizacjach do 31 grudnia 2025 roku. Klienci mogą liczyć na klasyczne kompozycje marki w zimowym, miętowym wydaniu.

Świąteczne propozycje w menu

Peppermint Sliced Creation

Pięć warstw lodów: waniliowych i mint chocolate chip, ułożonych w charakterystyczny sposób Rainbow Cone, z posypką miętową. Klasyka w świątecznym wydaniu.

Peppermint Shake

Kremowy shake z lodów waniliowych i miętowych, zwieńczony bitą śmietaną i mini-donutem — deser o słodko-miętowym profilu smakowym.

Peppermint Cake

Warstwy lodów mint chocolate chip i waniliowych z posypką miętową ułożone na czekoladowym cieście i pokryte białym lukrem oraz waflami z białej czekolady.

Peppermint Cookie Sandwich

Połączenie lodów mint chocolate chip i czekoladowych, zamknięte między dwiema sugar cookies, obtoczone w posypce miętowej.

Peppermint Crunch Super Sundae

Lody mint chocolate chip i czekoladowe z warstwą gorącego fudge, posypką miętową i mini donutami z cynamonem. Całość zwieńczona bitą śmietaną, kruszonymi orzeszkami i wisienką.

RainbowCone

Pecan Pie Super Sundae

Lody na bazie orzechów pekan z karmelem, orzeszkami i cynamonowymi mini donutami. Na wierzchu bita śmietana i klasyczna wisienka — pozycja dla miłośników orzechowych deserów.

Świąteczna tradycja w nowej odsłonie

Oferta obowiązuje we wszystkich lokalizacjach The Original Rainbow Cone aż do 31 grudnia 2025 roku. Firma zachęca klientów do odwiedzania najbliższych punktów, aby spróbować nowych propozycji przygotowanych specjalnie na świąteczny sezon.

 

Źródło: Secretchicago
Foto: Rainbow Cone
Czytaj dalej

News Chicago

Brandon Johnson nie zabierze pieniędzy programom walki z przemocą domową

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek Burmistrz Brandon Johnson ogłosił odwrócenie decyzji, która według organizacji społecznych mogłaby doprowadzić do dramatycznych cięć w finansowaniu usług dla ofiar przemocy domowej w 2026 roku. Decyzja zapadła w trakcie intensywnych negocjacji nad budżetem, w którym miasto musi załatać lukę wynoszącą niemal 1,2 miliarda dolarów.

Planowane cięcia i ich cofnięcie

Pierwotna propozycja budżetu przewidywała obniżenie finansowania programów przeciwdziałania przemocy domowej o 43%, do poziomu 12 milionów dolarów. Spadek miał wynikać z wygasających środków federalnych oraz zmniejszonych wpływów z opłat nakładanych na wynajem krótkoterminowy.

Ostatecznie burmistrz postanowił uzupełnić brakujące środki, przeznaczając 9 milionów dolarów z miejskiego corporate fund, czyli puli środków dyspozycyjnych miasta. Dzięki temu całkowity budżet na walkę z przemocą domową w 2026 roku pozostanie na poziomie 21 milionów dolarów, identycznym jak w 2025 roku.

Około 4,5 miliona dolarów z tej kwoty wciąż zależy jednak od przegłosowania kontrowersyjnego podatku od dużych przedsiębiorstw — corporate head tax — który Brandon Johnson modyfikuje w ramach szerszego kompromisu politycznego.

Zmiana tonu w miejskiej grupie roboczej

Miejska grupa ds. przemocy ze względu na płeć, wcześniej otwarcie krytykująca burmistrza, w piątkowym liście wyraziła „szczerą wdzięczność” za przywrócenie finansowania. Grupa wezwała również Radę Miasta do wsparcia tej decyzji.

Rosnące zagrożenie i alarmujące statystyki

Wybór momentu nie jest przypadkowy. Jak podaje policja, podczas gdy ogólna liczba zabójstw w Chicago spadła w tym roku o 29%, zabójstwa wynikające z przemocy domowej wzrosły o 23% (stan na 14 listopada). Organizacje walczące z przemocą alarmowały, że obniżenie finansowania w czasie rosnącego zagrożenia byłoby katastrofalne.

Jakie programy są finansowane?

Miasto wspiera sieć organizacji non-profit, które oferują m.in.:

  • edukację prewencyjną w szkołach, w tym naukę rozpoznawania „niechcianego dotyku”,
  • natychmiastowe zakwaterowanie kryzysowe w hotelach,
  • poradnictwo, wsparcie prawne i rzecznictwo,
  • survivor fund — jednorazowe wypłaty 1 000 dolarów dla osób w najtrudniejszej sytuacji.

Jak burmistrz znalazł pieniądze?

Umożliwiła to inna część budżetowego kompromisu: podniesienie miejskiego podatku od przechowywania danych w chmurze (cloud tax). Dodatkowe przychody mają pozwolić na przywrócenie pełnego finansowania oraz zmodyfikowanie corporate head tax tak, by dotyczył firm zatrudniających 200+ pracowników, zamiast wcześniejszego progu 100+.

„Ta inwestycja zapewni, że ofiary przemocy domowej i przemocy ze względu na płeć otrzymają wsparcie, którego potrzebują” — powiedział Brandon Johnson podczas piątkowej konferencji.

Przed burmistrzem kolejne wyzwanie

Choć zmiany uspokoiły część środowisk, corporate head tax wciąż budzi sprzeciw zarówno wśród przedsiębiorców, jak i części radnych — nawet tych, którzy domagali się zwiększenia środków na walkę z przemocą domową.

Co więcej, wiele lokalnych organizacji zmaga się nie tylko z ograniczonymi środkami miejskimi, lecz także z dużymi cięciami finansowania federalnego.

Źródło: WBEZ
Foto: YouTube, istock/AtnoYdur/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

kwiecień 2022
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu