News Chicago
Studenci zapłacą więcej za naukę w College of DuPage. Uczelnia ma problem z budżetem

Urzędnicy College of DuPage podnieśli czesne dla studentów, aby pokryć przewidywane braki w budżecie spowodowane ciągłym spadkiem liczby studiujących, a także rosnącymi kosztami i innymi czynnikami.
W bieżącym roku akademickim powiernicy Community College z siedzibą w Glen Ellyn przyjęli zamrożenie czesnego, aby zmniejszyć obciążenie finansowe studentów wychodzących z ekonomicznych skutków pandemii.
Ale począwszy od nadchodzącego semestru jesiennego koszty czesnego wzrosną o 2 USD za godzinę.
To daje całkowitą stawkę do 140 USD za godzinę. Czesne i opłaty będą kosztować 327 USD za godzinę dla studentów stanu Illinois pochodzących spoza okręgu Community College.
„Myślę, że to właściwy krok naprzód”, oznajmił powiernik Daniel Markwell, przewodniczący komisji budżetowej zarządu.
„Myślę, że w ciągu najbliższych kilku lat zarząd musi nadal rozważać dodatkowe podwyżki czesnego, dopóki nie osiągniemy lepszej sytuacji finansowej”.
Podwyżka czesnego wygeneruje około 800 000 $ dodatkowego dochodu.
Liderzy uczelni również zalecili podwyżki czesnego w przyszłych latach.
„Zwiększanie stawek o stopniowo coraz większe kwoty przez następne pięć lat pozwala nam zaradzić obecnej strukturalnej nierównowadze budżetowej” – przekazał niedawno powiernikom kontroler David Virgilio.
Oczekuje się, że w roku akademickim 2022-23 zapisy spadną o 3%.
Prognozowane są jeszcze dwa lata stosunkowo niewielkiego spadku, zanim liczba studentów się ustabilizuje, a następnie zacznie rosnąć w latach 2026-27.
Wzrost czesnego następuje, gdy urzędnicy uczelni finalizują roczny budżet operacyjny na nowy rok podatkowy rozpoczynający się 1 lipca.
Ale ponieważ jesienna rejestracja rozpoczyna się w przyszłym miesiącu, powiernicy musieli ustalić stawki czesnego na następny rok akademicki.
Przewodnicząca zarządu College of DuPage, Maureen Dunne, powiedziała, że w dłuższej perspektywie uczelnia powinna omówić możliwość dodatkowych źródeł dochodów i „bardziej uważnie” przyjrzeć się temu, jak zwiększyć liczbę studentów, tak „aby nie sprowadzało się to tylko do zwiększania kosztów czesnego”.
„Patrząc w przyszłość, musimy zapewnić, że mamy fundusze na wspieranie sukcesu naszych studentów, pokrycie bieżących kosztów operacyjnych i zapewnienie zasobów na bieżące inicjatywy technologiczne” – oświadczył prezes College of DuPage Brian Caputo.
„Ten umiarkowany wzrost zapewnia nam możliwość zapewnienia zasobów, których uczniowie oczekują od College of DuPage, jednocześnie utrzymując nas wśród najbardziej przystępnych cenowo w stanie”.
Jak czesne College of DuPage wypada w porównaniu z innymi publicznymi dwuletnimi uczelniami?
Jego stawka w okręgu, wynosząca 138 USD za godzinę w bieżącym roku akademickim, była o 13 USD niższa od średniej stanowej, wynoszącej 151 USD, we wszystkich 39 szkołach w systemie Illinois Community College.
Nominalny wzrost czesnego będzie miał niewielki lub żaden wpływ na studentów z największymi potrzebami finansowymi, wg powierniczki Florence Appel.
„Powinniśmy zauważyć, że stypendium Pell, które niedawno zostało zwiększone dla wszystkich studentów i wkrótce będzie dostępne dla studentów krótkoterminowych, z nawiązką pokryje ten wzrost”.
Czesne i opłaty stanowią około 35% ogólnych przychodów uczelni, podczas gdy podatki od nieruchomości stanowią 54%.
W 2022 r. uczelnię i inne instytucje szkolnictwa wyższego ożywił napływ federalnych funduszy pomocy na wypadek pandemii.
„Nie zobaczymy tego w roku podatkowym 2023, więc to jest nasz główny problem z budżetem w tym roku” – oświadczył Scott Brady, dyrektor finansowy i skarbnik College of DuPage.
Na początku tego roku komisja budżetowa zarządu przeanalizowała prognozy pokazujące, że w roku fiskalnym 2023 uczelnia będzie miała do czynienia z wielomilionowym niedoborem.
Planiści finansowi zaproponowali również środki oszczędności i ściągania rezerw, aby pokryć lukę budżetową między wydatkami a dochodami.
Zarząd przeprowadzi publiczne przesłuchanie przed głosowaniem nad ostatecznym planem budżetu w czerwcu.
Źródło: dailyherald
Foto: You Tube
News Chicago
Chicago rośnie. Miasto zyskało ponad 22 tys. mieszkańców w rok – siódmy wynik w USA

Po latach spadków liczba mieszkańców Chicago znów rośnie – i to zauważalnie. Według najnowszych szacunków amerykańskiego Biura Spisu Ludności miasto zyskało 22 164 nowych mieszkańców w okresie od połowy 2023 do połowy 2024 roku. To siódmy najwyższy wzrost liczbowy wśród wszystkich miast w USA.
Choć 0,8-procentowy wzrost może wydawać się symboliczny, jest to już drugi rok z rzędu, w którym populacja Chicago się zwiększa. To wyraźna zmiana po wcześniejszym okresie stagnacji i spadków. Zdaniem demografów głównym źródłem napływu są migranci, którzy przybyli z Teksasu autobusami, ale także ci, którzy wybierają Chicago jako cel na własną rękę.
„To oznaka niezwykłej odporności miasta i dowód na to, że Chicago pozostaje światowej klasy miejscem do życia”
— stwierdził Burmistrz Brandon Johnson w oświadczeniu, podkreślając także skuteczność działań jego administracji, które doprowadziły do skorygowania zaniżonych danych spisowych z poprzednich lat.
Suburbanizacja trwa — i przyspiesza
Wzrost populacji nie ogranicza się jednak do granic miasta. Przedmieścia – szczególnie te najbardziej oddalone – również odnotowują boom demograficzny. Liderem wzrostu od 2020 roku pozostaje Plainfield, które przyjęło niemal 4000 nowych mieszkańców, z czego ponad 1200 tylko w ostatnim roku.
W ślad za Plainfield podążają takie miejscowości jak Naperville, Warrenville, Montgomery, McHenry i Joliet. Z kolei bliższe przedmieścia, m.in. Cicero, Berwyn, Evanston, Oak Park, Schaumburg i Oak Lawn, odnotowały od 2020 roku spadki.
Demograf Rob Paral z University of Illinois w Chicago ostrzega jednak, że dalszy wzrost miasta może być trudny do utrzymania, jeśli na szczeblu federalnym dojdzie do dalszych ograniczeń imigracji.
„Większość dużych amerykańskich miast zależy od imigracji. Bez niej grozi im stagnacja, a nawet regres w zakresie siły roboczej, konsumpcji i wpływów podatkowych” — powiedział.
Na tle kraju: Chicago nadal w czołówce
W skali kraju od 2023 do 2024 roku wzrosty populacji odnotowało wiele miast, szczególnie w południowej i zachodniej części USA. Liderem był Princeton w Teksasie, którego populacja wzrosła aż o 30,6%. Największe wzrosty liczebne przypadły jednak Nowemu Jorkowi, Houston i Los Angeles.
Chicago utrzymało pozycję trzeciego największego miasta w kraju, z populacją sięgającą 2 721 308 osób. Nowy Jork pozostaje na czele z 8,47 miliona mieszkańców, a Los Angeles zajmuje drugie miejsce z wynikiem 3,88 miliona.
Źródło: chicagotribune
Foto: istock/Chalabala/Page Light Studios/
News Chicago
Rekordową ugodę wysokości 11,5 mln USD zawarto po śmiertelnym wypadku 20-latka w Huntley

W czwartek, w sprawie tragicznego wypadku, w którym zginął 20-letni Joseph Zephries, zapadło historyczne porozumienie: rodzina młodego pracownika służb komunalnych otrzyma rekordowe odszkodowanie w wysokości 11,5 miliona dolarów. Ugoda została zatwierdzona w środę przez sędziego powiatu McHenry, Joela Berga.
Do wypadku doszło 8 stycznia 2024 roku w Huntley, w rejonie Main Street i Coyne Station Road. Joseph Zephries, pracownik firmy USIC, prowadził prace związane z lokalizacją podziemnych instalacji, gdy został śmiertelnie potrącony przez sedana Kia Forte. Pojazdem kierował 27-letni mieszkaniec Chicago, Brandon L. Evans, który – według pozwu – zasnął za kierownicą i zjechał z jezdni.
Sekundy, które odebrały życie i wywołały lawinę konsekwencji
Zephries odniósł poważne obrażenia głowy. Mimo szybkiej interwencji służb ratunkowych, zmarł w szpitalu wkrótce po przewiezieniu z miejsca wypadku.
Policja ustaliła, że kierowca nie był pod wpływem alkoholu ani narkotyków. Pozostał na miejscu zdarzenia i współpracował z funkcjonariuszami. Mimo to, śledztwo wykazało poważne zaniedbania, których skutkiem była śmierć 20-latka.
Według pozwu cywilnego Evans był „zmęczony i senny”, co spowodowało wypadek. Adwokat rodziny Zephries, Brad Balke, powiedział, że ma nadzieję, że ugoda będzie stanowić ostrzeżenie dla sennych kierowców. „Chcemy, aby było to ostrzeżenie dla każdego, kto może czuć się senny podczas jazdy, aby zjechał z drogi i dał sobie spokój” — powiedział.
Pozew przeciwko Enterprise i kierowcy – i bezprecedensowa ugoda
W lipcu 2024 roku rodzina Zephriesa wniosła pozew o bezprawne spowodowanie śmierci przeciwko firmie Enterprise Rent-A-Car, właścicielowi pojazdu, oraz kierowcy. Prawnicy argumentowali, że wypożyczalnia nie dochowała należytej staranności, pozwalając Evansowi korzystać z auta, mimo potencjalnego ryzyka.
Tuż przed planowaną rozprawą, zaplanowaną na nadchodzący poniedziałek, 19 maja, strony osiągnęły ugodę.
Kwota 11,5 mln dolarów jest najwyższym znanym odszkodowaniem tego typu w historii powiatu McHenry – poprzedni rekord wynosił 7,5 mln dolarów.
„Joey był światłem dla ludzi wokół siebie” – głos rodziny i prawników
Rodzina Zephriesa reprezentowana była przez adwokatów Brada J. Balke (Balke & Williams) oraz Bena Crane’a (Coplan + Crane). Obaj podkreślali, że ogrom odszkodowania nie tylko uznaje tragiczny wymiar straty, ale też wskazuje na potrzebę zmian w polityce bezpieczeństwa firm wynajmujących pojazdy.
„To był młody człowiek pełen życia — zmotywowany, entuzjastyczny i napędzany jasną wizją przyszłości. Jego strata jest niemierzalna, ale mamy nadzieję, że ten wynik uhonoruje dziedzictwo, które już budował” – powiedział Brad Balke.
Joseph Zephries był absolwentem Huntley High School i część swojej edukacji spędził w Marian Central Catholic High School w Woodstock.

Joseph Zephries ze swoją dziewczyną
Nie tylko odszkodowanie – ale apel o odpowiedzialność
Pozew zarzucał firmie Enterprise brak rozsądnych środków zapobiegających przewidywalnemu ryzyku związanym z kierowcami wynajmowanych pojazdów. Wskazano, że systemy kontroli najemców powinny być bardziej rygorystyczne – zwłaszcza gdy stawką jest ludzkie życie.
Sprawa Josepha Zephriesa staje się symbolem nie tylko wielkiej straty osobistej, ale także wezwaniem do zmian systemowych. „Dziedzictwo Joeya wymaga, by nie doszło do kolejnych takich tragedii” – podkreślają jego prawnicy.
Enterprise Rent-A-Car to międzynarodowa wypożyczalnia samochodów, która w zeszłym roku osiągnęła przychód w wysokości 38 miliardów dolarów. Jest to siódma co do wielkości prywatna firma w USA pod względem przychodów, według strony internetowej Enterprise.
Źródło: lakemchenryscanner
Foto: GoFundMe
News Chicago
Chicago policzy i oceni swoje drzewa. Parki przejdą szczegółową inwentaryzację

Chicago Park District obejmuje ponad 600 parków, w których rosną dziesiątki tysięcy drzew. Jednak dokładna liczba pozostaje zagadką. Brakuje nie tylko danych liczbowych, ale też wiedzy o gatunkowym składzie drzewostanu i stanie zdrowotnym koron drzew. Dlatego zaplanowano przeprowadzenie pełnej inwentaryzacji drzew, której wykonawcą będzie firma Davey Resource Group.
Projekt zostanie sfinansowany z dotacji o wartości 1,3 miliona dolarów, przyznanej przez Morton Arboretum, znaną instytucję zajmującą się badaniami i ochroną drzew.
Zgromadzone dane posłużą do opracowania kompleksowego planu zarządzania drzewostanem, który pomoże w podejmowaniu decyzji dotyczących sadzenia, pielęgnacji i usuwania drzew w całym systemie parków miejskich.
Walka z czasem, szkodnikami i burzami
W ostatnich latach Chicago straciło dziesiątki tysięcy drzew na skutek gwałtownych burz i inwazji szkodników, w tym szmaragdowego kornika jesionowca. Park District postanowił nie szczepić jesionów, uznając, że różnorodność gatunkowa zapewnia większą odporność na tego typu zagrożenia niż nasadzenia monokulturowe.
Wiele obumarłych drzew zyskało nowe życie – zostały przekształcone w rzeźby, elementy placów zabaw lub naturalne instalacje edukacyjne.
Wszyscy mogą pomóc drzewom
Zarząd jednogłośnie zatwierdził projekt inwentaryzacji. Jednym z jego orędowników był komisarz Robert Castaneda, prywatnie zaangażowany w program TreeKeepers, prowadzony przez organizację Openlands.
„Musimy nie tylko sadzić więcej drzew, ale też lepiej się nimi opiekować” — apelował Castaneda. — „Zachęcam każdego mieszkańca Chicago do zaangażowania się w działania na rzecz zieleni publicznej. Każde drzewo się liczy.”
Źródło: wttw
Foto: istock/James Andrews/
-
News Chicago2 tygodnie temu
Wypadek w Chatham IL, w którym zginęły 4 dziewczynki, spowodowała kobieta, pracująca wcześniej dla ISP
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temu
Czy legalny status imigrantów zostanie odwołany? Zmiany w prawie wyjaśnia mec. Magdalena Grobelski
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Refluks czy choroba refluksowa? Dr n. med. Marzena Konopko radzi jak dbać o przełyk
-
Prawo imigracyjne3 tygodnie temu
Kogo dotyczy obowiązkowa rejestracja w Urzędzie Imigracyjnym? Czy powinniśmy ją robić?
-
News Chicago3 tygodnie temu
Sprawca masakry w Highland Park dostał to na co zasłużył: Nigdy nie wyjdzie na wolność
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
Parada Dnia Konstytucji 3-Maja 2025 zbliża się wielkimi krokami. Chicago będzie biało-czerwone!
-
News Chicago2 tygodnie temu
Społeczność Hinsdale jest pogrążona w żałobie po tragicznej śmierci Bretta i Melissy Lane
-
News Chicago3 tygodnie temu
W piątkowym wypadku w La Grange zginęła para z Hinsdale, rodzice pięciorga dzieci