Połącz się z nami

Kościół

Katherine Drexel – święta której zawdzięczamy ulgę podatkową

Opublikowano

dnia

Składając zeznanie podatkowe Amerykanie mogą podziękować za jedno z najczęściej stosowanych odliczeń Św. Katarzynie Drexel, pierwszej rodowitej Amerykance, która została kanonizowana. O niezwykłej kobiecie, która nie była księgową, prawnikiem ani nawet politykiem, ale prawdziwą świętą, mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Św. Katarzyna Drexel jest dobrze znana jako pionierka z początku XX wieku, broniąca potrzeb rdzennych i czarnoskórych Amerykanów.

Ale niewielu wie, że święta miała najbardziej trwały wpływ na filantropię ze wszystkich Amerykanów w historii USA.

Jej nieoczekiwana rola w amerykańskim kodeksie podatkowym rozpoczęła się wraz z wybuchem I wojny światowej w 1913 roku, które było bodźcem do stworzenia federalnego podatku dochodowego.

W1917 roku podatek stał się stopniowy, co spowodowało gwałtowny wzrost opłat podatkowych Matki Katarzyny i potencjalnie zagrażało działalności charytatywnej jej zakonu zakonnego, Sióstr Najświętszego Sakramentu.

Dom macierzysty sióstr znajduje się w Bensalem w Pensylwanii.

W 1924 r. Matka Katarzyna i jej wpływowa rodzina skutecznie lobbowały w Kongresie za tym, co później stało się znane jako „przepis dla zakonnic z Filadelfii”.

Na mocy przepisu z podatku dochodowego zwolniony był każdy, kto przekazał na cele charytatywne 90% swoich dochodów w ciągu ostatnich 10 lat.

Było to rozróżnienie, które opisywało w tym czasie tylko jedną obywatelkę USA — Matkę Katarzynę — tłumaczy Seth Smith, profesor historii na Katolickim Uniwersytecie Ameryki w Waszyngtonie.

Phil Brach, wiceprezes ds. stosunków z uczelniami w Belmont Abbey College w Północnej Karolinie, wyjaśnia, że „przepis dla zakonnic z Filadelfii” jest sednem tego, co odróżnia Matkę Katarzynę od jej bardziej znanych filantropijnych rówieśników, takich jak John D. Rockefeller czy Andrew Carnegie.

„To, co sprawiło, że jest wyjątkowa, to rząd wielkości”

— mówi Brach, który prowadził kursy filantropii na Uniwersytecie Katolickim w Waszyngtonie.

„Były lata, w których suma, którą przekazała była prawie równa łącznej kwocie wszystkich kolekcji i wszystkich parafii w całym kraju”.

Dary matki Drexel przyniosły korzyści głównie czarnym katolikom i katolikom będącym rdzennymi Amerykanami w czasach, gdy uprzedzenia rasowe były duże, a społeczności te zmagały się z paraliżującym ubóstwem i brakiem dostępu do wysokiej jakości edukacji.

Jej zakon zbudował szkoły i kościoły na całym amerykańskim Południu i założył to, co jest obecnie placówką nazwaną Xavier University of Louisiana, jedyną w kraju historycznie czarną uczelnią katolicką.

Rodzina św. Katarzyny, Drexelowie z Filadelfii, była jedną z najbogatszych rodzin w Ameryce.

A ona – spadkobierczyni bankowej fortuny, wybrała życie religijne, a swoje bogactwo poświęciła czarnym i rdzennym Amerykanom służącym poprzez jej zakon oraz innym potrzebującym.

W ciągu swojego życia rozdała około 20 milionów dolarów.

Brach ocenia, że niewielu było w stanie dorównać zakresowi darowizn matki Drexel wtedy lub teraz.

Jako przykład zacytował Giving Pledge — dobrze przyjętą kampanię filantropijną prowadzoną przez miliarderów Billa Gatesa i Warrena Buffeta.

Giving Pledge zachęca bogatych ludzi do przekazywania co najmniej 50% swojego majątku na cele charytatywne, ale to bardzo dalekie od 90% jej majątku matki Drexel.

„Przepis dla zakonnic w Filadelfii” był niezbędny dla funkcjonowania zakonu w lata po tym, jak stał się on częścią prawa.

„Zwolnienie było naprawdę ważne, ponieważ siostry były odpowiedzialne za opiekę nad 15 000 podopiecznych rocznie. Miały ponad 300 pracowników lub nauczycieli” – tłumaczy Smith.

„Rocznie przekazywały ponad 50 000 dolarów na wsparcie dzieci czarnoskórych i rdzennych Amerykanów w szkołach poza ich własną”.

„Szczerze mówiąc, historycznie Kościół zawiódł, wobec czarnych Amerykanów na południu, ale największa spuścizna katolickiego wsparcia znajduje się w tych szkołach” – mówi Smith.

Sojusznicy Matki Katarzyny nakłaniali ją, by wystąpiła o zwrot prawie 800 000 dolarówrównowartość około 13 milionów dolarów w dzisiejszych pieniądzach — które zapłaciła rządowi, zanim postanowienie weszło w życie, ale Matka Katarzyna odmówiła, zmartwiona. że w tamtym czasie zaostrzyłoby to antykatolickie uprzedzenia.

Chociaż przepis został uchwalony bez kontrowersji w 1924 r., Smith sprzeciw wobec zwolnienia nasilił się w 1933 r., podczas szczytu Wielkiego Kryzysu. Dopiero po lobbowaniu ze strony wpływowych biskupów USA przepis ten przetrwał wyzwanie.

Zwolnienie na cele charytatywne nadal wspierało pracę Sióstr Najświętszego Sakramentu aż do śmierci Matki Drexel w 1955 roku.

„Przepis dla zakonnic z Filadelfii” został ostatecznie wypisany z kodeksu podatkowego w 1969 roku, ale wpływu Matki Katarzyny na amerykańską filantropię nie można lekceważyć.

 

 

 

Źródło: cna
Foto: You Tube, cna

News USA

Odnaleziony na strychu w Maine obraz Rembrandta sprzedano za rekordowe 1,4 mln USD

Opublikowano

dnia

Autor:

Obraz z XVII wieku autorstwa Rembrandta, odnaleziony na strychu w stanie Maine, został sprzedany na aukcji za 1,4 miliona dolarów, ogłosili w środę organizatorzy aukcji. Dzieło zatytułowane „Portret dziewczynki” trafiło na aukcję w ramach dorocznej Summer Grandeur, organizowanej przez Thomaston Place Auction Galleries.

Trzej licytujący przez telefon stoczyli zaciętą walkę o obraz, który przedstawia młodą dziewczynę ubraną w czarną suknię, biały czepek i kryzę na tle brązowego tła, oprawiony w ręcznie rzeźbioną ramę. Ostatecznie trafił w ręce anonimowego kolekcjonera z Europy 24 sierpnia.

Była to rekordowa sprzedaż dla domu aukcyjnego z Nowej Anglii, który nazwał odkrycie „jedynym w życiu”.

Założyciel Thomaston Place Auction Galleries, Kaja Veilleux, zdradził, że odkrycia dokonano podczas rutynowej wyceny w prywatnej posiadłości w Camden. „Portret dziewczynki” był jednym z kilku cennych rodzinnych pamiątek i antyków schowanych na strychu.

Obraz namalowany na panelu z dębu przez holenderskiego mistrza Rembrandta Harmenszoona van Rijna, jednego z najwybitniejszych artystów XVII wieku, znajdował się w ręcznie rzeźbionej ramie.

Etykieta na odwrocie dzieła wskazywała, że zostało ono wypożyczone do Muzeum Sztuki w Filadelfii w 1970 roku przez ówczesnego właściciela, Cary’ego W. Boka, mieszkańca Camden.

Bok, który pełnił funkcję skarbnika i wiceprezesa Curtis Publishing Company, zmarł w 1970 roku.

 

Żródło: nbc
Foto: Thomaston Place Auction Galleries
Czytaj dalej

NEWS Florida

Gdzie na emeryturę? Oczywiście na słoneczną Florydę! Orlando najlepsze dla seniorów

Opublikowano

dnia

Autor:

Floryda utrzymuje pozycję ulubionego miejsca na emeryturę w 2024 roku – aż pięć miast z tego stanu znalazło się wśród dziesięciu najlepszych lokalizacji dla seniorów według rankingu WalletHub. Najwyżej ocenionym miastem okazało się Orlando, które zajęło pierwsze miejsce w zestawieniu zatytułowanym „Najlepsze i najgorsze miejsca na emeryturę”.

WalletHub, serwis poświęcony finansom osobistym, wskazał, że kluczowymi czynnikami, które pomogły Orlando zdobyć pierwsze miejsce, były szeroka oferta aktywności dla seniorów oraz wysoka jakość opieki zdrowotnej. Na sukces tego miasta wpłynęła również polityka podatkowa Florydy, która jest przyjazna dla osób starszych, co dodatkowo podniosło jego atrakcyjność jako miejsca do spędzenia emerytury.

Wśród dziesięciu najlepszych miast dla emerytów znalazły się aż cztery inne miejscowości z Florydy: Miami (2. miejsce), Tampa (4. miejsce), Fort Lauderdale (5. miejsce) oraz St. Petersburg (8. miejsce). Wysokie pozycje miast Florydy wynikają z korzystnej pogody, atrakcyjnych podatków i bogatej oferty rozrywkowej.

WalletHub uwzględnił w rankingu łącznie 182 miasta w USA, oceniając je na podstawie kilkudziesięciu wskaźników, takich jak przystępność cenowa, aktywność, jakość życia i dostęp do opieki zdrowotnej. Orlando zdobyło łączny wynik 61,49, co pozwoliło mu wyprzedzić inne miejscowości.

W pierwszej dziesiątce znalazły się również miasta z innych stanów. Scottsdale w Arizonie zajęło 6. miejsce, Minneapolis znalazło się na 3. pozycji, a Cincinnati na 7. miejscu. Wśród najlepszych miast znalazło się także Casper w Wyoming, który wyróżnił się pod względem przystępności cenowej, zajmując 9. miejsce w rankingu.

Co decyduje o najlepszym mieście na emeryturę?

Według WalletHub, idealne miasto na emeryturę powinno oferować nie tylko niskie koszty utrzymania i niskie podatki, ale także możliwości kontynuowania pracy dla tych, którzy chcą dorobić do emerytury.

Analityk serwisu, Chip Lupo, podkreśla, że dobre miasta dla emerytów oferują też dostęp do wysokiej jakości opieki zdrowotnej oraz szeroki wachlarz aktywności, które umożliwiają seniorom prowadzenie aktywnego i satysfakcjonującego życia.

Spośród wyróżnionych miejscowości, Miami otrzymało najwyższą ocenę w kategorii aktywności, plasując się na 2. miejscu. Scottsdale zostało wyróżnione za jakość życia, zajmując 3. miejsce, natomiast Casper zdobyło wysokie noty za przystępność cenową.

Wyzwania finansowe emerytów

Z rankingiem najlepszych miast na emeryturę współgrają dane dotyczące oczekiwań finansowych Amerykanów w kwestii komfortowego przejścia na emeryturę.

Według badań Northwestern Mutual z kwietnia 2024 roku, przeciętny Amerykanin uważa, że potrzebuje około 1,46 miliona dolarów oszczędności, aby żyć wygodnie na emeryturze. To o 15% więcej w porównaniu z poprzednim rokiem, co pokazuje, jak rosnące koszty życia wpływają na planowanie przyszłości.

 

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/PeopleImages/
Czytaj dalej

News Chicago

Jezioro Michigan pokonało Jima Dreyera po raz czwarty od 2023 roku

Opublikowano

dnia

Autor:

Jim Dreyer musiał przerwać swoją kolejną próbę przepłynięcia jeziora Michigan po 40 godzinach spędzonych w wodzie. Ekstremalny pływak znany jako „The Shark”, który wyruszył z Grand Haven w stanie Michigan w poniedziałek wieczorem, miał zamiar pokonać 82-milową trasę do Wisconsin. Niestety, po wyczerpującym wysiłku, w środę powrócił na brzeg w miejscu, z którego wystartował.

Jim Dreyer poinformował na Facebooku, że jest cały i zdrowy, dodając: „Podczas tych 40 godzin w wodzie były tylko dwie dobre godziny. Obiecuję, że nie byłem pijany, jeśli śledziliście mnie online!” Pływak zapowiedział, że więcej szczegółów przekaże po „maratonie snu” i podziękował swoim fanom za wsparcie oraz modlitwy.

Od2023 roku 61-letni Dreyer próbował już czterokrotnie przepłynąć jezioro Michigan, jednak każda z tych prób zakończyła się niepowodzeniem – głównie z powodu trudnych warunków pogodowych i innych czynników. Nieco wcześniej, kilka tygodni przed swoją ostatnią próbą, również musiał zrezygnować z wyzwania.

Dreyer nie tylko starał się pokonać jedno z Wielkich Jezior, ale także ciągnął za sobą małą pontonową łódź z zapasami. Jego pierwszym znaczącym sukcesem było przepłynięcie jeziora Michigan w 1998 roku – wystartował wtedy z Two Rivers w stanie Wisconsin, a zakończył trasę w Ludington w stanie Michigan.

W sierpniu tego roku, w trakcie jednej z prób, warunki na jeziorze oraz halucynacje zmusiły pływaka do rezygnacji z wyzwania po trzecim dniu pływackiego maratonu. Na domiar złego zgubił baterie do swojego urządzenia GPS, co spowodowało, że zboczył z kursu.

Więcej informacji na temat pływackich wyzwań podejmowanych przez Jima Dreyera można znaleźć na jego stronie internetowej.

Źródło: wttw
Foto: Jim Dreyer
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

marzec 2022
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Popularne w tym miesiącu