Połącz się z nami

News Chicago

Uciekli przed wojną. Czy USA przyjmie uchodźców z Ukrainy?

Opublikowano

dnia

Gdy rosyjskie bomby spadły na Ukrainę, mieszkająca w Chicago kobieta zarezerwowała lot do Warszawy, aby pomóc rodzicom w ucieczce z domu w Kijowie. Starszym ludziom udało się uciec na początku miesiąca z ogarniętej wojną stolicy z zaledwie kilkoma osobistymi rzeczami.

Brutalne obrazy rosyjskiego ostrzału i ofiar cywilnych, przekazywane przez media, przeraziły 47-letnią Yaroslavę Dunn z zachodniego przedmieścia St. Charles, gdy postanowiła jechać do Polski.

„To było uczucie bezradności” – mówi Dunn.

“Co ja mam zrobić? Z kim się skontaktuję, aby ich wydostać? To było uczucie desperacji”.

Ale jej rodzice bezpiecznie dotarli do Lwowa na zachodzie Ukrainy 7 marca, z pomocą chrześcijańskiej grupy wolontariuszy. Mniej więcej tydzień później para szczęśliwie przyjechała do Polski. Rodzice spotkali się z córką.

„Złamało mi serce, i zasmuciło mnie do łez, gdy zobaczyłam ich wyczerpane, pozbawione uśmiechu twarze” – napisała Dunn na Facebooku tego dnia.

„Osoby w podeszłym wieku, pod koniec lat 70-tych, które musiały zostawić wszystko, całe swoje życie za sobą”.

Rodzina była bezpieczna. Ale ich biurokratyczny koszmar dopiero się zaczął: Dunn planowała sprowadzić rodziców do Stanów Zjednoczonych, aby zostali w jej domu do końca wojny i powrotu na Ukrainę.

Jednak kobieta zmaga się ze skomplikowanym procesem, aby uzyskać wizy podróżne.

Mieszkają w hotelu w Warszawie, mieście już przepełnionym wojennymi uchodźcami. Po około dwóch tygodniach rozmów telefonicznych i wypełniania dokumentów w ambasadzie i konsulacie USA w Polsce Dunn nadal nie jest pewna, czy oboje rodzice będą mogli przyjechać z nią do Stanów Zjednoczonych.

„Jesteśmy w stanie zawieszenia”, powiedziała. „Nawet w Warszawie, będąc bezpieczni, nie możemy wytchnąć, bo nie wiemy, co robić”.

Dunn znalazła się wśród rosnącej liczby osób i organizacji nakłaniających Stany Zjednoczone do przyjęcia większej liczby ukraińskich uchodźców wojennych i osób ubiegających się o azyl – a także do przyspieszenie tego procesu, który zwykle może trwać latami.

Według Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców, od 24 lutego z Ukrainy uciekło do tej pory ponad 3 miliony uchodźców. Prawie 2 miliony znajduje się w ​​Polsce, a setki tysięcy innych pojechało m.in. na Węgry, Mołdawię i Słowację.

Podczas gdy administracja Bidena podobno rozważała przyspieszenie przesiedlenia ukraińskich uchodźców, Stany Zjednoczone w tym momencie zaoferowały głównie pomoc humanitarną, przekazując prawie 300 milionów dolarów na wsparcie przesiedlonej ludności Ukrainy, zarówno na Ukrainie, jak i poza nią.

Jednak Biały Dom staje w obliczu narastającej presji ze strony różnych grup i prawodawców, którzy w ostatnich dniach wzywają USA do przyjęcia większej liczby uchodźców z Ukrainy i przyspieszenia procesu.

Reprezentant USA Raul Ruiz z Kalifornii udał się na granicę polsko-ukraińską na początku tego miesiąca, i był naocznym świadkiem katastrofy.

W liście do Bidena z 11 marca błagał Stany Zjednoczone o przyjęcie uchodźców, a także o przyspieszenie procedury ponownego połączenia Ukraińców z rodziną mieszkającą w Stanach Zjednoczonych.

„Niesprowokowany atak Rosji na Ukrainę wywołał eskalację kryzysu humanitarnego” – napisał Ruiz w liście.

„Stany Zjednoczone muszą odpowiedzieć, otwierając ramiona dla tych, którzy szukają bezpieczeństwa i ochrony”.

Konferencja Przewodniczących Głównych Amerykańskich Organizacji Żydowskich w liście z zeszłego tygodnia także zwróciła się do administracji Bidena o przyspieszenie przyjmowania uchodźców z Ukrainy.

Kanadyjscy urzędnicy w czwartek wprowadzili nową politykę pozwalającą Ukraińcom uciekającym przed wojną i członkom ich najbliższej rodziny przebywać w Kanadzie do trzech lat.

Dunn ​​wierzy, że rząd USA „może zrobić znacznie więcej niż obecnie” dla ewakuujących się z Ukrainy.

Sytuacja jej rodziny, choć przerażająca i frustrująca, jest jednym z lepszych scenariuszy wśród tych uciekających.

Jej rodzicom nie grozi bezpośrednie niebezpieczeństwo. Ona i jej siostra są obywatelami Stanów Zjednoczonych, biegle posługują się językiem angielskim i wieloma innymi językami, mają zasoby do spędzenia czasu w Polsce i wypełnienia skomplikowanych procedur urzędowych.

Jej matka, Nataliia Sukhodulska, ma wizę wielokrotnego wjazdu, która pozwala jej tymczasowo podróżować do Stanów Zjednoczonych, więc w piątek mogła polecieć do USA z siostrą Dunn, która mieszka w Wisconsin.

Ale Dunn zostaje w Polsce ze swoim ojcem, Iuriiem Siedowem.

Ojciec miał wizę jednokrotnego wjazdu do Stanów Zjednoczonych dwa lata temu, ale wiza wygasła i nie było możliwości jej odnowienia. Rząd zawiesił rutynowe usługi wizowe podczas pandemii COVID-19.

Dunn ma nadzieję zostać w Warszawie z tatą, dopóki nie załatwi mu tymczasowej wizy turystycznej. Ale nawet to są krótkoterminowe rozwiązania dla jej rodziny.

Nie może przebywać w Polsce w nieskończoność. Ale nie chce zostawić ojca w obcym kraju, w którym nikogo nie zna i nie mówi po polsku.

Dunn martwi się także o innych Ukraińców, którzy chcą szukać schronienia w Stanach Zjednoczonych, ale nie mają na to jasnej ścieżki. Niedawno wysłała list do sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena i kilkunastu prawników, opisując trudną sytuację jej rodziców i innych osób ewakuujących się z Ukrainy.

„Mogę sobie tylko wyobrazić, jaki to nie do udźwignięcia ciężar radzenia sobie z tym wszystkim dla zwykłej ukraińskiej rodziny z małymi dziećmi, starszymi rodzicami, zwierzętami itp. …którzy nie mają nic, którzy nie mówią po angielsku i nie mają bezpośredniego kontaktu system wsparcia emocjonalnego i finansowego ze strony krewnych i przyjaciół” – napisała w liście.

„Moje serce pęka z ich powodu”.

Administracja Bidena wskazała, że ​​rozważa szybkie opcje przyjęcia większej liczby ukraińskich ewakuowanych, zwłaszcza tych, którzy chcą dołączyć do rodziny w Stanach Zjednoczonych.

„Patrzymy na rzeczy, które możemy zrobić sami bezpośrednio”, poinformował Blinken w czwartek. „Na przykład patrząc na kroki, które możemy podjąć w celu zjednoczenia rodzin i inne rzeczy, które możemy zrobić, aby być wsparciem i naprawdę wziąć udział w tym wysiłku”.

Według szacunków Chicago Sister Cities International w Illinois mieszka około 200 000 mieszkańców pochodzących Ukrainy. Obszar Chicago wyraził poparcie dla Ukrainy od czasu inwazji, poprzez zbiórki pieniędzy, protesty i przekazane darowizny.

Dunn wymienia niektóre z licznych wyzwań stojących przed ewakuowanymi: Wielu brakuje krewnych, którzy mówią po angielsku i mogą przyjść im z pomocą. Innych nie stać na długi pobyt w hotelu. Niektórzy mogą nie mieć dostępu do Internetu lub mieć możliwość łatwego poruszania się po witrynach rządowych online.

„Nie ma nawet cienia nadziei dla tych ludzi” – uważa.

 

 

 

 

Źródło: chicagotribune
Foto: You Tube, Yaroslava Dunn

News Chicago

Koniec beztroskich wakacji. 300 tysięcy uczniów wraca do klas w Chicago

Opublikowano

dnia

Autor:

W poniedziałek rozpoczyna się nowy rok szkolny w Chicago Public Schools (CPS). Do zajęć wróci blisko 300 tysięcy uczniów, od przedszkolaków po maturzystów. Dla większości będzie to pierwszy pełny dzień nauki po wakacyjnej przerwie.

W przeddzień rozpoczęcia roku CPS przypomniało uczniom o wielkim dniu w mediach społecznościowych: „Nie możemy się doczekać, aż zobaczymy naszych uczniów pełnych energii i gotowych do nauki”.

Wsparcie dla uczniów

W niedzielę wielu młodych mieszkańców Chicago spędziło ostatni dzień wakacji na zakupach i przygotowaniach. Organizacje społeczne zadbały, aby początek roku był łatwiejszy – m.in. ChiGives Back zorganizowało w Englewood wydarzenie „Labor of Love”, podczas którego rozdano plecaki, a uczniowie mogli skorzystać z darmowych strzyżeń w lokalnych salonach fryzjerskich.

Wizyty władz miasta i nauczycieli

Pierwszy dzień szkoły będzie też okazją do wizyt w placówkach. Burmistrz Brandon Johnson, liderzy Chicago Teachers Union CTU oraz dyrekcja CPS odwiedzą m.in. Courtenay Elementary w Sheridan Park i Austin High School, niedawno wyróżnione jako Zrównoważona Szkoła Społeczna.

Według Związku Nauczycieli ma to być moment zarówno celebracji postępów w rozwoju szkół publicznych, jak i zapowiedź dalszej walki o stabilne finansowanie edukacji w całym Illinois.

Nie wszyscy od razu

Choć większość uczniów usiądzie w ławkach już w poniedziałek, program przedszkolny CPS ruszy dzień później – we wtorek.

Źródło: nbc
Foto: istock/Nanci Santos/
Czytaj dalej

News Chicago

Republikanie z Illinois przyspieszają: Wybory 2026 roku coraz bliżej

Opublikowano

dnia

Autor:

gop-illinois

Po początkowo powolnym starcie coraz więcej Republikanów oficjalnie włącza się w wyścig o stanowiska stanowe i federalne przed wyborami w 2026 roku. W czwartek, podczas dorocznych wydarzeń towarzyszących Targom Stanowym w Illinois, kilku kluczowych polityków Partii Republikańskiej ogłosiło swoje plany wyborcze.

Były przewodniczący Partii Republikańskiej w Illinois Don Tracy zainaugurował kampanię do Senatu USA. Z kolei Ted Dabrowski, prezes konserwatywnego think tanku Wirepoints, poinformował, że w najbliższych tygodniach rozpocznie wyścig o urząd gubernatora.

Obaj politycy ogłosili swoje decyzje w momencie, gdy otworzyło się oficjalne okno na zbieranie podpisów wymaganych do złożenia kandydatur w Państwowej Komisji Wyborczej – proces zakończy się pod koniec października.

Dabrowski stawia na gospodarkę i edukację

„Od 15 lat badam i opisuję problemy Illinois, przedstawiając konkretne rozwiązania. Niestety, widzę, że stan wciąż się stacza” – powiedział Dabrowski.

Wirepoints, prowadzony przez Dabrowskiego od 2017 roku, publikuje analizy polityki publicznej i promuje konserwatywne rozwiązania w kwestiach podatkowych, emerytalnych i zarządzania finansami publicznymi. Wcześniej Ted Dabrowski pracował w sektorze bankowym oraz pełnił funkcję wiceprezesa ds. polityki w Illinois Policy Institute.

Kandydat ostro skrytykował politykę obecnego Gubernatora J.B. Pritzkera, który ubiega się o trzecią kadencję. Podkreślił, że chce skoncentrować się na poprawie jakości edukacji, zwiększeniu dostępności życia w Illinois oraz na przyciąganiu inwestycji i tworzeniu nowych miejsc pracy.

Dabrowski unikał jednak jednoznacznej odpowiedzi w sprawie swojego stosunku do Prezydenta Donalda Trumpa. „Problemy Illinois nie mają nic wspólnego z Donaldem Trumpem. Musimy sami rozwiązać kwestie podatków, kosztów życia i emigracji” – stwierdził.

Ted Dabrowski

Szeryf powiatu DuPage w wyścigu o fotel gubernatora

Do rywalizacji o stanowisko gubernatora dołączył również James Mendrick, szeryf powiatu DuPage, o którym pisaliśmy 28 lutego. Podczas spotkania z dziennikarzami Mendrick wskazał, że jego głównym priorytetem jest bezpieczeństwo publiczne. „Przestępczość to problem, który znam od podszewki. Jako szeryf wiem, jak go skutecznie rozwiązywać” – podkreślił.

James Mendrick, wybrany po raz pierwszy w 2018 roku i ponownie w 2022 roku bez konkurencji, zapowiedział, że będzie prowadził kampanię ponadpartyjną. „Wiem, jak działa polityka, ale przede wszystkim wiem, jak działa bezpieczeństwo. Mogę zrobić to lepiej niż wielu kandydatów” – dodał.

Szeryf DuPage nie ukrywa swojej sympatii wobec Donalda Trumpa, choć zaznaczył, że skupia się głównie na problemach stanowych.

James Mendrick

Tracy powraca – tym razem do Senatu

Były przewodniczący stanowych struktur Partii Republikańskiej, Don Tracy, ogłosił start w wyborach do Senatu USA. Po rezygnacji z funkcji szefa partii w 2023 roku, spowodowanej wewnętrznymi sporami, Tracy postanowił powrócić na polityczną scenę.

Prawnik ze Springfield i były kandydat na wicegubernatora z 2010 roku planuje samodzielnie sfinansować znaczną część kampanii.

Choć wcześniej krytykowano go za brak jednoznacznego poparcia dla Donalda Trumpa, Tracy tym razem wyraził się jasno: „Program Trumpa to pokój, dobrobyt i porządek. To wartości, które popiera większość mieszkańców Illinois”.

Don Tracy

Don Tracy

Inni kandydaci i kolejne wyścigi

W wyścigu o fotel gubernatora znalazł się także Joe Severino, biznesmen z Lake Forest, który wcześniej bezskutecznie ubiegał się o miejsce w Kongresie.

Z kolei Diane Harris, członkini zarządu Joliet Junior College i aktywistka republikańska z powiatu Will, ogłosiła kandydaturę na sekretarza stanu. Jej zdaniem system umawiania wizyt w biurach obsługi kierowców nie działa efektywnie i wymaga gruntownych zmian.

Niektórzy republikanie planują również start w wyborach na prokuratora generalnego oraz inne urzędy stanowe.

Joe Severino

Walka o parlament i trudny rok dla GOP

Republikanie przygotowują się także do obrony swoich mandatów w Zgromadzeniu Ogólnym. W 2026 roku16 z 19 senatorów republikańskich będzie ubiegać się o reelekcję. Lider republikańskiej mniejszości w Senacie, John Curran z powiatu DuPage, zapowiedział, że partia będzie „dobrze przygotowana” na trudną walkę z demokratami.

Curran przyznał jednak, że prawdopodobne milionowe wydatki Pritzkera na wsparcie demokratycznych kandydatów będą stanowiły poważne wyzwanie. „Rok 2026 będzie dla nas szansą na zyski, nie straty” – podsumował.

Źródło: dailyherald
Foto: James Mendrick DuPage County Sheriff, Wirepoint, Joe Severino, Don Tracy
Czytaj dalej

News Chicago

Policjanta z Chicago, który śmiertelnie postrzelił partnerkę, pozbawiono uprawnień

Opublikowano

dnia

Autor:

Funkcjonariusz Carlos Baker z Departamentu Policji w Chicago (CPD), który na początku tego roku śmiertelnie postrzelił swoją partnerkę służbową, Krystal Riverę, został w miniony piątek pozbawiony uprawnień policyjnych. Decyzja ta zapadła po nowym domniemanym incydencie z jego udziałem w jednym z barów w Wicker Park.

Awantura w barze i zawieszenie

Według doniesień, Carlos Baker miał wraz z inną kobietą zaatakować 29-letnią funkcjonariuszkę w niedzielę wieczorem w lokalu DSTRKT Bar & Grill. Policjantka, która złożyła zawiadomienie na policji, odniosła obrażenia – w tym rozcięcia wargi – i wymagała pomocy medycznej.

Baker miał następnie zadzwonić do sąsiedniego biznesu, podając się za policjanta prowadzącego śledztwo i prosząc o udostępnienie nagrań z monitoringu.

Rzecznik Cywilnego Biura Odpowiedzialności (COPA) potwierdził, że sprawa jest na „wczesnym etapie” postępowania wyjaśniającego.

Tragiczny incydent z początku roku

Nazwisko Bakera pojawiło się w mediach już wcześniej – w związku ze śmiertelnym postrzeleniem 36-letniej Krystal Rivery, jego partnerki służbowej. Do zdarzenia, o którym informowaliśmy 6 czerwca, doszło podczas pościgu pieszego za dwoma mężczyznami.

Policja przekazała, że Carlos Baker miał omyłkowo oddać strzał w stronę Rivery w momencie, gdy jeden z podejrzanych wycelował do niego z broni.

COPA prowadzi osobne dochodzenie w tej sprawie. Rodzina Rivery od miesięcy domaga się niezależnego śledztwa prowadzonego przez policję stanową Illinois oraz publikacji nieujawnionych dotąd nagrań z kamer nasobnych i pojazdowych.

Krystal Rivera

Kontrowersyjna przeszłość funkcjonariusza

Jak wynika z ustaleń dziennikarzy, kariera Carlosa Bakera od samego początku budziła kontrowersje. Od czasu objęcia stanowiska w 2021 roku miał on otrzymać trzy zawieszenia i dwie nagany dyscyplinarne. W jednym z incydentów – jeszcze w okresie próbnym – Baker miał rzekomo wymachiwać bronią w kierunku kobiety, którą poznał online, gdy ta była na randce z innym mężczyzną.

Prawnik rodziny Rivery, Antonio Romanucci, uważa, że już wtedy Baker nie powinien kontynuować pracy w CPD. “To powinno zakończyć jego karierę. Miasto zatrudniło tego nieuczciwego policjanta, wiedząc, że stanowi zagrożenie dla społeczności. Gdyby wtedy podjęto właściwą decyzję, Krystal Rivera żyłaby dzisiaj” – oświadczył.

Śledztwo trwa

Obecnie Carlos Baker jest formalnie pozbawiony uprawnień policyjnych, ale śledztwo w sprawie niedzielnego zajścia oraz styczniowej tragedii wciąż trwa. COPA zapowiedziała, że opublikuje swoje ustalenia po zakończeniu postępowań.

Źródło: wttw
Foto: CPD, Carlos Baker Instagram
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

marzec 2022
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu