Połącz się z nami

News USA

Ludzie znikają w Meksyku. Ciała 11 zakopanych osób znaleziono tuż przy granicy z USA

Opublikowano

dnia

Władze w północnym Meksyku twierdzą, że poszukiwacze wolontariusze znaleźli 11 ciał w ukrytych dołach grobowych zaledwie kilka mil od granicy z USA. Rząd stanu Sonora poinformował w poniedziałek, że znaleziono szczątki dziewięciu mężczyzn i dwóch kobiet.

W San Luis Rio Colorado, po drugiej stronie granicy w Yumie w Arizonie, śledczy użyli koparek w niedzielę i poniedziałek do wykopania szeregu dołów, z których część zawierało po kilka ciał.

Prokuratura stwierdziła, że ​​zwłoki są już w stanie „mocnego rozpadu”.

„Oprócz ciał zebrano ubrania i inne przedmioty osobiste” – poinformowali urzędnicy w komunikacie prasowym. „Szczątki zostaną porównane z próbkami DNA i odciskami palców w Forensic Scientific Intelligence Laboratory (CIF) w celu identyfikacji”.

Ochotnicze zespoły poszukiwawcze złożone z krewnych zaginionych osób doprowadziły władze do dołów na pasie pustyni w pobliżu wysypiska śmieci. Krewni zaginionych muszą przeprowadzać własne przeszukania w wielu częściach Meksyku, ponieważ policja nie może lub nie chce tego zrobić.

Według danych rządowych w Meksyku zniknęło ponad 98 356 osób.

Uważa się, że większość z nich została zabita przez kartele narkotykowe, a ich ciała wrzucano do płytkich grobów, palono lub rozpuszczano.

Rząd stara się zidentyfikować znalezione ciała. Około 52 000 zwłok czeka na identyfikację.

„Miednica, czaszki, kości udowe, wszystko tam leży”

Zaginięcia są uważane za przestępstwo doskonałe, ponieważ bez ciała nie ma przestępstwa. A kartele są ekspertami w zapewnianiu, że nie ma ciała.

„Jeśli grupa przestępcza ma całkowitą kontrolę nad obszarem, robią to, co nazywamy „kuchniami”, ponieważ czują się komfortowo”, otwarcie paląc ciała, poinformował Jorge Macías, szef stanowej komisji poszukiwawczej Tamaulipas.

„W obszarach, które nie należą do nich i gdzie druga strona może łatwo zobaczyć dym, kopią groby”.

W 2009 roku, na drugim końcu granicy, członek kartelu Tijuana przyznał się do „ugotowania” około 300 ofiar w żrącym ługu.

Osiem lat później raport z publicznego ośrodka śledczego uniwersytetu wykazał, że to, co oficjalnie było więzieniem w przygranicznym mieście Piedras Negras, było w rzeczywistości centrum dowodzenia i krematorium Zeta.

Być może największym takim miejsce było w pobliżu ujścia Rio Grande, zwane „lochem”, na terytorium kontrolowanym przez kartel z Zatoki Perskiej.

Wspomnienie odkrycia tego miejsca wciąż porusza Macíasa. Kiedy pierwszy raz tam poszedł, zobaczył”

„miednicę, czaszki, kości udowe, wszystko tam po prostu leżało i powiedziałem sobie: „Nie może być”.

Według stanowej służby kryminalistycznej Tamaulipas znaleziono około 15 „miejsc zagłady”.

W 2010 r. wzdłuż jednego z głównych szlaków migracyjnych przez Tamaulipas do granicy znaleziono groby zawierające 191 ciał. W 2014 roku w południowym stanie Guerrero zniknęło 43 studentów. Tylko trzech zostało zidentyfikowanych z kawałków spalonych kości.

Większość miejsc zagłady została odnaleziona przez członków rodziny, którzy sami śledzą tropy, z pomocą lub bez wsparcia i ochrony władz. Takie grupy poszukiwawcze istnieją niemal w każdym stanie.

Dla rodzin odkrycia te budzą zarówno nadzieję, jak i ból.

„Łączą w sobie wiele emocji” – powiedziała kobieta, która od 2014 roku szuka męża i dwóch braci, którzy zniknęli.

Podobnie jak tysiące krewnych w całym Meksyku, szukanie swoich bliskich uczyniła swoim życiem. „To sprawia, że ​​cieszysz się ze znalezienia, ale w tej chwili też widzisz rzeczy takimi, jakimi są”.

 

 

Źródło: cbs
Foto: You Tube, Twitter

News USA

Mieszkaniec Wisconsin sfingował własną śmierć by ukryć się w Uzbekistanie

Opublikowano

dnia

Autor:

45-letni Ryan Borgwardt, którego zaginięcie w sierpniu uruchomiło szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą, żyje i obecnie przebywa w Uzbekistanie. Mężczyzna sfingował własną śmierć w pozorowanym wypadku kajakowym, a teraz prowadzi rozmowy z amerykańskimi władzami, które starają się sprowadzić go do domu, poinformował Szeryf Powiatu Green Lake, Mark Podoll.

„Jestem bezpieczny i zdrowy” – Borgwardt zabiera głos

Podczas wideo rozmowy z władzami, Borgwardt zapewnił, że jest w dobrym stanie. „Dobry wieczór, tu Ryan Borgwardt. Dzisiaj jest 11 listopada, jest około 10 rano. Jestem w swoim mieszkaniu. Jestem bezpieczny, pewny siebie, nie ma problemu” – powiedział.

Śledztwo wykazało, że Borgwardt szczegółowo zaplanował swoje zniknięcie. Po tym, jak wypłynął na jezioro Green Lake, wrzucił swój telefon do wody i użył pontonu, by niepostrzeżenie wrócić na brzeg. Następnie odjechał elektrycznym rowerem do Madison, gdzie wsiadł do autobusu do Detroit, a stamtąd przekroczył granicę z Kanadą. Ostatecznie dotarł do Uzbekistanu, gdzie zamieszkał.

Zaginięcie Borgwardta zgłoszono 12 sierpnia po tym, jak śledczy odnaleźli wywrócony kajak, a także zaparkowany pojazd i przyczepę w Dodge Memorial County Park. Poszukiwania na jeziorze, znanym jako najgłębsze w Wisconsin, nie przyniosły rezultatów.

Wkrótce jednak pojawiły się tropy, które wskazywały, że Borgwardt żyje. Mężczyzna otworzył zagraniczne konto bankowe, zmienił adres e-mail i nawiązał kontakt z kobietą w Uzbekistanie. Dodatkowo kanadyjskie organy ścigania potwierdziły, że jego paszport był sprawdzany 13 sierpnia.

Dlaczego Uzbekistan?

Motywy ucieczki Borgwardta do Uzbekistanu pozostają niejasne. Szeryf Podoll zapewnił, że mężczyzna nie jest przetrzymywany wbrew swojej woli.

„Naszym głównym celem jest sprowadzenie Ryana bezpiecznie do USA. Musi wrócić do swoich dzieci” – powiedział Podoll. „Jeśli zdecyduje się nie wracać, będzie to jego wybór, ale chcemy, by wiedział, jakie znaczenie ma jego powrót”.

Reakcja społeczności i trudna decyzja o powrocie

Według szeryfa największym zmartwieniem mężczyzny jest reakcja społeczności na jego powrót.

„Ryan przyznał, że nie spodziewał się, że poszukiwania będą trwały dłużej niż dwa tygodnie” – wyjaśnił Podoll. „Niestety, wybrał niewłaściwego szeryfa i niewłaściwy wydział, jeśli liczył na brak determinacji z naszej strony”.

Pomimo zainwestowanych zasobów i kosztów poszukiwań, władze nie wykluczają możliwości uniknięcia przez Borgwardta zarzutów karnych, jeśli dobrowolnie wróci do domu. W obliczu zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, władze mają nadzieję, że czas rodzinnych spotkań przekona go do powrotu.

 

Źródło: nbc
Foto: Green Lake County Sheriff’s Office
Czytaj dalej

News USA

Nielegalny imigrant dostał dożywocie za zabójstwo studentki w Georgii

Opublikowano

dnia

Autor:

W środę Jose Ibarra, nielegalny imigrant z Wenezueli, został skazany na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego po brutalnym zabójstwie 20-letniej Laken Riley. Studentka pielęgniarstwa na Augusta University College of Nursing, została zamordowana 22 lutego, kiedy biegała w pobliżu kampusu University of Georgia w Athens. Ibarra, który nielegalnie przekroczył granicę USA w 2022 roku, został uznany za winnego morderstwa oraz wielu innych przestępstw związanych z przemocą.

Wyrok skazujący wydał Sąd Najwyższy powiatu Athens-Clarke, pod przewodnictwem sędziego H. Patricka Haggarda. Jose Ibarra zrzekł się prawa do rozprawy z udziałem ławy przysięgłych, co umożliwiło sędziemu Haggardowi samodzielne rozstrzygnięcie sprawy i wydanie wyroku.

Skazany został uznany za winnego wszystkich 10 zarzutów, w tym morderstwa z premedytacją, porwania, napaści z zamiarem gwałtu, pobicia, utrudniania połączenia alarmowego i manipulowania dowodami.

Podczas ogłaszania wyroku, rodzina Laken Riley, w tym jej matka i ojciec, wyrazili swoje oburzenie i ból, prosząc sędziego o wymierzenie najwyższego wymiaru kary. Matka Riley nazwała Ibarrę „potworem”, a jej ojciec określił go jako „naprawdę złą osobę”.

Ibarra nie okazał żadnej reakcji na te słowa, a jego obojętność wzbudziła dodatkowe emocje wśród zebranych na sali.

Wyrok Jose Ibarry wywołał także szersze kontrowersje polityczne, zwłaszcza w kontekście amerykańskiej polityki imigracyjnej. Ibarra, który wjechał do USA nielegalnie w 2022 roku, oczekiwał na postępowanie imigracyjne.

Po jego zatrzymaniu, temat bezpieczeństwa granic oraz nielegalnej imigracji stał się istotnym punktem debaty, szczególnie w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich. Były prezydent Donald Trump spotkał się z rodziną Riley, a w swoim oświadczeniu podkreślił konieczność zaostrzenia polityki imigracyjnej i zapewnienia bezpieczeństwa obywateli.

Laken Riley

Zbrodnia i proces sądowy

Laken Riley została brutalnie pobita, a jej ciało znaleziono w zalesionym terenie niedaleko tras biegowych. Śledczy przedstawili dowody, wskazujące na to, że jej głowa została roztrzaskana w wyniku brutalnej napaści.

Prokuratorzy argumentowali, że Ibarra zabił Riley podczas szamotaniny, a zeznania świadków i dowody śledztwa potwierdzały jego winę. Obrona Ibarry, z kolei, twierdziła, że brakowało wystarczających dowodów, by udowodnić, iż to on był zabójcą.

Proces sądowy rozpoczął się w zeszłym tygodniu i obejmował zeznania funkcjonariuszy ścigania, współlokatorów Riley oraz kobiety, która mieszkała z Ibarrą w tym samym mieszkaniu. W trakcie rozprawy obecni byli również liczni członkowie rodziny i przyjaciele Laken, którzy nie szczędzili słów wsparcia dla ofiary.

Kontrowersje związane z nielegalną imigracją

Wzrost napięć wokół kwestii nielegalnej imigracji zyskał na sile po ujawnieniu, że Jose Ibarra przekroczył granicę USA nielegalnie, a następnie został aresztowany przez agencję Immigration and Customs Enforcement (ICE) we wrześniu 2022 roku. Po zatrzymaniu został jednak zwolniony warunkowo, oczekując na dalsze postępowanie imigracyjne.

W sierpniu 2023 roku Ibarra został ponownie aresztowany przez nowojorską policję i oskarżony o naruszenie przepisów prawa jazdy oraz inne przestępstwa, jednak po krótkim zatrzymaniu został zwolniony, zanim służby imigracyjne mogły podjąć działania w celu jego deportacji.

Po aresztowaniu Ibarry 23 lutego 2024 roku, agencja ICE złożyła wniosek o zatrzymanie, aby zapobiec jego dalszemu pobytowi w Stanach Zjednoczonych po ewentualnym odbyciu kary.

 

Źródło: Epoch Times
Foto: Laken Riley Family, YouTube
Czytaj dalej

News USA

Walka o życie nie przyniosła skutku: Robert Roberson może zostać stracony

Opublikowano

dnia

Autor:

15 listopada Sąd Najwyższy Teksasu zezwolił na wykonanie wyroku śmierci na Robercie Robersonie, mężczyźnie skazanym w 2003 roku za brutalne zabójstwo swojej dwuletniej córki, Nikki. Decyzja sądu zapadła po tym, jak komisja ustawodawcza stanu Teksas próbowała opóźnić egzekucję, twierdząc, że dowody w jego sprawie mogą być uznane za nieadekwatne lub niewiarygodne. Kościół katolicki jest przeciwny karze śmierci, przypomina Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Spór o egzekucję i uprawnienia legislatury

Wezwanie wydane przez Komisję ds. Jurysprudencji Karnej Izby Reprezentantów Teksasu miało na celu uzyskanie zeznań Robersona w sprawie tzw. „zespołu potrząsanego dziecka” – diagnozy, na której oparte były dowody w jego sprawie. Roberson utrzymuje, że nie zabił córki, a obrażenia były wynikiem nieszczęśliwego wypadku, podczas gdy eksperci medyczni twierdzą, że są one zgodne ze znęcaniem się nad dzieckiem.

Sąd Najwyższy Teksasu wydał orzeczenie, które odrzuca próbę opóźnienia wykonania wyroku śmierci w celu uzyskania zeznań skazanego.

Robert Roberson byłby pierwszym skazanym na śmierć w Stanach Zjednoczonych, którego wyrok dotyczyłby skazania na podstawie tzw. „zespołu potrząsanego dziecka”, który obecnie budzi kontrowersje wśród ekspertów.

Mężczyzna od lat walczy o uniewinnienie, powołując się na teksańskie prawo, które umożliwia oskarżonym przedstawienie nowych dowodów naukowych mogących podważyć wcześniejsze wyroki. Jego adwokaci twierdzą, że dowody medyczne, na podstawie których go skazano, są dziś uznawane za nieaktualne i wątpliwe. Informowaliśmy o tym 7 października.

Wsparcie dla Robersona

Robert Roberson otrzymał wsparcie od dwupartyjnej grupy polityków, ekspertów medycznych, a nawet detektywa, który pierwotnie zeznawał przeciwko niemu. W sprawie jego ułaskawienia wiele osób podpisało petycję The Innocence Project.

Robert Roberson z córką Nikki

Kościół katolicki, który naucza, że kara śmierci jest „niedopuszczalna”, nawet w przypadku osób skazanych za najcięższe przestępstwa, wyraził zaniepokojenie i poparcie dla dalszego badania tej sprawy.

Przyszłość sprawy Robersona

Chociaż egzekucja Roberta Robersona została opóźniona na wniosek komisji ustawodawczej, Sąd Najwyższy Teksasu uznał, że nie ma podstaw prawnych do dalszego opóźniania wyroku. Jeśli komisja nadal będzie dążyć do uzyskania zeznań Robersona, będzie musiała podjąć dalsze kroki prawne, aby nie blokować wykonania wyroku.

Zgodnie z prawem stanu Teksas, po wydaniu wezwania i ustaleniu nowej daty egzekucji, musi minąć co najmniej 90 dni przed jej wykonaniem. Dlatego najwcześniej egzekucja Robersona może odbyć się w lutym 2025 roku.

Kościół katolicki oraz liczne grupy praw człowieka apelują o dalszą modlitwę i wsparcie dla Robersona, który, jak twierdzą, może być niewinny.

 

Źródło: cna
Foto: Roberson family, The Innocence Project
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

marzec 2022
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Popularne w tym miesiącu