Połącz się z nami

News Chicago

Świat demonstruje przeciwko wojnie na Ukrainie. Jednoczą się także mieszkańcy Chicago

Opublikowano

dnia

Setki ludzi, w tym wielu Amerykanów pochodzenia ukraińskiego zapełniło ulicę przed Ukraińskim Kościołem Katolickim St. Wołodymyr i Olha w niedzielę w demonstracji jedności i gniewu z powodu inwazji rosyjskiego prezydenta Władimira Putina na Ukrainę. Ich krewni nadal mieszkają w rozdartym wojną kraju.

Tłum w dzielnicy Ukraińskiej Wioski składał się w dużej mierze z rodzin, które przyniosły ze sobą ukraińskie flagi i pokojowe transparenty.

Policja odcięła ruch na kilku pobliskich ulicach, aby pomieścić duże tłumy na Chicago Avenue.

Demonstracja była ostatnim z kilku przejawów jedności ukraińskiej w Chicago, które może pochwalić się drugą co do wielkości populacją ukraińską w USA, odkąd rosyjskie czołgi wjechały do ​​tego kraju w zeszłym tygodniu.

Organizacja Narodów Zjednoczonych potwierdziła co najmniej 240 ofiar cywilnych od czasu inwazji Rosji w czwartek, według Associated Press, chociaż urzędnicy powiedzieli, że uważają, że liczba ta może być „znacznie wyższa”.

Niedzielna demonstracja była okazją dla kilkunastu polityków, przywódców społeczności, sojuszników społecznych i naukowców, aby pokazać swoje poparcie dla Ukrainy oraz wezwać prezydenta Josepha Bidena i przywódców NATO do podjęcia bardziej drastycznych działań w celu ratowania życia Ukraińców.

Przemawiający poruszyli takie kwestie, jak członkostwo w NATO i Unii Europejskiej, bojkot rosyjskich towarów oraz wprowadzenie strefy zakazu lotów nad Ukrainą podczas konfliktu.

„Wolność, demokracja i ludzkość pokonają tyranię i ucisk za każdym razem, ale tylko wtedy, gdy będziemy stawiać opór solidarnie z narodem ukraińskim”

– powiedział tłumowi gubernator J.B. Pritzker, jeden z kilku obecnych lokalnych, stanowych i federalnych urzędników.

Gubernator, który poprowadził chwilę ciszy i przemówił tuż przed burmistrz Lori Lightfoot, spotkał się z ciepłym aplauzem po tym, jak zauważył, że jego własna rodzina wyemigrowała z Kijowa do Ameryki.

W swoich krótkich uwagach burmistrz wezwała wszystkich mieszkańców do okazania solidarności z Ukrainą i wezwała trybunał wojenny do oskarżenia Putina o zbrodnie wojenne.

Anna Powers, która niosła dużą ukraińską flagę z ojczyzny swoich rodziców, powiedziała, że ​​ostatnie kilka dni było przerażające dla niej i jej rodziny, gdy modlą się o dalsze bezpieczeństwo jej kuzynów, którzy pozostają na zachodniej Ukrainie.

Powers oświadczyła, że ​​nie mogła nie dostrzec podobieństw między działaniami Rosji a działaniami Adolfa Hitlera na początku II wojny światowej.

„To prawie powtórka inwazji Hitlera na Polskę w 1939 roku” – powiedziała. „Oto tyraniczny, okropny człowiek, który właśnie realizował swoje egocentryczne pasje budowania imperium, ale jakimi kosztami?”

„I to przerażające, że świat to obserwuje i nikt tak naprawdę nie może go powstrzymać”- dodała.

Niedzielne protesty w Chicago i na całym świecie pojawiły się pośród doniesień, że Ukraina zgodziła się zaangażować w rozmowy z Rosją i że Putin postawił rosyjskie siły nuklearne w stan najwyższej gotowości.

Również w niedzielę wojska rosyjskie wkroczyły do ​​drugiego co do wielkości miasta Ukrainy, Charkowa, po tym, jak zaskoczyły analityków wolniejszym niż oczekiwano postępem na Ukrainie.

Roman Pruszelnicki, który uczestniczył w demonstracji wraz z żoną i córką, powiedział, że inwazja wywołała szok i stres. Jego rodzice i rodzice jego żony nadal mieszkają na Ukrainie, podobnie jak jego siostra.

„Chcemy wspierać nasz naród, nasze rodziny, naszą armię” – oświadczył Pruszelnicki.

Anna Powers powiedziała, że ​​nadal ma nadzieję na pokojowe rozwiązanie, pomimo wczesnych doniesień o rzezi. „Myślę, że to, co dało nam nadzieję, to to, że Kijów jeszcze nie upadł. Inne duże miasta nie upadły, że jest opór (i) duch do walki. Mamy nadzieję, że wszystkie środki, które podjęły Stany Zjednoczone i ich sojusznicy… będą miały większy wpływ, ponieważ robimy coraz więcej, aby powstrzymać tego człowieka”.

„Jestem Ukrainką. Moja rodzina jest na Ukrainie. Moi rodzice przyjechali tu z Ukrainy. To kraj, który kochamy”

– powiedziała, dodając, że dwoje jej dzieci uczestniczyło w proukraińskich wiecach w innych miastach, w których mieszkają.

„To pochodzi z serca. To jest w naszej duszy. Jest w naszym DNA” – oznajmiła Powers. „Musimy coś zrobić, aby upewnić się, że Ukraina to przetrwa”.

 

 

Źródło: chicogotribune
Foto: You Tube, istock/Vadven

News Chicago

Bulls wracają do formy. Pewne zwycięstwo nad Cavaliers przed kluczową serią domową

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek koszykarze Chicago Bulls pokonali u siebie Cleveland Cavaliers 127:111 w meczu sezonu zasadniczego NBA, przerywając serię słabszych występów i dając sygnał powrotu do formy przed serią domowych spotkań kończących rok.

Bulls zbudowali przewagę już w trzeciej kwarcie, prowadząc różnicą 15 punktów, a w ostatniej odsłonie w pełni kontrolowali grę. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Josh Giddey, który zanotował efektowne triple-double23 punkty, 11 zbiórek i 11 asyst. Coby White dołożył 25 punktów, a Nikola Vučević zdobył 20.

Zwycięstwo w United Center ma dla Chicago szczególne znaczenie, bo poprzedza kluczowy fragment kalendarza. Po krótkiej serii wyjazdowej Bulls wrócą do hali 26 grudnia, rozpoczynając intensywny finisz roku z aż czterema meczami u siebie w pięć dni:

  • 26 grudnia – Philadelphia 76ers (dom)
  • 27 grudnia – Milwaukee Bucks (dom)
  • 29 grudnia – Minnesota Timberwolves (dom)
  • 31 grudnia – New Orleans Pelicans (dom)

To właśnie te spotkania – jak podkreślają eksperci – mogą zadecydować o miejscu Bulls w ciasnej tabeli Konferencji Wschodniej. „Jeśli Chicago chce utrzymać się w walce o play-in, musi wykorzystać serię meczów w United Center” – ocenił na antenie Radia Deon Chicago ekspert i komentator ligi NBA Mirosław Noculak.

W tabeli konferencji prowadzi Detroit Pistons, przed New York Knicks i Toronto Raptors. Bulls zajmują 10. miejsce, a zestawienie zamykają Indiana Pacers i Washington Wizards.

 

Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Komisja bada nadużycia siły federalnych agentów podczas Midway Blitz

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek, w dzielnicy Little Village, odbyło się pierwsze publiczne posiedzenie nowo powołanej Komisji ds. Odpowiedzialności w Illinois, która powstała, by udokumentować nadużycia agentów federalnych podczas jesiennej “Operation Midway Blitz”, prowadzonej przez administrację Donalda Trumpa.

Komisja zebrała poruszające relacje świadków i ekspertów dotyczące nadmiernego użycia siły przez agentów federalnych, zaledwie kilka dni po ponownym zauważeniu w mieście szefa Border Patrol, Gregory’ego Bovino, wcześniej odwołanego do innych stanów.

Mandat i zakres działania komisji

Zgodnie z październikowym zarządzeniem Gubernatora JB Pritzkera, komisja ma za zadanie zebrać oficjalny materiał dowodowy dotyczący nadużyć, przygotować rekomendacje legislacyjne i polityczne oraz – tam, gdzie to zasadne – sugerować postępowania karne wobec odpowiedzialnych funkcjonariuszy. Komisja nie posiada jednak uprawnień do bezpośredniego prowadzenia śledztw czy wzywania świadków.

Przewodniczący komisji, były główny sędzia federalnego okręgu północnego Illinois, Rubén Castillo, zapowiedział zbadanie każdego zarzutu dotyczącego działań agentów ICE i innych służb federalnych. Dodał również, że zebrane materiały już teraz robią „szokujące, niezapomniane wrażenie”.

Komisja uruchomi w styczniu publiczny portal do zgłaszania incydentów. Do końca miesiąca ma przedstawić raport cząstkowy, a ostateczne wnioski do końca kwietnia.

Świadectwa nadużycia siły i użycia broni chemicznej

Trzygodzinne pierwsze posiedzenie komisji zdominowała analiza nagrań dokumentujących użycie gazu łzawiącego, pocisków pieprzowych i innych środków chemicznych wobec protestujących, dziennikarzy i przypadkowych przechodniów.

Ocenę przedstawiła lekarka medycyny ratunkowej oraz wykładowczyni Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, Rohini Haar, która przeanalizowała 30 godzin nagrań z Chicago.

Podkreśliła, że środki chemiczne mogą być stosowane wyłącznie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia i po wyczerpaniu innych metod. Wskazała m.in. na obowiązek ostrzegania, zakaz użycia w zamkniętych przestrzeniach, konieczność ochrony dzieci oraz osób starszych i absolutny zakaz kierowania pocisków w twarz lub szyję.

Według Haar nagrania z Chicago dokumentują „nadmierne użycie siły”. Wśród incydentów znalazł się atak gazem pieprzowym na rodzinę w samochodzie na parkingu Sam’s Club. Rafael Veraza został spryskany przez okno auta, w którego tylnej części znajdowała się jego roczna córka.

Pastor z Little Village, Matt DeMateo, który znalazł rodzinę chwilę później, relacjonował sceny „jak ze strefy wojny”.

DeMateo zaprezentował również nagranie przedstawiające Gregory’ego Bovino, trzymającego granat z gazem łzawiącym z wyciągniętą zawleczką. Jak mówił, nie istniało żadne zagrożenie, które uzasadniałoby takie zachowanie. „Jedynym zagrożeniem, jakie czułem, byli sami agenci” – zeznał.

Apel o objęcie dochodzeniem policji stanowej i miejskiej

Ponad tuzin mieszkańców zgłosiło się do wygłoszenia uwag. Wielu dziękowało za pracę komisji, inni apelowali o pilne działania, zwłaszcza w kontekście współpracy Chicagowskiej Policji (CPD) i Illinois State Police (ISP) z federalnymi agentami w sposób mogący naruszać stanową TRUST Act.

Prawniczka Quinn Michaelis ostrzegła, że „płuca dzieci płoną od września”, apelując o natychmiastową interwencję. Z kolei pastor prezbiteriański David Black, postrzelony w głowę kulą pieprzową podczas protestu w Broadview 19 września, zaapelował o wycofanie stanowych zarzutów wobec demonstrantów.

Stanowisko przewodniczącego

Na zakończenie posiedzenia Castillo zapewnił, że komisja rozpatrzy wszystkie zgłoszenia, w tym te dotyczące CPD i ISP.

Źródło: CapitolNewsIllinois
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Departament Sprawiedliwości pozywa Illinois o pełny dostęp do bazy danych wyborców

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek Departament Sprawiedliwości USA (DOJ) złożył pozew przeciwko stanowi Illinois, żądając pełnego, nieocenzurowanego dostępu do stanowej bazy danych rejestracji wyborców. Wniosek obejmuje także wrażliwe dane osobowe, takie jak pełne daty urodzenia, numery prawa jazdy i stanowych identyfikatorów, oraz częściowe numery Social Security. Pozew złożono w Sądzie Okręgowym USA w Springfield, a Illinois stało się co najmniej 19. stanem pozwanym przez DOJ w podobnej sprawie.

Illinois odmawia: „Prawo na to nie pozwala”

Departament Sprawiedliwości od lipca żąda dostępu do pełnej bazy danych, argumentując, że jest to konieczne, aby ocenić, czy Illinois prawidłowo przestrzega federalnych wymogów dotyczących:

  • usuwania z rejestru osób zmarłych,
  • eliminowania podwójnych rejestracji,
  • aktualizacji adresów wyborców, którzy się przeprowadzili.

Illinois State Board of Elections odmówiła udostępnienia pełnych danych, powołując się na przepisy stanowe i federalne dotyczące prywatności, które — jak twierdzi — zabraniają przekazania tak szerokiego pakietu informacji federalnym organom.

W sierpniu urząd przekazał DOJ jedynie tę wersję rejestru, którą zgodnie z prawem otrzymują partie polityczne i kandydaci — zawierającą:

  • nazwiska i adresy wyborców,
  • wiek w chwili rejestracji,
  • ale bez dat urodzenia, numerów prawa jazdy, identyfikatorów stanowych czy danych Social Security.

Federalni: potrzebujemy danych do audytu

Rząd federalny argumentuje, że pełne dane są konieczne, aby dokładnie zbadać, czy Illinois spełnia obowiązki wynikające z federalnych ustaw wyborczych. Illinois odpowiada, że system rejestracji wyborców jest zdecentralizowany — a za aktualizację i czyszczenie danych odpowiadają lokalne władze wyborcze: miejskie i powiatowe.

To sprawia, według stanu, że żądanie DOJ wobec jednej, scentralizowanej bazy jest nie tylko nieadekwatne, ale również prawnie niedopuszczalne.

Kogo pozywa DOJ?

Pozew wskazuje na Bernadette Matthews, dyrektor wykonawczą Illinois State Board of Elections, jako główną pozwaną. Rzecznik komisji wyborczej poinformował, że urząd zwrócił się do Biura Prokuratora Generalnego Illinois, Kwame Raoula, o reprezentowanie go w sprawie.

Co dalej?

Jeśli sąd przyzna rację DOJ, Illinois — podobnie jak inne pozowane stany — będzie musiało udostępnić szerszy zakres danych, co może wywołać debatę na temat ochrony prywatności wyborców. Jeśli wygra Illinois, może to znacząco ograniczyć federalny nadzór nad rejestracją wyborców w całym kraju.

Źródło: capitolnewsillinois
Foto: Komisja Wyborcza Chicago, istock/Alexander Sikov/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

luty 2022
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu