Połącz się z nami

Ciekawostki

Hamburger i frytki za Dogecoin? Potentat Elon Musk chce by McDonalds wdrożył kryptowalutę

Opublikowano

dnia

Elon Musk, biznesmen i wizjoner, działający w różnych innowacyjnych dziedzinach złożył zaskakującą ofertę sieci McDonalds. Chce by gigant fastfoodów wdrożył do swoich płatności Dogecoin. Obiecał nawet, że nagra reklamę telewizyjną sieci, w której będzie jadł HappyMeal.

Jeśli Elon Musk postawi na swoim, McDonald’s stanie się najnowszą firmą, która wdroży Dogecoin.

Musk, znany fan Dogecoin, zwrócił się do McDonald’s we wtorek, aby sieć zaakceptowała kryptowalutę jako legalną formę płatności za hamburgery i frytki. Miliarder zaoferował, że zapewni McDonald’s rozgłos, jeśli zgodzą się na jego propozycję.

„Zjem HappyMeal w telewizji, jeśli McDonalds zaakceptuje Dogecoin” – napisał na Twitterze Musk.

Jak podaje Coinbase, cena Dogecoina wzrosła o ponad 7 procent do 0,14 USD po tweecie Muska.

McDonald’s odpowiedział na tweeta Muska, pisząc „tylko jeśli Tesla zaakceptuje grimacecoin”.

Oferta Muska wielokrotnie docierała w ostatnich dniach do McDonald’s za pomocą fanów kryptowaluty udzielających się w mediach społecznościowych. W zeszłym tygodniu restauracja odpowiedziała użytkownikowi Twittera, który twierdził, że częściej jadłby w sieci fast food, gdyby zaakceptował Dogecoin.

„Cieszymy się, słysząc Twoje zainteresowanie i stale oceniamy jakość płatności” odpowiedział McDonald’s.

McDonald’s odniósł się w poniedziałek do kryptowalut, ponieważ tokeny cyfrowe, takie jak bitcoin, Ethereum i Dogecoin, doświadczyły gwałtownych wahań cen. Kryptowaluty były w ostatnich tygodniach niestabilne, ponieważ inwestorzy wycofują bardziej ryzykowne inwestycje przed spodziewanymi podwyżkami stóp procentowych przez Rezerwę Federalną.

„Jak się macie ludzie, którzy prowadzą konta kryptowalutowe na Twitterze”, napisał na Twitterze McDonald’s.

Na początku tego miesiąca cena Dogecoina wzrosła po tym, jak Musk ogłosił, że Tesla zaakceptuje go jako zapłatę za towary i inne produkty na swojej stronie internetowej. Przedmioty takie jak „Cyberquad dla dzieci” Tesli i pamiątkowa klamra do paska Tesli szybko podały swoje ceny w Dogecoin.

 

 

Źródło: nypost

Foto: You Tube, pixabay

News Chicago

“Da Pope” – chicagowski papież doczekał się… własnego piwa

Opublikowano

dnia

Autor:

Burning Bush Brewery z dzielnicy Horner Park w Chicago wypuściło specjalne piwo inspirowane postacią pierwszego papieża urodzonego w Wietrznym Mieście – Leona XIV. Nowy trunek nosi nazwę “Da Pope”, w hołdzie lokalnej legendzie, która narodziła się z połączenia dumy i dobrego humoru.

„Da Pope” to ciemne, ale lekkie piwo o niskiej zawartości alkoholu i łagodnym profilu smakowym. Browar opisuje je jako napój o słodowych nutach karmelu, prażonych orzechów i delikatnym, owocowym finiszu – idealny wybór na rozpoczęcie długiego weekendu z okazji Memorial Day.

Cena to 5 dolarów za pintę lub 8 dolarów z „papieskim uściskiem dłoni” i kieliszkiem Malortu – co samo w sobie brzmi jak rytuał sakramentalny w stylu Chicago.

Burning Bush zapowiada, że „Da Pope” będzie dostępne od najbliższego piątku aż do wyczerpania zapasów.

Papież z Chicago – lokalny fenomen kulturowy

Burning Bush Brewery nie jest pierwszą firmą nawiązującą do wyboru kardynała Roberta Prevosta na Ojca Świętego. Portillo’s wypuściło kanapkę „The Leo”, inspirowaną włoską wołowiną, a lokalni sprzedawcy pamiątek i koszulek masowo produkują gadżety z papieżem w czapce Soxów i hasłami w stylu “Blessed Be Da Beef.”

Burning Bush Brewery idealnie wpisało się w ducha miasta – tam, gdzie kultura memów łączy się z rzemiosłem piwowarskim, a humor spotyka się z hołdem dla lokalnej tożsamości.

Chicago ma swojego papieża, a teraz ma też jego piwo. „Da Pope” to nie tylko trunek – to manifest stylu życia: trochę świętości, dużo smaku i szczypta Malortu.

 

Źródło: fox32
Foto: Burning Bush Brewery
Czytaj dalej

News USA

Noodles & Company planuje zamknąć do 21 restauracji w 2025 roku — mimo wzrostu przychodów

Opublikowano

dnia

Autor:

Noodles &Company World Kitchen restauracja

Noodles & Company, znana sieć restauracji typu fast-casual, ogłosiła, że w 2025 roku zamknie nawet 21 lokalizacji w całych Stanach Zjednoczonych — mimo że firma odnotowała wzrost przychodów i sprzedaży po wprowadzeniu nowego menu.

Informacja pojawiła się w raporcie finansowym za pierwszy kwartał 2025 roku. Sieć, założona w 1995 roku w Kolorado, prowadzi setki lokali na terenie całego kraju, w tym ponad 50 w Illinois, głównie w rejonie Chicago i na przedmieściach.

Zwolnienia, ale też otwarcia

Według komunikatu:

  • 13 do 17 zamknięć dotyczyć będzie restauracji należących bezpośrednio do firmy,
  • 4 kolejne zamknięcia obejmą lokale franczyzowe,
  • jednocześnie zaplanowano otwarcie dwóch nowych lokalizacji w 2025 roku.

Firma nie podała jeszcze, które dokładnie restauracje zostaną zamknięte, podkreślając, że „wiele decyzji jest wciąż w toku”.

Nowe menu, pozytywny efekt

Kilka miesięcy temu Noodles & Company zaprezentowało odświeżone menu, wprowadzając nowe pozycje, takie jak:

  • Cajun Shrimp Fettuccine,
  • Green Goddess Cobb Salad,
  • Lemon Parmesan Broccoli,
  • nowe wersje makaronów z serem.

Według prezesa firmy, Drew Madsena, sprzedaż wzrosła o około 5% od czasu wprowadzenia nowej oferty w marcu. Całkowite przychody za pierwszy kwartał 2025 r. osiągnęły 123,8 mln dolarów, co stanowi wzrost o 2% w porównaniu do analogicznego okresu w 2024 r. (121,4 mln USD).

Noodles & Company dania z makaronem

Cel: silna, zrównoważona sieć

Firma zaznaczyła, że planowane zamknięcia są częścią „strategii optymalizacji portfolio restauracji i poprawy efektywności operacyjnej”.

Noodles & Company podkreśla, że mimo redukcji liczby lokali, jej priorytetem pozostaje budowanie „silnej, zdrowej bazy restauracji”, która zapewni klientom wysoką jakość obsługi i spójne doświadczenia.

Źródło: nbc
Foto: Noodles & Company, istock/krblokhin/
Czytaj dalej

News USA

Amazon stoi przed pozwem zbiorowym za brak należnych zwrotów. Czy można dołączyć?

Opublikowano

dnia

Autor:

amazon paczki e-commerce dostawa

Amazon, jeden z największych gigantów e-commerce na świecie, mierzy się z pozwem zbiorowym, który zarzuca firmie systematyczne niewypłacanie zwrotów pieniędzy klientom za odesłane towary. Sprawa, która toczy się przed sądem federalnym, może mieć poważne konsekwencje dla tysięcy kupujących w Stanach Zjednoczonych.

Czego dotyczy pozew?

Pozew, złożony w 2023 roku w Sądzie Okręgowym USA dla Zachodniego Okręgu Waszyngtonu, oskarża firmę Amazon o nieprzestrzeganie własnej polityki zwrotów. Zgodnie z zarzutami, firma nie wypłacała środków klientom, mimo że ci prawidłowo zwrócili produkty w przewidzianym 30-dniowym terminie.

W skardze czytamy, że Amazon często przyznawał klientom wstępny zwrot środków, a następnie — bez ostrzeżenia — ponownie ich obciążał, nawet jeśli produkty zostały zwrócone zgodnie z wytycznymi. Klienci byli zmuszeni samodzielnie odkrywać nieprawidłowości, analizując swoje wyciągi bankowe i zestawienia transakcji kart kredytowych.

„Powodowie słusznie twierdzą, że Amazon ukradł pieniądze bezpośrednio z ich kont bankowych i nadal posiada je bezprawnie” – napisał sędzia Jamal N. Whitehead, odrzucając wniosek o oddalenie sprawy, złożony przez przedstawicieli Amazon pod koniec kwietnia 2024 roku.

Czy konsumenci mogą dołączyć do pozwu?

Na razie grupa poszkodowanych nie została jeszcze oficjalnie zatwierdzona przez sąd. Tzw. certyfikacja zbiorowa to konieczny krok, zanim konsumenci będą mogli zostać automatycznie włączeni do pozwu lub uzyskać możliwość dobrowolnego przystąpienia.

Jeśli sąd przyzna status pozwu zbiorowego, kwalifikować się mogą osoby, które:

  • Zwróciły zakupiony przedmiot do Amazon na czas i w odpowiednim stanie,
  • Zostały ponownie obciążone pomimo wcześniejszego zwrotu,
  • Otrzymały obietnicę zwrotu pieniędzy, która nigdy nie została zrealizowana.

Potencjalne kwoty odszkodowań nie zostały jeszcze określone. W przypadku wygranej lub ugody, część funduszu zostanie przeznaczona na pokrycie honorariów prawników reprezentujących grupę konsumentów.

Jak wygląda polityka zwrotów Amazon?

Zgodnie z informacjami na stronie Amazon, zwroty są przyznawane po otrzymaniu przedmiotu przez firmę lub sprzedawcę zewnętrznego, o ile klient spełni warunki kwalifikacyjne. Przetworzenie zwrotu może potrwać do 30 dni, a zaksięgowanie środków na koncie może się dodatkowo opóźnić w zależności od banku.

Amazon zastrzega sobie również prawo do kontaktu z klientem w razie potrzeby uzupełnienia informacji dotyczących zwrotu.

Co dalej ze sprawą?

Zgodnie z najnowszą aktualizacją z 12 maja, powodowie zamierzają wkrótce złożyć wniosek o certyfikację zbiorową. Amazon zapowiedział jednak złożenie kolejnego wniosku o oddalenie pozwu. Oznacza to, że sprawa pozostaje w toku i będzie się rozwijać w nadchodzących miesiącach.

amazon magazyn e-commerce

Gdzie śledzić postępy sprawy?

Osoby zainteresowane szczegółami mogą śledzić akta postępowania sądowego, wyszukując numer sprawy 2:23-cv-01702 w publicznych rejestrach sądowych.

Źródło: nbc
Foto: istock/tigerstrawberry/Teamjackson/Daria Nipot/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

styczeń 2022
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu