News Chicago
Afera wisi nad Lightfoot. Pieniądze pod lupą i fotel burmistrza Chicago zaczyna skrzypieć
Burmistrz Chicago Lori Lightfoot wydawała pieniądze pochodzące z kampanii szybciej niż je zbierała, co spowodowało że ma teraz mniej pieniędzy na cele polityczne niż miała krótko po objęciu urzędu dwa i pół roku temu. To chwiejna podstawa jeśliby miała ponownie startować w wyborach.
Według analizy danych finansowych, przeprowadzonej przez Chicago Tribune burmistrz Lori Lightfoot zebrała 2,67 miliona dolarów w czasie kampanii, ale wydała 2,88 miliona dolarów.
W rezultacie 1,78 miliona dolarów, którymi Lightfoot dysponowała w czerwcu 2019 roku, skurczyło się do 1,56 miliona dolarów, co jest liczbą, która raczej nie odstraszy potencjalnych pretendentów w wyborach w lutym 2023 roku.
Powszechnie oczekuje się, że Lightfoot będzie ubiegać się o drugą kadencję, ale jeszcze nie złożyła wniosku o reelekcję.
Swoje zamiary ogłosi prawdopodobnie wiosną lub wczesnym latem.
Zazwyczaj urzędujący gromadzą pieniądze na kampanie w latach, w których nie odbywają się wybory, oszczędzając pieniądze na drogie reklamy telewizyjne, pocztę bezpośrednią i starania o zdobycie głosów bliżej dnia wyborów.
Ale Lightfoot prześcignęła swoje zbieranie funduszy, stale wydając na pracowników kampanii, konsultantów, ankiety, reklamy cyfrowe, wydarzenia, podróże i inne, średnio prawie 100 000 USD miesięcznie, jak pokazują dane.
Finansowa podstawa Lightfoot jest przeciwieństwem jej dwóch poprzedników, byłych burmistrzów Richarda M. Daleya i Rahma Emanuela, którzy wykorzystali przewagę władzy, by zbudować ogromne zaplecze finansowe.
„Jestem naprawdę zaskoczony, ponieważ myślałem, że kiedy burmistrz obejmie urząd, jej strategią będzie zgromadzenie jak największej ilości pieniędzy, zgodnie z tradycją Rahma i Daley, aby pokazać swoją waleczność” – oświadczył doświadczony strateg polityczny z Chicago, Delmarie Cobb.
Kadencja Lightfoot jako burmistrz była przyspieszonym kursem zarządzania kryzysowego, od pandemii COVID-19 i destrukcyjnych niepokojów społecznych po strajk nauczycieli i gwałtowne wzrosty przestępczości.
W rezultacie Lightfoot powiedziała w wywiadzie, że nie koncentruje się na pozycjonowaniu politycznym, ale na „pracy na rzecz naszych mieszkańców, którzy przeszli przez piekło i z powrotem przez ostatnie dwa lata”. Mimo to wyraziła przekonanie, że jej zbiórka będzie wystarczająca.
„Będziemy mieć więcej niż wystarczająco dużo zasobów, aby móc wykonać pracę, gdy nadejdzie ten czas. Wcale się tym nie martwię”– powiedziała Lightfoot.
Burmistrz poinformowała, że pandemia wpłynęła na jej plany zbierania funduszy i wydatków na kampanię.
„Jak bym wyglądała, robiąc masową zbiórkę pieniędzy w środku pandemii, kiedy ludzie martwią się, czy utrzymają swoją pracę, martwią się, czy będą w stanie zaspokoić swoje codzienne potrzeby?” zapytała. „Pieniądze, na których się skupiam, to pieniądze, które muszą znajdować się w kieszeniach ludzi w tym mieście, którzy naprawdę cierpią i są w potrzebie”.
Zbieranie funduszy nie było mocną stroną Lightfoot, kiedy startowała w wyborach w lutym 2019 r. jako jedna z 14 kandydatów. Na te wybory w pierwszej turze zebrała 1,6 miliona dolarów, mniej niż pięciu innych kandydatów.
Były prokurator federalny dostrzegł możliwość wykorzystania aktu oskarżenia najpotężniejszego i najdłużej urzędującego radnego w mieście, Eda Burke’a, który miał powiązania z czterema faworytami wyścigu. Gdy składki darczyńców malały na trzy tygodnie przed wyborami, Lightfoot pożyczyła swojej kampanii 200 000 dolarów i nagrała spot telewizyjny, w którym pokazała, jak zapala światło w przysłowiowym ciemnym zapleczu, przysięgając niezależność od historii politycznej korupcji miasta.
Polityczna nowicjuszka zaskoczyła miasto, kiedy znalazła się w kwietniowej drugiej turze wyborów z prezesem zarządu powiatu Cook Toni Preckwinkle.
Pieniądze szybko popłynęły dla Lightfoot. Szereg biznesmenów wagi ciężkiej i związków zawodowych wypełniło skarbiec jej kampanii.
W drugiej turze zebrała 4,8 miliona dolarów, ponad dwukrotnie więcej niż 1,9 miliona Preckwinkle.
Po tym, jak Lightfoot wygrała wpłynęło jeszcze więcej gotówki. Bogaci darczyńcy, złożyli gratulacje, dodając kolejne 1,7 miliona dolarów na konta kampanii nowego burmistrza.
Od tego czasu fundusz kampanii Lightfoot i komitet ds. działań politycznych wydały razem więcej pieniędzy, niż zebrała burmistrz.
Jej fundusz kampanii, Lightfoot for Chicago, zebrał 365 000 dolarów i wydał 929 000 dolarów, jak pokazują dane. Jej Light PAC, z którego burmistrz pokrywa większość jej wydatków politycznych, zebrał 2,3 miliona dolarów i wydał 1,95 miliona dolarów.
Dokumenty pokazują, że burmistrz wydała ponad 500 000 dolarów na konsultantów zbierających fundusze w tym cyklu wyborczym, około 20% zebranych przez nią pieniędzy. Lightfoot wydała kolejne 350 000 dolarów na ankietowanie w firmie z Waszyngtonu. 562 000 dolarów, by zapłacić konsultantowi politycznemu w Chicago oraz dyrektorowi politycznemu jej kampanii i zastępcy dyrektora politycznego, jak wynika z dokumentacji finansowej kampanii stanowej.
Lightfoot zarobiła również 25 000 USD w ramach datków politycznych od swojego Light PAC, przekazała mniej więcej taką samą kwotę na cele charytatywne i wydała kolejne 17 000 USD na prezenty, takie jak kwiaty i popcorn Garretta. Kampania burmistrza wydała również ponad 17 000 USD na pokrycie 1038 wspólnych przejazdów po mieście dla pracowników, jak pokazują dane.
W ciągu ostatnich dwóch i pół roku Lightfoot wydała 270 000 dolarów na wydarzenia polityczne, co stanowi około 10% pieniędzy, które zebrała w tym okresie.
Dane pokazują, że większość wydatków Lightfoot na imprezy, w większości związane ze zbiórką pieniędzy, miała miejsce w 2019 r., przed pandemią, i w 2021 r., po udostępnieniu szczepionek. Pozyskiwanie funduszy przez burmistrza również znacznie spadło na początku 2020 roku, gdy pojawiła się pandemia.
Raporty finansowe kampanii obejmujące ostatnie trzy miesiące zeszłego roku pokazują wzrost podróży i pozyskiwania funduszy przez Lightfoot.
Jej fundusz kampanii Lightfoot for Chicago, w dużej mierze uśpiony od czasu jej wygranej w wyborach, zgłosił pozyskanie 231 000 dolarów w czwartym kwartale 2021 r., wydając 153 000 dolarów. Jej Light PAC zebrał 306 000 USD, ale wydał 322 000 USD w tym samym okresie.
Z danych wynika, że w listopadzie firma Lightfoot przeprowadziła zbiórkę w Nowym Jorku, jednocześnie organizując grudniowe zbiórki w Waszyngtonie, San Francisco, Los Angeles i Chicago. Zbiórki funduszy z Kalifornii przyniosły 69 000 dolarów w postaci datków, ale burmistrz wydała także 9 000 dolarów na hotele na podróż i kolejne 6 000 dolarów na przelot i wynajem samochodów, aby pokryć koszty podróży dla jej personelu politycznego i ochrony.
Lightfoot zaczęła spieniężać kolejne czeki z kampanii. Jej największy wkład pochodzi z branży budowlanej — związków reprezentujących inżynierów operacyjnych, stolarzy, elektryków, robotników, hydraulików i kierowców ciężarówek. Otrzymała również szereg darowizn od bogatych biznesmenów, w tym niektórych, którzy byli wybitnymi darczyńcami na rzecz Emanuela.
Zaledwie 10 miesięcy do momentu, gdy kandydaci na burmistrza muszą złożyć petycje, aby dostać się do głosowania, Lightfoot powiedziała, że przygotowuje się na wiele potencjalnych wyzwań.
“Kiedy nadejdzie ten czas, lepiej bądźcie gotowi, ponieważ moja praca nie jest skończona i nikomu się nie poddaję”- zapowiedziała.
Najwybitniejszym potencjalnym pretendentem, o którym do tej pory dyskutowano, jest Arne Duncan, były amerykański sekretarz edukacji i były dyrektor generalny Chicago Public Schools, którego ostatnie wysiłki koncentrowały się na zwalczaniu przemocy w mieście.
Burmistrz porównała nacisk Duncana, by wydawać więcej na środki przeciwdziałania przemocy w społeczności, do „defundacji policji.”
„Jeśli on jest tam, gdzie jest, ja jestem po jego drugiej stronie” – powiedziała Lightfoot na niepowiązanej konferencji prasowej na początku tego miesiąca. O czym burmistrz nie wspomniała: zlikwidowała setki wolnych stanowisk policyjnych podczas swojej kadencji, podczas gdy setki kolejnych funkcjonariuszy zostało zwolnionych z powodu emerytury i wyczerpania.
Lightfoot ma własne zobowiązania polityczne wobec policji.
Zyskała rozgłos jako zwolennik reformy policji po strzelaninie przez policję w Laquan McDonald, ale jako burmistrz, Lightfoot był wielokrotnie krytykowana przez aktywistów za niedotrzymanie terminów wyznaczonych przez federalny sąd monitorujący w celu zapewnienia reform, co zmusiło przywódcę policji w Chicago, który pracował nad wdrożeniem zmian, do rezygnacji zeszłego lata.
Polityczne zawirowania, z jakimi boryka się Lightfoot, wykraczają poza typowe przeciwności związane z pandemią, z którymi borykali się inni burmistrzowie i gubernatorzy w całym kraju.
Ona i Chicago Teachers Union właśnie rozwiązali problem trzeciej przerwy w pracy w czasie jej kadencji, ostatnie dwa problemy były związane z protokołami COVID-19 w miejskich szkołach.
Ponad 800 zabójstw w mieście w zeszłym roku to najwięcej, jakie Chicago widziało od dziesięcioleci, co podsyciło waśnie z sędzią naczelnym powiatu Cook, Timem Evansem i prokuratorem stanowym z Cook Kim Foxx, ponieważ Lightfoot twierdzi, że należy zrobić więcej, aby przetrzymywać agresywnych przestępców za kratkami.
Lightfoot ma też czasami trudności z utrzymaniem silnych relacji roboczych z radnymi, ustawodawcami stanowymi i gubernatorem J.B. Pritzkerem, ze względu na swój wojowniczy styl.
Źródło: chicagotribune
Foto: You Tube
News Chicago
Forbes opublikował listę „Top Hospitals 2026”. Szpitale z Chicago i przedmieść w czołówce USA
Aż 22 placówki z rejonu Chicago znalazły się w debiutanckim rankingu „Top Hospitals” magazynu Forbes, obejmującym ogólne szpitale ostrego dyżurowania w Stanach Zjednoczonych. W całym Illinois wyróżniono 28 szpitali, z czego 9 uzyskało najwyższą ocenę pięciu gwiazdek w klasyfikacji ogólnej.
Pierwszy taki ranking Forbes
Redakcja Forbes podkreśla, że to pierwsze w historii zestawienie tego typu. Do oceny zakwalifikowało się około 5 400 ogólnych szpitali ostrego dyżurowania w USA. W pracach nad rankingiem uczestniczył zespół doradczy złożony z klinicystów, naukowców, badaczy polityki zdrowotnej, rzeczników pacjentów oraz firmy analizującej dane medyczne.
W odróżnieniu od szpitali wyspecjalizowanych, placówki ostrego dyżurowania obsługują szerokie spektrum powszechnych schorzeń, prowadzą oddziały ratunkowe (ED) i zapewniają opiekę milionom pacjentów rocznie.
Metodologia oparta na danych publicznych
Ranking oparto na publicznie dostępnych danych z Centers for Medicare and Medicaid Services (CMS) oraz Provider Data Catalog. Forbes nadał największą wagę wynikom klinicznym (m.in. wskaźniki zakażeń i ponownych przyjęć), a także skorygował rezultaty o społeczne uwarunkowania zdrowia w otoczeniu każdego szpitala. Dzięki temu porównania mają być bardziej sprawiedliwe mimo różnic demograficznych i lokalnych.
Spośród 5 400 placówek 2 500 spełniło rygorystyczne kryteria. Szpitale oceniano w czterech filarach: Outcomes (Wyniki leczenia), Best Practices (Standardy opieki), Value (Efektywność kosztowa) i Patient Experience (Doświadczenie pacjenta), przyznając od 1 do 5 gwiazdek w każdej kategorii oraz ocenę łączną.
Illinois wysoko, ale nie bez zastrzeżeń
W Illinois aż 28 szpitali trafiło na listę, 9 z nich zdobyło 5 gwiazdek w ocenie ogólnej. Wiele placówek uzyskało maksymalne noty w kategorii Outcomes, natomiast tylko jeden szpital w stanie – w Belleville – osiągnął 5 gwiazdek za Patient Experience, co pokazuje, że doświadczenie pacjenta pozostaje obszarem do poprawy.

Najlepsze szpitale w rejonie Chicago – wyróżnienia Forbes
Szpitale z oceną ogólną 5 gwiazdek:
- Ascension St. Joseph – Chicago
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 4, Value: 3, Patient Experience: 3 - Northwestern Medicine Catherine Gratz Griffin Lake Forest Hospital – Lake Forest
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 3, Value: 4, Patient Experience: 4 - Northwestern Medicine Central DuPage Hospital – Winfield
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 3, Value: 3, Patient Experience: 4 - Northwestern Medicine Delnor Hospital – Geneva
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 3, Value: 3, Patient Experience: 4 - Northwestern Medicine McHenry Hospital – McHenry
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 3, Value: 3, Patient Experience: 4 - Northwestern Memorial Hospital – Chicago
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 2, Value: 5, Patient Experience: 4 - Rush University Medical Center – Chicago
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 3, Value: 4, Patient Experience: 4 - UChicago Medicine AdventHealth LaGrange – LaGrange
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 3, Value: 4, Patient Experience: 4

Wybrane szpitale z oceną ogólną 4 gwiazdek:
- Advocate Condell Medical Center – Libertyville (Overall: 4)
- Advocate Good Shepherd Hospital – Barrington (Overall: 4)
- Advocate Lutheran General Hospital – Park Ridge (Overall: 4, Best Practices: 5)
- Advocate Sherman Hospital – Elgin (Overall: 4)
- Ascension Saint Alexius – Hoffman Estates (Overall: 4)
- Elmhurst Hospital – Elmhurst (Overall: 4)
- Endeavor Health Evanston Hospital – Evanston (Overall: 4, Outcomes: 5)
- OSF Saint Elizabeth Medical Center – Ottawa (Overall: 4)
- Resurrection Medical Center – Chicago (Overall: 4)
- Riverside Medical Center – Kankakee (Overall: 4)
- Rush Copley Medical Center – Aurora (Overall: 4)
- Silver Cross Hospital – New Lenox (Overall: 4, Outcomes: 5)
- St. Mary’s Hospital – Kankakee (Overall: 4)
- UChicago Medicine AdventHealth Hinsdale (Overall: 4, Outcomes: 5)

Co oznacza ranking dla pacjentów
Zestawienie Forbes ma pomóc pacjentom porównać jakość opieki, bezpieczeństwo, wartość koszt–efekt oraz doświadczenie pacjenta w ujęciu porównywalnym pomiędzy regionami. Silna reprezentacja Chicago i przedmieść potwierdza pozycję metropolii jako jednego z kluczowych ośrodków medycznych kraju – przy jednoczesnym sygnale, że poprawa doświadczeń pacjenta pozostaje ważnym wyzwaniem na kolejne lata.
Źródło: nbc
Foto: Northwestern Memorial Hospital, istock/Andrey Shevchuk/spotmatik/monkeybusinessimages/
News Chicago
Spór o budżet: Chicago stoi przed widmem pierwszego w historii shutdownu
W poniedziałek rano Burmistrz Brandon Johnson, w Chicago ostrzegł, że miasto zmierza ku pierwszemu w historii wstrzymaniu działalności rządu miejskiego. Po weekendowych, wielogodzinnych negocjacjach nie udało się przełamać impasu wokół budżetu, a do ustawowego terminu porozumienia pozostały już tylko 21 dni.
List burmistrza i linia podziału
W liście skierowanym do 26 radnych Rady Miasta Chicago, którzy poparli alternatywny plan zasypania luki budżetowej w wysokości 1.19 biliona USD, Brandon Johnson zadeklarował gotowość do dalszych rozmów i rozważenia nowych pomysłów.
Jednocześnie jasno wyznaczył granicę kompromisu, podkreślając, że nie pozwoli na zrównoważenie budżetu „kosztem ludzi pracy”.
Burmistrz skrytykował propozycje obejmujące m.in. podwojenie opłat za wywóz śmieci, ograniczenie programów zatrudnienia młodzieży oraz sprzedaż zadłużenia miasta. Jego zdaniem takie rozwiązania przerzucają ciężar oszczędności wyłącznie na najuboższych mieszkańców.
Brak drogi do porozumienia
Najnowsza wymiana argumentów między ratuszem a krytykami burmistrza pokazuje, że ścieżka do porozumienia pozostaje niejasna. Radna Samantha Nugent z 39. Okręgu, uczestnicząca w weekendowych rozmowach, zarzuciła administracji brak realnej chęci współpracy przy uchwaleniu „odpowiedzialnego budżetu”, który poprawiłby długofalową sytuację finansową miasta.
Według Nugent, propozycja burmistrza zakłada pożyczanie pieniędzy na bieżące funkcjonowanie miasta, uszczuplanie funduszy emerytalnych, brak kluczowych oszczędności oraz wprowadzenie podatku, który – jej zdaniem – ograniczy wzrost gospodarczy i liczbę miejsc pracy.
Ostry spór o nowy podatek
Centralnym elementem debaty pozostaje budżet 2026 roku, w którym Brandon Johnson proponuje nowe podatki na najzamożniejszych mieszkańców oraz największe firmy o łącznej wartości 623 milionów dolarów.
Najwięcej kontrowersji budzi plan przywrócenia tzw. head tax – od zatrudnianych pracowników, mającego przynieść 100 milionów na finansowanie programów zapobiegania przemocy oraz zatrudnienia młodzieży.
Zwolennicy burmistrza wskazują, że to właśnie te programy przyczyniły się do spadku liczby zabójstw w Chicago o około 29% oraz ogólnego poziomu przestępczości z użyciem przemocy o ponad 22%. Przeciwnicy odpowiadają jednak, że podatek uderzy w rynek pracy i zahamuje rozwój miasta.
Groźba paraliżu miasta
Wobec braku porozumienia urzędnicy podkreślają, że miasto nie ma prawnej możliwości uchwalenia tymczasowej ustawy, która pozwoliłaby utrzymać funkcjonowanie ratusza w trakcie negocjacji.
W praktyce oznacza to, że bez przyjęcia budżetu ponad 30 000 pracowników miejskich nie otrzyma wynagrodzeń, a wiele usług publicznych zostanie wstrzymanych.
„Shutdown nie przynosi korzyści nikomu” – ostrzegał Brandon Johnson, przypominając, że ostatnia próba unieważnienia weta burmistrza w sprawie budżetu miała miejsce w 1984 roku, podczas tzw. Council Wars, gdy blok radnych systematycznie blokował inicjatywy ówczesnego burmistrza Harolda Washingtona.

Spór o opłaty za śmieci
Jednym z najbardziej spornych punktów jest kwestia opłat za odbiór odpadów. Obecnie właściciele domów w Chicago płacą 9.50 USD miesięcznie za cotygodniowy wywóz śmieci i recyklingu, mimo że realny koszt dla miasta wynosi 37.50 USD na gospodarstwo domowe.
Alternatywny budżet zakładałby ograniczenie dotacji miasta, co podniosłoby większości mieszkańców opłatę do 18 USD miesięcznie. Seniorzy powyżej 65. roku życia płaciliby 9 USD zamiast obecnych 4.50 USD. Brandon Johnson zapowiedział jednak weto wobec tych propozycji, do którego odrzucenia potrzeba byłoby 34 głosów radnych.
Co dalej?
Burmistrz zadeklarował gotowość do zmodyfikowania propozycji podatku w wysokości 21 USD miesięcznie od jednego pracownika w firmach zatrudniających ponad 100 osób, jednocześnie przypominając, że część jego krytyków popierała już w 2017 roku wyższą stawkę – 33 USD miesięcznie – obejmującą mniejsze przedsiębiorstwa.
Na razie jednak każda ze stron obarcza drugą odpowiedzialnością za impas. Jeśli kompromis nie zostanie osiągnięty w najbliższych tygodniach, Chicago może stanąć przed bezprecedensowym scenariuszem – faktycznym wstrzymaniem działalności miejskiego rządu, którego skutki odczują zarówno urzędnicy, jak i mieszkańcy miasta.
Źródło: wttw
Foto: YouTube, istock/Lady_Wonka/
News Chicago
Arktyczny powrót zimy: Północne Illinois szykuje się na najsilniejsze mrozy od lat
Północna część Illinois, w tym mieszkańcy regionu Chicago, stoi przed kolejną falą wyjątkowo mroźnego arktycznego powietrza które napłynie pod koniec tego tygodnia. Według meteorologów będzie to kulminacja jednego z najbardziej agresywnych początków zimy od dekad, z temperaturami i odczuwalnym chłodem, które mogą okazać się najdotkliwsze od kilku lat.
Krótkie ocieplenie tylko na chwilę
Prognozy przewidują krótką przerwę w zimowej aurze we wtorek oraz we wczesnych godzinach środy, kiedy temperatury przejściowo wzrosną powyżej punktu zamarzania. Słupki rtęci mogą osiągnąć poziom od 30°F do 40°F, co przyniesie opady deszczu w nocy z wtorku na środę.
To jednak jedynie zapowiedź tego, co nadchodzi. Silny układ typu clipper przemieści się przez Środkowy Zachód, otwierając drogę dla znacznie chłodniejszej i dłużej utrzymującej się masy arktycznego powietrza.
Gwałtowny spadek temperatur
W drugiej połowie tygodnia temperatury zaczną szybko spadać. Synoptycy ostrzegają, że w weekend nocne minima w wielu częściach północnego Illinois mogą spaść do wartości jednocyfrowych w skali Fahrenheita, a lokalnie nawet poniżej 0°F.
Jeszcze większym problemem będą jednak temperatury odczuwalne. Po przejściu arktycznego frontu pod koniec tygodnia nad region napłyną silne wiatry z północnego zachodu. W połączeniu z mrozem sprawią one, że temperatura odczuwalna może miejscami spadać nawet do −20°F, szczególnie w nocy oraz we wczesnych godzinach porannych.
Ostrzeżenia służb meteorologicznych
National Weather Service podkreśla, że seria szybko przemieszczających się zaburzeń atmosferycznych utrzyma podwyższoną prędkość wiatru, a chłód pozostanie „mocno zakotwiczony” w regionie co najmniej do niedzieli. Oznacza to kilka dni bardzo trudnych warunków pogodowych, zwiększających ryzyko odmrożeń i zagrożeń dla zdrowia.
Rekordowy początek sezonu zimowego
Nadchodzący atak arktycznego powietrza zbiega się z już rekordowym początkiem sezonu opadów śniegu. Lotnisko O’Hare w Chicago odnotowało dotąd 17.1 cali śniegu – to najszybszy taki wynik od 1978 roku i niemal tyle, ile spadło podczas całej zimy 2024–25.

Deszcz, potem znów śnieg
Zanim nadejdzie głęboki mróz, noc z wtorku na środę przyniesie opady deszczu, związane z chwilowym ociepleniem. Wraz z szybkim napływem chłodnego powietrza w środę rano deszcz może przechodzić w śnieg, choć jego akumulacja pozostaje niepewna ze względu na ograniczoną ilość wilgoci w systemie.
Najtrudniejszy okres zimy przed nami
Podsumowując prognozy na końcówkę tygodnia, meteorolodzy apelują o przygotowanie się na najzimniejsze powietrze tego sezonu i jeden z najbardziej dotkliwych epizodów zimowych w północnym Illinois od kilku lat.
Niskie temperatury, silny wiatr i utrzymujące się opady śniegu mogą znacząco wpłynąć na codzienne funkcjonowanie mieszkańców regionu.
Źródło: dailyherald
Foto: NWS, istock/Wirestock/
-
News USA4 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago2 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago4 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA6 dni temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA3 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW6 dni temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell










