Połącz się z nami

News Chicago

Czarni mieszkańcy Chicago mają problem z rachunkami. Niektórych nie stać by zapłacić za wodę

Opublikowano

dnia

W Chicago występują duże różnice w regulowaniu rachunków za wodę. Dzielnice, w których mieszkają głównie osoby czarnoskóre, osiągają dług za wodę 10 razy wyższy niż obszary w mieście, w których przeważają biali. Według nowego raportu opublikowanego we wtorek, niektórzy właściciele domów „nie są w stanie spłacić lawinowego długu”.

Raport — „Analiza przystępności cenowej wody w Chicago” — został opracowany przez Elevate i Metropolitan Planning Council. Obie organizacje non-profit przeanalizowały miliony rekordów rachunków za wodę w latach 2015–2020 dostarczonych przez miasto Chicago. Raport pokazuje, jak to się dzieje, że:

najbiedniejsi mieszkańcy Chicago nie mogą sobie pozwolić na dostęp do wody.

Do kwietnia 2020 r. z całkowitej kwoty długu wodnego należnego miastu połowa pochodziła z nowych opłat, a druga połowa z zaległych rachunków.

Analiza wykazała również, że 20% klientów z zaległymi rachunkami za wodę ma większe zadłużenie niż roczne rachunki za wodę.

Pod wpływem nowego podatku wodno-kanalizacyjnego zadłużenie wzrosło w latach 2017-2020.

„To problem ogólnomiejski, nikt nie ucieka od faktu, że ceny wody rosną. Po prostu ma bardziej dotkliwy wpływ na społeczności o niskich dochodach, a także społeczności Black i Brown” – oświadczyła Anthena Gore, strateg programu wodnego Elevate. „Patrzymy na inną wersję luki dochodowej, nierówności w dochodach na tle rasowym i tego, jak to się rozgrywa w szczególności w sektorze wodnym”.

Raport potwierdza śledztwo WBEZ z 2021 r. dotyczące zadłużenia wodnego, które udokumentowało,

jak przez lata przywódcy z Chicago przekształcili zaopatrzenie miasta w wodę w źródło dochodów.

Dziesiątki tysięcy mieszkańców nie mogło nadążyć za rosnącymi kosztami wody, a właściciele domów w Chicago zadłużyli się na ponad 421 milionów dolarów.

Czarni mieszkańcy są nieproporcjonalnie dotknięci długiem wodnym.

Ponieważ badacze mieli dostęp do indywidualnych informacji o kontach, analiza przeprowadzona przez Elevate i Metropolitan Planning Council wykazała, że ​​klienci bez liczników napotykają więcej wyzwań dotyczących przystępności cenowej wody niż klienci z wodomierzami. W 2015 r. klienci jednorodzinni nie mający licznika płacili średnio o 200 USD rocznie więcej niż klienci wyposażeni w wodomierze. Do 2019 r. ta różnica jeszcze się powiększyła, osiągając średnio 500 USD w skali roku.

Domy bez liczników są skoncentrowane w dzielnicach Chicago, w których przeważają osoby czarne i latynosi. W przypadku nieruchomości bez wodomierzy opłaty nie są naliczane za rzeczywistą ilość zużytej wody, ale za szacunkową ilość wody w oparciu o wielkość nieruchomości i liczbę jej instalacji wodociągowych.

Raport zaleca znalezienie bezpiecznego sposobu na przywrócenie programu MeterSave, aby pomóc właścicielom domów zainstalować wodomierze. Miasto zawiesiło program w 2019 r. po tym, jak w wodzie domów z nowymi licznikami stwierdzono podwyższony poziom ołowiu.

Raport zaleca również rozszerzenie miejskiego programu Utility Billing Relief, który pomaga uprawnionym właścicielom domów uzyskać 50% zniżki na rachunki za wodę i kanalizację oraz może kwalifikować ich do umorzenia długów.

 

Źródło: wbez

Foto: You Tube, pixabay/delo

News Chicago

Strzelanina w Franklin Park. Nie żyje mężczyzna, funkcjonariusz ICE w szpitalu

Opublikowano

dnia

Dramatyczne sceny rozegrały się w piątek po południu we Franklin Park na zachód od Chicago. Podczas próby zatrzymania podejrzanego mężczyzny przez agentów amerykańskiej służby imigracyjnej i celnej (ICE) doszło do strzelaniny, w wyniku której jedna osoba zginęła, a funkcjonariusz trafił do szpitala.

Według informacji przekazanych przez funkcjonariuszy policji imigracyjnej, ofiarą ma być prawdopodobnie nielegalny imigrant, który próbował uniknąć aresztowania. Do zdarzenia doszło przy 9800 Grand Avenue, gdzie agenci ICE podjęli próbę zatrzymania tego mężczyzny. Z relacji służb wynika, że podejrzany stawiał opór, a następnie próbował uciec, wjeżdżając samochodem w agentów. Jeden z funkcjonariuszy został potrącony i ciągnięty przez pojazd. Wówczas agent oddał strzały, raniąc kierowcę.

“Podczas kontroli pojazdu podejrzany stawiał opór i próbował wjechać samochodem w funkcjonariuszy, potrącając jednego z nich. W obawie o swoje życie agent użył broni palnej” – poinformowało ICE w oficjalnym oświadczeniu.

Ranny mężczyzna oraz potrącony agent zostali przewiezieni do szpitala. Podejrzany zmarł w wyniku odniesionych obrażeń, natomiast stan funkcjonariusza – jak przekazano – został ustabilizowany, choć jego obrażenia są poważne. W komunikacie ICE podkreślono również, że treści publikowane w mediach społecznościowych, zachęcające imigrantów do stawiania oporu organom ścigania, „rozpowszechniają dezinformację i zagrażają bezpieczeństwu publicznemu oraz funkcjonariuszy”.

Do strzelaniny doszło w trakcie trwającej w nasszym stanie Illinois federalnej operacji „Midway Blitz”, prowadzonej od minionego poniedziałku z polecenia prezydenta Donalda Trumpa. Jej celem jest walka z nielegalną imigracją na terenie stanu.

żródło: ICE –  U.S. Customs and Border Protection sign and Department of Homeland Security
photo: iStock-Yuriy T, Lawrey

Czytaj dalej

News Chicago

Chicago: żyjemy dłużej, ale różnice między dzielnicami wciąż są ogromne

Opublikowano

dnia

Autor:

czarny pacjent

Pięć lat po wybuchu pandemii COVID-19 długość życia mieszkańców Chicago zbliża się do poziomu sprzed kryzysu zdrowotnego. Z najnowszego raportu Departamentu Zdrowia Publicznego Chicago wynika, że w 2023 roku przeciętny mieszkaniec miasta mógł oczekiwać, że dożyje 78,7 roku – to wzrost o 1,5 roku w porównaniu z 2022 r. i o 3,5 roku w stosunku do pandemicznego 2020 r. Jeszcze w 2019 roku średnia ta wynosiła 78,8 roku.

Mniejsza różnica między czarnoskórymi a resztą mieszkańców

Raport pokazuje także, że różnica w oczekiwanej długości życia między czarnoskórymi mieszkańcami Chicago a resztą populacji zmniejszyła się do około 11 lat. To poprawa względem 2021 roku, kiedy przepaść ta była największa i wynosiła prawie 13 lat.

Przyczyniły się do tego m.in.:

  • spadek liczby zgonów z powodu COVID-19,
  • mniejsza liczba zabójstw,
  • lepsze wyniki w leczeniu nowotworów dzięki badaniom przesiewowym.

Największy wzrost długości życia odnotowali czarnoskórzy i latynoscy mieszkańcy. Przykładowo, średnia życia Latynosów wydłużyła się o 4,5 roku w latach 2020–2023.

„Jesteśmy bardzo daleko od miejsca, w którym chcemy być, ale cieszymy się, że obserwujemy rosnący trend w zmniejszaniu luki w oczekiwanej długości życia” – podkreśliła dr Simbo Ige, komisarz ds. zdrowia publicznego w Chicago.

Chicago wciąż rekordzistą nierówności

Pomimo poprawy, nierówności zdrowotne pozostają dramatyczne.

  • W dzielnicy Loop średnia długość życia sięga 87 lat,
  • w West Garfield Park – zaledwie 67 lat.

To aż 21 lat różnicy – największa przepaść spośród wszystkich dużych miast USA, według badań z 2019 roku. Średnia krajowa wynosi 5 lat.

Mieszkańcy północnej części miasta żyją najdłużej, podczas gdy osoby z zachodniej, południowej i dalekiego południa często umierają w wieku, w którym wielu Amerykanów dopiero przechodzi na emeryturę.

Będzie lepiej?

Eksperci ostrzegają, że dalsze postępy są zagrożone przez:

  • planowane cięcia federalne w programach społecznych, takich jak Medicaid i pomoc żywnościowa,
  • spadek poziomu szczepień, który może prowadzić do większej liczby przedwczesnych zgonów,
  • utrzymujące się choroby cywilizacyjne – choroby serca, przedawkowania opioidów i nowotwory.

Nadzieje i wyzwania

Departament Zdrowia Publicznego Chicago planuje wzmocnić współpracę z uniwersytetami i fundacjami, aby poprawić dostęp do profilaktyki i leczenia w najbardziej dotkniętych dzielnicach. Największy nacisk w działaniach ma być położony na zachodnie i południowe dzielnice Chicago, gdzie różnice w zdrowiu i długości życia są najbardziej dramatyczne.

Źródło: WBEZ
Foto: istock/stefanamer/LightFieldStudios/
Czytaj dalej

News Chicago

Miasto zapłaci 90 mln dolarów za niesłuszne skazania związane z sierżantem Ronaldem Wattsem

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek przedstawiciele Chicago zobowiązali się do wypłaty 90 milionów dolarów w ramach ugody obejmującej kilkadziesiąt procesów o niesłuszne skazanie. Sprawy te dotyczą nadużyć byłego sierżanta policji Ronalda Wattsa i jego zespołu taktycznego, którzy przez lata dopuszczali się fałszowania dowodów i bezpodstawnych aresztowań.

Najważniejsze ustalenia

  • Ugoda musi jeszcze zostać zatwierdzona przez Radę Miasta.
  • Obejmuje 176 pozwów i blisko 200 osób, które w sumie spędziły w więzieniu ponad 200 lat.
  • Każda sprawa wynikała z sfabrykowanych dowodów i fałszywych oskarżeń, co – zdaniem prawników – stanowi jeden z największych skandali policyjnych w historii Chicago.

Ronald Watts i jego współpracownik, funkcjonariusz Kallatt Mohammed, zostali skazani w 2012 roku i odbyli kary więzienia federalnego. Jednak skutki ich działań odczuwane są do dziś – wiele wyroków unieważniono, a poszkodowani otrzymali oficjalne zaświadczenia o niewinności.

Ile otrzymają poszkodowani?

Według wydziału prawnego miasta, kwoty odszkodowań będą zależne od długości niesłusznie odbytych kar:

  • najniższe odszkodowanie wyniesie ok. 150 tys. dolarów,
  • najwyższe – nawet 3,9 mln dolarów w przypadku osób, które spędziły w więzieniu blisko dekadę.

Konsekwencje dla miasta

Chicago wypłaciło już wcześniej 36 mln dolarów w podobnych sprawach związanych z działalnością Wattsa. Urzędnicy ostrzegają jednak, że jeśli pozostałe procesy trafią na drogę sądową, koszt dla podatników może sięgnąć nawet 500 mln dolarów w najbliższych latach.

Źródło: fox32
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

styczeń 2022
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu