Połącz się z nami

News USA

Producent oprogramowania wyborczego idzie z Rudolphem Gulianim na noże. Chce 1 miliarda 300 milionów dolarów

Opublikowano

dnia

Producent maszyn do liczenia głosów firma Dominion Voting Systems złożyła pozew sądowy przeciwko Rudolphowi Giulianiemu. Dominion zarzuca prawnikowi byłego prezydenta Donalda Trumpa rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat oszustw wyborczych i domaga się odszkodowania w wysokości 1 miliarda 300 milionów dolarów.

W pozwie złożonym w sądzie federalnym w Waszyngtonie Dominion zarzuca Rudolphowi Giulianiemu promowanie w publicznych wystąpieniach, konserwatywnych mediach oraz na platformach internetowych fałszywej narracji na temat oszustwa wyborczego, które firma określa mianem „wielkiego kłamstwa”.

Dominion wskazuje na wypowiedzi Giulianiego o rzekomym przerzucaniu głosów z Donalda Trumpa na Joe Bidena. Firma twierdzi, że Giuliani świadomie rozpowszechniał fałszywe informacje przez co naraził firmę na straty a jej pracowników na zastraszanie ze strony zwolenników Donalda Trumpa.

Firma podkreśla, że tezę o fałszerstwie wyborczym zdementowała zarówno Federalna Agencja Cybepbezpieczeństwa Infrastruktury jak i Departament Sprawiedliwości.

Rudolph Giuliani nie skomentował pozwu. W ubiegłym tygodniu w programie radiowym mówił jednak, że korzystał z prawa do wolności wypowiedzi i że przed sądem udowodni prawdziwość swoich twierdzeń.

Podobny pozew firma Dominion złożyła przeciwko prawniczce współpracującej ze sztabem Donalda Trumpa Sydney Powell, od której również domaga się 1 miliarda 300 milionów dolarów odszkodowania. Po otrzymaniu pism przedprocesowych część konserwatywnych mediów w USA wycofała się z twierdzeń o manipulacjach wyborczych przy użyciu maszyn i oprogramowania firmy Dominion.

 

źródło: IAR/Reuters
foto: Flickr/Jernej Furman

 

News USA

Wojsko atakuje kolejną łódź podejrzaną o przemyt narkotyków. Cztery ofiary śmiertelne

Opublikowano

dnia

Autor:

łódź przemyt narkotyków

Amerykańskie wojsko poinformowało w środę, że przeprowadziło kolejny atak na łódź podejrzaną o przemyt narkotyków na wschodnim Pacyfiku, zabijając cztery osoby. Operacja miała miejsce tego samego dnia, gdy Izba Reprezentantów odrzuciła propozycje ograniczenia uprawnień Prezydenta Donalda Trumpa do użycia siły militarnej przeciw kartelom narkotykowym.

Dowództwo Południowe USA przekazało w mediach społecznościowych, że jednostka była obsługiwana przez „narko-terrorystów” i poruszała się znanym szlakiem przemytniczym, choć nie przedstawiło dowodów na poparcie tych twierdzeń. Opublikowano nagranie przedstawiające łódź płynącą po wodzie tuż przed eksplozją.

Według danych administracji Trumpa to już 26. atak na jednostki pływające, w których łącznie zginęło co najmniej 99 osób w ramach kampanii o nazwie Operacja Południowa Włócznia.

To także drugi atak lotniczy w tym tygodniu, po tym jak Stany Zjednoczone ogłosiły w poniedziałek, że zniszczyły trzy statki przemytnicze narkotyków, również na wschodnim Pacyfiku, zabijając ośmiu “narko-terrorystów”.

W poniedziałek, Donald Trump podpisał dekret uznający fentanyl za broń masowego rażenia. Wcześniej twierdził, że Stany Zjednoczone są w konflikcie zbrojnym z kartelami narkotykowymi. Obejmując urząd w styczniu, prezydent uznał kartele za zagraniczne organizacje terrorystyczne.

W środę Izba Reprezentantów USA odrzuciła projekt ustawy, która wymagałaby od Trumpa uzyskania zgody Kongresu przed przeprowadzeniem ataków lotniczych na statki przewożące nielegalne narkotyki.

Głosowanie zakończyło się porażką stosunkiem głosów 210–216, a dwóch Republikanów, Kongresmeni Thomas Massie z Kentucky i Don Bacon z Nebraski, dołączyli do Demokratów, którzy poparli tę propozycję.

Kolejna nieudana rezolucja głosowana w środę uniemożliwiłaby Trumpowi rozpoczęcie ataków na Wenezuelę bez zgody Kongresu. To głosowanie zakończyło się wynikiem 213–211, a Massie, Bacon i Kongresmenka Marjorie Taylor Greene (Republikanka z Georgii) dołączyli do Demokratów, popierając propozycję.

 

Źródło: The Epoch Times
Foto: U.S. Southern Command, The White House
Czytaj dalej

News USA

Rząd federalny wstrzymuje wielomilionowe dotacje dla Amerykańskiej Akademii Pediatrii

Opublikowano

dnia

Autor:

Federalne organy zdrowia anulowały granty warte miliony dolarów dla American Academy of Pediatrics (AAP), organizacji otwarcie krytykującej politykę szczepień administracji Donalda Trumpa. Przedstawiciele AAP poinformowali, że Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) zakończył finansowanie siedmiu projektów, obejmujących m.in. zdrowie młodzieży, zdrowie psychiczne, wczesne wykrywanie autyzmu oraz inne inicjatywy pediatryczne.

Rzecznik HHS przekazał, że granty zostały anulowane, ponieważ „nie są już zgodne z misją ani priorytetami Departamentu”. Powodem ich zerwania miało być to, że AAP używa w swoich materiałach „języka opartego na tożsamości”, m.in. pojęć dotyczących nierówności rasowych oraz sformułowania „pregnant people”.

Urzędnicy stwierdzili także, że jedna z inicjatyw nie kładła wystarczającego nacisku na odżywianie i zapobieganie chorobom przewlekłym, co rzekomo było konieczne dla zgodności z priorytetami departamentu.

Tło sporu: konflikt o szczepienia i zmiany w CDC

American Academy of Pediatrics AAP należy do najgłośniejszych krytyków jednostronnych działań Kennedy’ego dotyczących federalnej polityki szczepień. Organizacja ostrzega, że zmiany te:

  • podważają medycynę opartą na dowodach,
  • osłabiają zaufanie do szczepień,
  • zwiększają podatność społeczności na choroby zakaźne,
  • pomijają niezależnych ekspertów, po tym jak Kennedy zlikwidował radę doradczą ds. szczepień CDC i zastąpił ją swoimi nominatami.

Kennedy zarzucał natomiast AAP konflikt interesów, twierdząc, że organizacja otrzymuje środki od firm farmaceutycznych. Po tym, jak AAP zarekomendowała coroczną szczepionkę przeciw COVID dla niemowląt i małych dzieci, Kennedy nazwał to działanie „pay-to-play”.

AAP pozywa HHS

AAP wraz z innymi organizacjami medycznymi pozwała HHS i Kennedy’ego, twierdząc, że jego polityka dotycząca szczepień narusza federalne prawo. W pozwie domaga się rozwiązania obecnej rady doradczej i powołania jej ponownie pod nadzorem sądu.


Władze AAP zapowiadają rozważenie kroków prawnych oraz innych możliwych działań w związku z wycofanymi grantami.

 

Źródło: The Washington Post
Foto: istock/kwanchaichaiudom/
Czytaj dalej

News USA

Sąd federalny pozwala na wizyty kongresmenów w ośrodkach detencyjnych ICE

Opublikowano

dnia

Autor:

W środę sędzina federalna w Waszyngtonie tymczasowo wstrzymała egzekwowanie polityki administracji Donalda Trumpa, która ograniczała dostęp członków Kongresu do ośrodków detencyjnych imigracyjnych. W orzeczeniu sąd uznał, że wymóg siedmiodniowego uprzedzenia wizyty, nakładany przez U.S. Immigration and Customs Enforcement (ICE), jest prawdopodobnie niezgodny z prawem.

Sędzina Jia Cobb — powołana za prezydentury Joe Bidena — stwierdziła, że regulacja ta najpewniej wykracza poza ustawowe uprawnienia Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS). Sprawę do sądu wniosło dwunastu członków Kongresu, których w lipcu nie dopuszczono do wizytacji ośrodków po zmianie zasad odwiedzin przez ICE.

Administracja Trumpa: wizyty „utrudniają działanie władzy wykonawczej”

Dotychczas Biały Dom argumentował, że wizyty członków Kongresu w ośrodkach ICE mogą ingerować w konstytucyjne kompetencje prezydenta. Z kolei Demokraci byli oskarżani o wykorzystywanie takich wizyt do celów politycznych.

Departament Sprawiedliwości oskarżył również demokratyczną Kongresmenkę LaMonicę McIver z New Jersey o atak na funkcjonariuszy podczas konfrontacji w ośrodku ICE w Newark. Sama McIver nazwała te zarzuty motywowanymi politycznie.

Sąd blokuje także politykę dotyczącą biur terenowych ICE

W środowej decyzji wstrzymano także politykę administracji Trumpa głoszącą, że terenowe biura ICE nie są formalnymi ośrodkami detencyjnymi, a zatem nie podlegają pełnej kontroli Kongresu.

Demokraci wskazywali, że w wielu miastach – w tym Nowym Jorku i Chicago – takie biura były wykorzystywane do przetrzymywania osób przez wiele dni, co wymaga kontroli warunków i procedur.

Rekordowy wzrost liczby zatrzymanych w systemie ICE

Decyzja zapadła w momencie, gdy system detencyjny ICE przechodzi historyczną rozbudowę. Według danych agencji z 30 listopada, w ośrodkach w całych Stanach Zjednoczonych przebywało około 66 tys. osób oczekujących na deportację – najwięcej w historii.

Wśród  nich:

  • 47% nie miało żadnych wcześniejszych wyroków; byli zatrzymani wyłącznie z powodu cywilnych naruszeń prawa imigracyjnego,
  • 26% miało wcześniejsze skazania,
  • 26% oczekiwało na rozstrzygnięcie postawionych zarzutów.

Co dalej?

Decyzja sędziny Cobb ma charakter tymczasowy, lecz stanowi poważny prawny i polityczny sygnał dla administracji Trumpa. Dalsze postępowanie sądowe będzie kluczowe dla ustalenia, czy Kongres zachowa dotychczasowy, nieograniczony dostęp do ośrodków ICE, czy też DHS będzie mógł próbować ponownie wprowadzić bardziej restrykcyjne reguły.

Źródło: cbs
Foto: ICE, YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

styczeń 2021
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu