Połącz się z nami

News USA

Omijanie kolejek i szybka odprawa na lotnisku nie dla nowojorczyków. Władze federalne zawieszają program Trusted Traveler

Opublikowano

dnia

Departament Bezpieczeństwa Narodowego (Homeland Security), zawiesił prawo nowojorczyków do ubiegania się o członkostwo w programach typu Trusted Traveler. Należy do nich na przykład program Global Entry, dzięki któremu, pasażerowie mogą szybciej przechodzić odprawę i omijać kolejki na lotniskach.

Zawieszenie w prawach dotyczy tych mieszkańców stanu Nowy Jork, którzy chcą odnowić swoje członkostwo, jak i tych, którzy dopiero chcą aplikować. Jak podkreśla Monika Adamski, dziennikarka nowojorskiego Radia Rampa, zakaz nie ma wpływu na status członków, którzy już posiadają przywilej, aż do momentu jego wygaśnięcia

Aby otrzymać członkostwo w programach typu Trusted Traveler, trzeba spełnić wiele wymagań, w tym przejść szczegółowe sprawdzenie pod względem historii kryminalnej jak i rozmowę kwalifikacyjną. Władze federalne jako powód decyzji o zawieszeniu programu podają obowiązujące od grudnia 2019 roku prawo “zielonego światła,” zgodnie z którym, osoby nieudokumentowane mogą ubiegać się w stanie Nowy Jork o prawo jazdy. Mówi o tym Monika Adamski

Decyzja zapadła zaledwie dzień po tym, jak w orędziu do narodu, prezydent Donald Trump potępił miasta-sanktuaria, do których należy Nowy Jork. Jak podkreśla dziennikarka Radia Rampa, wielu nowojorskich polityków uważa, że jest to decyzja polityczna, a nie tak jak podają władze federalne, decyzja podjęta ze względów bezpieczeństwa

Na środę 13 lutego zaplanowane jest spotkanie gubernatora miasta Nowy Jork, Andrew Cuomo z Prezydentem Donaldem Trumpem. Temat spotkania to przywrócenie prawa nowojorczyków do aplikowania o uczestnictwo w tzw. Trusted Traveler Programs.

Marta Kędzior
mkedzior@radiodeon.com

Źrodło: inf.własna
Foto: Facebook.com/Monika Adamski, Twitter.com/Forty Travel

 

 

News USA

Zapowiadane przez Trumpa czeki po 2 tys. USD raczej nie trafią do Amerykanów przed świętami

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek Prezydent Donald Trump ponownie zasugerował możliwość przekazania Amerykanom czeków o wartości 2 000 dolarów, finansowanych z wpływów celnych. Mimo powtarzających się deklaracji, nie należy jednak oczekiwać, że środki trafią do obywateli przed nadchodzącymi świętami. Jak prezydent przyznał, że ewentualne wypłaty byłyby realizowane dopiero w przyszłym roku.

Dane Departamentu Skarbu pokazują, że w zakończonym we wrześniu roku fiskalnym USA zebrały 195 miliardów dolarów z ceł. Kwota obejmuje zarówno wpływy sprzed powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu, jak i sprzed ogłoszenia „Dnia Wyzwolenia” w kwietniu, kiedy to nałożył szerokie nowe opłaty celne.

Pozostaje jednak niejasne, jak duża część tych funduszy mogłaby zostać realnie przeznaczona na bezpośrednie wypłaty dla Amerykanów.

Kto miałby otrzymać pieniądze? Nadal brak jasnych kryteriów

O tzw. “dywidendzie celnej” informowaliśmy 10 listopada. W niedzielę, w rozmowie z Fox News Sekretarz Skarbu Scott Bessent powiedział, że nie wszyscy kwalifikowaliby się do proponowanego czeku. Podkreślił, że program miałby być skierowany do „pracujących rodzin” i obejmować „limity dochodowe”.

„Prezydent Trump jest zdecydowany oddać pieniądze rodzinom” — zapewnił Bessent, nie podając jednak szczegółów dotyczących potencjalnego systemu wypłat czy zasad ustalania progów dochodowych.

Każdy plan i tak wymaga zgody Kongresu

Nawet jeśli administracja opracuje konkretny projekt, nie zostanie on wdrożony bez aprobaty Kongresu. Senator Josh Hawley z Missouri zaproponował ustawę American Worker Rebate Act, która przewidywałaby przekazanie części rekordowych wpływów celnych bezpośrednio Amerykanom. Projekt jednak utknął w procesie legislacyjnym.

W czasie pandemii COVID-19 czeki pomocowe były wypłacane dopiero po uchwaleniu odpowiednich ustaw przez Kongres i podpisaniu ich przez prezydenta. Podobny proces musiałby zostać zastosowany również teraz.

Wypłaty możliwe dopiero po długiej ścieżce legislacyjnej

Na razie brak jasnych procedur, brak zgody Kongresu oraz niejednoznaczność co do faktycznej dostępności środków z ceł oznaczają, że proponowane czeki za 2 000 dolarów pozostają w sferze zapowiedzi. Realnie Amerykanie mogą spodziewać się dalszych dyskusji — nie zaś przelewów przed końcem roku.

Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube, The White House
Czytaj dalej

News USA

Pittsburgh w Pensylwanii jest najtańszym dużym rynkiem mieszkaniowym w USA

Opublikowano

dnia

Autor:

Według analityków Realtor.com najbardziej przystępnym cenowo dużym rynkiem nieruchomości w Stanach Zjednoczonych pozostaje Pittsburgh, położony w zachodniej części Pensylwanii. W październiku mediana ceny ofertowej wyniosła tam 250 000 dolarów, czyli o ponad 150 000 dolarów mniej niż mediana krajowa.

To kolejny sygnał, że Pittsburgh wyróżnia się na tle innych dużych metropolii. Latem tego roku miasto zwróciło uwagę ekspertów jako jedyne duże metro, w którym zakup pierwszego domu okazał się bardziej opłacalny niż wynajem mieszkania.

Jedno z nielicznych miast spełniających regułę 30% przystępności

Wśród 50 największych metropolii USA Pittsburgh znalazł się w gronie zaledwie trzech lokalizacji, które uznano za przystępne cenowo dla mieszkańców o medianie dochodów. Kryterium stanowi tzw. reguła 30%, zgodnie z którą wydatki na mieszkanie nie powinny przekraczać około 30% dochodu brutto. Pozwala to zachować przestrzeń budżetową na podstawowe koszty życia i oszczędności.

W maju typowy dom wystawiony na sprzedaż w Pittsburghu kosztował 249 900 dolarów. Finansowanie takiej nieruchomości — przy założeniu 20-procentowej wpłaty własnej i typowego 30-letniego kredytu hipotecznego — pochłaniało jedynie 27,4% dochodu na poziomie mediany.

Stabilny wzrost cen, ale wciąż na poziomach dostępnych dla wielu

Pittsburgh obejmuje 90 zróżnicowanych dzielnic. We wrześniu 2025 r. mediana ceny ofertowej wyniosła 269 000 dolarów, co oznacza wzrost o 3,5% rok do roku. Mediana ceny sprzedaży była nieznacznie wyższa i sięgnęła 271 000 dolarów.

Dla wielu nabywców, którzy w ostatnich dwóch latach mierzą się z niezmiennie wysokimi stopami kredytów hipotecznych, Pittsburgh pozostaje jedną z niewielu realnych szans na wejście na rynek mieszkaniowy. Wysokie koszty finansowania spowodowały spowolnienie popytu i utrudniły realizację marzenia o własnym domu w wielu regionach kraju.

Nocna panorama Pittsburgha

Stopy procentowe pozostają wysokie

W czwartek stopy kredytów hipotecznych wzrosły po raz drugi z rzędu, co potwierdziło najnowsze badanie Freddie Mac. Średnia stopa procentowa dla 30-letniego kredytu wzrosła do 6,24%, nieco powyżej ubiegłotygodniowego poziomu 6,22%.

Według Anthony’ego Smitha, głównego ekonomisty Realtor.com, niewielkie wahania stawek sygnalizują „pauzę rynkową”, wynikającą z niepewności fiskalnej i gospodarczej. Jak podkreślił, rentowności obligacji skarbowych zaczynają się stabilizować, jednak wciąż brakuje wyraźnego czynnika, który mógłby zdecydowanie obniżyć lub podnieść stopy procentowe.

Pittsburgh z lotu ptaka

W przeciwieństwie do wielu amerykańskich rynków, Pittsburgh może więc nadal stanowić wyjątkowy punkt oparcia dla osób poszukujących własnego domu w rozsądnej cenie.

Źródło: foxbusiness
Foto: Visit Pittsburgh, Tony Webster, Duli
Czytaj dalej

News USA

Trump zmienia stanowisko i wzywa do ujawnienia akt Jeffreya Epsteina

Opublikowano

dnia

Autor:

W niedzielę wieczorem Prezydent Donald Trump niespodziewanie wycofał się z wcześniejszej krytyki rezolucji nakazującej ujawnienie akt dotyczących sprawy Jeffreya Epsteina. W poście na Truth Social wezwał Republikanów, aby „zagłosowali za publikacją akt”, twierdząc, że „nie mają nic do ukrycia”.

Zmiana stanowiska nastąpiła tuż przed głosowaniem Izby, które ma odbyć się w tym tygodniu, po tym jak rezolucja osiągnęła wymagane 218 podpisów na tzw. discharge petition — w tym decydujący podpis nowo zaprzysiężonej kongresmenki Adelity Grijalvy (D-Ariz.).

Tło polityczne i napięcia w Partii Republikańskiej

Rezolucję poparło już co najmniej 4 Republikanów: Marjorie Taylor Greene, Nancy Mace, Thomas Massie i Lauren Boebert. Część z nich otwarcie przeciwstawiła się Donaldowi Trumpowi, co doprowadziło do rzadkiego jak na obecne realia konfliktu wewnątrz Partii Republikańskiej.

Prezydent w ostrych słowach krytykował pierwotnie działania Greene, z którą jeszcze niedawno utrzymywał bliskie polityczne relacje. W weekend posunął się nawet do deklaracji, że poprze jej kontrkandydata w 2026 roku.

Co zakłada projekt ustawy?

Ustawa wymaga, aby Departament Sprawiedliwości ujawnił wszystkie akta, korespondencję i dokumenty dotyczące postępowania przeciwko Jeffreyowi Epsteinowi, a także dokumenty związane z dochodzeniem w sprawie jego śmierci w więzieniu w 2019 roku. Dane ofiar oraz informacje z aktywnych śledztw mogą zostać zaciemnione.

Według autorów projektu — Thomasa Massie (R-Ky.) oraz Ro Khanny (D-Calif.) — może on uzyskać ponad 100 głosów Republikanów, co potencjalnie dałoby większość zdolną przełamać prezydenckie weto.

Droga do głosowania i rola discharge petition

Discharge petition, złożona w lipcu 2025 roku, to procedura rzadko kończąca się sukcesem. Umożliwia obejście kierownictwa Izby i wymuszenie głosowania nad ustawą. Przewodniczący Izby Mike Johnson (R-La.) próbował wcześniej powstrzymać inicjatywę, m.in. poprzez skrócenie posiedzeń i odesłanie członków Izby na wakacje.

Jednak po zaprzysiężeniu Adelity Grijalvy, która złożyła podpis numer 218, Johnson ogłosił, że głosowanie odbędzie się w tym tygodniu.

„Załatwimy to. Nie mamy nic do ukrycia” — powiedział w niedzielę w Fox News Sunday.

Dlaczego akta budzą takie emocje?

Nowe dokumenty, które wypłynęły w ostatnich tygodniach, zawierają m.in. email z 2019 roku, w którym Jeffrey Epstein twierdził, że Donald Trump „wiedział o dziewczynach”. Biały Dom oskarżył Demokratów o celowe przecieki mające zdyskredytować prezydenta.

Donald Trump odrzuca oskarżenia i twierdzi, że nie obawia się publikacji. Choć nazwisko Trumpa pojawia się w publicznych aktach śledztwa — nie był on nigdy oskarżony o jakiekolwiek przestępstwo. Epstein miał szerokie kontakty obejmujące osoby z życia politycznego, biznesowego i celebryckiego.

Co dalej?

Nawet jeśli ustawa przejdzie Izbę Reprezentantów, jej przyszłość w Senacie pozostaje niepewna. Nacisk na publikację akt rośnie jednak z tygodnia na tydzień, a głosowanie w Izbie może wyznaczyć nowy kierunek działań Kongresu w sprawie jednego z najbardziej kontrowersyjnych śledztw ostatnich lat.

Źródło: The Epoch Times, baynews9
Foto: YouTube, The White House
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

luty 2020
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
242526272829  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu