Połącz się z nami

News USA

Szanse burmistrza Nowego Jorku w wyścigu o fotel prezydenta maleją. Bill de Blasio wciąż liczy na poparcie

Opublikowano

dnia

Burmistrz Bill de Blasio zapowiedział, że może zrezygnować z wyścigu prezydenckiego w 2020 roku. Stanie się to w przypadku, jeśli nie zakwalifikuje się do październikowej debaty demokratycznej. Do tej pory kampania gospodarza Nowego Jorku w całych Stanach Zjednoczonych jest źródłem ostrej krytyki.

Wybory burmistrza Nowego Jorku Bill de Blasio znalazły się pod dodatkowym ostrzałem podczas środowej konferencji prasowej. Pojawiły się na niej doniesienia, że spędził zaledwie jedenaście godzin w ratuszu przez cały maj. Jak podkreśla Monika Adamski, dziennikarka nowojorskiego Radia Rampa, Bill de Blasio w odpowiedzi na zarzuty, tłumaczył się swoim udziałem w wyścigu o fotel prezydenta

Bill De Blasio do tej pory nie osiągnął 1 procenta w większości sondaży i został wykluczony z trzeciej rundy debat zaplanowanej na połowę września. W związku z zaistniałą sytuacją burmistrz Nowego Jorku po raz pierwszy zaproponował datę zakończenia kampanii. Monika Adamski przypomina, że kandydaci mają czas do 1 października, aby zakwalifikować się do kolejnej, czwartej debaty

Monika Adamski podsumowała dotychczasową działalność Billa de Blasio jako burmistrza Nowego Jorku. Dziennikarka Radia Rampa podkreślała, że oprócz kilku sukcesów, nie radzi on sobie z wieloma problemami w mieście, a nawet doprowadza do ich pogłębiania, jak w przypadku bezdomności czy mieszkań miejskich. Tymczasem sam burmistrz nie bierze sobie do serca sondaży i wciąż ma nadzieję, że jego kandydatura ma szanse na spore poparcie

Bill de Blasio wygrał wybory na burmistrza Nowego Jorku w 2013 roku, stając się pierwszym demokratą sprawującym tę funkcję od 1993 roku.

W 2017 roku wygrał walkę o reelekcję, zdobywając 66 proc. głosów.

Marta Kędzior
mkedzior@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Facebook.com/Monika Adamski, Flickr.com/ Gage skidmore

 

 

 

 

News USA

Choroba „pluskwy całującej” staje się endemiczna w USA. Co musisz wiedzieć o chorobie Chagasa?

Opublikowano

dnia

Autor:

Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) potwierdziły, że choroba Chagasa, znana również jako choroba „pluskwy całującej”, jest obecnie uznawana za endemiczną w Stanach Zjednoczonych. Eksperci od lat ostrzegali, że ta groźna choroba pasożytnicza rozprzestrzenia się, zwłaszcza w południowych stanach. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że na całym świecie ponad 100 milionów ludzi jest narażonych na zakażenie. Jak wygląda sytuacja w USA i jak się chronić?

Czym jest choroba „pluskwy całującej”?

Choroba Chagasa wywoływana jest przez pasożyta Trypanosoma cruzi, który przenoszony jest przez owady z rodziny Triatominae, potocznie nazywane „pluskwami całującymi” – bo często gryzą ludzi w okolicy ust i oczu.

Jak dochodzi do zakażenia?

  • przez wtarcie zainfekowanych odchodów owada w rankę, oczy lub usta,
  • z matki na dziecko w czasie ciąży,
  • rzadziej poprzez transfuzję zakażonej krwi.

Nosicielami pasożyta mogą być także zwierzęta, np. psy, co zwiększa ryzyko transmisji na ludzi.

Objawy i fazy choroby

Choroba Chagasa ma dwie fazy:

  • Ostra (pierwsze tygodnie/miesiące) – często bezobjawowa lub daje łagodne symptomy: gorączka, zmęczenie, bóle mięśni, obrzęk powiek.
  • Przewlekła – rozwija się po latach i może być groźna dla życia. Nawet 30% zakażonych rozwija powikłania, takie jak:
    • niewydolność serca,
    • przerost przełyku,
    • przerost okrężnicy.

„Choroba często jest śmiertelna, zanim pojawią się objawy” – ostrzega Paula Stigler Granados, ekspertka ds. zdrowia publicznego z Uniwersytetu Stanowego w San Diego.

Gdzie w USA występuje choroba?

Przypadki lokalnych zakażeń odnotowano w co najmniej ośmiu stanach: Kalifornii, Arizonoe, Teksasie, Tennessee, Luizjanie, Missouri, Missisipi i Arkansas. Pluskwy całujące są jednak rozpowszechnione w 32 stanach, szczególnie w rejonach południowych.

Trypanosoma_cruzi_

Trypanosoma cruzi

„Od dawna myślimy o tej chorobie jako problemie krajów o niskich dochodach, ale jej odsetek w USA jest wyższy, niż się sądzi” – twierdzi Peter Hotez, dziekan Krajowej Szkoły Medycyny Tropikalnej w Baylor College of Medicine.

Leczenie i profilaktyka

Nie ma szczepionki na chorobę Chagasa, ale FDA zatwierdziła dwa leki przeciwpasożytnicze dla osób zakażonych. Najlepsze efekty daje leczenie w fazie ostrej.

Jak się chronić?

  • stosować środki owadobójcze (opryski insektycydami),
  • nosić odzież zakrywającą skórę,
  • unikać spania w źle zabezpieczonych budynkach na terenach endemicznych,
  • myć i obierać warzywa oraz owoce,
  • chronić psy – stosując preparaty przeciw pasożytom (np. Nexgard, Bravecto).
choroba chagasa

Dziecko z Panamy cierpiące na ostrą postać choroby Chagasa, objawiającą się opuchlizną w okolicy prawego oka (objaw Romañy)

Dlaczego uznanie choroby za endemiczną jest ważne?

Eksperci podkreślają, że to krok w dobrą stronę, ale problemem pozostaje brak systematycznego nadzoru i zasobów.

Źródło: washington post
Foto: wikipedia, CDC,
Czytaj dalej

News USA

Centra ciążowe kontra prokurator New Jersey – sprawa list darczyńców w Sądzie Najwyższym USA

Opublikowano

dnia

Autor:

Konferencja Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych (USCCB) oficjalnie wsparła koalicję centrów ciążowych w New Jersey, które zwróciły się do Sądu Najwyższego o wstrzymanie działań stanowego prokuratora generalnego wobec ich darczyńców i dokumentacji wewnętrznej. O sporze mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Spór o listy darczyńców

First Choice Women’s Resource Centers, jedna z największych organizacji pro-life w New Jersey, złożyła wniosek do Sądu Najwyższego o zablokowanie żądania Prokuratora Generalnego Matthew Platkina. Domaga się on przekazania szczegółowych list darczyńców, wraz z ich danymi identyfikacyjnymi, w ramach postępowania dotyczącego rzekomego naruszenia stanowych przepisów o ochronie konsumentów.

Według obrońców centrów ciążowych żądanie prokuratora stanowi bezprecedensową ingerencję w wolność religijną i prawo do prywatności.

Argumenty biskupów

W piśmie amicus curiae skierowanym do Sądu Najwyższego Konferencja Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych USCCB podkreśliła, że nakaz ujawniania darczyńców nie tylko uderzyłby w centra ciążowe, lecz mógłby też zagrozić innym wspólnotom religijnym, w tym parafiom i kościołom.

Biskupi zaznaczyli, że:

  • obowiązek przekazywania danych „wywierałby presję na kościół, aby zmienił sposób gromadzenia funduszy i prowadzenia dokumentacji finansowej”,
  • ujawniałby poufne informacje o działalności wspólnot religijnych,
  • stwarzałby niebezpieczny precedens, który mógłby być stosowany wobec grup wszystkich wyznań i przekonań.

Szeroka koalicja sprzeciwu

Konferencja Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych USCCB nie jest osamotniona w swoim stanowisku. Do grona instytucji sprzeciwiających się działaniom prokuratora New Jersey dołączyli m.in.:

  • rząd USA,
  • członkowie Kongresu,
  • Izba Handlowa Stanów Zjednoczonych,
  • organizacja Demokraci na rzecz Życia,
  • Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich (ACLU),
  • Fundacja Praw Indywidualnych i Wypowiedzi (FIRE),
  • Fundacja Drugiej Poprawki,
  • stan Floryda,
  • a także NetChoice – stowarzyszenie branży internetowej działające od 2001 roku.

Głos obrony

Erin Hawley, starsza prawniczka organizacji Alliance Defending Freedom, która reprezentuje First Choice przed Sądem Najwyższym, podkreśliła, że sprawa dotyczy fundamentalnych praw konstytucyjnych:

„Konstytucja chroni First Choice i jej darczyńców przed żądaniami wrogich urzędników stanowych dotyczącymi ujawnienia ich tożsamości. Nasza organizacja ma pełne prawo dochodzić tych praw przed sądem federalnym” – powiedziała.

Źródło: cna
Foto: istock/Michał Chodyra/
Czytaj dalej

News USA

Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym

Opublikowano

dnia

Autor:

iryna zarutska

Iryna Zarutska, 23-letnia uchodźczyni z Ukrainy, która marzyła o nowym życiu w Karolinie Północnej, zginęła 22 sierpnia w brutalnym ataku w pociągu miejskiej linii w Charlotte. Jej śmierć nie tylko wstrząsnęła lokalną społecznością, ale też stała się punktem zapalnym w ogólnokrajowej debacie o bezpieczeństwie publicznym, polityce karnej i kryzysie psychiatrycznym w USA.

Iryna Zarutska wsiadła do nocnego pociągu linii Blue Line na stacji Scaleybark, kilka mil od centrum Charlotte. Miała na sobie spodnie khaki i ciemną koszulę, długie blond włosy schowane pod czapką z logo pizzerii, w której pracowała. 23-latka, uchodźczyni z Ukrainy, usiadła w pustym rzędzie, jak wielu innych pasażerów pochylona nad telefonem. Nie wiedziała, że kilka minut później stanie się ofiarą brutalnego ataku.

Zaledwie cztery minuty po jej wejściu do pociągu, siedzący za nią mężczyzna – 34-letni Decarlos Brown – sięgnął do fałd ubrania i wyjął nóż. Po chwili rzucił się na Zarutską, dźgając ją w szyję i twarz.

Kobieta osunęła się na podłogę, podczas gdy pasażerowie desperacko próbowali jej pomóc. Zmarła na miejscu. Brown został zatrzymany i usłyszał zarzut morderstwa pierwszego stopnia.

Zbrodnia, która wstrząsnęła opinią publiczną i stała się narzędziem politycznej walki

Wstrząsające nagranie ataku, opublikowane w mediach, wywołało falę komentarzy i potępień. Administracja Trumpa oraz konserwatywni politycy wskazali tragedię jako dowód na wzrost brutalnej przestępczości w miastach rządzonych przez Demokratów.

Donald Trump napisał na Truth Social: „Karolina Północna i każdy stan potrzebują PRAWA I PORZĄDKU, a tylko Republikanie mogą to zapewnić!”

Prezydent nazwał sprawcę „przestępcą zawodowym” i wykorzystał tragedię jako argument w dyskusji o wysyłaniu wojsk federalnych do największych miast USA.

Ofiara wojny, która znalazła dom w Karolinie Północnej

Historia Zarutskiej to opowieść o ucieczce przed przemocą i nadziei na nowe życie. Młoda kobieta wyjechała z Ukrainy w sierpniu 2022 roku, sześć miesięcy po rosyjskiej inwazji. Wraz z matką, siostrą i bratem osiedliła się w Charlotte, gdzie pokochała lokalną społeczność.

Iryna marzyła o pracy w weterynarii, uczęszczała na zajęcia w Rowan-Cabarrus Community College, pracowała w pizzerii w dzielnicy South End, znanej z kawiarni i browarów. „Często opiekowała się zwierzętami sąsiadów. Miała w sobie ciepło i spokój, które udzielały się wszystkim” – wspominała rodzina.

Jej matka mówiła o niej: „Miała dar artysty”. Zarutska tworzyła sztukę, projektowała ubrania, obdarowywała bliskich swoimi pracami. Była domatorką, szczęśliwą w otoczeniu rodziny.

Kim jest sprawca? Historia przemocy, bezdomności i schizofrenii

Decarlos Brown miał za sobą długą historię kryminalną – w tym wyroki za rozboje z bronią i włamania. Spędził ponad pięć lat w więzieniu. Po wyjściu w 2020 roku, zdaniem rodziny, był „innym człowiekiem” – wycofanym, agresywnym, zmagającym się z paranoją.

Zdiagnozowano u niego schizofrenię. Cierpiał na halucynacje, wierzył, że rząd wszczepił mu chip i kontroluje jego ciało. Wielokrotnie wzywał policję, zgłaszając „nadzór” i „sztuczne substancje”. Kilka miesięcy temu został oskarżony o nadużycie numeru 911.

Jego siostra przyznaje, że rodzina bezskutecznie próbowała umieścić go w ośrodku psychiatrycznym. „Wiedziałam, że walczy” – mówiła. „Myślę, że tamtej nocy po prostu się załamał”.

Decarlos Brown

Brown, jak wynika z dokumentów, był bezdomny. W dniu ataku jego matka odwiozła go do schroniska. Kilka godzin później zaatakował nieznajomą kobietę w pociągu. W rozmowie z siostrą przyznał później, że dźgnął Zarutską, bo „czytała mu w myślach”.

System, który zawiódł

Tragedia w Charlotte rodzi trudne pytania o bezpieczeństwo w transporcie publicznym, politykę karną i dostęp do opieki psychiatrycznej. Burmistrz miasta i rodzina sprawcy twierdzą, że zawiódł system – sądownictwo i służba zdrowia – wypuszczając na wolność osobę w kryzysie psychicznym.

Iryna Zarutska uciekła przed wojną, by znaleźć spokój w USA. Zginęła w miejscu, które miało być jej bezpiecznym domem.

Źródło: cnn
Foto: Iryna Zarutska Instagram, YouTube, Mecklenburg County Sheriff’s Office
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

wrzesień 2019
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu