Połącz się z nami

audycje

Amerykański sen o sukcesie na wyciągniecie ręki. Świąteczne spotkanie w szkole TTI

Opublikowano

dnia

 

Podczas bożonarodzeniowego spotkania szkoła medyczna Tukiendorf Training Institute Ricka Stefaniaka i Anny Tukiendorf-Wilhite podsumowała kolejny rok działalności. W restauracji Old Warsaw pojawili się studenci, absolwenci, nauczyciele i osoby współpracujące.

Relacja Andrzeja Baraniaka

Świąteczne spotkania mają w tej szkole 12-letnią historię. “Jak co roku widzimy się na bożonarodzeniowej imprezie (…). Wręczamy nagrody zarówno naszym nauczycielom za pracę, za poświęcenie, jak również najlepszym studentom, którzy uczęszczali do szkoły niejednokrotnie przez cały rok, niejednokrotnie dojeżdżając. Wręczamy nagrody osobom, które pomagają naszym studentom w nauce, a przede wszystkim w znalezieniu pracy” – powiedziała podczas uroczystości założycielka szkoły Anna Tukiendorf-Wilhite.

Galeria zdjęć

Szkoła TTI na co dzień zajmuje się prowadzeniem szkoleń w kilku zawodach medycznych. Prowadzone są certyfikowane kursy na technika pobierania krwi, wykonywania badania EKG, techników dializ, asystentów medycznych i kilku innych specjalności. Ukończenie kilkutygodniowego programu pozwala na zdobycie dobrze płatnej pracy, której wykonywanie może sprawić o wiele więcej satysfakcji, niż dotychczas wykonywane zajęcie.

Jolanta Sawicka podejmując naukę w szkole zmieniła swój zawód i dzisiaj jest cenioną pracownicą kliniki kardiologicznej. “TTI oferuje bardzo dobre programy medyczne i bardzo szybko je można skończyć i odnieść sukces. Ja pracuję na kardiologii już 2.5 roku. Bardzo lubię moją pracę. Wszystkim oferuje i polecam TTI”.

Rozpoczynając naukę w TTI Karolina Dzik, mama małego dziecka, postanowiła odmienić swój życiowy los zamieniając posadę niani na pracę w przychodni lekarskiej. “Ukończenie szkoły jest bardzo dobrą szansą na zmianę mniej satysfakcjonującej pracy i zrealizowanie celu, jakim w moim przypadku była praca w przychodni lekarskiej. W przyszłości chciałabym pracować jako asystentka medyczna, ale w szpitalu. Wiadomo, że wiąże się to z innymi zarobkami”.

Przychodząc do szkoły TTI Pani Cecylia Janiga postanowiła zmienić wyuczony kierunek ekonomiczny na medyczny. “Kiedy przyjechałam z Polski, miałam skończony kierunek ekonomiczny, ale w Stanach Zjednoczonych nie nostrtyfikowałam dyplomu. Postanowiłam podjąć naukę na kierunku medycznym, bo wiedziałam, że jest to przyszłościowy kierunek i będzie można znaleźć dużo pracy. Ukończyłam wszystkie klasy w TTI i dalej współpracuję ze szkołą, pomagam jako wolontariuszka w różnych akcjach, które szkoła organizuje. Pracujemy ze studentami. Podwyższam w ten sposób swoje kwalifikacje”.

Zajęcia w szkole odbywają się w języku angielskim, ale są też wykładowcy mówiący po polsku. W przypadku bardziej złożonej procedury zawsze można się dopytać w rodzimym języku. Nasze rodaczki bardzo często mają spore – ich zdaniem – braki językowe i boją się podjąć naukę, a w praktyce okazuje się, że sobie bardzo dobrze radzą.

Jedynym wymaganiem, jakie musi spełnić osoba zainteresowana podjęciem nauki, jest posiadanie średniego wykształcenia. Można to potwierdzić dyplomem dojrzałości lub innym dokumentem potwierdzającym ukończenie szkoły średniej. Po więcej szczegółowych informacji w tej sprawie można zadzwonić pod numer telefonu: 773-774-2222 lub uzyskać je na stronie internetowej szkoły pod adresem: www.PolskaSzkolaMedyczna.com.

Andrzej Baraniak
abaraniak@radiodoen.com

Źródło: Inf. własna
Zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP

audycje

Wystawa „Generał Kukliński. Polska samotna misja” w Muzeum Polskim w Ameryce. Zaprasza Filip Frąckowiak

Opublikowano

dnia

„Generał Kukliński. Polska samotna misja” to tytuł wystawy, którą będzie można zwiedzić w Chicago 15 grudnia w Muzeum Polskim w Ameryce. Ekspozycja przedstawia życiorys Ryszarda Kuklińskiego, a także prezentuje sowieckie, amerykańskie i peerelowskie dokumenty, które były zbierane przez ponad dwadzieścia lat.

Filip Frąckowiak, dyrektor Izby Pamięci płk. Kuklińskiego w Warszawie, mówi, że dzięki wystawie Polacy mieszkający poza granicami swojej ojczyzny mogą bliżej poznać postać płk. Kuklińskiego. Zachęca więc do jej zobaczenia

Jak mówi Filip Frąckowiak, wystawa „Generał Kukliński. Polska samotna misja” będzie podróżować po Stanach Zjednoczonych przez kilka tygodni. Oprócz podziwiania eksponatów, będzie można wziąć udział także w wykładach dotyczących postaci Ryszarda Kuklińskiego

Więcej informacji na temat wystawy można znaleźć na stronach internetowych www.polshmuseuminamerica.com lub www.generalkuklinski.com

Marta Kędzior
redakcja@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała, www.polshmuseuminamerica.com

Czytaj dalej

audycje

Sukces pierwszego Rodzinnego Kongresu Modlitewnego w Chicago. Tysiące uczestników

Opublikowano

dnia

Uroczysta msza święta w chicagowskiej archikatedrze pw. Najświętszego Imienia Jezus zakończyła dwutygodniowy pierwszy Rodzinny Kongres Modlitewny “Przyjdź i rozbudź wiarę”. Podczas nabożeństwa życzenia wiernym złożył osobiście kardynał Blase Cupich.

Relacja Andrzeja Baraniaka

22 kwietnia, w katedrze matce wszystkich kościołów w aglomeracji Chicago spotkali się uczniowie polonijnych szkół, rodzice i pedagodzy. Mszę odprawił ks. Przemysław Wójcik w asyście o. Łukasza Buksy i ks. Ryszarda Fedka, opiekuna Polonii z ramienia archidiecezji. Punktem kulminacyjnym nabożeństwa było rozdanie nagród w konkursie plastycznym pt. “Jezus mówi do ciebie w modlitwie”, zorganizowanym w ramach kongresu. Pierwsze miejsce zajęła Julianna Mulica ze szkoły im. św. Błażeja. W sumie spośród 140 prac wyłonionych zostało 12, które trafią do kalendarza ewangelizacyjnego dla polskich szkół na terenie Chicago.

Galeria zdjęć

Rodzinny Kongres Modlitewny trwał dwa tygodnie, podczas których w licznych spotkaniach w siedmiu parafiach polonijnych archidiecezji Chicago wzięło udział 3 i pół tysiąca osób, mówiła Marta Stępniak odpowiedzialna w archidiecezji za współpracę z Polonią, która wraz z ks. Markiem Smółką organizowała kongres.

O znaczeniu kongresu mówił franciszkanin, o. Łukasz Buksa z Krakowa, który przewodniczył modlitewnym spotkaniom.

“Był to wyjątkowy czas, kiedy mieliśmy możliwość otwierania swego serca i budzenia w sobie świadomości, jak Bóg jest blisko każdego z nas, jak Bóg nas kocha, jak Bóg wychodzi nam ciągle naprzeciw, jak Bóg ofiaruje nam siebie. Przepiękny czas spotkań z Kościołem dzieci, młodych, dorosłych, rodzin, katechetów i sióstr zakonnych. Wszystko po to, żeby się przebudzić i odkryć obecność Boga, który daje nam siłę, żeby żyć jeszcze piękniej, godniej, szczęśliwiej i treściwiej”.

Inicjatorem Rodzinnego Kongresu Modlitewnego był ks. Marek Smółka, który chciał, aby rekolekcje dla kilkuset uczniów przygotowujących się do sakramentu bierzmowania, które rok temu poprowadził o. Łukasz Buksa, miały swoją kontynuację. I tak zrodził się pomysł na kongres.

Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Andrzej Baraniak/NEWSRP

Czytaj dalej

audycje

Wielki sukces Królowej Związku Podhalan w Ameryce Północnej. „Ten bal jest tym wszystkim, co naprawdę kocham”

Opublikowano

dnia

Dom Podhalan pękał w szwach, parkingi były wypchane po brzegi, a przed wejściem ustawiała się kolejka. Tak wyglądał Bal Królowej Związku Podhalan w Ameryce Północnej, Karoliny Nowobilskiej, w którym wzięło udział ponad 700 gości.

Relacja Andrzeja Baraniaka

 Podczas sobotniej imprezy sam prezes Związku Józef Cikowski przecierał oczy ze zdumienia twierdząc, że przynajmniej od dwudziestu lat Dom Podhalan nie przyjął pod swoją strzechę za jednym razem takiego tłumu ludzi. Wielkim sukcesem najprawdopodobniej okaże się również wynik zbiórki charytatywnej. Jeszcze przed balem, królowa Karolina Nowobilska cieszyła się, że uzbierała już 30 tysięcy dolarów. Liczyna to, że końcowa kwota sięgnie 50 tysięcy. Wszystko będzie wiadomo po podliczeniu wszystkich kosztów. Uzbierane w ramach balu fundusze tegoroczna królowa ma zamiar w całości przeznaczyć na rzecz potrzebujących dzieci w Polsce oraz w Illinois.

Galeria zdjęć

Karolina Nowobilska w swojej nowej roli odnajduje się znakomicie.

“Pół roku jestem królową i powiem szczerze, ja to bardzo lubię. To mi taką radość daje być między ludźmi, rozmawiać, pośmiać się, zaśpiewać, to jest naprawdę takie niesamowite. Ten bal jest wszystkim tym, co naprawdę kocham (…) Cieszę się bardzo, że mogę tutaj być, a dzieki ofiarności licznej grupy ludzi uzbierać pieniążki na pomoc dla chorych dzieci tam pod Tatrami i tutaj nad jeziorem Michigan (…) Znalazłam już organizacje i fundacje, które będę chciała wesprzeć” – mówiła Karolina Nowobilska.

Za szczodrość sponsorów wdzięczni są również rodzice królowej, którzy są dumni z bardzo odpowiedzialnej i konsekwentnej córki, dla której nie ma rzeczy niemożliwych, jak mówi tata Karoliny, Stanisław Nowobilski.

Dla królowej to bardzo intensywny rok. Lada moment zostanie absolwentką szkoły średniej i zamierza rozpocząć studia biomedyczne. Imprezę rozpoczął występ zespołu Ślebodni, którego członkiem królowa jest od wielu lat. Gratulacje Karolinie Nowobilskiej składali przedstawiciele Związku Podhalan w Ameryce Północnej z Józefem Cikowskim na czele, konsul generalny Piotr Janicki, kapelani Jacek Palica i Wacław Lech, wiceprezes Kongresu Polonii Amerykańskiej Bogdan Strumiński i prezes Koła 42 Białka Tatrzańska Marian Łukaszczyk.

Emocjonalnym momentem spotkania było wykonanie przez królową piosenki dedykowanej jej rodzicom. Serca gości zdobyła również mała Gabrysia Mulica, która wyrecytowała wiersz o bohaterce wieczoru.

Dopełnieniem części artystycznej była pełna góralskiego humoru sztuka teatralna, do której scenariusz napisała mama królowej, Maria Nowobilska.

Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com

Źródło: inf. Własna
Foto: Andrzej Baraniak/NEWSRP

Czytaj dalej
Reklama
Reklama
Reklama

Kalendarz

grudzień 2017
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Popularne w tym miesiącu