News USA
Napadł na sklep Aldi. Myślał, że ucieknie. Ale złapali go pozostali klienci
Grupa zakupowiczów unieruchomiła napastnika, który napadł na kasjerkę i zmusił ją do wydania mu pieniędzy. Zajście miało miejsce w północno-zachodniej Indianie.
Relacja Emilii Sadaj
W piątek do sklepu Aldi w mieście Valparaiso wtargnął zamaskowany mężczyzna, który sterroryzował kasjerkę grożąc, że ma ze sobą broń. Gdy bogatszy o sumę pieniędzy z kasy zaczął kierować się do wyjścia został obezwładniony przez grupę zakupowiczów, którzy przetrzymali przestępcę aż do przyjazdu policji.
36-latek czeka na wyrok w areszcie. Wśród odważnych klientów sklepu znaleźli się kardiolog i właściciel lokalnej restauracji.
Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com
Źródło: fox32.com
Foto: Flickr.com/ Mike Mozart
News USA
Trump ogłasza „historyczną” umowę z firmami Eli Lilly i Novo Nordisk. Leki odchudzające będą tańsze
Prezydent Donald Trump ogłosił w czwartek zawarcie porozumienia między Białym Domem a firmami farmaceutycznymi Eli Lilly i Novo Nordisk, które ma doprowadzić do znaczącej obniżki cen i szerszej dostępności leków GLP-1 – Zepbound i Wegovy – stosowanych w terapii odchudzania oraz leczeniu cukrzycy typu 2.
„To historyczna obniżka cen dla Amerykanów – dotycząca dwóch leków, na które roczne wydatki w USA są najwyższe” – poinformował Biały Dom w oświadczeniu. „Leki te pomagają dorosłym zmagającym się z cukrzycą, chorobami serca, otyłością i innymi poważnymi schorzeniami”.
Część programu „Make America Healthy Again”
Porozumienie jest elementem inicjatywy Prezydenta Trumpa „Make America Healthy Again”, mającej na celu obniżenie kosztów leczenia i leków dla milionów Amerykanów.
Zgodnie z umową, miesięczny koszt terapii lekami GLP-1 ma wynosić od 149 do 350 dolarów, w zależności od rodzaju ubezpieczenia i formy płatności. Dla porównania, obecnie wielu pacjentów płaci ponad 1000 dolarów miesięcznie. Obniżka obejmie m.in. beneficjentów Medicare i Medicaid, co – jak szacuje Biały Dom – może objąć nawet 145 milionów osób.
Tańsze leczenie przez TrumpRX
Nowy program TrumpRX, który ma być kanałem dystrybucji dla leków objętych porozumieniem, umożliwi zakup preparatów po znacznie niższych cenach.
Według Białego Domu:
- Ozempic i Wegovy potanieją z około 1000–1350 dolarów do 350 dolarów miesięcznie,
- Zepbound i Orforglipron (po uzyskaniu zatwierdzenia przez FDA) będą kosztować średnio 346 dolarów,
- planowane tabletki Wegovy lub podobne leki GLP-1 w wersji doustnej mają mieć cenę wyjściową 150 dolarów miesięcznie.
Skutki dla rynku farmaceutycznego
Choć umowa nie obejmuje bezpośrednio prywatnych ubezpieczycieli, przedstawiciele administracji spodziewają się, iż firmy ubezpieczeniowe również dobrowolnie obniżą ceny GLP-1 o około 25%.
Zepbound i Wegovy zyskały ogromną popularność w ostatnich latach – zarówno wśród pacjentów zmagających się z cukrzycą typu 2, jak i tych walczących z otyłością. Wzrost popytu sprawił jednak, że ceny tych leków stały się zaporowe dla wielu Amerykanów.

Jak działają leki GLP-1?
Według ekspertów z Cleveland Clinic, leki z grupy GLP-1 pomagają regulować poziom cukru we krwi poprzez pobudzanie wydzielania insuliny przez trzustkę. Dodatkowo spowalniają trawienie, dzięki czemu mniej glukozy trafia do krwiobiegu, a pacjenci dłużej odczuwają sytość po posiłku.
Poza wspomaganiem redukcji masy ciała, leki te wykazują także pozytywny wpływ na zmniejszenie ryzyka udaru mózgu, zawału serca i chorób nerek.
Źródło: scrippsnews
Foto: Eli Lilly, The White House
News USA
Sąd Najwyższy USA za polityką paszportową opartą na „płci biologicznej”. Koniec ze znakiem X
W czwartek Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zezwolił administracji Donalda Trumpa na tymczasowe wdrożenie polityki, która zakazuje umieszczania oznaczenia „X” w paszportach i wymaga, by dokumenty odzwierciedlały „płeć biologiczną przy urodzeniu” ich posiadacza.
Decyzja sądu wstrzymuje wcześniejsze orzeczenie sądu niższej instancji, które blokowało egzekwowanie tej polityki, przyjętej przez Donalda Trumpa na początku roku. Zgodnie z wstrzymanym nakazem osoby transpłciowe i niebinarne mogły samodzielnie wybrać oznaczenie płci w paszporcie – „M”, „K” lub „X” – zgodne z własną tożsamością płciową.
Decyzja 6 do 3 – konserwatywna większość po stronie administracji
Sąd Najwyższy wydał decyzję stosunkiem głosów 6 do 3. Trzy liberalne sędziny – Ketanji Brown Jackson, Sonia Sotomayor i Elena Kagan – wyraziły sprzeciw.
W niepodpisanym uzasadnieniu większość stwierdziła, że wskazanie płci przy urodzeniu „nie narusza zasady równej ochrony bardziej niż ujawnienie kraju urodzenia”, ponieważ w obu przypadkach rząd „jedynie potwierdza fakt historyczny, a nie dyskryminuje żadnej grupy”.
Sąd uznał również, że administracja Trumpa ma duże szanse na wygraną w dalszym postępowaniu, podkreślając, że sprawa dotyczy polityki zagranicznej i dokumentów rządowych, a więc kwestii należących do kompetencji władzy wykonawczej.
Zdanie odrębne sędziny Jackson: „To realna szkoda dla tysięcy osób”
W zdaniu odrębnym sędzina Ketanji Brown Jackson wskazała, że szkody ponoszone przez osoby transpłciowe i niebinarne przeważają nad interesem rządu we wdrożeniu nowej polityki.
„Bez tymczasowej ochrony Amerykanie transpłciowi są zmuszeni do wyboru, przed którym nie stoi żaden inny obywatel – używać paszportu niezgodnego z ich tożsamością i ryzykować nękanie, lub rezygnować z podróży, pracy i innych codziennych czynności wymagających paszportu” – napisała Jackson.
Do jej opinii dołączyły sędziny Sonia Sotomayor i Elena Kagan.

Powrót do zasad sprzed ery Bidena
Administracja Donalda Trumpa argumentowała, że decyzja sądu w Massachusetts z czerwca była bezpodstawną ingerencją w prerogatywy prezydenta dotyczące polityki zagranicznej. Wskazano również, że od 1977 roku – z wyjątkiem okresu administracji Joe Bidena – rząd nie dopuszczał samodzielnego wyboru oznaczenia płci w paszportach.
„Obywatele nie mogą zmuszać rządu do umieszczania w dokumentach tożsamości nieprawdziwych oznaczeń płci, zwłaszcza że paszport jest dokumentem państwowym wykorzystywanym w kontaktach międzynarodowych” – napisał prokurator generalny D. John Sauer w piśmie do Sądu Najwyższego.
Dyrektywa Prezydenta Trumpa cofnęła zmiany wprowadzone przez administrację Bidena, która od 2021 r. pozwalała wnioskodawcom wybierać płeć zgodnie z tożsamością płciową i wprowadziła opcję „X” dla osób niebinarnych.
W nowej definicji „płeć” określono jako „niezmienną biologiczną klasyfikację jednostki jako mężczyzny lub kobiety”, a Departamentowi Stanu nakazano wydawać dokumenty wyłącznie na tej podstawie.
Pozew i walka o przywrócenie oznaczenia „X”
W lutym siedmioro obywateli transpłciowych i niebinarnych pozwało administrację federalną, twierdząc, że nowa polityka narusza konstytucję i prawo federalne. Domagali się przywrócenia zasad obowiązujących za Bidena.
Sędzina okręgowa Julia Kobick w kwietniu przyznała im rację, uznając, że Departament Stanu nie przedstawił „racjonalnego uzasadnienia” zmian, a dekret Trumpa był motywowany uprzedzeniami wobec osób transpłciowych. W czerwcu Kobick rozszerzyła swoje orzeczenie na wszystkich członków grupy pozywającej, nakazując rządowi umożliwić wybór oznaczenia płci, w tym opcji „X”.
Administracja Trumpa zaskarżyła decyzję, ale Sąd Apelacyjny dla Pierwszego Okręgu odrzucił wniosek o doraźną ulgę. Dopiero decyzja Sądu Najwyższego otworzyła drogę do tymczasowego wdrożenia nowej polityki.

Co dalej?
Ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie jeszcze przed sądami. Obecnie administracja Trumpa może egzekwować przepisy wymagające, by paszporty odzwierciedlały płeć biologiczną przy urodzeniu, a nie tożsamość płciową wnioskodawcy. Prawnicy powodów zapowiadają jednak dalszą walkę.
Źródło: cbs
Foto: istock/LD/Viacheslav Besputin/AaronAmat/Charles McClintock Wilson/
News USA
Koniec IRS Direct File. Nie będzie bezpłatnego składana zeznań podatkowych online
Administracja Donalda Trumpa potwierdziła, że program IRS Direct File – bezpłatny system elektronicznego składania zeznań podatkowych – nie będzie dostępny w sezonie podatkowym 2026. Informację przekazano w poniedziałek w e-mailu wysłanym przez urzędniczkę IRS, Cynthię Noe, do kontrolerów stanowych zaangażowanych w projekt.
Program Bidena, krytykowany przez Republikanów
System Direct File został opracowany za prezydentury Joe Bidena jako część jego strategii upraszczania rozliczeń podatkowych. Program umożliwiał podatnikom bezpłatne i bezpośrednie składanie deklaracji przez stronę IRS, bez konieczności korzystania z komercyjnych usług.
Użytkownicy chwalili rozwiązanie za prostotę, oszczędność czasu i brak opłat. Jednak projekt od początku budził sprzeciw republikańskich ustawodawców oraz prywatnych firm zajmujących się przygotowywaniem zeznań podatkowych, które zarabiają miliardy dolarów rocznie na swoich usługach.
Krytycy nazywali Direct File „marnotrawstwem pieniędzy podatników”, argumentując, że darmowe alternatywy już istnieją – choć często są nieintuicyjne i ograniczone.
„Sektor prywatny poradzi sobie lepiej”
Obecny Sekretarz Skarbu i komisarz IRS, Scott Bessent, oświadczył w środę, że rząd „nie planuje dalszego rozwijania programu”. „Uważamy, że sektor prywatny może zapewnić lepsze rozwiązania. Direct File nie cieszył się dużą popularnością” – powiedział Bessent podczas briefingu w Białym Domu.
Według najnowszych danych IRS, 296 531 podatników złożyło swoje zeznania za pośrednictwem Direct File w sezonie podatkowym 2025 – ponad dwukrotnie więcej niż w roku poprzednim (140 803).
Miliony dolarów inwestycji i lobbing firm
Program Direct File został uruchomiony pilotażowo w 2024 roku w ramach środków z ustawy o redukcji inflacji, podpisanej przez Bidena w 2022 r. Administracja Demokratów przeznaczyła na jego rozwój dziesiątki milionów dolarów. W maju 2025 roku IRS ogłosił, że projekt stanie się stałym elementem systemu podatkowego.
Decyzja o jego likwidacji oznacza odwrót od polityki Bidena i zwycięstwo dla prywatnych gigantów z branży podatkowej, takich jak Intuit (właściciel TurboTax) i H&R Block, które od lat wydają miliony dolarów na lobbing przeciwko rządowym alternatywom.
Przeciętny Amerykanin wydaje rocznie ok. 140 dolarów na przygotowanie zeznania podatkowego.

Koniec programu potwierdzony
E-mail do kontrolerów stanowych był pierwszym oficjalnym potwierdzeniem, że program zostaje wstrzymany. Na stronie internetowej IRS Direct File widnieje obecnie komunikat:
„Program Direct File jest zamknięty. Więcej informacji zostanie udostępnionych w późniejszym terminie.”
Źródło: nbc
Foto: YouTube, istock
-
News Chicago5 dni temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA2 dni temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
Prawo imigracyjne3 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA2 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago2 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago7 dni temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
News Chicago2 tygodnie temuAgenci federalni ponownie użyli gazu łzawiącego w Chicago. Sędzia żąda wyjaśnień
-
News USA2 tygodnie temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada











