News Chicago
Topił się, ale ratownicy nie udzielili mu pomocy. Rodzina poszkodowanego z Evanston wytacza proces

Rodzina mężczyzny z Evanston, który o mały włos nie utonął w basenie, szuka sprawiedliwości w sądzie. Poszkodowany płynąc dostał zawału serca. Ratownicy nie udzielili mu pomocy, bo zajęci byli rozmową.
Relacja Emilii Sadaj
Do groźnego incydentu doszło w maju na krytej pływalni w Niles. 61-latek spędził na dnie basenu ponad pięć minut, gdy zobaczył go inny pływak. W tym czasie ratownicy oddawali się rozmowie i nie zauważyli dramatu, jaki rozgrywał się na pływalni.
Mężczyzna cudem przeżył. Jest w stanie mówić i chodzić ale doszło do uszkodzenia mózgu. Teraz czeka go długi proces rekonwalescencji.
Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com
Źródło: abc7chicago.com
Foto: Flickr.com/ MAMA WARRIOR
News USA
Banana Ball powraca – Savannah Bananas ruszają w światową trasę 2026!

Po ogromnym sukcesie trasy w 2025 roku, w tym pamiętnym przystanku na stadionie Guaranteed Rate Field w Chicago, zespół Savannah Bananas ogłosił szczegóły swojej nowej, jeszcze większej trasy – World Tour 2026. Wraz z nią startuje nowa liga oraz dwie zupełnie nowe drużyny, w tym jedna z regionu Midwest. Fani chcący zdobyć bilety muszą zarejestrować się w loterii do końca października.
Nowa liga i światowa trasa
W 2026 roku wszystkie sześć drużyn Banana Ball rozegra po 60 meczów, które zakończą się widowiskowym turniejem finałowym. Zgodnie z zapowiedziami organizatorów, spotkania odbędą się na największych arenach sportowych w kraju – od stadionów MLB po obiekty futbolu uniwersyteckiego, w tym legendarny Wrigley Field w Chicago.
Łącznie zespoły odwiedzą aż 45 stanów, co czyni przyszłoroczną trasę najambitniejszym przedsięwzięciem w historii Bananas.
Nowe drużyny i gwiazdorscy trenerzy
Do ligi dołączą dwie świeże ekipy: Loco Beach Coconuts oraz Indianapolis Clowns. Obie drużyny poprowadzą „Prime Time Coaches” – byli gwiazdorzy MLB: Shane Victorino (Coconuts) i Ryan Howard (Clowns). Ich doświadczenie ma wnieść nową energię i rywalizację na zupełnie inny poziom.
Savannah Bananas ponownie w Chicago!
Dla fanów z Illinois to świetna wiadomość – Bananas powrócą do miasta już 24–26 lipca 2026 roku, gdzie zmierzą się z drużyną Firefighters na legendarnym Wrigley Field.
Loteria biletowa już otwarta
Ruszyła również loteria biletów na wszystkie mecze w ramach trasy World Tour. Aby wziąć udział, należy zarejestrować się na stronie internetowej drużyny Savannah Bananas. Organizatorzy przypominają, że: „udział w loterii Banana Ball nie gwarantuje otrzymania biletów.”
Loteria potrwa do 31 października 2025 roku. Warto się pospieszyć, bo zainteresowanie jest ogromne – a liczba miejsc ograniczona.
Najważniejsze przystanki trasy 2026
Savannah Bananas
- Superdome (Nowy Orlean) – 14–15 marca
- Kenan Stadium (Chapel Hill) – 11–12 kwietnia
- Neyland Stadium (Knoxville) – 23 maja
- Coors Field (Denver) – 14–15 sierpnia
Party Animals
- Sutter Health Park (Sacramento) – 20–21 marca
- Truist Park (Atlanta) – 8–10 maja
- American Family Field (Milwaukee) – 6–7 czerwca
- Autzen Stadium (Eugene) – 27–28 czerwca
- Albertsons Stadium (Boise) – 31 lipca–1 sierpnia
Loco Beach Coconuts
- Shoretown Ballpark (Jersey Shore) – 12–13 czerwca
- Prince George’s Stadium (Bowie) – 31 lipca–1 sierpnia
- Target Field (Minneapolis) – 7–9 sierpnia
- Gillette Stadium (Foxborough) – 28–29 sierpnia
Firefighters
- Memorial Stadium (Lincoln) – 13 czerwca
- Wrigley Field (Chicago) – 24–26 lipca
Indianapolis Clowns
- Kauffman Stadium (Kansas City) – 30–31 maja
- Great American Ballpark (Cincinnati) – 19–21 czerwca
- Dunkin’ Park (Hartford) – 23–25 lipca
Texas Tailgaters
- Kyle Field (College Station) – 2 maja
- Globe Life Field (Arlington) – 24–26 września
Banana Ball rośnie w siłę i udowadnia, że baseball może być nie tylko sportem, ale i spektaklem pełnym emocji, muzyki i dobrej zabawy. Rok 2026 zapowiada się jako najbardziej ekscytujący sezon w historii tej niezwykłej ligi.
Źródło: nbc
Foto: Savanah Bananas
News Chicago
Tragiczny pożar na Far North Side: Trzy osoby nie żyją, a kilka innych odniosło obrażenia

Trzy osoby zginęły, a kilka zostało rannych w wyniku pożaru, który wybuchł w czwartek nad ranem w budynku mieszkalnym na Far North Side. Ogień pojawił się około 1:50 w nocy w budynku przy 7000 North Rockwell Street, naprzeciwko Indian Boundary Park – poinformowała chicagowska policja i straż pożarna. Na miejscu znaleziono ciała trzech mężczyzn, którzy zginęli w płomieniach.
Kobieta została przewieziona do szpitala St. Francis w Evanston w stanie krytycznym. Do szpitala dziecięcego Lurie trafiła również nastolatka i chłopiec z obrażeniami – ich stan nie został jeszcze podany. Strażacy opanowali pożar około godziny 5:00 nad ranem, jednak budynek został poważnie uszkodzony.
Nadal nieznana przyczyna tragedii
Rzecznik straży pożarnej Larry Merritt poinformował, że śledczy wciąż ustalają przyczynę pożaru, ale palenie tytoniu nie jest wykluczane jako możliwy czynnik. Biuro Lekarza Sądowego Powiatu Cook do czwartkowego popołudnia nie ujawniło jeszcze tożsamości ofiar.
Mieszkańcy nie mogą wrócić do domów
W czwartek po południu mieszkańcy budynku nadal nie mogli wrócić do środka. Spalone klatki schodowe i uszkodzona konstrukcja uniemożliwiają bezpieczne wejście – poinformowali urzędnicy i sąsiedzi obecni na miejscu. Większość okien została wybita, a przez zniszczony dach widać było niebo — świadectwo skali zniszczeń.
„Wszędzie był dym i ogień”
Jeden z sąsiadów, który poprosił o anonimowość, powiedział, że rodzina jego szwagra, mieszkająca na drugim piętrze od około pięciu lat, zdołała się uratować po tym, jak usłyszała alarm przeciwpożarowy.
Kobieta mieszkająca na pierwszym piętrze relacjonowała, że była w kuchni, gdy przez tylne drzwi zaczął wdzierać się gęsty dym. Zebrała rodzinę, próbując uciec przez frontowe drzwi, lecz tam czekały już płomienie i kłęby dymu.
„Wszędzie był ogień. Nie było jak uciec” – powiedziała, prosząc o zachowanie anonimowości.
Kobieta wraz z rodziną wyskoczyła przez okno na parterze, by ratować życie. Jak podaje stacja WGN, kilka innych osób również wyskoczyło przez okna, a strażacy użyli drabin, by uratować sześć osób z wyższych pięter.
Śledztwo w sprawie przyczyn pożaru trwa.
Źródło: blockclubchicago
Foto: YouTube
News Chicago
Sąd federalny blokuje wysłanie Gwardii Narodowej do Chicago: Nie ma ryzyka buntu

W czwartek sędzina federalna April Perry wydała tymczasowy nakaz wstrzymujący decyzję Prezydenta Donalda Trumpa o wysłaniu do rejonu Chicago 200 żołnierzy Gwardii Narodowej Teksasu, 300 z Illinois oraz 14 z Kalifornii. „Nie widzę żadnych wiarygodnych dowodów na to, że w stanie Illinois istnieje ryzyko buntu” – powiedziała sędzina Perry podczas czwartkowego posiedzenia.
Nakaz obowiązuje do 23 października, a kolejne posiedzenie sądu zaplanowano na 22 października o godz. 9:00AM. Sędzina zapowiedziała możliwość przedłużenia ważności nakazu o kolejne dwa tygodnie.
Zwycięstwo dla władz Illinois i Chicago
Decyzja sądu stanowi duży sukces dla Gubernatora J.B. Pritzkera i burmistrza Brandona Johnsona, którzy sprzeciwili się federalnej interwencji.
„Donald Trump nie jest królem – a jego administracja nie stoi ponad prawem” – oświadczył Pritzker. „Sąd potwierdził dziś to, co wszyscy wiemy: w Illinois nie ma buntu.”
Johnson nazwał wyrok „zwycięstwem mieszkańców Chicago i praworządności”. Jak podkreślił, „rozmieszczenie sił Trumpa jest nielegalne, niekonstytucyjne, niebezpieczne i niepotrzebne. W Chicago nie ma buntu – są po prostu ludzie, którzy bronią tego, co słuszne”.
Argumenty administracji Trumpa odrzucone
Prawnicy prezydenta utrzymywali, że sytuacja w Illinois stanowi „zagrożenie buntem”, które utrudnia egzekwowanie prawa federalnego. Sędzina Perry odrzuciła ten argument, wskazując, że prawo federalne pozwala na federalizację Gwardii Narodowej tylko w jasno określonych przypadkach.
„Nie ma dowodów na to, że prezydent, wraz z regularnymi siłami zbrojnymi, nie jest w stanie egzekwować prawa Stanów Zjednoczonych” – zaznaczyła sędzia.
Perry poddała w wątpliwość wiarygodność rządowych twierdzeń o „poważnej i skoordynowanej przemocy” wobec agentów federalnych podczas protestów w ośrodku ICE w Broadview. Wskazała, że incydenty opisane przez prawników administracji były przesadzone lub niepotwierdzone.
Obawy o eskalację i naruszenie konstytucyjnej równowagi
Sędzina ostrzegła, że rozmieszczenie wojsk mogłoby doprowadzić do eskalacji napięć społecznych. „Żołnierze Gwardii Narodowej z Teksasu czy Kalifornii nie znają lokalnych realiów i nie rozumieją złożonych relacji między mieszkańcami Chicago a służbami” – powiedziała Perry.
Z kolei przedstawiciele Illinois argumentowali, że działania prezydenta „zagrażają delikatnej równowadze konstytucyjnej” i są motywowane politycznie. „Władza prezydenta nie jest nieograniczona” – podkreślił zastępca prokuratora generalnego stanu Christopher Wells.
Co dalej?
Administracja Trumpa zapowiedziała odwołanie od decyzji. W poniedziałek prezydent zasugerował, że w razie blokady ze strony sądów może powołać się na Insurrection Act – ustawę z XIX wieku, która zezwala na użycie sił zbrojnych w kraju w przypadku powstania przeciwko władzy federalnej.
Sędzina Perry podkreśliła jednak, że „żadne z przedstawionych przez administrację dowodów nie potwierdza, iż w Illinois dochodzi do buntu”.
Źródło: wttw
Foto: YouTube, ICE
-
News Chicago1 tydzień temu
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago2 tygodnie temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago2 tygodnie temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago4 dni temu
Gwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach
-
News Chicago7 dni temu
Strzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi
-
News Chicago7 dni temu
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago mimo sprzeciwu gubernatora