Połącz się z nami

News Chicago

Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Kinga Pindera-Kiczek zachęca do włączenia się w akcję Szlachetna Paczka

Opublikowano

dnia

Akcja charytatywna Szlachetna Paczka od piętnastu lat walczy z biedą i zmienia świat na lepsze. To projekt, który w wyjątkowy sposób inspiruje ludzi do stawania się kimś więcej, do wygrywania swojego życia. Szuka rodzin w prawdziwej potrzebie, a potem wspiera darczyńców w przygotowaniu dla nich “mądrej” pomocy.

O tym, jak można zmienić życie potrzebujących rodzin, mówiły na antenie Radia Deon przedstawicielki The SPRING Foundation. Kinga Pindera-Kuczek i Anna Koczyjan wyjaśniały ideę akcji Szlachetna Paczka

„Szlachetna Paczka polega nie tylko na tym, aby wspomóc naszych rodaków, którzy z niezależnych od siebie przyczyn znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej. Ta akcja jest także po to, by uwierzyć w drugiego człowieka, by dać mu szansę na lepsze jutro, na lepsze życie. Czasem trzeba komuś podać pomocną dłoń, by mógł podnieść się z kolan”.

Kinga Pindera-Kiczek przekonuje, że wolontariuszem może zostać każdy, niezależnie od wieku czy wykonywanego zawodu. Wszyscy, którzy się na to zdecydują mają szansę na zdobycie cennych doświadczeń

 „Osoby, które się do nas zgłoszą zdobędą poczucie, że mają realny wpływ na swoje środowisko. Oprócz tego współpracując z nami nabywa się kompetencje ważne na rynku pracy. Zachęcamy wszystkich. Studentów, osoby po studiach, mamy z dziećmi, osoby aktywne zawodowo i te na emeryturze. My dobrze szkolimy wolontariuszy. W następnej edycji mogą zostać liderami, czyli tymi, którzy zarządzają projektami. Można to wykorzystać później w swoim życiu zawodowym”.

Poszukiwane są osoby, które w pełni się zaangażują

Zadaniem wolontariuszy biorących udział w akcji Szlachetna Paczka jest przede wszystkim łączenie rodzin w potrzebie z Darczyńcami, którzy zaangażują się w pomoc. Dlatego poszukiwane są osoby spełniające pewne warunki. Fundacja oczekuje od nich przede wszystkim pełnego zaangażowania

„Bardzo gruntownie przygotowujemy wolontariuszy do pracy, ale oczekujemy, że oni także mocno się zaangażują. chcemy, aby zrozumieli oni ideę mądrej pomocy i chcieli w tym uczestniczyć. Staramy się zbudować zupełnie nowe standardy myślenia wśród Polonii. Kierujemy się hasłem: Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Chcemy, żeby rodacy za oceanem radzili sobie znakomicie. Jeśli komuś coś się nie powiodło, chcemy się jednoczyć i tej osobie pomóc. Kiedyś ona się podniesie i pomoże komuś innemu”.

Więcej informacji można zdobyć na stronie internetowej www.springfoundation.org lub pod numerem telefonu 312 307 5294

Marta Kędzior
mkedzior@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała

News Chicago

Członek gangu z Chicago planował zamach na dowódcę Straży Granicznej USA

Opublikowano

dnia

Autor:

Sędzia federalny nakazał we wtorek tymczasowe aresztowanie domniemanego członka gangu Latin Kings z Chicago, oskarżonego o udział w spisku mającym na celu dokonanie zabójstwa na zlecenie funkcjonariusza federalnego. Celem ataku miał być pełniący obowiązki dowódcy Służby Celnej i Straży Granicznej USA (CBP) Greg Bovino.

37-letni Juan Espinoza Martinez został oskarżony o kierowanie planem mającym doprowadzić do porwania lub zabicia Grega Bovino, który w aktach sądowych figuruje jako „ofiara A”. Według prokuratury, podejrzany miał oferować do 10 tysięcy dolarów za wykonanie zlecenia oraz 2 tysiące dolarów za informacje na temat miejsca pobytu funkcjonariusza.

Federalni śledczy twierdzą, że plan Espinozy Martineza był związany z wydarzeniami z 4 października w dzielnicy Brighton Park, kiedy to podczas akcji imigracyjnej doszło do incydentu z udziałem funkcjonariuszy CBP.

Według raportów, agenci zostali wówczas staranowani przez samochody, a jedna z kobiet — Marimar Martinez — została postrzelona. Po tym zdarzeniu Juan Espinoza Martinez miał wysłać „członków gangu” w tamten rejon.

Z akt sądowych wynika, że śledczy uzyskali informacje o spisku dzień przed incydentem — od poufnego źródła, które twierdziło, że Espinoza Martinez nawoływał do „wyrządzenia krzywdy lub zabicia” dowódcy Straży Granicznej.

Podczas pierwszej rozprawy w sądzie federalnym podejrzany wystąpił w pomarańczowym kombinezonie więziennym i odpowiadał na pytania sędziego przy pomocy tłumacza.

Prokuratorzy podkreślili, że Juan Espinoza Martinez nie jest obywatelem USA i nie ma ustalonego statusu imigracyjnego.

Choć jego dotychczasowe przewinienia miały głównie charakter drogowy, prokuratura argumentowała, że skala zarzutów i ryzyko ucieczki uzasadniają areszt tymczasowy.

Greg Bovino

Federalni agenci zatrzymali Juana Espinozę Martineza w Burr Ridge. Świadkiem aresztowania był lokalny Burmistrz Gary Grosso, który po zdarzeniu oświadczył:

„Jeśli ktoś wyznacza nagrodę za głowę funkcjonariusza organów ścigania, powinien trafić do więzienia. Cieszę się, że służby działają skutecznie i dbają o bezpieczeństwo naszej społeczności”.

Rodzina podejrzanego obecna w sądzie odmówiła komentarza. Po rozprawie Greg Bovino opublikował na platformie X wpis:

„Kiedy brutalne gangi planują porwanie i zabicie funkcjonariuszy organów ścigania w amerykańskim mieście takim jak Chicago, to znak, że czują się zbyt pewnie. Czas, by poczuli się niekomfortowo”.

Juan Espinoza Martinez

Kolejna rozprawa w sprawie aresztu Juana Espinozy Martineza została wyznaczona na piątek.

Źródło: nbc
Foto: DHS
Czytaj dalej

News Chicago

Pritzker o Trumpie: „Cierpi na demencję”. Spór o rozmieszczenie Gwardii Narodowej w Illinois

Opublikowano

dnia

Autor:

pritzker

We wtorek Gubernator J.B. Pritzker we wtorek ostro skrytykował Donalda Trumpa. Oskarżył prezydenta o wysyłanie oddziałów Gwardii Narodowej do demokratycznych miast takich jak Chicago i Portland na podstawie „fikcyjnych przesłanek” wynikających — jego zdaniem — z upośledzenia umysłowego.

JB Pritzker stwierdził w rozmowie z „Tribune”, że Donald Trump „cierpi na demencję”, a także że „nie czyta i nie zna bieżących spraw”, co prowadzi go do takich działań. „A potem niestety ma władzę wojskową i federalną, by wydawać te rozkazy” — dodał gubernator.

Słowa te padły w kontekście przygotowań Gwardii Narodowej Teksasu w obozie szkoleniowym w Elwood oraz planowanego rozmieszczenia 300 członków Gwardii Narodowej Illinois przez co najmniej 60 dni. Decyzja ta spotkała się z ostrym sprzeciwem Pritzkera i innych lokalnych władz.

Administracja Trumpa twierdzi, że żołnierze mają chronić agentów federalnych i instytucje zaangażowane w deportacje. Równocześnie prezydent rozważał użycie Ustawy o Powstaniu (Insurrection Act) jako obejścia sądowych ograniczeń w wysyłaniu Gwardii do miast, mimo zarzutów że takie działania mogą naruszać Posse Comitatus Act, który ogranicza użycie wojska przez władze cywilne wewnątrz kraju.

Ustawa o Powstaniu — akt z XVIII wieku — daje prezydentowi prawo użycia wojska w celu stłumienia rebelii lub bezprawnego oporu wewnętrznego, choć jej zastosowanie w tego typu sytuacjach budzi poważne wątpliwości prawne.

Illinois zapowiada walkę

JB Pritzker podkreśla, że jego administracja nie planuje otwartego konfliktu z rządem federalnym, lecz będzie śledzić działania federalne i walczyć w sądach, korzystając z narzędzi prawnych. Zaznaczył, że nie planuje uczynienia stanu Illinois częścią teorii „miękkiej secesji” — choć przyznał, że w tej sprawie nie konsultował się z innymi demokratycznymi gubernatorami.

Gubernator zarzucił też opieszałość swoim własnym władzom stanowym w złożeniu pozwów. Tłumaczył, że aby pozew był skuteczny, muszą istnieć konkretne działania federalne, które można zakwestionować w sądzie — dopóki Trump nie wyda formalnego rozkazu, nie można jeszcze złożyć skutecznego pozwu.

Konfrontacja ta stawia w centrum sceny spór o granice uprawnień federalnych i stanowych — oraz o to, czy prezydent może wykorzystywać siły zbrojne do działań wewnątrz kraju pomimo oporu władz lokalnych.

Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube, Pritzker fb
Czytaj dalej

News Chicago

Braki kadrowe podczas trwającego zamknięcia rządu spowodowały opóźnienia lotów na O’Hare

Opublikowano

dnia

Autor:

Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) ogłosiła we wtorek opóźnienia lotów na lotnisku O’Hare International Airport, wynikające z braków kadrowych. Przyczyną jest trwające zamknięcie rządu federalnego, które wchodzi już w drugi tydzień.

Według FAA średnie opóźnienia wynosiły około 41 minut, a zakłócenia w ruchu lotniczym rozprzestrzeniły się również na inne lotniska w całym kraju, w tym w Teksasie i Nashville. Zgodnie z komunikatem Federalnej Administracji Lotnictwa opóźnienia na O’Hare były przewidziane w godzinach 6:00–10:59PM we wtorek.

Sekretarz Transportu w administracji prezydenta Donalda Trumpa, Sean Duffy, poinformował w poniedziałek, że część kontrolerów ruchu lotniczego, którzy w czasie zamknięcia rządu pracują bez wynagrodzenia, zgłaszała się na zwolnienia lekarskie.

Związek zawodowy kontrolerów, Narodowe Stowarzyszenie Kontrolerów Ruchu Lotniczego (NATCA), zaapelował o zakończenie zamknięcia i jednocześnie ostrzegł członków przed uczestnictwem w „skoordynowanych działaniach”. „Udział w strajku może skutkować usunięciem ze służby federalnej” – podkreśliła organizacja.

Związek przypomniał, że podczas poprzedniego zamknięcia rządu wielu kontrolerów musiało pracować dodatkowo, aby pokryć codzienne wydatki, i zwrócił uwagę, że pracownicy federalni znajdują się obecnie pod wzmożoną kontrolą polityczną.

Według danych serwisu FlightAware, śledzącego ruch lotniczy, we wtorek 21% lotów odlatujących z O’Hare było opóźnionych.

Pilot American Airlines i rzecznik związku Allied Pilots Association, Dennis Tajer, wskazał, że opóźnienia mogą się nasilać, jeśli zamknięcie rządu będzie się przedłużać. Jednocześnie podkreślił, że decyzje o opóźnieniach są konieczne w przypadku niedoboru personelu w wieżach kontroli ruchu: „Alternatywą byłoby ignorowanie problemu i narażenie pasażerów oraz personelu na niebezpieczeństwo”.

Źródło: chicagotribune
Foto: O’Hare International Airport
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

czerwiec 2017
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
2627282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu