News Chicago
O poezji, życiu i wierze. Wieczór poezji ks. Jana Twardowskiego w Art Gallery Kafe

„Śpieszmy się kochać ludzi”, wieczór poezji księdza Jana Twardowskiego pod tym tytułem zorganizowany przez aktorkę Elżbietę Kochanowską-Michalik odbył się w Art Gallery Kafe, kawiarence państwa Gogaczów w Wood Dale. Poezję ks. Jana wraz z autorką recytowali aktorzy: Alicja Szymankiewicz, Bogdan Łańko i Maciej Góraj. Pełne wzruszeń spotkanie swoją muzyką uświetnił Mieczysław Wolny.
Relacja Andrzeja Baraniaka
„Te wiersze, ta poezja jest przecudnej urody. Jest taka pełna zadumy, aż tu nagle „wyskakuje” w wierszu: „A żyrafa co ma długą szyję dużo widzi, ale nam nic nie powie. To są takie cudowne przemyślenia(…) Jak go nie kochać za takie piękne wiersze” – powiedziała o poezji ks. Jana aktorka Alicja Szymankiewicz.
Galeria zdjęć
Dla Elżbiety Kochanowskiej-Michalik ks. Jan Twardowski to człowiek o wielkim sercu, którego poezja ma moc nawracania. „O wielkim sercu, o wielkiej duszy, o wielkim talencie i o wielkiej skromności. Niebywały człowiek, niesamowity zupełnie. Cudowny ksiądz, który swoją poezją i swoim życiem, swoim stosunkiem do ludzi, bo bardzo kochał ludzi, nawrócił ich dużo więcej niż niejeden ksiądz, który „grzmi” z ambony” – stwierdziła pani Elżbieta. Poezja ks. Jana zachwyca setki tysięcy ludzi. Tomiki z jego poezją zostały wydane w nakładzie dwóch milionów egzemplarzy. Jest to o wiele więcej niż polskich noblistów, Szymborskiej i Miłosza.
Aktor Bogdan Łańko jest urzeczony wrażliwością duszpasterza i poety przede wszystkim na przyrodę, na piękno tego, co Stwórca dał nam na tej ziemi. Osobiście jednak uwielbia poezję związaną ze Świętami Bożego Narodzenia. „Są to bajki z ogromnym przesłaniem miłości do dziecka do Jezusa, do wiary, do tego jak ludzie powinni brać przykład ze zwierząt. Polecam wszystkim tę poezję ks. Twardowskiego na okres Bożego Narodzenia”. Twórca Kabaretu Bocian w szczególny sposób lubi również wiersz ks. Jana o kapłaństwie.
„Zawsze to powtarzałem, że za mało dajemy miłości na co dzień, za mało się interesujemy ludźmi, którzy są obok nas, a dopiero jak ich zabraknie, to jest tak jak w wierszu ks. Jana. Ja mam osobiste takie refleksje na ten temat, ponieważ mój Jacek był bardzo chory, prawie że odchodził, a dzisiaj jest z nami, więc wiem co to znaczy tracić kogoś” – powiedziała popularna wokalistka Julia Pogorzelska.
Zakochany w poezji ks. Jana jest Marian Włodarski, który zna wiele jego utworów, również tych lżejszego gatunku, z których szczególnie zapadła mu w pamięci przestroga do zakochanych.
W polonijnym ośrodku kultury, jakim od paru lat z pewnością jest kawiarnia państwa Gogaczów w Wood Dale szczególnie interesująco zapowiada się program majowy. Już pierwszy weekend maja będzie bardzo muzyczny. Wiesław Gogacz zaprasza na „Paradę przebojów”, polskich i światowych.
Andrzej Baraniak
abaraniak@radiodeon.com
Źródło: Inf. własna
Zdjęcia: Andrzej Baraniak
News Chicago
82-latka z Chicago dostała rachunek za wodę na 233 tys. dolarów: „To mnie zabija”

Diane Carli, 82-letnia emerytka, od miesięcy żyje w cieniu gigantycznego rachunku za wodę, który wystawiło jej miasto. Opiewa on na 233 tys. dolarów – sumę, która zdaniem rodziny jest wynikiem błędu, a nie rzeczywistego zużycia, zwłaszcza że dom od lat stoi pusty i nie posiada instalacji wodno-kanalizacyjnej.
Diane Carli odziedziczyła nieruchomość z dzieciństwa po zmarłym mężu w 2017 roku. W grudniu 2024 roku miasto skontaktowało się z nią, informując o konieczności zainstalowania nowego wodomierza. Pracownicy miejskich wodociągów zainstalowali nowy licznik wody bez jej zgody i wiedzy. Około rok później pojawił się rachunek: 233 000 dolarów.
„Myślałam, że to literówka” – wspomina Carli.
Kiedy wodociągi wymieniły licznik na kolejny, zużycie spadło do zera. Mimo to miasto wciąż domaga się spłaty astronomicznego długu.
Miasto nie ustępuje
Według relacji rodziny, rachunki były przez lata wysyłane nie na adres, gdzie mieszka Carli, lecz do pustego, opuszczonego domu. Gdy sprawa wyszła na jaw, urzędnicy przyznali, że licznik mógł być wadliwy – ale nie anulowali długu.
Podobne przypadki już się zdarzały. NBC 5 opisywało wcześniej rodzinę, która dostała błędny rachunek na 14 tys. dolarów i po interwencji stacji udało się go skorygować. Rodzina Carli poszła tym tropem i poprosiła o pomoc Radnego Raymonda Lopeza.
„Ewidentny błąd”
Lopez osobiście obejrzał nieruchomość i nie ma wątpliwości: miasto się myli. „Byłem w domu. Widziałem, gdzie zaczyna się i kończy dopływ wody i że jest zamknięty od dwóch lat. Nie ma mowy, żeby ten rachunek był uzasadniony” – powiedział.
Radny zapowiada, że zorganizuje wizję lokalną z udziałem kontrolera miejskiego i zakładu wodociągów, aby zakończyć spór.
Stawką są emerytury
Carli obawia się, że jeśli miasto nie odpuści, dług pochłonie nie tylko jej własne świadczenia, ale i emerytury jej córek – obu byłych policjantek z Chicago, które figurują w akcie własności.
„Całe ich źródło utrzymania wkrótce legnie w gruzach, bo miasto popełnia błąd i nie chce za niego odpowiadać” – podkreślił Lopez.
Na razie urzędnicy nie komentują sprawy.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
News Chicago
Lekarka uratowała życie Larry’ego Stoklosy z Palatine, podczas lotu z Europy do Chicago

To, co miało być rutynowym lotem z Niemiec do Chicago, zamieniło się w dramatyczną walkę o zdrowie i życie 71-letniego Larry’ego Stoklosy z Palatine. Mężczyzna stracił przytomność w trakcie podróży, a dzięki szybkiej reakcji dr Jacqueline Ivey-Brown – internistki i dyrektor medycznej Advocate Health Care – udało się zapobiec tragedii.
Nagły kryzys nad Atlantykiem
Larry Stoklosa, emerytowany fryzjer, wracał w maju z podróży do Włoch. Podczas lotu z Frankfurtu zasnął, ale wkrótce później jego towarzyszka zauważyła, że nie reaguje i wezwała pomoc. Stewardesy zwróciły się do dr Ivey-Brown, która już wcześniej udzielała pomocy innej pasażerce jeszcze przed startem samolotu. „Powiedzieli: Mamy kolejny nagły przypadek” – wspominała lekarka.
Kiedy dotarła do pasażera, ten zaczął odzyskiwać przytomność, ale miał zimne dłonie i sine paznokcie – sygnały, że sytuacja jest poważna.
Samolot zamienił się w salę szpitalną
Na pokładzie znalazł się prowizoryczny zespół medyczny – oprócz dr Ivey-Brown pomocy udzielała pielęgniarka anestezjologiczna, wspierana przez dobrze przygotowaną załogę. Linia lotnicza dysponowała bogatym wyposażeniem: butlą z tlenem, zestawem do kroplówek, stetoskopem i lekami – także tymi stosowanymi przy nagłych przypadkach kardiologicznych.
Pacjent otrzymał tlen i kroplówkę, a gdy jego ciśnienie gwałtownie wzrosło, lekarce udało się je ustabilizować dzięki podaniu metoprololu w odpowiedniej dawce.
Diagnoza: zapalenie płuc
Po wylądowaniu na lotnisku O’Hare na Stoklosę czekali ratownicy medyczni. Trafił do szpitala Resurrection, gdzie wykluczono zator płucny, ale wykryto obustronne zapalenie płuc. Został poddany antybiotykoterapii i po kilku godzinach wypisany.
Niestety, kilka tygodni później choroba wróciła i wymagał kolejnej hospitalizacji w Northwest Community Hospital w Arlington Heights.
„Podejrzewam, że mogłem się zakrztusić jedzeniem we Włoszech. Byłem też odwodniony, bo dużo się przemieszczaliśmy” – przyznał Stoklosa.

Northwest Community Hospital
Spotkanie po miesiącach
W tym tygodniu pacjent i lekarka spotkali się ponownie w szpitalu Advocate Good Shepherd w Lake Barrington. Tym razem już w spokojnych okolicznościach – mogli wymienić uściski i uśmiech zamiast działać pod presją.
„To było wspaniałe. Cieszę się, że nic mu nie jest” – powiedziała dr Ivey-Brown. Larry Stoklosa nazywa ją swoim „BMFF” – Best Medical Friend Forever (najlepszym medycznym przyjacielem w lotnictwie).
„Nie wierzę w przypadki”
„Wierzę, że Bóg posadził nas oboje na tym samym pokładzie. Chcę jej z całego serca podziękować” – powiedział 71-latek.
Dla dr Ivey-Brown to zdarzenie było przypomnieniem o powołaniu, które wymaga dyspozycyjności o każdej porze: „Naprawdę jesteś lekarzem 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. To nie jest praca od dziewiątej do piątej”.
Źródło: dailyhrerald
Foto: YouTube, Northwest Community Hospital
News Chicago
Ulewy i powodzie na przedmieściach Chicago: Wczoraj spadło nawet 8 cali deszczu

Silne burze, które przeszły w poniedziałek wieczorem przez Chicago i okolice, przyniosły od 3 do 8 cali deszczu i spowodowały liczne podtopienia. W wielu miejscach woda zalała ulice, przejścia podziemne i skrzyżowania, co doprowadziło do masowych zamknięć dróg – zwłaszcza na południowo-zachodnich przedmieściach oraz w północno-zachodniej Indianie.
Ostrzeżenia meteorologów
Narodowa Służba Meteorologiczna (NWS) wydała ostrzeżenia powodziowe dla części powiatów DeKalb, Kane, Kendall i LaSalle, a także dla niemal całego obszaru Chicago. Ostrzeżenia obowiązują do wczesnych godzin porannych we wtorek.
„Ostrzeżenie przed powodzią oznacza, że powódź jest nieuchronna lub już trwa” – przypomniała NWS w komunikacie. „Mieszkańcy terenów położonych wzdłuż rzek i cieków wodnych powinni natychmiast podjąć działania w celu ochrony życia i mienia”.
Według meteorologów, w niektórych miejscach w ciągu godziny spadło 2 do 3 cali deszczu, a intensywne opady mogły utrzymywać się przez całą noc.
Zalane drogi i ulice
Kierowcy próbowali przejechać przez stojącą wodę – z oponami niemal całkowicie zanurzonymi. Policja i służby miejskie otrzymały setki zgłoszeń o zalanych ulicach.
Do najpoważniejszych należały:
- 183rd Street i LaGrange Road w Orland Hills
- U.S. Highway 2 w Whiting (Indiana)
- Indianapolis Boulevard w Whiting (Indiana)
- Naper Boulevard i 87th Street w Bolingbrook
- liczne ulice i skrzyżowania w Joliet
- 1–2 stopy (12–24 cale) wody na Gartner Road w Naperville
- Belmont w pobliżu 59th Street w Downers Grove
- Washington Street w Darien
Najwięcej deszczu przy I-80
Największe opady – sięgające 8 cali – odnotowano w rejonie autostrady międzystanowej I-80. W wielu miejscach systemy kanalizacyjne nie były w stanie odprowadzić takiej ilości wody, co doprowadziło do szybkiego zalania nisko położonych terenów i głównych dróg.
Meteorolodzy ostrzegają, że choć deszcz osłabnie, grunt pozostaje nasycony wodą, dlatego lokalne podtopienia mogą występować jeszcze we wtorek.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
-
News Chicago4 tygodnie temu
Atak nożem i kontrowersyjny występ na góralskim pikniku w Oak Forest
-
News USA3 tygodnie temu
Rodzinna wycieczka w Arkansas zamieniła się w horror. Trwa obława na sprawcę brutalnego zabójstwa
-
News Chicago3 tygodnie temu
Tragedia podczas wesela w Schaumburgu. 76-latek zastrzelił synową z powodu rozwodu
-
News USA4 tygodnie temu
Lech Wałęsa wygłosi serię wykładów w USA. Spotkaj się z legendą wolności
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
Trwają zapisy na 38. Pieszą Pielgrzymkę Polonii z Chicago do Merrillville!
-
News USA3 tygodnie temu
Szpitale dziecięce wstrzymują operacje zmiany płci po dekrecie Prezydenta Trumpa
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temu
XXXVIII Piesza Polonijna Pielgrzymka Maryjna do Merrillville – RELACJA NA ŻYWO
-
News USA4 tygodnie temu
Transpłciowe kobiety nie wystartują na Olimpiadzie w LA w żeńskich konkurencjach