Kościół
Pomoc innym nie tylko od święta. Jezuita Mirosław Bożek komentuje orędzie kardynała Blase Cupicha
Kardynał Blase Cupich w swoim świątecznym orędzie do mieszkańców Chicago wiele uwagi poświęcił potrzebującym oraz emigrantom. Kardynał przypomina, że wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi i powinniśmy być jednością. To były pierwsze święta, które były arcybiskup przeżywał w godności kardynalskiej.
Do orędzia kardynała odniósł się jezuita Mirosław Bożek. Duchowny przypomina, że święta to taki czas, w którym zwraca się wiele uwagi na pomoc innym. Ta pomoc powinna nas cechować nie tylko teraz
“Kiedy kardynał do nas mówi, zwracajmy uwagę na te rzeczy, a zarazem miejmy otwarte oczy, na to co jest w zasięgu naszego wzroku. Żeby te święta poruszyły nas w taki sposób, abyśmy w naszej codzienności dostrzegali tych, którzy są w potrzebie”.
Stwórzmy możliwości
Kardynał Cupich w swoim orędziu odniósł się również do imigrantów, ludzi którzy przyjechali ze swojego domu, aby zbudować tu nową ojczyznę. Ojciec Bożek podkreśla, że Ameryka powinna być krajem dającym możliwości tym, którzy chcą tu coś osiągnąć
“Stany Zjednoczone to jest kraj imigrantów. To jest kraj zbudowany na tych , którzy swoją pracą doszli do pewnego dobrobytu, do takiego życia, którego nie mieli nigdzie indziej. Więc myślę, że to jest ważne, że to ci, którzy chcą dać coś z siebie dla tego społeczeństwa, którzy chcą tutaj znaleźć swoje możliwości, żeby taką możliwość im stworzyć”.
Duchowny zwraca także uwagę, że wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi, dlatego tak ważne jest, aby się nie dzielić, ale łączyć i razem pomagać innym
“Potrzebujemy być jednością i to nie tylko w kontekście jedności nas jako wierzących, ale również jedności nas jako ludzi, jako tych którzy są najszerszym znaczeniu dziećmi Bożymi. Dlatego wychodźmy do tych, którzy są w potrzebie”.
Posłuchaj całego orędzia kardynała Cupicha (tłumaczy jezuita Paweł Kosiński)
„W twarzach pasterzy, w tym świątecznym czasie, widzimy odczucie nadziei, że ludzie na marginesie nie będą pozostawieni sami sobie, że przyjdziemy z pomocą dla bezdomnych, głodnych i zapomnianych. Że będziemy w stanie usłyszeć przesłanie Chrystusa, by być blisko i troszczyć się o naszych sąsiadów.
[youtube id=”I0t3T4jHQp4″ width=”620″ height=”360″]
W trzech królach widzimy naszą modlitwę, żeby światowi przywódcy przyjęli przesłanie Papieża Franciszka na 50-ty Światowy Dzień Pokoju i przedkładali solidarność i jedność ponad konflikt i niezgodę.
Maryja i Józef przebyli długa drogę i w nich widzimy los wielu współczesnych imigrantów i uciekinierów.
Modlimy się o to, aby zły system w naszym kraju został naprawiony i żeby imigranci w naszym kraju, szczególnie ci, którzy żyją w swego rodzaju niebycie, mogli być uważani nie za problem, ale za błogosławieństwo.
W dziecięciu Jezus widzimy miłosierdzie Boga w działaniu. Widzimy godność życia ludzkiego i potencjał, jaki każdy z nas ma przy narodzeniu.

Połączmy się razem w modlitwie, żeby pokój i radość, które promieniują z narodzenia Chrystusa, mogła się ziścić w naszych społecznościach lokalnych.
Niech pokój panuje na naszych ulicach, w naszym świecie, w naszych sercach w tym świątecznym czasie Bożego Narodzenia. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku wam wszystkim!”
Nadszedł czas, aby umilkła broń
W Watykanie Ojciec Święty Franciszek wygłosił tradycyjne orędzie Bożonarodzeniowe. Nawiązał do Bożej Dzieciny przypominając, że Jej władza nie jest władzą tego świata, opierającą się na sile i bogactwie. Jest nią moc miłości, która stworzyła niebo i ziemię, i która daje życie wszelkiemu stworzeniu.
Dlatego narodzinom Jezusa towarzyszy śpiew aniołów, którzy wołają: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał” (Łk 2, 14). Franciszek podkreślił, że dziś ta proklamacja obiega całą ziemię i pragnie dotrzeć do wszystkich ludzi, zwłaszcza zranionych przez wojny i konflikty, oraz odczuwających pragnienie pokoju. I dlatego modlił się w intencji osób i miejsc szczególnie spragnionych pokoju.
„Pokój mężczyznom i kobietom w udręczonej Syrii, gdzie przelano tak wiele krwi. Zwłaszcza w mieście Aleppo, będącym w minionych tygodniach teatrem jednej z najokrutniejszych bitew, gdzie bezzwłocznie pilne jest, z poszanowaniem prawa humanitarnego, zapewnienie pomocy i pocieszenia wyczerpanej ludności cywilnej, która wciąż znajduje się w rozpaczliwej sytuacji, wielkim cierpieniu i biedzie. Nadszedł czas, aby ostatecznie umilkła broń, a wspólnota międzynarodowa czynnie dążyła do osiągnięcia wynegocjowanego rozwiązania, oraz aby przywrócono zasady współżycia obywatelskiego w tym kraju”.
Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com
Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała
News Chicago
Dolton nadaje historyczny status domu z dzieciństwa papieża Leo XIV
W poniedziałek rada miasteczka Dolton jednomyślnie przyjęła uchwałę uznającą dom przy 212 E. 141st Pl. za oficjalny historic landmark i miejsce szczególnego znaczenia historycznego. Decyzja otwiera drogę do pozyskania środków stanowych na konserwację i przekształcenie posesji w punkt pamięci poświęcony dzieciństwu papieża Leona XIV.
Cel: muzeum, ośrodek edukacyjny i impuls dla rewitalizacji dzielnicy
W komunikacie władz gminy zapowiedziano, że władze zamierzają współpracować z Archidiecezją Chicago przy opracowaniu koncepcji wykorzystania domu — rozważane jest m.in. utworzenie muzeum. Burmistrz Dolton Jason House zadeklarował ambitny harmonogram: władze liczą, że projekt zostanie zrealizowany do wiosny 2027.
„To moment, który zapadnie w pamięć pokoleń”, powiedział House w oświadczeniu. „Dolton jest teraz trwale odciśnięty na światowej scenie. Zachowanie domu z dzieciństwa papieża Leo XIV to nie tylko uhonorowanie historii — to ochrona symbolu nadziei, wiary i niezwykłego potencjału tkwiącego w codziennych, amerykańskich społecznościach.”
Papież Leon XIV i jego związek z Dolton
Urodzony w Chicago jako Robert Francis Prevost w 1955 roku, Leon XIV wychowywał się w domu przy 212 E. 141st Pl. zanim w 1969 roku wyjechał na seminarium do Michigan. Jako młody chłopiec pełnił funkcję ministranta w parafii St. Mary of the Assumption w Chicago. Święcenia kapłańskie przyjął w 1982 roku.
Później Robert Prevost pracował jako misjonarz w Peru, gdzie prowadził m.in. augustiańskie seminarium; został biskupem w 2014 roku, a w 2023 roku papież Franciszek mianował go kardynałem. 8 maja 2025 roku został wybrany na papieża, stając się pierwszym papieżem urodzonym w USA.
Zakup, dalsze plany i wpływ na lokalną społeczność
Władze Dolton nabyły dom za $375,000 w lipcu od Polaka Pawła Radzika, który wystawił nieruchomość na sprzedaż. Burmistrz House poinformował również o planach pozyskania przyległej, obecnie pustej posesji, co ma pomóc w rewitalizacji całej ulicy i bezpośredniego otoczenia miejsca pamięci.
Lokalni urzędnicy odnotowali już znaczny wzrost ruchu odwiedzin — od momentu wyboru papieża tysiące osób przyjechały zobaczyć dom, w którym spędził dzieciństwo.
Gmina zapowiedziała powołanie komitetu, zespołu roboczego lub organizacji charytatywnej, która będzie odpowiedzialna za pozyskiwanie darowizn i innych form finansowania. Zyskanie statusu historycznego umożliwia aplikowanie o dotacje stanowe i federalne oraz tworzenie partnerstw z instytucjami religijnymi i kulturalnymi.

Aspekty konserwatorskie i turystyczne
Przekształcenie obiektu ma mieć charakter wielofunkcyjny: planowane są działania konserwatorskie zabezpieczające autentyczność domu, przygotowanie ekspozycji biograficznej oraz utworzenie przestrzeni edukacyjnej i duchowej dla pielgrzymów i turystów. Wśród rozważanych elementów znajdują się:
- adaptacja pokoju z dzieciństwa na ekspozycję multimedialną o życiu Robert Francis Prevost,
- sale wystawowe opisujące drogę kapłaństwa i misje w Peru,
- przestrzeń do odprawiania nabożeństw i spotkań refleksyjnych,
- elementy infrastruktury turystycznej (parkingi, punkty informacyjne).
Ekonomiczne i społeczne znaczenie projektu
Inwestycja może stać się impulsem gospodarczym dla Dolton: wzrost ruchu turystycznego przełoży się na popyt w lokalnych usługach, a rewitalizacja bloków mieszkalnych poprawi estetykę i bezpieczeństwo okolicy. W planach władz jest także włączenie mieszkańców do procesu konsultacji społecznych, by projekt służył lokalnej społeczności.
Etapy realizacji i finansowanie
Kolejne kroki gminy obejmują:
- sformalizowanie komitetu koordynującego projekt,
- przygotowanie wniosku o środki stanowe i ewentualne granty federalne,
- zawarcie porozumienia z Archidiecezją Chicago dotyczącego roli kościelnej i merytorycznej,
- opracowanie szczegółowej koncepcji konserwatorskiej i biznesplanu turystycznego,
- realizację prac budowlanych i wystawienniczych z myślą o otwarciu do wiosny 2027.
Reakcje społeczności i perspektywy
Decyzja o nadaniu statusu historycznego spotkała się z entuzjazmem części mieszkańców, którzy dostrzegają szansę na poprawę wizerunku miasteczka i rozwój gospodarczy. Pojawiły się także głosy podkreślające, że konieczne będzie staranne zaplanowanie inwestycji, aby korzyści rozłożyły się równomiernie i by projekt nie powodował nadmiernej presji na lokalną infrastrukturę.

Plany stworzenia muzeum i ośrodka edukacyjnego we współpracy z Archidiecezją pokazują, że gmina stawia na długofalowy rozwój i ochronę dziedzictwa. Jak podkreślił Burmistrz Jason House, zachowanie tego miejsca to nie tylko upamiętnienie osoby o światowym zasięgu, lecz także inwestycja w tożsamość i przyszłość lokalnej społeczności.
Źródło: cbs
Foto: YouTube
Kościół
Burza wokół szopki “bez twarzy” na Grand Place w Brukseli
Na brukselskiej Grand Place, wpisanej na listę UNESCO, stanęła w tym roku nietypowa szopka bożonarodzeniowa. Drewniane figury znane z poprzednich lat zastąpiła instalacja pt. „Fabrics of the Nativity”, wykonana przez artystkę Victorię-Marię Geyer z recyklingowanych tkanin. Postaci – Maryja, Józef, pasterze – nie mają twarzy, a jedynie zarysowane kształty z beżowych i brązowych tkanin.
Zmiana ta miała być odpowiedzią na zniszczenie poprzedniej szopki, która po 25 latach użytkowania nie nadawała się do ekspozycji. Projekt został wybrany w ramach otwartego konkursu, a jego wybór został zaakceptowany przez dziekana katedry św. Michała i św. Guduli.
Jednak efekt wywołał potężne kontrowersje, które w miniony weekend dodatkowo zaogniono, gdy nieznany sprawca ukradł głowę Dzieciątka Jezus. Miasto wymieniło figurę i zapowiedziało wzmożony monitoring miejsca.
Krytycy: „Obraza tradycji”, „zombie, nie szopka”, „dowód upadku europejskiej tożsamości”
Nowa szopka natychmiast stała się tematem burzliwej dyskusji w mediach społecznościowych. Belgijski piłkarz Thomas Meunier napisał na X: „Osiągnęliśmy dno… a dalej kopiemy.” Post został udostępniony tysiące razy.
Amerykański publicysta konserwatywny Rod Dreher zestawił brukselską instalację ze zdjęciem tradycyjnej szopki ustawionej przed parlamentem Węgier z komentarzem: „Chrześcijański kraj, który nie wstydzi się daru wiary.”
Brukselski deputowany Georges Dallemagne (Chrześcijańscy Demokraci) określił brak twarzy jako „szokujący”: „To ma być przesłanie uniwersalności, a nie wystawa zombie.” Przewodniczący liberalnej partii Georges-Louis Bouchez nazwał instalację „zniewagą dla tradycji” i uruchomił petycję o przywrócenie klasycznej szopki.
Profesor Wouter Duyck z Uniwersytetu w Gandawie zasugerował natomiast, że twórcy instalacji kierowali się poprawnością polityczną i obawą przed dezaprobatą licznej społeczności muzułmańskiej w Brukseli, przypominając, że islam nie dopuszcza przedstawiania twarzy proroków.

Władze Brukseli: „To sztuka, nie likwidacja tradycji”
Burmistrz Brukseli Philippe Close stanowczo broni decyzji miasta: „W tym świątecznym okresie potrzebujemy spokoju i wyciszenia. Stara szopka była zużyta, a my chcieliśmy zachować tradycję – w nowej formie.” Podkreślił, że artystka nie powinna być osobiście atakowana.
Po stronie instalacji stanął również dziekan Benoît Lobet, który odczytuje użyte materiały jako symbol kruchości i odrzucenia: „Postaci z Ewangelii były ludźmi z marginesu, odrzucanymi, żyjącymi w niepewności. Zmięte tkaniny mają o tym przypominać.”
Kradzież głowy Dzieciątka Jezus zaostrza spór
W weekend doszło do aktu wandalizmu – z figury Dzieciątka zniknęła głowa. Miasto wymieniło element i zapowiedziało zwiększoną ochronę instalacji.

Dawna szopka na Grand Place
Tymczasem liberalna partia Boucheza zebrała tysiące podpisów pod petycją o powrót tradycyjnych figurek, argumentując: „Te bezkształtne postacie przypominają bardziej upiory z brukselskich dworców niż szopkę Bożonarodzeniową.”
Szopka zostanie na Grand Place przez pięć lat
Instalacja ma pozostać na Grand Place co najmniej pięć lat, choć jej przyszłość zależy od presji opinii publicznej i decyzji radnych.
Sprawa odbiła się szerokim echem w mediach międzynarodowych, które przedstawiają ją jako przykład szerszych europejskich napięć dotyczących dziedzictwa chrześcijańskiego, sztuki współczesnej i rosnącej różnorodności kulturowej.
Źródło: cna
Foto: Matt Kieffer/flickr, YouTube
Kościół
Wizyta papieża Leona XIV w Libanie, 30 listopada – 2 grudnia. Fot. Vatican Media
-
News USA4 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA3 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
News Chicago3 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW7 dni temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago1 tydzień temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News USA2 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
News USA3 tygodnie temuICE ujawnia dane dotyczące Polaków w USA. Deportacje, zatrzymania i… polonijne donosy























































































