Połącz się z nami

News Chicago

Amerykański dom coraz droższy. Tłumaczymy dlaczego Bank Centralny FED podniósł stopy procentowe

Opublikowano

dnia

Tak jak przewidywali eksperci Bank Centralny w Stanach Zjednoczonych podniósł stopy procentowe o ćwierć procenta. W przyszłym roku może dojść do kolejnych podwyżek. Część ekspertów przewiduje, że ekonomia w USA wraca na prawidłowe tory.

Specjalista finansowy Beata Bukowski zauważa, że po decyzji Banku Centralnego na rynku umocnił się zarówno dolar jak i cena złota.

“Nie tylko dolar, ale i złoto umocniło się jeżeli chodzi o wartość. Spekulacje na rynku europejskim mówią, że dolar będzie najprawdopodobniej dalej rósł. Do następnego spotkania w czerwcu możemy zanotować najwyższe poziomy wartości dolara”.

Drożej dla właścicieli nieruchomości

Ekspert podkreśla również, że decyzja FEDu wpłynęła już na pożyczki krótkoterminowe. Właściciele nieruchomości odczują to przy następnym rachunku

“Pożyczki krótkoterminowe mają już o jedną czwartą wyższe oprocentowanie. Każdy kto ma linię kredytową na swoją nieruchomość od następnego miesiąca zobaczy na swoim rachunku wyższe odsetki”.

Zaskoczeniem dla wielu było podwyższenie oprocentowania na pożyczkach długoterminowych. Beata Bukowski zauważa, że od zakończenia wyborów prezydenckich oprocentowanie wzrosło o 3/4 procenta

“Zaraz po spotkaniu FED zaczęły się bardzo gorące wymiany emaili i informacji. beata-bukowskiTo spowodowało, że oprocentowanie na pożyczki 30-letnie wzrosło o kolejną 1/8 procenta. Porównując stan sprzed wyborów prezydenckich podwyżka na pożyczki długoterminowe wzrosła o prawie 3/4 procenta – naprawdę bardzo olbrzymi skok w bardzo krótkim czasie. Niestety wygląda na to, że ta presja będzie się dalej utrzymywać”.

Posłuchaj rozmowy Sławomira Budzika z Beatą Bukowski

To druga w ciągu ostatnich 12 miesięcy podwyżka stóp procentowych. Analitycy przewidują kolejne zaostrzenie polityki monetarnej w przyszłym roku.

Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com

Źródlo: inf. własna
Foto: Andrzej Baraniak,  Flickr.com/  Images Money

News Chicago

Navy Pier znów zamieni się w zimową krainę. Winter Wonderfest powraca 5 grudnia

Opublikowano

dnia

Autor:

W Chicago znów nastał najpiękniejszy czas w roku. Miasto mieni się światełkami, trwa Christkindlmarket, a codzienne miejsca nabierają wyjątkowego uroku. Jedną z atrakcji, która w tym sezonie zdecydowanie zasługuje na ponowną wizytę, jest Winter Wonderfest w Navy Pier – powracający w pełnej formule od 5 grudnia 2025 r. do 4 stycznia 2026 r.

170 000 stóp kwadratowych świątecznej zabawy

Impreza odbywa się w Festive Hall, która na czas wydarzenia zmienia się w ogromny, kolorowy, świąteczny plac zabaw pod dachem. Od lat to jedna z ulubionych atrakcji rodzin z Chicago i okolic, a tegoroczna edycja ponownie zachwyci najmłodszych i dorosłych.

Wśród atrakcji znajdą się:

  • Cliffhanger Zero Gravity – obracająca się karuzela imitująca brak grawitacji,
  • bumper cars,
  • pociąg dla dzieci,
  • dmuchańce i zjeżdżalnie,
  • kryte lodowisko idealne na pierwsze zimowe ślizgi.

W cenie biletu: przejażdżka Diabelskim Młynem

Każdy bilet obejmuje jedną przejażdżkę Centennial Ferris Wheel – słynnym kołem widokowym z przeszklonymi gondolami, które wznoszą się niemal 200 stóp nad Navy Pier, oferując panoramiczny widok na Chicago w świątecznej odsłonie.

Scena, muzyka, jedzenie i napoje

W programie jest również Winter Wonder Stage, na której przez cały miesiąc będą odbywać się występy na żywo. Na miejscu dostępne będą także punkty gastronomiczne z zimowymi przysmakami i napojami.

Informacje praktyczne

Winter Wonderfest – Navy Pier

  • Godziny otwarcia: codziennie od 10:00 AM
  • Terminy: 5 grudnia 2025 – 4 stycznia 2026
  • Zamknięte: 25 grudnia (Boże Narodzenie)
  • Bilety: obowiązkowe dla osób od 3. roku życia; dzieci poniżej 3 lat wchodzą bezpłatnie

Bilety są dostępne online.

Źródło: secretchicago
Foto: Navy Pier
Czytaj dalej

News Chicago

Dolton nadaje historyczny status domu z dzieciństwa papieża Leo XIV

Opublikowano

dnia

Autor:

W poniedziałek rada miasteczka Dolton jednomyślnie przyjęła uchwałę uznającą dom przy 212 E. 141st Pl. za oficjalny historic landmark i miejsce szczególnego znaczenia historycznego. Decyzja otwiera drogę do pozyskania środków stanowych na konserwację i przekształcenie posesji w punkt pamięci poświęcony dzieciństwu papieża Leona XIV.

Cel: muzeum, ośrodek edukacyjny i impuls dla rewitalizacji dzielnicy

W komunikacie władz gminy zapowiedziano, że władze zamierzają współpracować z Archidiecezją Chicago przy opracowaniu koncepcji wykorzystania domu — rozważane jest m.in. utworzenie muzeum. Burmistrz Dolton Jason House zadeklarował ambitny harmonogram: władze liczą, że projekt zostanie zrealizowany do wiosny 2027.

„To moment, który zapadnie w pamięć pokoleń”, powiedział House w oświadczeniu. „Dolton jest teraz trwale odciśnięty na światowej scenie. Zachowanie domu z dzieciństwa papieża Leo XIV to nie tylko uhonorowanie historii — to ochrona symbolu nadziei, wiary i niezwykłego potencjału tkwiącego w codziennych, amerykańskich społecznościach.”

Papież Leon XIV i jego związek z Dolton

Urodzony w Chicago jako Robert Francis Prevost w 1955 roku, Leon XIV wychowywał się w domu przy 212 E. 141st Pl. zanim w 1969 roku wyjechał na seminarium do Michigan. Jako młody chłopiec pełnił funkcję ministranta w parafii St. Mary of the Assumption w Chicago. Święcenia kapłańskie przyjął w 1982 roku.

Później Robert Prevost pracował jako misjonarz w Peru, gdzie prowadził m.in. augustiańskie seminarium; został biskupem w 2014 roku, a w 2023 roku papież Franciszek mianował go kardynałem. 8 maja 2025 roku został wybrany na papieża, stając się pierwszym papieżem urodzonym w USA.

Zakup, dalsze plany i wpływ na lokalną społeczność

Władze Dolton nabyły dom za $375,000 w lipcu od Polaka Pawła Radzika, który wystawił nieruchomość na sprzedaż. Burmistrz House poinformował również o planach pozyskania przyległej, obecnie pustej posesji, co ma pomóc w rewitalizacji całej ulicy i bezpośredniego otoczenia miejsca pamięci.

Lokalni urzędnicy odnotowali już znaczny wzrost ruchu odwiedzin — od momentu wyboru papieża tysiące osób przyjechały zobaczyć dom, w którym spędził dzieciństwo.

Gmina zapowiedziała powołanie komitetu, zespołu roboczego lub organizacji charytatywnej, która będzie odpowiedzialna za pozyskiwanie darowizn i innych form finansowania. Zyskanie statusu historycznego umożliwia aplikowanie o dotacje stanowe i federalne oraz tworzenie partnerstw z instytucjami religijnymi i kulturalnymi.

Aspekty konserwatorskie i turystyczne

Przekształcenie obiektu ma mieć charakter wielofunkcyjny: planowane są działania konserwatorskie zabezpieczające autentyczność domu, przygotowanie ekspozycji biograficznej oraz utworzenie przestrzeni edukacyjnej i duchowej dla pielgrzymów i turystów. Wśród rozważanych elementów znajdują się:

  • adaptacja pokoju z dzieciństwa na ekspozycję multimedialną o życiu Robert Francis Prevost,
  • sale wystawowe opisujące drogę kapłaństwa i misje w Peru,
  • przestrzeń do odprawiania nabożeństw i spotkań refleksyjnych,
  • elementy infrastruktury turystycznej (parkingi, punkty informacyjne).

Ekonomiczne i społeczne znaczenie projektu

Inwestycja może stać się impulsem gospodarczym dla Dolton: wzrost ruchu turystycznego przełoży się na popyt w lokalnych usługach, a rewitalizacja bloków mieszkalnych poprawi estetykę i bezpieczeństwo okolicy. W planach władz jest także włączenie mieszkańców do procesu konsultacji społecznych, by projekt służył lokalnej społeczności.

Etapy realizacji i finansowanie

Kolejne kroki gminy obejmują:

  1. sformalizowanie komitetu koordynującego projekt,
  2. przygotowanie wniosku o środki stanowe i ewentualne granty federalne,
  3. zawarcie porozumienia z Archidiecezją Chicago dotyczącego roli kościelnej i merytorycznej,
  4. opracowanie szczegółowej koncepcji konserwatorskiej i biznesplanu turystycznego,
  5. realizację prac budowlanych i wystawienniczych z myślą o otwarciu do wiosny 2027.

Reakcje społeczności i perspektywy

Decyzja o nadaniu statusu historycznego spotkała się z entuzjazmem części mieszkańców, którzy dostrzegają szansę na poprawę wizerunku miasteczka i rozwój gospodarczy. Pojawiły się także głosy podkreślające, że konieczne będzie staranne zaplanowanie inwestycji, aby korzyści rozłożyły się równomiernie i by projekt nie powodował nadmiernej presji na lokalną infrastrukturę.

Plany stworzenia muzeum i ośrodka edukacyjnego we współpracy z Archidiecezją pokazują, że gmina stawia na długofalowy rozwój i ochronę dziedzictwa. Jak podkreślił Burmistrz Jason House, zachowanie tego miejsca to nie tylko upamiętnienie osoby o światowym zasięgu, lecz także inwestycja w tożsamość i przyszłość lokalnej społeczności.

Źródło: cbs
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Syn „El Chapo” przyznaje się do przemytu narkotyków, zawiera ugodę i unika dożywocia

Opublikowano

dnia

Autor:

W poniedziałek w federalnym sądzie w Chicago 39-letni Joaquín Guzmán López, jeden z synów legendarnego meksykańskiego barona narkotykowego Joaquína „El Chapo” Guzmána, przyznał się do dwóch zarzutów dotyczących przemytu narkotyków oraz udziału w przestępczym przedsięwzięciu. Jest to drugi z tzw. „Chapitos”, który w ostatnich miesiącach zdecydował się na ugodę z amerykańskimi prokuratorami — jego brat Ovidio Guzmán López zrobił to w lipcu.

Zgodnie z aktami sprawy Guzmán López nadzorował transport dziesiątek tysięcy funtów narkotyków — głównie kokainy, heroiny, metamfetaminy, marihuany i fentanylu — do Stanów Zjednoczonych, korzystając m.in. z rozbudowanej sieci podziemnych tuneli.

Wysokie środki bezpieczeństwa i krótka, wymowna odpowiedź

Przed rozprawą w rejonie sądu federalnego w Chicago wzmocniono środki bezpieczeństwa. Funkcjonariusze z psami przeszukiwali torby, a obserwatorów poproszono o całkowite wyłączenie urządzeń elektronicznych.

W sali rozpraw Guzmán López, ubrany w pomarańczowy kombinezon więzienny, wypowiadał się niewiele. Kiedy sędzia Sharon Coleman zapytała go o wykonywany zawód, odpowiedział: „Drug trafficking.” „A więc to pana praca” — skwitowała sędzina z lekkim rozbawieniem.

Prokurator federalny Andrew Erskine poinformował, że choć zarzuty przewidują karę dożywotniego pozbawienia wolności, to w związku z ugodą i przyznaniem się do winy Guzmán López może liczyć na uniknięcie najwyższego wymiaru kary. Minimalna kara wynosi jednak 10 lat więzienia. Ugoda odbiera mu także możliwość odwołania.

Kulisy zatrzymania i konflikt wewnątrz kartelu

Guzmán López został zatrzymany w lipcu 2024 roku w Teksasie wraz z innym wieloletnim liderem kartelu Sinaloa — Ismaelem „El Mayo” Zambadą — po przylocie prywatnym samolotem na terytorium USA. Informowaliśmy o tym tutaj. Aresztowanie obu mężczyzn wywołało falę przemocy w stanie Sinaloa, gdzie rywalizujące frakcje kartelu starły się o władzę.

Ismael „El Mayo” Zambada

Znaczenie ugody i szerszy kontekst

Ugoda zawarta przez Guzmána Lópeza to kolejny przełom w śledztwach dotyczących kartelu Sinaloa, odpowiedzialnego za ogromną część przemytu fentanylu do USA.

W 2023 roku federalne władze wokreśliły działalność „Chapitos” jako „masowe działania mające na celu zalanie USA niewyobrażalnymi ilościami fentanylu”.

W lipcu brat Joaquína, Ovidio Guzmán López, również przyznał się do zarzutów dotyczących handlu narkotykami, prania pieniędzy i handlu bronią — eksperci uznali to za największy dotychczasowy krok w stronę rozbicia kierownictwa kartelu.

Ovidio Guzmán López

Sam Joaquín „El Chapo” Guzmán odsiaduje dożywocie w USA od 2019 roku, po tym jak przez 25 lat kierował jednym z największych i najbardziej brutalnych syndykatów narkotykowych na świecie.

Źródło: scrippsnews
Foto: U.S. Department of State
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

grudzień 2016
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu