News Chicago
Magister cyberbezpieczeństwa. Illinois State University uruchamia nowy program. Na miarę XXI wieku

Rada Illinois State University przegłosowała stworzenie nowego programu edukacyjnego dla studentów. Uczelnia stwarza możliwość uzyskania tytułu magistra w specjalizacji cyberbezpieczeństwa. Chętnych nie brakuje.
Przedstawiciele uniwersytetu są przekonani, ze program pozwoli na naukę systemów obronnych przed atakami w cyberprzestrzeni. Internetowe wojny stają się coraz bardziej popularne oraz coraz bardziej niebezpieczne.
Studia będą oferowane na poziomie magisterskim. Jeżeli program wejdzie w życie skorzystać może z niego 125 studentów.
Illinois State University mieści niedaleko miasta Peoria, około 140 mil na południowy zachód od Chicago.
Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com
Źrodło: abc7chicago.com
Foto: Flickr.com/ Blue Coat Photos
News Chicago
Illinois znosi stanowy podatek od żywności, ale ponad połowa mieszkańców nadal go zapłaci lokalnie

Od 1 stycznia stan Illinois przestanie pobierać 1-procentowy podatek stanowy od artykułów spożywczych. Dla milionów mieszkańców ulga jednak okaże się pozorna – ponad połowa gmin zdecydowała się bowiem wprowadzić własny, lokalny podatek od żywności.
Z danych Illinois Municipal League (IML) opublikowanych w zeszłym tygodniu, że 656 gmin, czyli nieco ponad połowa wszystkich w stanie, uchwaliło rozporządzenia wprowadzające lokalny podatek od artykułów spożywczych.
W tych miejscowościach mieszka 7,2 miliona osób, co stanowi 56,5% populacji Illinois. Dodatkowo trzy powiaty – Washington, Wabash i Moultrie – również zatwierdziły własne podatki.
Likwidacja podatku stanowego i reakcja samorządów
Ustawę znoszącą stanowy podatek podpisał w zeszłym roku Gubernator J.B. Pritzker, przedstawiając ją jako sposób na zmniejszenie obciążeń podatkowych mieszkańców.
Jednak wpływy z tego podatku trafiały bezpośrednio do budżetów lokalnych, a nie do kasy stanowej. Aby zrekompensować utracone dochody, nowe przepisy pozwalają gminom i powiatom na wprowadzenie własnego 1-procentowego podatku od żywności – bez konieczności przeprowadzania referendum.
Gminy, które chciały utrzymać dochody z podatku, musiały przesłać odpowiednie uchwały do Departamentu Skarbowego Illinois do 1 października, by móc zacząć pobierać podatek od 1 stycznia 2026 r.
Największe miasta zachowują wpływy
Z możliwości wprowadzenia lokalnego podatku skorzystały również nieposiadające samorządu terytorialnego społeczności oraz większość największych miast stanu, w tym Elgin, Rockford, Aurora, Joliet, Naperville i Peoria.
Dla niektórych gmin decyzja ta ma kluczowe znaczenie finansowe. Według IML, bez podatku Aurora straciłaby nawet 4,5 miliona dolarów rocznie. W mniejszych miejscowościach wpływy są oczywiście niższe – na przykład Oregon w powiecie Ogle zyska zaledwie około 30 tysięcy dolarów.
Wysokość dochodów zależy m.in. od liczby sklepów spożywczych i wielkości lokalnej gospodarki.

Aurora IL
Chicago i Springfield – bez podatku
Jedynie dwa miasta powyżej 100 tysięcy mieszkańców – Chicago i Springfield – nie wprowadziły podatku od żywności.
W Chicago Burmistrz Brandon Johnson poparł ideę podatku miejskiego, jednak rada miasta nie przegłosowała stosownej uchwały. Według szacunków Illinois Municipal League IML brak tego podatku będzie kosztować Chicago od 60 do 80 milionów dolarów rocznie.
Tymczasem miasto już teraz prognozuje deficyt budżetowy na poziomie 1,2 miliarda dolarów w 2026 roku.
Pritzker: „Podatek od żywności jest regresywny”
Gubernator JB Pritzker wielokrotnie podkreślał, że zniesienie podatku stanowego od żywności to jedno z kluczowych osiągnięć Demokratów w Illinois w sferze gospodarczej. Jednocześnie przyznał, że zachęcał lokalne władze, by nie wprowadzały własnych podatków.
„Uważam, że podatek od artykułów spożywczych jest bardzo, bardzo regresywny” – mówił Pritzker podczas czerwcowej konferencji prasowej w Springfield. – „To zły sposób finansowania lokalnych wydatków. Ale wiem, że decyzje na szczeblu lokalnym podejmują samorządy i wyborcy, z którymi nie zawsze muszę się zgadzać.”

Village of Mundelein
Niektóre gminy szukają alternatyw
Nie wszystkie społeczności zdecydowały się na lokalny podatek od żywności. Część z nich – jak Mundelein, Gurnee i Bartlett – podniosła ogólny podatek od sprzedaży, by zrekompensować utracone wpływy.
Choć Illinois oficjalnie likwiduje stanowy podatek od żywności, w praktyce ponad połowa mieszkańców nadal będzie płacić dodatkowy 1% przy kasie. Dla lokalnych władz to sposób na utrzymanie stabilności budżetów, ale dla konsumentów – symbol ograniczonej skuteczności reformy, która miała przynieść realną ulgę finansową.
Źródło: dailyherald
Foto: Sea Cow, JB Pritzker fb, istock/ zamrznutitonovi/DGLimages/
News Chicago
Bohaterka z Schaumburga: Szkolna opiekunka po raz kolejny uratowała ucznia przed zadławieniem

We wrześniu Becky McNamee, opiekunka uczniów w liceum Schaumburgu z 27-letnim stażem, uratowała życie uczniowi, który zadławił się jedzeniem. Dla niej nie był to pierwszy raz – to drugi przypadek w ciągu jej kariery zawodowej i trzeci w całym życiu, gdy musiała zastosować chwyt Heimlicha.
Dramatyczne chwile podczas lunchu
15 września uczniowie korzystali z mniej zatłoczonej przestrzeni w szkolnym centrum multimedialnym. To tam Kevin Serrano, uczeń trzeciej klasy, jadł burgera, gdy nagle przestał oddychać. Zajęło mu około dziesięciu sekund, zanim zdołał dotrzeć do opiekunki. Dla Becky McNamee te sekundy wystarczyły, by zareagować instynktownie. Odwróciła ucznia i zastosowała chwyt Heimlicha.
Przez moment wydawało się, że problem ustąpił, ale po chwili dławienie wróciło. McNamee, widząc, że druga próba nie przynosi skutku, poprosiła Kevina, by oparł się o pobliski stół od pianina. I wtedy – jedzenie w końcu wypadło.
„Po chwili byłem po prostu wdzięczny, że uratowała mnie przed zadławieniem” – mówi Kevin. – „Uważam, że każdy powinien się tego nauczyć.”
„To było naprawdę wzruszające przeżycie”
Becky McNamee wspomina, że tego dnia miała już opuścić kawiarnię – zgodziła się chwilowo zastąpić inną pracownicę i została tylko na kilka minut dłużej. To właśnie wtedy Kevin podszedł do niej po pomoc. Dyrektor szkoły, Tom Mocon, podkreśla, że społeczność jest głęboko wdzięczna za jej profesjonalizm i spokój w krytycznym momencie.
Uhonorowana przez straż pożarną
Podczas ostatniego posiedzenia Rady Oświatowej Okręgu 211 szkół średnich Palatine-Schaumburg, komendant straży pożarnej w Schaumburgu, Fabio Puccini, wręczył McNamee specjalne wyróżnienie za ratowanie życia cywilom.
W 2023 roku około 5500 osób w USA zmarło z powodu zadławienia – te liczby, które przypominają, jak istotne jest szybkie reagowanie.
Bohaterka z sercem i doświadczeniem
To nie pierwszy raz, gdy Becky McNamee stanęła w obliczu podobnej sytuacji. Około 15 lat temu uratowała innego ucznia w tej samej szkole, a jeszcze wcześniej – swoją półtoraroczną córkę, która zadławiła się w domu.
Dziś, po trzecim takim doświadczeniu, mówi skromnie: „Nie myślę o sobie jak o bohaterce. Po prostu zrobiłam to, co trzeba było zrobić.”
Lekcja dla wszystkich
Historia Becky McNamee i Kevina Serrano to przypomnienie, jak ważna jest znajomość podstawowych technik pierwszej pomocy. Chwyt Heimlicha – prosty, ale skuteczny manewr – może uratować życie w kilka sekund.
Jak mówi Kevin: „Gdyby nie ona, nie wiem, co by się stało. Teraz wiem, że każdy powinien nauczyć się, jak reagować w takiej sytuacji.”
Źródło: dailyherald
Foto: District 211
News Chicago
„Harry” z klocków Lego – 20-letni twórca z Illinois marzy o oficjalnym zestawie Lego

Wysoka na 13,5 cala, złożona z ponad 1400 elementów Lego – tak wygląda „Harry”, niezwykła małpka skarpetkowa stworzona przez 20-letniego Nathana Lilliebridge’a z Lake in the Hills. To nie tylko unikatowe dzieło sztuki z klocków, lecz także projekt z sercem i historią. Nathan marzy, by jego małpka stała się oficjalnym zestawem Lego, który trafi do sprzedaży na całym świecie.
Małpka z pasji, cierpliwości i rodzinnej inspiracji
Na pierwszy rzut oka to po prostu figurka złożona z klocków. Jednak za projektem „Harry” kryje się sześć miesięcy pracy – planowania, projektowania, pozyskiwania odpowiednich elementów i wielokrotnych przebudów.
Nathan Lilliebridge przyznaje, że inspiracją była klasyczna pluszowa małpka ze skarpetki – symbol amerykańskiego rzemiosła, którego początki sięgają lat 30-tych XX wieku. Swojemu dziełu nadał imię Harry – na cześć pierwszej małpki ze skarpetki, którą otrzymał w dzieciństwie pod choinkę.
Z czasem jego kolekcja rozrosła się do imponujących rozmiarów – dziś w jego domu znajduje się nawet małpka o wysokości ponad 70 cali.
Harry ma serce, mózg i osobowość
Nie jest to zwykła figurka. Lego-małpka Nathana to w pełni dopracowana konstrukcja, której detale zachwycają precyzją:
- ruchoma, kiwająca się głowa,
- ukryte serce i mózg – symboliczne elementy w środku konstrukcji,
- poruszające się oczy i uszy,
- w pełni ruchome ręce, nogi i ogon, które można ustawiać w różnych pozycjach.
Jak mówi jej twórca: „Chciałem, by wyglądała jak żywa – żeby miała duszę i charakter. To coś więcej niż tylko zabawka.”
Od muzeum do platformy Lego Ideas
Pomysł na stworzenie małpki zrodził się po wizycie w Muzeum Małpek Skarpetkowych w Long Grove, które otwarto w 2022 roku. W muzeum znajduje się ponad 2000 ręcznie wykonanych małpek, a kolekcja – uznana za największą na świecie – przyciąga zwiedzających z różnych krajów. O wyróżnieniu tego miejsca przez Księgę Rekordów Guinnessa informowaliśmy tutaj.
Wokół tej niezwykłej tradycji powstała cała społeczność. Zachwycona pracą Nathana, właścicielka muzeum, Arlene Okun, umieściła jego Lego-Harry’ego na honorowym miejscu – tuż przy wejściu do muzeum.
Droga do oficjalnego zestawu Lego
W maju tego roku Nathan wysłał projekt Harry’ego na platformę Lego Ideas, gdzie każdy użytkownik może zgłosić swój pomysł na nowy zestaw. Aby firma Lego wzięła projekt pod uwagę, musi on zdobyć 10 000 głosów poparcia w określonym czasie.
Obecnie „Harry” przekroczył już liczbę 1000 głosów, a jego twórca ma 440 dni, by zdobyć kolejne 4000 i wejść w drugi etap oceny. Każdy może oddać głos, odwiedzając stronę: bit.ly/SockMonkeyLegoSet
Lego to rodzinne DNA
Nathan Lilliebridge na co dzień pracuje jako zastępca kierownika sklepu Algonquin Bricks and Mini Figs, który sprzedaje zarówno nowe, jak i używane zestawy Lego. To tam można zobaczyć duplikat Harry’ego, cieszący się dużym zainteresowaniem klientów.
Jego pasja do klocków Lego zaczęła się we wczesnym dzieciństwie. Dziś bierze udział w konwentach i wystawach Lego, jest aktywnym członkiem grup ChiLUG i Windy City Lug, a także prowadzi warsztaty dla dzieci w grupie edukacji domowej w Barrington.
Źródło: dailyherald
Foto: Jennifer i Peter Lilliebridge
-
Prawo imigracyjne2 dni temu
Działania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News Chicago3 tygodnie temu
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago3 tygodnie temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago2 tygodnie temu
Gwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach
-
News Chicago2 tygodnie temu
Strzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi
-
News Chicago2 tygodnie temu
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago mimo sprzeciwu gubernatora