Władze Powiatu Cook oficjalnie uznały zdrowie matek za obszar kryzysu zdrowia publicznego. Decyzja ta została ogłoszona we wtorek podczas konferencji prasowej przez Przewodniczącą Rady Powiatu, Toni Preckwinkle, która wezwała do pilnych działań w obliczu utrzymujących się dysproporcji rasowych zagrażających życiu matek, zwłaszcza kobiet czarnoskórych.

W stanie Illinois kobiety czarnoskóre umierają z powodu komplikacji ciążowych trzy do czterech razy częściej niż ich białe odpowiedniczki. Zdaniem lokalnych liderów, taka przepaść jest nie do zaakceptowania i wymaga natychmiastowej interwencji.

„To, co obserwujemy, to nie tylko statystyki – to rzeczywistość, w której rasowe nierówności dosłownie kosztują życie” – podkreśliła Preckwinkle.

Potencjał do zapobiegania tragediom

Według danych Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC), nawet 80% zgonów matek można było zapobiec. Eksperci wskazują, że poprawa dostępu do opieki okołoporodowej, inwestycje w edukację zdrowotną i wspieranie społeczności najbardziej narażonych mogą uratować tysiące kobiet.

Choć w ostatnich latach w Illinois odnotowano pewne postępy w poprawie wskaźników zdrowia matek, nierówności rasowe pozostają głęboko zakorzenione.

Obawy o przyszłość badań i finansowania

Rzecznicy zdrowia kobiet z zadowoleniem przyjęli uznanie skali problemu przez władze powiatia, jednak wyrazili zaniepokojenie możliwymi zmianami na poziomie federalnym.

Propozycje administracji Donalda Trumpa dotyczące restrukturyzacji Narodowych Instytutów Zdrowia (NIH) wywołały alarm wśród zwolenników równości zdrowotnej. Istnieją obawy, że cięcia budżetowe lub reorganizacje nieuwzględniające perspektywy sprawiedliwości mogą zagrozić programom skoncentrowanym na zdrowiu kobiet, zwłaszcza tych z marginalizowanych społeczności.

Stan Illinois

Obecnie trwają przesłuchania, których celem jest uznanie zachorowalności i śmiertelności matek za kryzys zdrowia publicznego w całym stanie Illinois. Eksperci podkreślają, że samo ogłoszenie to dopiero początek – potrzebne są konkretne działania, długofalowe finansowanie i systemowe zmiany w polityce zdrowotnej.

Źródło: fox32
Foto: Zarząd Powiatu Cook, istock/shironosov/

Wiosną w Zgromadzeniu Ogólnym Illinois rowerzyści i piesi zyskali więcej niż użytkownicy transportu miejskiego. W sumie cztery ustawy dotyczące ruchu rowerowego oraz jedna związana z ruchem pieszych, ale mająca także wpływ na rowerzystów – czekają już tylko na podpis Gubernatora J.B. Pritzkera.

Bezpieczna mikromobilność – koniec z niecertyfikowanymi akumulatorami (SB2247)

Ustawa SB2247 ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników rowerów i hulajnóg elektrycznych. Wymaga, by ich akumulatory i systemy elektryczne – niezależnie od tego, czy są produkowane, sprzedawane czy wynajmowane w Illinois – spełniały uznane normy bezpieczeństwa, np. UL. Zabrania także montażu akumulatorów z używanych ogniw litowo-jonowych.

To nie jest abstrakcja. Brian Kalbfleisch i Amy Minster, właściciele Retro Glow Cycles w Lombard, doświadczyli tragedii w 2022 r., gdy akumulator e-roweru eksplodował, powodując pożar, który zniszczył cały ich sklep. Na szczęście nikt nie zginął, ale przedsiębiorcy musieli zaczynać od zera.

„Nasze ubezpieczenie już nie obejmuje rowerów elektrycznych,” mówi Kalbfleisch. „To, że tak wiele baterii nie ma certyfikatu UL, jest szokujące”.

Rowery trójkołowe zyskują uznanie w prawie (SB2285)

Dzięki ustawie SB2285, trójkołowce zostały formalnie uznane w Illinois za pełnoprawne rowery. Umożliwi to osobom z niepełnosprawnościami korzystanie z tych pojazdów na równych zasadach co inni rowerzyści.

Caroline Skaret z DeKalb, która po urazie korzysta z trójkołowca, podkreśla: „Ta ustawa legitymizuje to, co robię. Bez niej nie miałabym pełnej ochrony prawnej na drodze”.

Nowelizacja poszerza definicję roweru o wszystkie pojazdy napędzane siłą mięśni lub niskonapięciowe e-rowery z co najmniej dwunastocalowymi kołami i pedałami.

Kierowcy – uważajcie na rowerzystów i pieszych (HB2983)

Ustawa HB2983 wprowadza zmiany w edukacji kierowców. Program Rules of the Road oraz wszystkie kursy nauki jazdy muszą teraz zawierać informacje o bezpiecznym dzieleniu dróg z rowerzystami i pieszymi.

Choć pierwotny projekt ograniczał wjazd pojazdów silnikowych na trasy pieszo-rowerowe, ostateczna wersja koncentruje się na bezpieczeństwie:

• kierowcy mają obowiązek zmiany pasa, jeśli to możliwe, podczas wyprzedzania rowerzysty lub pieszego;
• dedykowane sygnalizacje rowerowe mają pierwszeństwo przed innymi znakami.

Badania po śmiertelnych wypadkach (SB1559)

SB1559 zobowiązuje Departament Transportu Illinois (IDOT) do analizy wypadków śmiertelnych z udziałem pieszych na skrzyżowaniach dróg stanowych. Obowiązek ten przyczyni się do rekomendacji lepszych rozwiązań infrastrukturalnych.

Lepsze oznakowanie szlaków (HB2675)

Ustawa HB2675, wspierana przez posła Martina Moylana (Des Plaines), aktualizuje Kodeks Drogowy, aby umożliwić lepsze ostrzeganie użytkowników tras rowerowych i pieszych. Nowelizacja dopuszcza użycie m.in. stożków, barykad czy znaków malowanych, nie tylko tradycyjnych znaków drogowych.

Ustawy, które nie przeszły

Nie wszystkie projekty przeszły przez wiosenną sesję. Odłożono m.in.:

• HB2454 – uznająca rowerzystów za dozwolonych użytkowników dróg,
• HB2934 – obniżająca prędkość do 20 mph w dzielnicach i 10 mph w alejkach miejskich,
• SB1521 – wprowadzająca program rabatowy na rowery elektryczne.

„Bezpieczne podróże dla wszystkich” – plan regionalny

5 czerwca Chicago Metropolitan Agency for Planning (CMAP) ogłosiła regionalny plan działania dla powiatów Cook, DuPage, Kane, Lake, McHenry i Will, mający na celu zmniejszenie liczby wypadków drogowych, szczególnie wśród pieszych i rowerzystów.

Projekt współfinansowany z czteroletniej dotacji 4 mln USD w ramach federalnego programu „Safe Streets and Roads for All”.

Nowe prawo rowerowe w Illinois to krok ku bezpieczniejszej, bardziej inkluzywnej mobilności. W centrum są nie tylko rowery, ale ludzie – ci, którzy wybierają dwa koła jako sposób na życie, dojazd i wolność.

Źródło: dailyherald
Foto: IDOT, Chicago Mayor’s Office, istock/Shelly Bychowski/

Chicago Transit Authority (CTA) uruchamia nową inicjatywę, która ma na celu nie tylko zacieśnienie relacji z pasażerami, ale i znalezienie odpowiedzi na poważny kryzys finansowy. Seria spotkań pod nazwą „CTA Chats” ma zachęcić mieszkańców do dzielenia się opiniami, które pomogą kształtować przyszłość komunikacji miejskiej w Chicago.

Bezpośrednia rozmowa z pasażerami – w środku kryzysu

Nowy program obejmuje letnią serię wydarzeń typu pop-up, które odbędą się na wybranych stacjach kolejowych i przystankach autobusowych. W ich trakcie pasażerowie będą mogli porozmawiać bezpośrednio z przedstawicielami CTA, wyrazić swoje zdanie i zgłosić problemy, które napotykają podczas codziennych podróży.

“Współpraca z naszymi pasażerami daje nam bezcenny wgląd w to, jak transport publiczny służy im na co dzień oraz jak możemy go ulepszyć” – powiedziała Nora Leerhsen, tymczasowa prezes CTA. “W obliczu ogromnych wyzwań finansowych niezwykle ważne jest, aby nasze decyzje były zgodne z potrzebami i oczekiwaniami mieszkańców regionu.”

Harmonogram „CTA Chats” – kiedy i gdzie?

Wydarzenia są bezpłatne i otwarte dla wszystkich, a Chicago Transit Authority CTA zaprasza do udziału zarówno stałych pasażerów, jak i tych, którzy z komunikacji miejskiej korzystają okazjonalnie.

Oto szczegółowy harmonogram:

W ramach wydarzeń przewidziano również interaktywne aktywności, dzięki którym pasażerowie będą mogli wyrazić swoje opinie w bardziej angażujący sposób.

RTA w poważnych tarapatach – deficyt 770 milionów dolarów

Nowy program nie jest przypadkiem. Chicago Transit Authority CTA oraz inne agencje wchodzące w skład Regional Transportation Authority (RTA) – czyli Metra i Pace – stoją przed finansową przepaścią. W roku fiskalnym 2026 przewidywany deficyt budżetowy całego systemu RTA ma wynieść aż 770 milionów dolarów.

Zakończona niedawno sesja legislacyjna w Springfield nie przyniosła konkretnych rozwiązań. Oczekuje się jednak, że temat powróci podczas specjalnej sesji legislacyjnej jeszcze w tym roku.

Twoja opinia ma znaczenie

Chicago Transit Authority CTA podkreśla, że w obliczu rosnących kosztów i spadających wpływów z biletów, bezpośrednie zaangażowanie pasażerów może realnie wpłynąć na przyszłość systemu transportu publicznego w Chicago.

Zamiast debatować za zamkniętymi drzwiami, agencja wychodzi do mieszkańców. To nie tylko okazja do przekazania opinii – to także sygnał, że transport publiczny w Chicago nie przetrwa bez wsparcia i głosu swoich użytkowników.

Więcej informacji o programie i lokalizacjach wydarzeń można znaleźć na stronie CTA.

Źródło: secretchicago
Foto: Metra, CTA, istock/Patricia Ybarra/