News USA
Mecenas Leszek Lis o korzystnych zmianach w polskim prawie emerytalnym. Czy dostaniemy więcej pieniędzy?

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przegrał w sądzie sprawę o dowolności wyboru sposobu wyliczenia polskiej emerytury. Zanim jednak będziemy mogli składać wnioski o ponowne jej przeliczenie, wyrok w tej sprawie musi się uprawomocnić. Najpierw z nowymi przepisami muszą zapoznać się pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, później muszą je poznać urzędnicy amerykańskiego biura Social Security (odpowiednika ZUS w Polsce).
Gościem Radia Deon Chicago był mecenas Leszek Lis, specjalista w prawie emerytalnym. Na antenie wyjaśnia on, że gdyby doszło do uprawomocnienia wyroku sądu , osoby urodzone przed 1 stycznia 1949 roku (i kobiety, które urodziły się do 1952 roku włącznie) mogą wyliczać emeryturę na podstawie czasu pracy w Polsce i w Stanach Zjednoczonych
„Te osoby, które urodziły się w tym okresie, jeśli mają emeryturę pełną, czyli obliczoną na podstawie okresu pracy w Polsce, mogą składać wnioski o wyliczenie emerytury w drugiej wersji. Do jej obliczenia bierze się pod uwagę zatrudnienie i w Stanach Zjednoczonych i w Polsce”.
Mecenas Leszek Lis tłumaczy, ze po reformie w prawie emerytalnym, czyli po pierwszym stycznia 1999 roku, podobna sytuacja ma miejsce w Polsce
„Od czasów reformy emerytalnej w Polsce czyli od 1 stycznia 1999 roku w podobny sposób odbywa się to w Polsce. Kapitał początkowy to kwota zgromadzona na naszym rachunku w ZUS. Dotyczy to właśnie osób urodzonych po 1949 roku, ponieważ te osoby podlegają innym regułom. Otrzymanie ich emerytury nie zależy od określonego okresu pracy. Wystarczy osiągnięcie wieku emerytalnego i przepracowanie jednego roku w Polsce”.
Na antenie mecenas Leszek Lis tłumaczy także jak, mieszkając w Stanach Zjednoczonych, otrzymać zasiłek pogrzebowy z Polski po śmierci bliskiej osoby
„Pierwsza zasada jest taka. Osoba zmarła pracowała w Polsce i w Stanach Zjednoczonych oraz podlegała ubezpieczeniu społecznemu i płaciła składki na Social Security, a wcześniej w Polsce miała potrącone składki na ZUS. Po śmierci osoba, która poniosła koszty pochówku, może domagać się zasiłku pogrzebowego. Druga sytuacja jest taka, że to my pracowaliśmy w Polsce , byliśmy tam ubezpieczeni, a potem pracowaliśmy w Stanach Zjednoczonych i odprowadzaliśmy składki na Social Security. Gdy umiera osoba z naszej najbliższej rodziny, możemy także domagać się zasiłku pogrzebowego”.
Leszek Lis jest gościem Radia Deon w każdy trzeci piątek miesiąca. Po więcej informacji prosimy dzwonić do kancelarii Leszka Lisa pod numer telefonu 773 725 7787.
Marta Kędzior
redakcja@radiodeon.com
Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała
News USA
Więcej dzieci ginie od broni palnej tam, gdzie są łagodne przepisy dotyczące broni

Liczba zgonów dzieci z powodu użycia broni palnej dramatycznie wzrosła w ciągu ostatnich 13 lat w stanach o bardziej liberalnych przepisach dotyczących broni — wynika z nowego badania opublikowanego w prestiżowym czasopiśmie JAMA Pediatrics.
Badanie wskazuje, że stany takie jak Alabama, Arkansas, Idaho i Georgia odnotowały znaczny wzrost śmiertelnych incydentów z udziałem broni palnej wśród dzieci po orzeczeniu Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych z 2010 roku w sprawie McDonald v. City of Chicago, które rozszerzyło ochronę Drugiej Poprawki na wszystkie jurysdykcje lokalne.
Przełomowe badanie: analiza 23 000 zgonów
Zespół badaczy, w skład którego weszli naukowcy z Brown University, Yale New Haven, University of Pittsburgh i University of California, przeanalizował dane z lat 2000–2023, wykorzystując statystyki Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom CDC. Zestawiono dane sprzed i po orzeczeniu Sądu Najwyższego, dzieląc stany na trzy grupy: o najbardziej liberalnych, umiarkowanie liberalnych i restrykcyjnych przepisach dotyczących broni.
Wnioski były jednoznaczne: od 2011 roku w stanach o najbardziej liberalnym podejściu do przepisów zarejestrowano ponad 7 398 dodatkowych zgonów dzieci z powodu broni palnej, co łącznie daje około 23 000 ofiar.
Dr Jeremy Faust, lekarz medycyny ratunkowej w Massachusetts General Brigham Hospital i główny autor badania, przyznał, że skala problemu zaskoczyła cały zespół: „Zaczęliśmy od pytania: dlaczego tak wielu młodych ludzi ginie od broni? Wyniki pokazały, że zmiany legislacyjne po 2010 roku miały dramatyczny wpływ na bezpieczeństwo dzieci w wielu stanach.”
Wzrost przemocy wobec młodzieży, zwłaszcza czarnoskórej
Badanie wykazało, że zarówno zabójstwa, jak i samobójstwa z użyciem broni wzrosły szczególnie w stanach o najłagodniejszych przepisach. Największy wzrost liczby ofiar odnotowano wśród czarnoskórej młodzieży, głównie w regionach o ograniczonej kontroli nad dostępem do broni.
Z kolei w stanach o najbardziej restrykcyjnych regulacjach, takich jak Kalifornia, Nowy Jork, Rhode Island, Maryland i Massachusetts, liczba zgonów dzieci pozostała stabilna lub nawet spadła. W Kalifornii odnotowano aż 40-procentowy spadek śmiertelnych przypadków użycia broni palnej wśród dzieci.
Kluczowe znaczenie legislacji
Chociaż CDC zwróciło uwagę, że wiele zgonów wśród małych dzieci wynika z dostępu do niezabezpieczonej, załadowanej broni, dr Faust zaznaczył, że samo bezpieczne przechowywanie to za mało: „Przepisy mają znaczenie. Stanowe prawo może uratować lub odebrać życie – to nie jest abstrakcja, to konkretne dane.”
Reakcje: „Rozsądne przepisy ratują życie”
Emma Brown, dyrektorka wykonawcza organizacji Giffords, wspierającej regulacje broni, skomentowała wyniki badania:
„Broń palna to obecnie główna przyczyna śmierci dzieci w USA. Niektóre stany wybrały interesy przemysłu zbrojeniowego zamiast bezpieczeństwa swoich obywateli. To badanie potwierdza to, co wielu z nas mówi od lat — rozsądne przepisy dotyczące broni ratują życie.”
Źródło: cbs
Foto: istock/Evgen_Prozhyrko/Anna Lomovtseva/
News USA
Rząd Donalda Tuska uzyskał wotum zaufania mimo napięć po wyborach prezydenckich

Rząd Premiera Donalda Tuska otrzymał w środę wotum zaufania w Sejmie, mimo rosnącej presji politycznej po przegranej kandydata koalicji w wyborach prezydenckich. Za rządem głosowało 243 posłów, przeciw było 210. Żaden poseł nie wstrzymał się od głosu.
Głosowanie było reakcją na zwycięstwo konserwatysty Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich 1 czerwca – wynik ten zahamował nadzieje rządzącej koalicji na przełamanie impasu legislacyjnego i rozpoczął debatę o trwałości rządu.
Jedność koalicji, opozycja jednomyślna
Poparcie dla gabinetu Tuska przyszło wyłącznie z ugrupowań tworzących koalicję rządzącą: Koalicji Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polski 2050 i Lewicy. Cała opozycja, w tym Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja oraz lewicowe Razem, głosowała przeciw.
W przypadku braku większości rząd Tuska musiałby podać się do dymisji – stąd decyzja premiera o zainicjowaniu głosowania, które miało potwierdzić legitymację jego rządu na półmetku kadencji.
Tusk: „3–1 dla nas”
W przemówieniu wygłoszonym przed głosowaniem, Premier Donald Tusk podsumował działania swojego gabinetu, podkreślając rekordowe wydatki na obronność i wsparcie socjalne, spadającą inflację oraz silne wyniki gospodarcze.
„Mamy najwyższy wzrost gospodarczy w Europie, najniższe bezrobocie, rosnące inwestycje i realne płace” – mówił premier. Odnosząc się do ostatnich wyborów, dodał: „3–1 dla nas, ale straciliśmy ostatnią bramkę”, nawiązując do wcześniejszych zwycięstw koalicji w wyborach parlamentarnych, lokalnych i europejskich.
Premier zapowiedział również rekonstrukcję rządu w lipcu. Jak sugerują media, kilku ministrów może zostać odwołanych, a niektóre resorty połączone. Tusk potwierdził też, że w tym miesiącu zostanie powołany rzecznik rządu – po raz pierwszy od objęcia władzy w grudniu 2023 r.
Nawrocki prezydentem, impas trwa
Zwycięstwo Karola Nawrockiego oznacza, że prezydenckie weto nadal może skutecznie blokować inicjatywy legislacyjne rządu. Prezydent Andrzej Duda – do końca kadencji sojusznik PiS – pozostawił po sobie mechanizmy, które Nawrocki może wykorzystać, w tym uprawnienie do kierowania ustaw do Trybunału Konstytucyjnego, zdominowanego przez nominatów PiS.
To wszystko budzi pytania o realną możliwość rządzenia w kolejnych dwóch latach kadencji, mimo sejmowej większości.
Opozycja: „Projekt Tuska się kończy”
Jarosław Kaczyński, lider PiS, podczas równoległej konferencji prasowej poza Sejmem, oskarżył rząd o „rozpad państwa prawa”, nieudolność w zarządzaniu finansami i podporządkowywanie polskich interesów Niemcom.
Poseł PiS Janusz Kowalski stwierdził, że zwycięstwo Nawrockiego powinno doprowadzić do przyspieszonych wyborów parlamentarnych.
„1 czerwca 2025 roku projekt Donalda Tuska dobiegł końca, tak jak kiedyś skończył się komunizm” – powiedział, cytowany przez portal Onet.
Społeczne nastroje niepokojące dla koalicji
Choć Tusk utrzymał większość w Sejmie, jego rząd boryka się z malejącym poparciem społecznym. Według sondażu CBOS z maja, jedynie 32% Polaków wyraża pozytywną opinię o rządzie, podczas gdy 44% ma opinię negatywną. Wśród członków koalicji coraz częściej pojawiają się głosy, że brak skutecznej komunikacji z obywatelami jest jedną z przyczyn spadku poparcia.
Wotum zaufania potwierdziło arytmetyczną większość Donalda Tuska w parlamencie, ale nie zakończyło pytań o realną sprawczość jego rządu w obliczu prezydenckiego weta i rosnącej krytyki społecznej. Rekonstrukcja gabinetu i nowa strategia komunikacyjna mają być próbą odpowiedzi na te wyzwania – w walce o utrzymanie politycznego impetu w drugiej połowie kadencji.
Źródło: NFP
Foto: YouTube, Kancelaria Ptremiera
News USA
20 miesięcy krwawej wojny w Gazie przyniosło już ponad 55 tysięcy ofiar śmiertelnych

Liczba ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków w trwającej już 20 miesięcy wojnie między Izraelem a Hamasem przekroczyła 55 tysięcy – poinformowało w środę Ministerstwo Zdrowia w Strefie Gazy.
Choć ministerstwo nie rozróżnia cywilów od bojowników, podkreśla, że kobiety i dzieci stanowią ponad połowę ofiar śmiertelnych. To dramatyczny punkt zwrotny w konflikcie, który rozpoczął się 7 października 2023 roku brutalnym atakiem Hamasu na południowy Izrael.
Trwały kryzys humanitarny
Według danych ministerstwa, do tej pory zginęło 55 104 osób, a 127 394 zostało rannych. Liczby te mogą być jednak zaniżone – wielu zaginionych wciąż znajduje się pod gruzami lub na terenach niedostępnych dla służb ratunkowych.
Choć Ministerstwo Zdrowia w Gazie funkcjonuje w ramach administracji kierowanej przez Hamas, jego dane z wcześniejszych konfliktów były w dużej mierze zgodne z ustaleniami niezależnych ekspertów. Izrael jednak regularnie podważa ich wiarygodność.
Wojna doprowadziła do niemal całkowitego zniszczenia wielu miast, przesiedlenia około 90% mieszkańców Gazy oraz utworzenia przez siły izraelskie szerokiej strefy buforowej, obejmującej obecnie m.in. zdewastowane miasto Rafah.
Głód, chaos i brak pomocy
Izraelska blokada humanitarna, wznowiona po zerwaniu rozejmu, doprowadziła do pogłębienia kryzysu humanitarnego. Pomimo pewnego złagodzenia restrykcji w maju, dystrybucja pomocy – nadzorowana przez Izrael i USA – napotyka na poważne trudności. ONZ alarmuje, że chaos, brak bezpieczeństwa i grabieże uniemożliwiają skuteczne dostarczanie żywności.
Izrael oskarża Hamas o przejmowanie pomocy humanitarnej, jednak ONZ i organizacje pozarządowe zaprzeczają, by miało miejsce systematyczne przekierowywanie zasobów na potrzeby bojowników.
Straty po obu stronach
Według Izraela, w trakcie konfliktu zginęło ponad 20 tysięcy bojowników Hamasu, jednak nie przedstawiono niezależnych dowodów potwierdzających te dane. Obecnie Hamas wciąż kontroluje niektóre rejony poza izraelskimi strefami wojskowymi i przetrzymuje 55 zakładników. Uważa się, że mniej niż połowa z nich wciąż żyje.
Wojna rozpoczęła się po tym, jak bojownicy Hamasu zabili około 1200 osób – głównie cywilów – i porwali 251 zakładników. Ponad połowę z nich uwolniono podczas rozejmu lub wymiany. Siły izraelskie uratowały ośmioro zakładników i odzyskały ciała kilkudziesięciu kolejnych.
Zrujnowana infrastruktura
Izraelska ofensywa, określana przez niektórych ekspertów jako jedna z najbardziej niszczycielskich od czasów II Wojny Światowej, doprowadziła do niemal całkowitego zniszczenia wielu dzielnic, zrujnowania systemu opieki zdrowotnej oraz masowego przemieszczania się ludności. Setki tysięcy ludzi żyją obecnie w prowizorycznych obozach i opuszczonych szkołach, bez dostępu do podstawowych usług.
Brak perspektyw na pokój
Hamas zapowiedział, że zgodzi się na uwolnienie pozostałych zakładników tylko w zamian za trwałe zawieszenie broni, całkowite wycofanie się wojsk izraelskich oraz uwolnienie palestyńskich więźniów. Grupa wyraziła również gotowość do przekazania władzy niezależnemu komitetowi palestyńskiemu.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu stanowczo odrzuca te warunki. Twierdzi, że celem Izraela jest całkowite rozbrojenie i pokonanie Hamasu oraz odzyskanie wszystkich zakładników. Podkreśla, że dopuszcza jedynie czasowe zawieszenie broni, wyłącznie w celu umożliwienia ich powrotu.
Netanjahu zapowiedział także, że Izrael będzie kontrolował Strefę Gazy bezterminowo i będzie wspierać – jak to określił – „dobrowolną emigrację” dużej części jej ludności.
Plany te spotkały się z ostrą krytyką Palestyńczyków oraz większości społeczności międzynarodowej, która traktuje je jako potencjalne naruszenie prawa międzynarodowego poprzez wymuszone wysiedlenia.
Źródło: AP
Foto: YouTube
-
Polonia Amerykańska6 dni temu
Polonia ma wielkie serca: Pomagamy pani Ewie spod Jarosławia, cioci Moniki Doroty
-
News Chicago2 tygodnie temu
Sandra i John Kucala z Orland Park walczą o dom. Ich podatek wzrósł z 3 do 17 tys. USD
-
Zdrowie3 tygodnie temu
Uwaga na szczepionki przeciw Covid19: mogą powodować zapalenie mięśnia sercowego
-
News Chicago2 tygodnie temu
Uwaga – oszustwo: Fałszywe SMS-y o mandatach drogowych krążą w Illinois
-
News USA2 tygodnie temu
Republikanie oskarżają UE i rząd Tuska o ingerencję w wybory prezydenckie w Polsce
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
W sobotę Polacy w USA ponownie głosują na nowego prezydenta Polski
-
News USA3 tygodnie temu
Strzelanina w Waszyngtonie: Mieszkaniec Chicago zabił dwoje pracowników ambasady Izraela
-
News Chicago4 tygodnie temu
Illinois kończy program opieki zdrowotnej dla imigrantów