News Chicago
Utrudnienia dla podróżujacych w Chicago. Zamknięcie stacji Wilson na północy miasta

Stacja Wilson podmiejskiej kolejki CTA zostanie zamknięta w tym tygodniu. Wszyscy pasażerowie korzystający z niej będą kierowani na nowo wybudowany peron. Podróżujący Red i Pink line, podmiejskiej kolejki CTA będą korzystać z nowo udostępnionych wejść na tymczasowo wybudowany peron. Szczegółowa informacja o dniu zamknięcia stacji Wilson będzie podana przez przedstawicieli CTA.
Przebudowa stacji Wilson będzie trwała do 2017 roku. W trakcie przebudowy peronu, kolejka Pink Line jadąca w kierunku południowym, będzie zatrzymywać się na stacji Wilson i Sheridan, ale niestety nie będzie jadąc na północ.
W tym tygodniu rozpoczyna się również rekonstrukcja red line kursującej w kierunku północnym.
Stacja kolejki CTA przy ulicy Wilson została wybudowana w 1923. Na projekt przebudowy stacji przeznaczono $203 miliony. Jak informuje rzecznik CTA Tammy Chase ponad połowa projektu już została zrealizowana, a jest to jeden z większych projektów rekonstrukcji kolejki CTA
Arkadiusz Stachnik
redakcja@radiodeon.com
Źródło: chicagotribune.com
Foto: Flickr.com/ Jera
BIZNES
Van Leeuwen otwiera drugi lokal w Chicago — z kultowym smakiem Malört w roli głównej

Zaledwie kilka tygodni po głośnym debiucie w Wicker Park, słynna nowojorska lodziarnia Van Leeuwen ponownie kusi chicagowskich smakoszy. Już w środę, 15 października, marka otworzy swój drugi lokal w Catalog w Willis Tower — jednym z najbardziej rozpoznawalnych adresów w centrum miasta. Nowe otwarcie to nie tylko kolejny krok w ekspansji marki, ale także powrót wyjątkowego, nieco kontrowersyjnego przysmaku, który zdobył serca (i kubki smakowe) mieszkańców Chicago: lodów Jeppson’s Malört.
Powrót „smaku, który kochasz nienawidzić”
Podczas wrześniowego otwarcia w Wicker Park Van Leeuwen zaprezentował limitowaną edycję lodów inspirowanych słynnym chicagowskim trunkiem Jeppson’s Malört. Smak ten zniknął z lad w mniej niż 48 godzin, a entuzjazm klientów sprawił, że współpraca z CH Distillery szybko doczekała się kontynuacji.
Malört, opisywani jako „smak, który kochasz nienawidzić”, to gorzki digestif na bazie piołunu – dla jednych symbol lokalnej dumy, dla innych test odwagi lub… skuteczny lek na kaca. Teraz powraca w formie, której nikt się nie spodziewał – w kremowej, lodowej odsłonie.
Lody za dolara i upominki na start
Na wielkie otwarcie lodziarnia Van Leeuwen przygotowała dla gości słodką niespodziankę. Pierwszych 100 klientów otrzyma darmowe torby, a w godzinach 11:00AM–1:00PM każda gałka lodów kosztować będzie zaledwie 1 dolara.
To idealna okazja, by spróbować nie tylko kultowego smaku Malört, ale także innych propozycji lodziarni znanej z bogatych, naturalnych receptur i nieoczywistych połączeń smakowych.
Francuska tradycja, nowojorska odwaga
Założona w 2008 roku w Nowym Jorku, Van Leeuwen zaczynała jako niepozorny food truck, serwujący lody w klasycznym francuskim stylu. Dziś marka ma dziesiątki lokali w całych Stanach Zjednoczonych i słynie z kreatywnych kolaboracji, m.in. z Hidden Valley Ranch, Kraft Macaroni & Cheese, BIGFACE Coffee oraz wokalistką Sabriną Carpenter, z którą stworzyła lody Espresso Affogato.
Nowy lokal w Willis Tower zaoferuje ponad 30 smaków, w tym kultowe pozycje, takie jak Earl Grey Tea, Sicilian Pistachio, Honeycomb, Praline Butter Cake, Sticky Rice with Mango czy nagradzaną Madagascar Vanilla Bean.
W menu znajdą się także desery lodowe, koktajle mleczne, floaty z piwem korzennym, kanapki lodowe, a dla wegan – szeroki wybór roślinnych wariantów. Wszystko podawane w ręcznie wypiekanych rożkach waflowych, które stały się znakiem rozpoznawczym marki.
Nowy, słodki rozdział w centrum Chicago
Otwarcie drugiego lokalu Van Leeuwen to dowód, że Chicago ma apetyt na więcej. Willis Tower, odwiedzana codziennie przez tysiące turystów i pracowników biurowych, wydaje się idealnym miejscem dla lodziarni, której motto brzmi: „Good ice cream for good times.”
A dla tych, którzy odważą się spróbować lodów o smaku Malört, to szansa, by przekonać się, że nawet najbardziej gorzki smak potrafi mieć zaskakująco słodkie zakończenie.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
News Chicago
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago mimo sprzeciwu gubernatora

Prezydent Donald Trump zatwierdził w sobotę rozmieszczenie 300 członków Gwardii Narodowej w rejonie Chicago. Decyzja spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem demokratycznego Gubernatora Illinois, J.B. Pritzkera, który nazwał ją „bezprecedensowym nadużyciem władzy” i „atakiem na prawa obywatelskie Amerykanów”.
Biały Dom uzasadnił krok koniecznością ochrony funkcjonariuszy federalnych i personelu imigracyjnego „w obliczu trwających zamieszek i bezprawia”. Krytycy twierdzą jednak, że jest to kolejna próba eskalacji napięć i umocnienia “twardego” wizerunku prezydenta.
Ultimatum dla Illinois
Jak ujawnił JB Pritzker, decyzję o rozmieszczeniu Gwardii poprzedziło ultimatum ze strony Departamentu Obrony brzmiące: „Wezwijcie swoje wojska, albo my to zrobimy”.
„Żądanie, by gubernator wysłał wojsko na własne ulice wbrew swojej woli, jest absolutnie oburzające i nieamerykańskie” — powiedział Pritzker w oświadczeniu, dodając, że chodzi o członków Gwardii Narodowej Illinois.
Biały Dom nie doprecyzował, czy będą to żołnierze z Illinois czy z innych stanów.
Strzały w Brighton Park i gwałtowne protesty
Decyzja prezydenta zapadła kilka godzin po kontrowersyjnym incydencie w dzielnicy Brighton Park, gdzie agenci imigracyjni (ICE) postrzelili kobietę.
Według Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) kobieta miała uczestniczyć w próbie zablokowania pojazdu federalnych agentów. Aktywiści przedstawiają jednak inną wersję wydarzeń — twierdzą, że to funkcjonariusze ICE uderzyli w samochód cywilny i otworzyli ogień.
Choć kobieta nie odniosła poważnych obrażeń, scena szybko zamieniła się w pole protestu. Na skrzyżowaniu Pershing Road i South Kedzie Avenue setki osób starły się z funkcjonariuszami federalnymi, którzy użyli gazu łzawiącego i granatów hukowych po tym, jak część demonstrantów rzucała w nich butelkami z wodą.
„To teatr polityczny” — odpowiada gubernator
Kilka godzin później Gubernator JB Pritzker ostro skrytykował decyzję Białego Domu, zarzucając prezydentowi wykorzystywanie wojska w celach propagandowych.
„Te plany są niepotrzebne i pozbawią ciężko pracujących Amerykanów ich pracy i rodzin, by uczestniczyli w sztucznie wyreżyserowanym przedstawieniu, a nie w rzeczywistym wysiłku na rzecz bezpieczeństwa publicznego” — powiedział Pritzker.
Dodał, że w Illinois nie ma potrzeby obecności wojska, gdyż „lokalne i stanowe organy ścigania działają skutecznie i w zgodzie z konstytucją”.
Operacja „Midway Blitz” i wizyta Kristi Noem
Decyzja o mobilizacji Gwardii wpisuje się w trwającą od września operację „Midway Blitz” — inicjatywę DHS mającą na celu zintensyfikowanie działań imigracyjnych w regionie Chicago. Według danych resortu operacja doprowadziła już do ponad 1000 aresztowań.
W piątek, dzień przed decyzją Prezydenta Trumpa, Sekretarz DHS Kristi Noem odwiedziła ośrodek ICE w Broadview, gdzie z dachu budynku obserwowała protesty. Zapowiedziała przy tym rozbudowę ośrodka i „stałą obecność” agencji w regionie.
„Nie jesteśmy tu na chwilę. Zostaniemy i sprawimy, że to miasto znów będzie bezpieczne” — powiedziała Noem.
Demokraci: „Trump sprowadza wojnę do Chicago”
Decyzja prezydenta spotkała się z natychmiastową reakcją czołowych polityków Partii Demokratycznej. Senator Dick Durbin nazwał działania Donalda Trumpa „haniebnym rozdziałem w historii kraju”.
„Terroryzowanie rodzin nocnymi nalotami i obecnością wojska na ulicach to nie jest walka z przestępczością — to sianie strachu” — podkreślił Durbin.
Senatorka Tammy Duckworth, weteranka wojny w Iraku, oceniła federalizację Gwardii jako „niebezpieczne, niekonstytucyjne nadużycie władzy”. Kandydatka do Senatu Robin Kelly oskarżyła Trumpa o „zabawę w dyktatora”, a wicegubernator Juliana Stratton nazwała decyzję „celowym okrucieństwem, które pozostawi blizny w naszych społecznościach”.
W tle: sądowe blokady i historyczne precedensy
W sobotę wieczorem federalna sędzina Karin Immergut w Oregonie — nominowana przez samego Trumpa — wydała tymczasowy zakaz rozmieszczenia 200 członków Gwardii Narodowej w Portland, uznając decyzję prezydenta za „niepodjętą w dobrej wierze”.
To kolejny sygnał, że działania prezydenta mogą naruszać ustawę Posse Comitatus z 1878 roku, zakazującą użycia wojska do egzekwowania prawa cywilnego na terytorium USA. Gubernator Pritzker zapowiedział, że rozważa złożenie podobnego pozwu przeciwko administracji federalnej.
Gwardia Narodowa w Chicago: od 1968 roku po pandemię
Federalizacja Gwardii Narodowej wbrew woli gubernatora byłaby w Illinois wydarzeniem bez precedensu. W przeszłości oddziały Gwardii pojawiały się w Chicago jedynie na prośbę władz stanowych — m.in. podczas zamieszek po zabójstwie Martina Luthera Kinga Jr. w 1968 roku czy podczas konwencji Demokratów w tym samym roku.
W XXI wieku Gwardia była wykorzystywana głównie do działań humanitarnych — testów na COVID-19, reagowania na katastrofy naturalne oraz wsparcia policji w czasie protestów po śmierci George’a Floyda w 2020 roku.
„Nie pozwolę, by nasi żołnierze byli wykorzystywani do politycznych gier Donalda Trumpa” — podsumował Pritzker.
Chicago znów w centrum ogólnokrajowego sporu
Rozmieszczenie Gwardii Narodowej w Chicago staje się kolejnym punktem zapalnym w politycznym konflikcie między Białym Domem a demokratycznymi władzami stanów. Dla jednych to konieczna reakcja na wzrost napięć i przestępczości, dla innych — krok w stronę autorytaryzmu i nadużycia władzy cywilno-wojskowej.
Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube, The White House
News Chicago
Strzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi

W sobotę rano federalni agenci imigracyjni postrzelili kobietę w chicagowskiej dzielnicy Brighton Park, po tym jak — jak twierdzą urzędnicy — próbowała przeszkodzić im w prowadzonych działaniach. Strzały wywołały gwałtowne protesty i jeszcze bardziej zaostrzyły napięcia między administracją Prezydenta Donalda Trumpa a władzami miejskimi i grupami proimigracyjnymi.
Sprzeczne wersje wydarzeń
Do incydentu doszło w pobliżu skrzyżowania 39th Street i South Kedzie Avenue. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) utrzymuje, że kobieta była uzbrojona i zagrażała agentom, którzy „byli zmuszeni do oddania strzałów obronnych”.
Rzeczniczka DHS Tricia McLaughlin poinformowała, że kobieta, obywatelka USA, „samodzielnie udała się do szpitala, gdzie opatrzono jej rany”, po czym została wypisana tego samego popołudnia. Nie jest jasne, czy została później zatrzymana.
Według komunikatu DHS, strzelanina rozpoczęła się, gdy kierowcy „zablokowali” i „staranowali” samochód przewożący agentów federalnych. Jeden z kierowców miał posiadać półautomatyczną broń palną. Żaden z funkcjonariuszy nie odniósł poważnych obrażeń.
„To ICE uderzyło pierwsze” — mówią aktywiści
Rzecznik Illinois Coalition for Immigrant and Refugee Rights (ICIRR), Brandon Lee, powiedział, że agenci ICE pierwsi uderzyli w samochód cywilny i oddali pięć strzałów. „To federalny pojazd zderzył się z cywilnym autem, po czym agenci otworzyli ogień” — stwierdził Lee.
Na miejscu zatrzymano co najmniej jedną osobę. 51-letnia Elizabeth Ruiz relacjonowała, że agenci federalni „wbili się w tył samochodu jej syna”, 21-letniego Anthony’ego Ruiza, a następnie go aresztowali i skonfiskowali pojazd. „To oni uderzyli w jego samochód, a teraz udają ofiary” — powiedziała Ruiz. Według kobiety agenci poinformowali ją, że syn może zostać zwolniony dopiero w poniedziałek.
Napięcie rośnie: gaz łzawiący i granaty hukowe
Wkrótce po incydencie w Brighton Park pojawili się protestujący, którzy skonfrontowali się z agentami federalnymi. Świadkowie mówią, że demonstranci początkowo zachowywali się pokojowo, trzymając transparenty z napisami „Kochaj bliźniego swego jak siebie samego” i „Byłem obcym, a przyjęliście mnie”.
Jednak napięcie szybko wzrosło. Według relacji mieszkańców, agenci zaczęli zakładać maski gazowe, co tłum uznał za prowokację. Wkrótce w ruch poszły granaty hukowe i pojemniki z gazem łzawiącym, a protestujący zaczęli rzucać w stronę pojazdów federalnych butelkami z wodą i znakami drogowymi.
Policja Chicago: „To nie nasza operacja”
Departament Policji Chicago (CPD) potwierdził, że jego funkcjonariusze pojawili się na miejscu, by zabezpieczyć teren i kontrolować ruch, ale nie uczestniczyli w operacji federalnej.
„CPD nie prowadzi śledztwa w tej sprawie. Dochodzenie znajduje się w gestii władz federalnych” — przekazał wydział w oświadczeniu.
Na miejscu widziano około dwudziestu funkcjonariuszy CPD oraz zastępcę burmistrza Gariena Gatewooda.
DHS oskarża, miasto zaprzecza
W mediach społecznościowych rzeczniczka DHS Tricia McLaughlin oskarżyła policję Chicago o „opuszczenie miejsca strzelaniny” i „odmowę wsparcia federalnych agentów”.
W jej oświadczeniu pojawiły się jednak liczne błędy — m.in. błędne wskazanie miejsca (napisano o Broadview, a nie Brighton Park) i przypisanie kontroli nad policją Gubernatorowi J.B. Pritzkerowi, choć CPD podlega Burmistrzowi Brandonowi Johnsonowi.
„Agenci poza kontrolą”
Illinois Coalition for Immigrant and Refugee Rights (ICIRR) ostrzegło w sobotę, że działania służb imigracyjnych w Chicago stają się „coraz bardziej nieprzewidywalne i brutalne”.
Z kolei prokurator federalny Andrew Boutros skrytykował działania ranionej kobiety, która — jego zdaniem — „naraziła życie i bezpieczeństwo funkcjonariuszy”. „Departament Sprawiedliwości nie będzie tolerował napaści ani utrudniania pracy naszym funkcjonariuszom” — oświadczył.
Drugi przypadek użycia broni od rozpoczęcia „Operacji Midway Blitz”
Strzelanina w Brighton Park to już drugi przypadek w ostatnich tygodniach, gdy agenci federalni otworzyli ogień do cywilów w Chicago.
We wrześniu śmiertelnie postrzelili Silvero Villegasa-Gonzáleza, który próbował odjechać podczas próby aresztowania. Wówczas przedstawiciele DHS twierdzili, że agent został „pociągnięty przez samochód” mężczyzny. Jednak nagrania z kamer ciała, pokazały, że agent chwilę po oddaniu strzałów przyznał, iż jego obrażenia „nie są poważne”.
O tym nagraniu informowaliśmy tutaj.
Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube, ICIRR
-
News Chicago4 dni temu
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago1 tydzień temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago6 dni temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago3 tygodnie temu
Ted Dabrowski zawalczy z Pritzkerem o fotel gubernatora Illinois w 2026 roku
-
News USA4 tygodnie temu
Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym
-
News Chicago20 godzin temu
Strzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi