Połącz się z nami

News Chicago

Nie żyje Wojciech Białasiewicz. Naczelnego Dziennika Związkowego w Chicago wspomina Andrzej Baraniak

Opublikowano

dnia

31 sierpnia w wieku 76 lat w Polsce zmarł były redaktor naczelny “Dziennika Związkowego” Wojciech Białasiewicz. Z dziennikarzem przez wiele lat pracował reporter Radia Deon, Andrzej Baraniak, który tak wspomina polonijnego działacza.

Z Wojciechem Białasiewiczem miałem możliwość współpracować od 1994 roku. Jako redaktor naczelny “Dziennika Związkowego” zaproponował mi wtedy współpracę z gazetą w charakterze piszącego fotoreportera i tak pozostało do chwili obecnej.

Szef z prawdziwego zdarzeniaDSC_0153

Był kolegą i szefem z prawdziwego zdarzenia, który w przypadku jakiejś wpadki potrafił stanowczo zwrócić uwagę, a nawet zrugać, ale za moment puszczał to w niepamięć i wszystko było “wyzerowane”. Zapamiętam “Naczelnika”, jako człowieka z pasją, który obok zajmowania się sprawami Polonii, wiele czasu poświęcił ukochanej Zamojszczyźnie, a szczególnie Roztoczu i Zwierzyńcowi, w którym spędzał większość czasu po odejściu w 2009 roku z “Dziennika Związkowego”.

Niestety, pomimo kilkukrotnych zaproszeń, nie zdążyłem odwiedzić go w tym mateczniku, gdzie przygotowywał kolejne publikacje. Ostatnią, “Serdeczny pomost ponad Atlantykiem” wraz z dedykacją na pamiątkę wielu lat wspólnej pracy otrzymałem pięć miesięcy temu, podczas jego ostatniego pobytu w Chicago.

Jako pisarz, publicysta i historyk zafascynowany był postacią gen. Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego, adiutanta marszałka Józefa Piłsudskiego. Przez lata pieczołowicie gromadził materiały i przygotowywał się do wydania o nim książki. Niestety, nie zdążył. Wielka szkoda. Cześć Jego pamięci!

Historia życia

DSC_0814Wojciech Białasiewicz urodził się 5 września 1940 roku . Był historykiem i dziennikarzem. Absolwent wydziału Historii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Stopień doktora uzyskał na Uniwersytecie Warszawskim w 1973 roku na podstawie pracy “Wrzesień 1930 roku na Zamojszczyźnie i geneza Ruchu Oporu”. Od 1985 roku przebywał w Stanach Zjednoczonych, pracował w polonijnej prasie – w “Tygodniku Panorama”, “Dzienniku Chicagowskim”, tygodniku “Relax” i “Dzienniku Polskim”.

W październiku 1989 roku został redaktorem naczelnym “Dziennika Związkowego”. Funkcje tę pełnił przez 20 lat. Był zaangażowany w działalność Kongresu Polonii Amerykańskiej, odznaczony Krzyżem Kawalerskim i Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi RP. W 2015 roku został Honorowym Obywatelem Zwierzynca. Zmarł 31 sierpnia 2016 roku w Polsce.

 

Andrzej Baraniak
abaraniak@radiodeon.com

Źrodło: inf. własna
Foto: Andrzej Baraniak

News Chicago

Już możemy zobaczyć dwa rzadkie lamparty amurskie, które przyszły na świat w Brookfield Zoo

Opublikowano

dnia

Autor:

Brookfield Zoo lamparty amurskie

Brookfield Zoo potwierdziło, że latem w ogrodzie na świat przyszły dwa niezwykle rzadkie lamparty amurskie. Siostrzyczki urodziła 14 lipca samica Mina, a narodziny te stanowią znaczący sukces w ochronie gatunku. Lampart amurski, występujący naturalnie na terenach wschodniej Rosji, należy do najrzadszych dużych kotów świata — jego dzika populacja liczy według danych zoo mniej niż 100 osobników.

Od momentu narodzin młode były stopniowo oswajane z otoczeniem z dala od wzroku odwiedzających. Proces ten miał zapewnić im spokojny rozwój i możliwość zapoznania się z nowym środowiskiem w warunkach pełnego bezpieczeństwa.

Czteromiesięczne siostry zaczynają wychodzić z ukrycia

Obecnie młode mają cztery miesiące i coraz częściej pojawiają się w nowej przestrzeni ekspozycyjnej. Pod czujnym okiem rodziców oraz opiekunów z zoo obserwuje się u nich typowe dla wieku zachowania: skoki na siebie nawzajem, zabawy w liściach czy wspinanie na drzewa.

Według opiekunów młode są śmiałe, ciekawe świata i uwielbiają się wspinać.

Kiedy odwiedzający mogą zobaczyć lamparty

Brookfield Zoo informuje, że siostry lamparty będą widoczne dla gości w Big Cats Walkway w wybranych momentach dnia, w zależności od ich aktywności. Odwiedzający będą mogli również zobaczyć ich ojca, samca Sashę, podczas zimowej imprezy Holiday Magic.

Bilety oraz szczegółowe informacje o godzinach otwarcia znajdują się na stronie internetowej zoo.

Źródło: secretchicago
Foto: Brookfield Zoo
Czytaj dalej

News Chicago

Chicago Thanksgiving Guide, część 1: Najlepsze propozycje z The Loop i Near North Side

Opublikowano

dnia

Autor:

adorn-thanksgiving

Przygotowanie kolacji na Thanksgiving bywa czasochłonne, a wielu mieszkańców Chicago woli wyjść z domu lub odebrać gotowy zestaw, zamiast spędzać cały dzień w kuchni. W centrum miasta, szczególnie w The Loop i na Near North Side, dziesiątki restauracji przygotowały w tym roku pełne świątecznego klimatu propozycje — od eleganckich trzydaniowych kolacji po bogate bufety.

Poniżej pierwsza część przewodnika po restauracjach, które oferują posiłki na 27 listopada lub zestawy do odbioru.

Adorn – luksusowe świętowanie

W menu Adorn znajdziemy wykwintny zestaw za 285 dolarów: dyniową zupę, wolno pieczonego indyka, kotlety jagnięce i pumpkin pie. Dostępne od południa do 6 p.m.
120 E. Delaware St.

The Albert – bufet dla całej rodziny

Bufet za 65 dolarów obejmuje indyka, szynkę, tortellini i desery.
228 E. Ontario St.

Asador Bastian – święto w stylu baskijskim

Menu za 150 dolarów obejmuje pieczonego indyka, owoce morza i sernik basque.
214 W. Erie St.

Bandol – rodzinnie i klasycznie

Rodzinne menu za 75 dolarów: zupa z dyni, indyk, puree ziemniaczane i ciasto dyniowe.
100 W. Monroe St.

Brass Tack – w hotelu Waldorf Astoria

Trzydaniowa kolacja za 75 dolarów oraz zestawy na wynos dla 8 osób (480 dolarów).
11 E. Walton St.

FireLake Grill House & Cocktail Bar

Menu za 39 dolarów: zupa dyniowa, indyk z rozmarynem i puree ziemniaczane.
221 N. Columbus Drive

Gene & Georgetti – tradycja od lat

Trzydaniowa kolacja za 105 dolarów obejmuje m.in. zupę dyniową i indyka z żurawiną.
500 N. Franklin St.

Gene & Georgetti

Grill on 21 – elegancja w sercu LaSalle

Ostrygi, indyk, puree ziemniaczane i ciasto dyniowe w menu za 105 dolarów.
208 S. LaSalle St.

Il Porcellino – włoskie akcenty na Thanksgiving

Zestaw dla dwóch osób za 115 dolarów zawiera: indyka „porchetta”, lasagne z dynią oraz ciasto marchewkowe.
59 W. Hubbard St.

I|O Godfrey – pełny bufet na dachu

Bufet za 65 dolarów: carving station, sałatka z łososiem, ciasto z orzechami pekan.
127 W. Huron St.

Joe’s Seafood – klasyka świątecznej tradycji

Kawałki indyka, farsz, puree ziemniaczane i ciasto dyniowe za 78 dolarów.
60 E. Grand Ave.

Michael Jordan’s Steak House

Trzydaniowe menu za 68 dolarów, z indykiem i farszem z chleba kukurydzianego.
505 N. Michigan Ave.

Michael Jordan’s Steak House

Monarch & Lion – brytyjski sznyt dla rodzin

Zestawy dla 4–8 osób (125–175 dolarów) oraz kolacja w lokalu za 55 dolarów.
302 E. Illinois St.

Prime & Provisions – bogaty bufet

Za 105 dolarów: antrykot, łosoś, indyk, zapiekanka z zielonej fasolki i budyń chlebowy.
222 N. LaSalle Blvd.

River Roast – rodzinne święto nad rzeką

Bufet za 85 dolarów: indyk, szynka, mac and cheese, sałatka Caesar.
315 N. LaSalle St.

RPM Italian

Menu za 105 dolarów: antrykot, agnolotti, indyk i sernik dyniowy.
52 W. Illinois St.

RPM Seafood

Bufet za 145 dolarów z koktajlem krewetkowym, ostrygami i indykiem.
317 N. Clark St.

RPM Steak

Czterodaniowe menu za 135 dolarów, m.in. tenderloin i sernik dyniowy.
66 W. Kinzie St.

Shaw’s Crab House

Shaw’s Crab House

Shaw’s Crab House

Indyk à la carte (42 dolary) lub zestaw family-style z king crab.
21 E. Hubbard St.

Shula’s Steak House

Zupa z dyni, indyk i ciasto dyniowe za 63 dolary.
301 E. North Water St.

The Smith

Kolacja za 88 dolarów, m.in. pasztet z indyka i sernik dyniowy.
400 N. Clark St.

Smith & Wollensky

Tradycyjne menu za 82 dolary: indyk, farsz, warzywa i ciasto dyniowe.
318 N. State St.

Źródło: chicagotribune
Foto: Ardon, Michael Jordan’s Steak House, Gene & Georgetti, Shaw’s Crab House
Czytaj dalej

News Chicago

Świąteczna oferta The Original Rainbow Cone: Lody w zimowych smakach do końca grudnia

Opublikowano

dnia

Autor:

RainbowCone

Sieć The Original Rainbow Cone z chicagowskiego South Side wprowadziła w zeszłym tygodniu specjalne, świąteczne menu, które obowiązuje we wszystkich lokalizacjach do 31 grudnia 2025 roku. Klienci mogą liczyć na klasyczne kompozycje marki w zimowym, miętowym wydaniu.

Świąteczne propozycje w menu

Peppermint Sliced Creation

Pięć warstw lodów: waniliowych i mint chocolate chip, ułożonych w charakterystyczny sposób Rainbow Cone, z posypką miętową. Klasyka w świątecznym wydaniu.

Peppermint Shake

Kremowy shake z lodów waniliowych i miętowych, zwieńczony bitą śmietaną i mini-donutem — deser o słodko-miętowym profilu smakowym.

Peppermint Cake

Warstwy lodów mint chocolate chip i waniliowych z posypką miętową ułożone na czekoladowym cieście i pokryte białym lukrem oraz waflami z białej czekolady.

Peppermint Cookie Sandwich

Połączenie lodów mint chocolate chip i czekoladowych, zamknięte między dwiema sugar cookies, obtoczone w posypce miętowej.

Peppermint Crunch Super Sundae

Lody mint chocolate chip i czekoladowe z warstwą gorącego fudge, posypką miętową i mini donutami z cynamonem. Całość zwieńczona bitą śmietaną, kruszonymi orzeszkami i wisienką.

RainbowCone

Pecan Pie Super Sundae

Lody na bazie orzechów pekan z karmelem, orzeszkami i cynamonowymi mini donutami. Na wierzchu bita śmietana i klasyczna wisienka — pozycja dla miłośników orzechowych deserów.

Świąteczna tradycja w nowej odsłonie

Oferta obowiązuje we wszystkich lokalizacjach The Original Rainbow Cone aż do 31 grudnia 2025 roku. Firma zachęca klientów do odwiedzania najbliższych punktów, aby spróbować nowych propozycji przygotowanych specjalnie na świąteczny sezon.

 

Źródło: Secretchicago
Foto: Rainbow Cone
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

wrzesień 2016
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
2627282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu