Połącz się z nami

News Chicago

Zachować pamięć. Polonijne obchody Święta Żołnierza Polskiego w Chicago

Opublikowano

dnia

Polonijne obchody Święta Żołnierza Polskiego oraz 96. rocznicy „Cudu nad Wisłą” rozpoczęły się mszą świętą w kościele pod wezwaniem św. Ferdynanda. Po nabożeństwie weterani oraz goście spotkali się na obiedzie żołnierskim wydanym w swojej siedzibie przez organizatora rocznicowych uroczystości – Placówkę 90 Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej.

Relacja Andrzeja Baraniaka

O znaczeniu zwycięstwa nad bolszewikami w 1920 roku oraz ustanowieniu obchodów święta wojska podczas mszy świętej w kościele św. Ferdynanda mówił komendant Placówki 90 SWAP Zygmunt Goliński. „W rocznicę wiekopomnego rozgromienia nawały bolszewickiej pod Warszawą święci się pamięć poległych w walkach z wielowiekowym wrogiem o całość i niepodległość Polski. To zwycięstwo z 14 na 15 sierpnia 1920 roku, do którego przyczyniła się także “Armia Błękitna” gen. Józefa Hallera, nazwano “Cudem nad Wisłą”. To był dar zwycięstwa Królowej Polski Maryi. Ustanowienie Święta Żołnierza Polskiego obchodzonego w kolejne rocznice tego zwycięstwa usankcjonował prawnie rozkaz ministra Spraw Wojskowych gen. broni Stanisława Szeptyckiego z 4 sierpnia 1923 roku” – powiedział komendant Goliński.

Galeria zdjęć

Podczas mszy świętej wartę honorową przy ołtarzu zaciągnęły poczty sztandarowe członków Towarzystwa Historycznego Armii Polskiej w barwach 12 Pułku Ułanów Podolskich oraz członków Plutonu Reprezentacyjnego Stowarzyszenia Przyjaciół Ułanów im. Tadeusza Kościuszki. Wśród wiernych obecny był zastępca konsula generalnego, konsul Robert Rusiecki, prezes wydziału stanowego Kongresu Polonii Amerykańskiej w Illinois Romuald Popławski oraz prezes Komitetu Katyńskiego Andrzej Melak.

Z uznaniem o polonijnych obchodach „Cudu nad Wisłą” mówił uczestniczący w uroczystościach zastępca konsula generalnego, konsul Robert Rusiecki. “Duch patriotyczny, szacunek dla tradycji i historii oręża polskiego wśród Polonii jest szczególnie silny. Weterani, którzy zamieszkali na ziemi amerykańskiej byli tymi, którzy przelewali krew za naszą Ojczyznę. Darzymy ich szczególnym szacunkiem. Tego rodzaju uroczystości są właściwym sposobem postępowania, żeby tę tradycję kultywować przez kolejne dziesięciolecia i wieki. Ważne, żeby szczególnie młode pokolenie wzrastało w duchu poszanowania dla tradycji i ofiar, które żołnierze składali na ołtarzu wolności podczas walk na frontach drugiej wojny światowej” – powiedział konsul Rusiecki.

W gronie uczestników uroczystości byli między innymi: uczestnik wojny obronnej 1939 roku, lotnik Tadeusz Terlikowski oraz „Maczkowcy” – honorowy komendant Placówki 90 SWAP, Feliks Rembiałkowski oraz komendant Placówki 40 SWAP w Hammond Indiana, Józef Kasprzycki, który wspominając wydarzenia z 1944 roku powiedział: „Polscy żołnierze sami przyjechali po mnie tam, gdzie pracowałem. Powiedzieli dosyć!, już więcej pracować nie wolno. Zabrali mnie do I Dywizji Pancernej. Po jej rozformowani  trafiłem do brytyjskich sił zbrojnych. Z Brytyjczykami pełniłem służbę w kompanii wartowniczej na terenie niemieckiej strefy okupacyjnej.

Po siedmiu latach przyszedł czas na emigrację do Stanów Zjednoczonych”. Drugi podkomendny generała Maczka, Feliks Rembiałkowski trafił do dywizji po ucieczce z robót przymusowych w Niemczech. Dzięki pomocy bojowniczki holenderskiego podziemia przedostał się do Holandii. „Po 3 dniach ukrywania się i oczekiwania na polskich żołnierzy w tym miasteczku, gdzie byłem, pojawiła się kolumna czołgów. Stanąłem na drodze i machałem, żeby mnie zabrali. Jednak nikt nie chciał mnie wziąć. Wreszcie stanął pojazd na gąsienicach. Jego dowódca Bolesław Wesołowski zapytał mnie: Gdzie ty idziesz, co chcesz. Odpowiedziałem, że chcę do wojska. Pozwolił wsiąść. Na postoju kapral zgłosił moją prośbę dowódcy tej jednostki. Ten wydał rozkaz, że mam się zgłosić po mundur i tak stałem się żołnierzem”.

Podczas żołnierskiego obiadu czterech wolontariuszy wspierających i promujących działania Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej zostało uhonorowanych dyplomami i Medalami im. Ignacego Jana Paderewskiego. W gronie wyróżnionych znaleźli się: Jan Kossakowski, Andrzej Stano, Andrzej Kuropacha i Włodzimierz Polak.

Andrzej Baraniak
abaraniak@radiodeon.com

Źródło: Inf. własna
Foto: Andrzej Baraniak/NEWSRP

News Chicago

Już możemy zobaczyć dwa rzadkie lamparty amurskie, które przyszły na świat w Brookfield Zoo

Opublikowano

dnia

Autor:

Brookfield Zoo lamparty amurskie

Brookfield Zoo potwierdziło, że latem w ogrodzie na świat przyszły dwa niezwykle rzadkie lamparty amurskie. Siostrzyczki urodziła 14 lipca samica Mina, a narodziny te stanowią znaczący sukces w ochronie gatunku. Lampart amurski, występujący naturalnie na terenach wschodniej Rosji, należy do najrzadszych dużych kotów świata — jego dzika populacja liczy według danych zoo mniej niż 100 osobników.

Od momentu narodzin młode były stopniowo oswajane z otoczeniem z dala od wzroku odwiedzających. Proces ten miał zapewnić im spokojny rozwój i możliwość zapoznania się z nowym środowiskiem w warunkach pełnego bezpieczeństwa.

Czteromiesięczne siostry zaczynają wychodzić z ukrycia

Obecnie młode mają cztery miesiące i coraz częściej pojawiają się w nowej przestrzeni ekspozycyjnej. Pod czujnym okiem rodziców oraz opiekunów z zoo obserwuje się u nich typowe dla wieku zachowania: skoki na siebie nawzajem, zabawy w liściach czy wspinanie na drzewa.

Według opiekunów młode są śmiałe, ciekawe świata i uwielbiają się wspinać.

Kiedy odwiedzający mogą zobaczyć lamparty

Brookfield Zoo informuje, że siostry lamparty będą widoczne dla gości w Big Cats Walkway w wybranych momentach dnia, w zależności od ich aktywności. Odwiedzający będą mogli również zobaczyć ich ojca, samca Sashę, podczas zimowej imprezy Holiday Magic.

Bilety oraz szczegółowe informacje o godzinach otwarcia znajdują się na stronie internetowej zoo.

Źródło: secretchicago
Foto: Brookfield Zoo
Czytaj dalej

News Chicago

Chicago Thanksgiving Guide, część 1: Najlepsze propozycje z The Loop i Near North Side

Opublikowano

dnia

Autor:

adorn-thanksgiving

Przygotowanie kolacji na Thanksgiving bywa czasochłonne, a wielu mieszkańców Chicago woli wyjść z domu lub odebrać gotowy zestaw, zamiast spędzać cały dzień w kuchni. W centrum miasta, szczególnie w The Loop i na Near North Side, dziesiątki restauracji przygotowały w tym roku pełne świątecznego klimatu propozycje — od eleganckich trzydaniowych kolacji po bogate bufety.

Poniżej pierwsza część przewodnika po restauracjach, które oferują posiłki na 27 listopada lub zestawy do odbioru.

Adorn – luksusowe świętowanie

W menu Adorn znajdziemy wykwintny zestaw za 285 dolarów: dyniową zupę, wolno pieczonego indyka, kotlety jagnięce i pumpkin pie. Dostępne od południa do 6 p.m.
120 E. Delaware St.

The Albert – bufet dla całej rodziny

Bufet za 65 dolarów obejmuje indyka, szynkę, tortellini i desery.
228 E. Ontario St.

Asador Bastian – święto w stylu baskijskim

Menu za 150 dolarów obejmuje pieczonego indyka, owoce morza i sernik basque.
214 W. Erie St.

Bandol – rodzinnie i klasycznie

Rodzinne menu za 75 dolarów: zupa z dyni, indyk, puree ziemniaczane i ciasto dyniowe.
100 W. Monroe St.

Brass Tack – w hotelu Waldorf Astoria

Trzydaniowa kolacja za 75 dolarów oraz zestawy na wynos dla 8 osób (480 dolarów).
11 E. Walton St.

FireLake Grill House & Cocktail Bar

Menu za 39 dolarów: zupa dyniowa, indyk z rozmarynem i puree ziemniaczane.
221 N. Columbus Drive

Gene & Georgetti – tradycja od lat

Trzydaniowa kolacja za 105 dolarów obejmuje m.in. zupę dyniową i indyka z żurawiną.
500 N. Franklin St.

Gene & Georgetti

Grill on 21 – elegancja w sercu LaSalle

Ostrygi, indyk, puree ziemniaczane i ciasto dyniowe w menu za 105 dolarów.
208 S. LaSalle St.

Il Porcellino – włoskie akcenty na Thanksgiving

Zestaw dla dwóch osób za 115 dolarów zawiera: indyka „porchetta”, lasagne z dynią oraz ciasto marchewkowe.
59 W. Hubbard St.

I|O Godfrey – pełny bufet na dachu

Bufet za 65 dolarów: carving station, sałatka z łososiem, ciasto z orzechami pekan.
127 W. Huron St.

Joe’s Seafood – klasyka świątecznej tradycji

Kawałki indyka, farsz, puree ziemniaczane i ciasto dyniowe za 78 dolarów.
60 E. Grand Ave.

Michael Jordan’s Steak House

Trzydaniowe menu za 68 dolarów, z indykiem i farszem z chleba kukurydzianego.
505 N. Michigan Ave.

Michael Jordan’s Steak House

Monarch & Lion – brytyjski sznyt dla rodzin

Zestawy dla 4–8 osób (125–175 dolarów) oraz kolacja w lokalu za 55 dolarów.
302 E. Illinois St.

Prime & Provisions – bogaty bufet

Za 105 dolarów: antrykot, łosoś, indyk, zapiekanka z zielonej fasolki i budyń chlebowy.
222 N. LaSalle Blvd.

River Roast – rodzinne święto nad rzeką

Bufet za 85 dolarów: indyk, szynka, mac and cheese, sałatka Caesar.
315 N. LaSalle St.

RPM Italian

Menu za 105 dolarów: antrykot, agnolotti, indyk i sernik dyniowy.
52 W. Illinois St.

RPM Seafood

Bufet za 145 dolarów z koktajlem krewetkowym, ostrygami i indykiem.
317 N. Clark St.

RPM Steak

Czterodaniowe menu za 135 dolarów, m.in. tenderloin i sernik dyniowy.
66 W. Kinzie St.

Shaw’s Crab House

Shaw’s Crab House

Shaw’s Crab House

Indyk à la carte (42 dolary) lub zestaw family-style z king crab.
21 E. Hubbard St.

Shula’s Steak House

Zupa z dyni, indyk i ciasto dyniowe za 63 dolary.
301 E. North Water St.

The Smith

Kolacja za 88 dolarów, m.in. pasztet z indyka i sernik dyniowy.
400 N. Clark St.

Smith & Wollensky

Tradycyjne menu za 82 dolary: indyk, farsz, warzywa i ciasto dyniowe.
318 N. State St.

Źródło: chicagotribune
Foto: Ardon, Michael Jordan’s Steak House, Gene & Georgetti, Shaw’s Crab House
Czytaj dalej

News Chicago

Świąteczna oferta The Original Rainbow Cone: Lody w zimowych smakach do końca grudnia

Opublikowano

dnia

Autor:

RainbowCone

Sieć The Original Rainbow Cone z chicagowskiego South Side wprowadziła w zeszłym tygodniu specjalne, świąteczne menu, które obowiązuje we wszystkich lokalizacjach do 31 grudnia 2025 roku. Klienci mogą liczyć na klasyczne kompozycje marki w zimowym, miętowym wydaniu.

Świąteczne propozycje w menu

Peppermint Sliced Creation

Pięć warstw lodów: waniliowych i mint chocolate chip, ułożonych w charakterystyczny sposób Rainbow Cone, z posypką miętową. Klasyka w świątecznym wydaniu.

Peppermint Shake

Kremowy shake z lodów waniliowych i miętowych, zwieńczony bitą śmietaną i mini-donutem — deser o słodko-miętowym profilu smakowym.

Peppermint Cake

Warstwy lodów mint chocolate chip i waniliowych z posypką miętową ułożone na czekoladowym cieście i pokryte białym lukrem oraz waflami z białej czekolady.

Peppermint Cookie Sandwich

Połączenie lodów mint chocolate chip i czekoladowych, zamknięte między dwiema sugar cookies, obtoczone w posypce miętowej.

Peppermint Crunch Super Sundae

Lody mint chocolate chip i czekoladowe z warstwą gorącego fudge, posypką miętową i mini donutami z cynamonem. Całość zwieńczona bitą śmietaną, kruszonymi orzeszkami i wisienką.

RainbowCone

Pecan Pie Super Sundae

Lody na bazie orzechów pekan z karmelem, orzeszkami i cynamonowymi mini donutami. Na wierzchu bita śmietana i klasyczna wisienka — pozycja dla miłośników orzechowych deserów.

Świąteczna tradycja w nowej odsłonie

Oferta obowiązuje we wszystkich lokalizacjach The Original Rainbow Cone aż do 31 grudnia 2025 roku. Firma zachęca klientów do odwiedzania najbliższych punktów, aby spróbować nowych propozycji przygotowanych specjalnie na świąteczny sezon.

 

Źródło: Secretchicago
Foto: Rainbow Cone
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

sierpień 2016
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu