Połącz się z nami

News Chicago

Polonijni maturzyści odebrali dyplomy dojrzałości. Uroczystość w bazylice św. Jacka w Chicago

Opublikowano

dnia

Absolwenci z 35. polonijnych liceów ubrani w białe togi w asyście pocztów sztandarowych przechodząc przez drzwi milenijne bazyliki św. Jacka w Chicago rozpoczęli nabożeństwo dziękczynne sprawowane w ich intencji  z okazji zakończenia nauki.

Relacja Andrzeja Baraniaka

Przejście to podkreśliło niezwykłość niedzielnej uroczystości rozdania dyplomów dojrzałości przypadającej w Roku Bożego Miłosierdzia i 1050 rocznicy chrztu i zaczątków państwowości Polski. Pod egidą Zrzeszenia Nauczycieli Polskich uroczystość przygotowała szkoła im. Gen. Tadeusza Kościuszki, której dyrektor Urszula Gawlik powitała młodzież i uczestniczących w uroczystości gości.

Galeria zdjęć

„Niech chrześcijańska tradycja świętowania lat jubileuszowych poprzez przejście przez święte drzwi bazyliki zachęca wszystkich do jej odwiedzania i pozwoli na uzyskanie odpustu, który stanowi symboliczny akt uczestnictwa w Roku Bożego Miłosierdzia. Dzisiejszy dzień, to wielkie święto nas wszystkich, bo kolejny rocznik młodzieży wzrastającej poza granicami starej ojczyzny opuszcza mury polonijnych szkół” – powiedziała prezes ZNP Ewa Koch składając uczniom, rodzicom i nauczycielom okolicznościowe życzenia i gratulacje.

O radości związanej z faktem ukończenia szkoły mówił główny celebrans mszy dziękczynnej ojciec Jerzy Karpiński, który wygłosił również kazanie. Nawiązał w nim do radości, jakiej z tytułu ukończenia szkoły doświadczają uczniowie, rodzice i nauczyciele. Ta radość wpisuje się zarówno w obchodzone tego dnia święto Trójcy Świętej, jak i  1050. rocznicę chrztu Polski.

W imieniu 499 absolwentów podziękowania składała Patrycja Kępa, uczennica szkoły pełniącej rolę gospodarza uroczystości. Patrycja dziękując za poświęcony młodzieży czas i danie szansy poznania drugiego języka i zdobycia wiedzy o kraju pochodzenia przyznała, że obok wiedzy jednym z najważniejszych osiągnięć pobytu w polskiej szkole są zawarte znajomości i przyjaźnie, które będą na całe życie. Jej zdaniem wspaniałe także jest to, że dzięki nauce młodzież może mówić po polsku. „Często jest tak, że ludzie wstydzą się mówić po polsku, ale ja jestem bardzo dumna, że mogę mówić” – podkreśliła Patrycja.

Nie mniej dumni z faktu ukończenia szkoły niż sami absolwenci byli ich rodzice.  Halina Takuska, mama Aleksandry ze szkoły im. Św. Błażeja powiedziała, że rodzice są bardzo zadowoleni ze swoich dzieci, którym było trochę ciężko, gdy po zajęciach w szkole amerykańskiej trzeba było w piątek lub sobotę iść na zajęcia do polskiej szkoły. „Dali radę, nigdy nie buntowali się, nie narzekali, że niepotrzebne, że nie chcą, ale szli i doszli do celu” – powiedziała pani Halina.

Gratulacje absolwentom złożył wicekonsul konsul Konrad Zieliński, który wraz z prezes ZNP Ewą Koch w asyście jej zastępczyń: Heleny Sołtys i Anny Rosy – wychowawczyni dwóch klas maturalnych ze szkoły Kościuszki ,wręczył reprezentantom poszczególnych klas dyplomy ukończenia szkoły.

Andrzej Baraniak
abaraniak@gmail.com

Źródło: Inf. własna
Zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP

News Chicago

Strzelanina w Franklin Park. Nie żyje mężczyzna, funkcjonariusz ICE w szpitalu

Opublikowano

dnia

Dramatyczne sceny rozegrały się w piątek po południu we Franklin Park na zachód od Chicago. Podczas próby zatrzymania podejrzanego mężczyzny przez agentów amerykańskiej służby imigracyjnej i celnej (ICE) doszło do strzelaniny, w wyniku której jedna osoba zginęła, a funkcjonariusz trafił do szpitala.

Według informacji przekazanych przez funkcjonariuszy policji imigracyjnej, ofiarą ma być prawdopodobnie nielegalny imigrant, który próbował uniknąć aresztowania. Do zdarzenia doszło przy 9800 Grand Avenue, gdzie agenci ICE podjęli próbę zatrzymania tego mężczyzny. Z relacji służb wynika, że podejrzany stawiał opór, a następnie próbował uciec, wjeżdżając samochodem w agentów. Jeden z funkcjonariuszy został potrącony i ciągnięty przez pojazd. Wówczas agent oddał strzały, raniąc kierowcę.

“Podczas kontroli pojazdu podejrzany stawiał opór i próbował wjechać samochodem w funkcjonariuszy, potrącając jednego z nich. W obawie o swoje życie agent użył broni palnej” – poinformowało ICE w oficjalnym oświadczeniu.

Ranny mężczyzna oraz potrącony agent zostali przewiezieni do szpitala. Podejrzany zmarł w wyniku odniesionych obrażeń, natomiast stan funkcjonariusza – jak przekazano – został ustabilizowany, choć jego obrażenia są poważne. W komunikacie ICE podkreślono również, że treści publikowane w mediach społecznościowych, zachęcające imigrantów do stawiania oporu organom ścigania, „rozpowszechniają dezinformację i zagrażają bezpieczeństwu publicznemu oraz funkcjonariuszy”.

Do strzelaniny doszło w trakcie trwającej w nasszym stanie Illinois federalnej operacji „Midway Blitz”, prowadzonej od minionego poniedziałku z polecenia prezydenta Donalda Trumpa. Jej celem jest walka z nielegalną imigracją na terenie stanu.

żródło: ICE –  U.S. Customs and Border Protection sign and Department of Homeland Security
photo: iStock-Yuriy T, Lawrey

Czytaj dalej

News Chicago

Chicago: żyjemy dłużej, ale różnice między dzielnicami wciąż są ogromne

Opublikowano

dnia

Autor:

czarny pacjent

Pięć lat po wybuchu pandemii COVID-19 długość życia mieszkańców Chicago zbliża się do poziomu sprzed kryzysu zdrowotnego. Z najnowszego raportu Departamentu Zdrowia Publicznego Chicago wynika, że w 2023 roku przeciętny mieszkaniec miasta mógł oczekiwać, że dożyje 78,7 roku – to wzrost o 1,5 roku w porównaniu z 2022 r. i o 3,5 roku w stosunku do pandemicznego 2020 r. Jeszcze w 2019 roku średnia ta wynosiła 78,8 roku.

Mniejsza różnica między czarnoskórymi a resztą mieszkańców

Raport pokazuje także, że różnica w oczekiwanej długości życia między czarnoskórymi mieszkańcami Chicago a resztą populacji zmniejszyła się do około 11 lat. To poprawa względem 2021 roku, kiedy przepaść ta była największa i wynosiła prawie 13 lat.

Przyczyniły się do tego m.in.:

  • spadek liczby zgonów z powodu COVID-19,
  • mniejsza liczba zabójstw,
  • lepsze wyniki w leczeniu nowotworów dzięki badaniom przesiewowym.

Największy wzrost długości życia odnotowali czarnoskórzy i latynoscy mieszkańcy. Przykładowo, średnia życia Latynosów wydłużyła się o 4,5 roku w latach 2020–2023.

„Jesteśmy bardzo daleko od miejsca, w którym chcemy być, ale cieszymy się, że obserwujemy rosnący trend w zmniejszaniu luki w oczekiwanej długości życia” – podkreśliła dr Simbo Ige, komisarz ds. zdrowia publicznego w Chicago.

Chicago wciąż rekordzistą nierówności

Pomimo poprawy, nierówności zdrowotne pozostają dramatyczne.

  • W dzielnicy Loop średnia długość życia sięga 87 lat,
  • w West Garfield Park – zaledwie 67 lat.

To aż 21 lat różnicy – największa przepaść spośród wszystkich dużych miast USA, według badań z 2019 roku. Średnia krajowa wynosi 5 lat.

Mieszkańcy północnej części miasta żyją najdłużej, podczas gdy osoby z zachodniej, południowej i dalekiego południa często umierają w wieku, w którym wielu Amerykanów dopiero przechodzi na emeryturę.

Będzie lepiej?

Eksperci ostrzegają, że dalsze postępy są zagrożone przez:

  • planowane cięcia federalne w programach społecznych, takich jak Medicaid i pomoc żywnościowa,
  • spadek poziomu szczepień, który może prowadzić do większej liczby przedwczesnych zgonów,
  • utrzymujące się choroby cywilizacyjne – choroby serca, przedawkowania opioidów i nowotwory.

Nadzieje i wyzwania

Departament Zdrowia Publicznego Chicago planuje wzmocnić współpracę z uniwersytetami i fundacjami, aby poprawić dostęp do profilaktyki i leczenia w najbardziej dotkniętych dzielnicach. Największy nacisk w działaniach ma być położony na zachodnie i południowe dzielnice Chicago, gdzie różnice w zdrowiu i długości życia są najbardziej dramatyczne.

Źródło: WBEZ
Foto: istock/stefanamer/LightFieldStudios/
Czytaj dalej

News Chicago

Miasto zapłaci 90 mln dolarów za niesłuszne skazania związane z sierżantem Ronaldem Wattsem

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek przedstawiciele Chicago zobowiązali się do wypłaty 90 milionów dolarów w ramach ugody obejmującej kilkadziesiąt procesów o niesłuszne skazanie. Sprawy te dotyczą nadużyć byłego sierżanta policji Ronalda Wattsa i jego zespołu taktycznego, którzy przez lata dopuszczali się fałszowania dowodów i bezpodstawnych aresztowań.

Najważniejsze ustalenia

  • Ugoda musi jeszcze zostać zatwierdzona przez Radę Miasta.
  • Obejmuje 176 pozwów i blisko 200 osób, które w sumie spędziły w więzieniu ponad 200 lat.
  • Każda sprawa wynikała z sfabrykowanych dowodów i fałszywych oskarżeń, co – zdaniem prawników – stanowi jeden z największych skandali policyjnych w historii Chicago.

Ronald Watts i jego współpracownik, funkcjonariusz Kallatt Mohammed, zostali skazani w 2012 roku i odbyli kary więzienia federalnego. Jednak skutki ich działań odczuwane są do dziś – wiele wyroków unieważniono, a poszkodowani otrzymali oficjalne zaświadczenia o niewinności.

Ile otrzymają poszkodowani?

Według wydziału prawnego miasta, kwoty odszkodowań będą zależne od długości niesłusznie odbytych kar:

  • najniższe odszkodowanie wyniesie ok. 150 tys. dolarów,
  • najwyższe – nawet 3,9 mln dolarów w przypadku osób, które spędziły w więzieniu blisko dekadę.

Konsekwencje dla miasta

Chicago wypłaciło już wcześniej 36 mln dolarów w podobnych sprawach związanych z działalnością Wattsa. Urzędnicy ostrzegają jednak, że jeśli pozostałe procesy trafią na drogę sądową, koszt dla podatników może sięgnąć nawet 500 mln dolarów w najbliższych latach.

Źródło: fox32
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu