News Chicago
Konkurs Koszyczka Wielkanocnego w Domu Podhalan na południu Chicago. 26 edycja programu „Na góralską nutę”
Kosze duże i małe, bajecznie kolorowe, pełne jajek, kolorowych pisanek, wędlin, babek, soli, pieprzu i innych produktów na świąteczny stół przynieśli do Domu Podhalan uczestnicy dorocznego Konkursu Koszyczka Wielkanocnego. W imprezie organizowanej od 26 lat przez program radiowy „Na góralska nutę” do oceny przez wieloosobowe jury zostało zgłoszonych około 200 koszyczków ze święconym.
O znaczeniu i symbolice potraw przynoszonych do święcenia mówił twórca konkursu Andrzej Gędłek. Pokarmy poświęcił Jego Ekscelencja, ks. biskup Andrzej Wypych. Biskupowi asystował kapelan Związku Podhalan w Ameryce Północnej, o. Jacek Palica.
Relacja Andrzeja Baraniaka
Finałem imprezy był wybór najbardziej interesujących koszyczków przez grupę jurorów z konsulem Robertem Rusieckim na czele. Wybór nie należał on do łatwych. Jedni zastanawiali się, czy wybrać maleńki czy też potężny kosz. Drugich urzekły pisanki, innych własnoręcznie pieczone baranki z ciasta, a jeszcze innych sama kompozycja potraw w koszyku.
Galeria zdjęć
Po wybraniu przez jurorów ich zdaniem najbardziej interesujących koszyczków Anna Żegleń z Koła Biały Dunajec, które współorganizowało imprezę, wręczała dzieciom nagrodzonych koszyczków prezenty w postaci koszy ze słodyczami, zabawkami i maskotkami. Również pozostałe dzieci otrzymały upominki. Tradycyjnie już dzieci zostały zaproszone na świąteczny poczęstunek.
Ponad ćwierć wieku temu, gdy wraz ze śp. Józkiem Bafią wracaliśmy z programu radiowego i rozmawialiśmy o tradycjach świątecznych postanowiliśmy, aby zorganizować imprezę dla dzieci, żeby miały okazję więcej dowiedzieć się więcej o tradycjach i zwyczajach związanych z Wielkanocą. O ile dobrze pamiętam przyszło wtedy ponad 60 dzieci z koszyczkami – wspominał początki konkursu Andrzej Gędłek.
Od tamtej pory do Domu Podhalan przyjeżdżają rodzice z dziećmi z różnych rejonów Wietrznego Miasta, aby wziąć udział w konkursie, poświęcić pokarmy i zabrać ze sobą do domu wodę święconą.
Od kilku lat dodatkową atrakcją góralskiej święconki jest pokaz malowania pisanek oraz żywe jagnięta, które na parking Domu Podhalan przywozi członek Koła Biały Dunajec Wojciech Jędrol.
Konkurs organizowany przez realizatorów programu radiowego „Na góralską nutę”, to żywa lekcja zwyczajów i tradycji związanych z Wielkanocą.
Andrzej Baraniak
abaraniak@radiodeon.com
Źródło: Inf. własna
Foto: Andrzej Baraniak/NEWSRP
News Chicago
Illinois mówi „dość”: Nowe ustawy mają chronić imigrantów przed nadużyciami ICE
News Chicago
Sąd federalny nakazuje poprawę warunków w ośrodku ICE w Broadview
W środę sędzia federalny Robert Gettleman nakazał administracji Donalda Trumpa natychmiastowe zajęcie się „niedopuszczalnymi” warunkami panującymi w ośrodku przesłuchań Immigration and Customs Enforcement (ICE) w Broadview. Decyzja zapadła po wysłuchaniu wielogodzinnych zeznań zatrzymanych, którzy skarżyli się na przeludnienie, brak pościeli, niewystarczające wyżywienie i ograniczony dostęp do wody.
W środę sędzia okręgowy wydał tymczasowy nakaz sądowy, zobowiązując ICE i Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) do zapewnienia zatrzymanym czystej pościeli, środków higienicznych oraz co najmniej trzech pełnych posiłków dziennie.
„Sąd stwierdza, że powodowie i członkowie domniemanej grupy ponieśli, i prawdopodobnie nadal będą ponosić, nieodwracalną szkodę, jeśli nie zostanie im przyznane tymczasowe zadośćuczynienie” – napisał Gettleman w uzasadnieniu decyzji.
Nakaz został wydany w ramach pozwu złożonego przez MacArthur Justice Center i ACLU of Illinois w imieniu byłych zatrzymanych – Pablo Moreno Gonzaleza i Felipe Agustina Zamacony. Według skargi, funkcjonariusze ICE „odcięli zatrzymanych od świata zewnętrznego”, uniemożliwiając im poufne rozmowy z prawnikami.
O przesłuchaniach w tej sprawie informowaliśmy wczoraj.
Podstawowe wymogi: woda, prysznic i kontakt z obrońcą
Zgodnie z decyzją sędziego Gettlemana, nakaz – obowiązujący co najmniej do 19 listopada – zobowiązuje ICE do:
- umożliwienia zatrzymanym korzystania z prysznica co najmniej co drugi dzień,
- zapewnienia butelkowanej wody do każdego posiłku oraz na żądanie,
- utrzymania czystości pomieszczeń i toalet,
- zagwarantowania prywatnego i bezpłatnego kontaktu telefonicznego z prawnikiem.
„Domagamy się na tym etapie jedynie kilku podstawowych udogodnień, które powinny być oczywiste w państwie prawa” – podkreśliła Alexa Van Brunt, dyrektorka MacArthur Justice Center w Illinois i główna pełnomocniczka powodów.

„To już nie ośrodek przetwarzania, lecz więzienie”
Podczas wtorkowego posiedzenia dowodowego byli więźniowie Broadview opowiadali o dramatycznych warunkach panujących w ośrodku. Relacjonowali, że byli stłoczeni w przepełnionych celach, przez wiele dni pozbawieni możliwości kąpieli czy zmiany ubrań, a kontakt z rodzinami był praktycznie niemożliwy.
Niektórzy zeznali, że zostali oszukani lub zastraszeni, by podpisać dobrowolne formularze deportacyjne.
Sędzia Gettleman uznał przedstawione dowody za „mocne” i stwierdził, że Broadview przestało pełnić funkcję tymczasowego punktu przetwarzania zatrzymanych.
„Ten ośrodek stał się faktycznie więzieniem. Warunki są niepotrzebnie okrutne, a twierdzenia władz o zapewnianiu wody i miejsc do odpoczynku zostały wielokrotnie podważone. To po prostu niedopuszczalne” – ocenił sędzia.
Rosnący czas przetrzymywania i protesty
Według pozwu, na 4 czerwca mediana czasu przetrzymywania w Broadview wynosiła niemal 48 godzin – czterokrotnie więcej niż dopuszczalny limit 12 godzin. Do połowy miesiąca czas ten wzrósł do trzech dni. Autorzy pozwu podkreślają, że ośrodek nie ma infrastruktury ani zasobów, by utrzymywać ludzi tak długo.
W ostatnich miesiącach ośrodek w Broadview stał się miejscem częstych protestów przeciwko polityce imigracyjnej administracji Donalda Trumpa, szczególnie nasilonej w rejonie Chicago i okolicznych przedmieściach.
Stanowisko rządu
Asystentka prokuratora federalnego, Jana Brady, sprzeciwiła się nakazowi, twierdząc, że jego wprowadzenie mogłoby „sparaliżować egzekwowanie przepisów imigracyjnych w Illinois”. Zaprzeczyła, by w Broadview dochodziło do naruszeń praw konstytucyjnych, tłumacząc problemy „procesem uczenia się” personelu w obliczu rosnącej liczby zatrzymań.
Brady przyznała, że osobiste wizyty prawników zostały częściowo ograniczone, ponieważ spowalniały procedury i wydłużały czas pobytu zatrzymanych w ośrodku. Obwiniła także protestujących, których – jak twierdziła – obecność wymusza okresowe ograniczenia dostępu w celu „ochrony bezpieczeństwa zatrzymanych i funkcjonariuszy”.
Tymczasowy nakaz obowiązuje do 19 listopada, kiedy odbędzie się kolejne posiedzenie sądu dotyczące statusu sprawy. Do tego czasu ICE i DHS muszą wdrożyć wszystkie zalecone środki poprawiające warunki w Broadview.
Źródło: wttw
Foto: YouTube
News Chicago
Kampania „Daily Herald” i Fundacji Roberta R. McCormicka pomoże mieszkańcom przedmieść
-
News USA1 dzień temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News Chicago4 dni temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
Prawo imigracyjne2 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA2 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago2 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago1 tydzień temuAgenci federalni ponownie użyli gazu łzawiącego w Chicago. Sędzia żąda wyjaśnień
-
News USA1 tydzień temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada
-
News Chicago6 dni temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP








































