Połącz się z nami

News Chicago

Siostra Marta o nowym miejscu w Chicago dla kobiet potrzebujących pomocy. „To ma być dom dla polskich matek”

Opublikowano

dnia

Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii w 2006 roku założyło fundację Totus Tuus. Pomoc przeznaczona jest dla samotnych matek. Siostry Zakonne zakupiły właśnie nowy budynek, w którym schronienie mogą znaleźć kobiety, które nie mają się gdzie zwrócić po pomoc. Siostry pomagają również w innych miastach

Gościem w studio Radia Deon była siostra Marta, która od samego początku koordynuje pracę fundacji. Jak sama mówi Zgromadzenie Sióstr Misjonarek w charakterystycznych szarych habitach działa w wielu miastach

„Pracujemy w ośmiu placówkach, w największych parafiach polonijnych. Jesteśmy bardzo znane – Trójcowo, bazylika św. Jacka, parafia św. Ferdynanda, św. Konstancji, na południu Albert, czy Błażej. Jest nas 53 osoby w Stanach Zjednoczonych, pracujemy jeszcze poza bo i w Michigan, w Arizonie i w Nowym Jorku. Jest nas więcej, ale najwięcej jest w Chicago, bo tu jest najwięcej Polonii”.

Siostra Marta podróżowała po Stanach Zjednoczonych widząc jak funkcjonują inne domy samotnych matek, nazwane shelters czy schroniskami

„Byłam w niektórych miejscach przerażona, bardziej mi to przypominało zamknięty obóz. Nawet jeżeli to był katolicki dom samotnej matki, ale to był taki dom, w którym matki nie mogły się ze sobą kontaktować. Jeżeli taka matka znalazła się w dołku, czy tragedii i ona zostaje zamknięta w mieszkanku i jest tylko sama dla siebie. Sam psycholog nic tu nie da. To nie jest nasza mentalność, a to ma być dla matek polskich”.

W nowym budynku, które zakupiły Misjonarki pomoc znalazły już trzy mamy. Kolejne czekają już na mieszkania

„W tej chwili są tylko trzy mamy, bo mamy tylko tyle mieszkań a siedem mam, które czeka. I myślę, że jak się będą systematycznie opróżniać się nasze mieszkania. Do końca tego miesiąca, będzie kolejnych siedem matek, czternaście to już tak najwięcej miejsc. Jest dwa razy większy ten dom. Jest piękna działka i kiedyś nawet będzie tam małe przedszkole”.

Siostra Marta bardzo dziękuje wszystkim, którzy już pomogli. Podkreśla, że cały czas potrzebni są wciąż sponsorzy i wolontariusze. Osoby chętne do współpracy mogą kontaktować się bezpośrednio z siostrą Martą, dzwoniąc pod nr telefonu 773 574 10 82.

Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała

News Chicago

Jedne z najstarszych dębów w Illinois zostały objęte trwałą ochroną

Opublikowano

dnia

Autor:

W północno-zachodniej części powiatu McHenry oficjalnie zabezpieczono 55 akrów unikatowych lasów dębowych, które – jak szacują eksperci – zawierają drzewa mające nawet 300–400 lat. Teren został objęty ochroną dzięki działaniom McHenry County Conservation District (MCCD) i stanowi pierwszy zakup w ramach Big Foot Woods Oak Legacy Project.

Dęby pamiętające czasy rdzennych mieszkańców i narodzin USA

Według komunikatu McHenry County Conservation District MCCD na chronionym obszarze rosną największe i najstarsze zachowane dęby w całym powiecie.

Teren znajduje się w Chemung Township, a jego zakup za 484 000 dolarów stał się możliwy dzięki dofinansowaniu od McHenry County Conservation Foundation, które uzyskało grant w wysokości 369 900 dolarów z programu Prairie State Conservation Coalition i zapewniło wymagany wkład własny.

Ratowanie ostatnich starodrzewów – pilna potrzeba

McHenry County utraciło już około 87% swoich pierwotnych drzewostanów dębowych, co czyni każdy zachowany ekosystem niezwykle cennym.

Wcześniej w tym roku fundacja McHenry County Conservation przekazała MCCD 15 akrów dojrzałych lasów, powiększając obszar Marengo Ridge Conservation Area. Ten teren również został nabyty dzięki wsparciu anonimowego darczyńcy.

Plany na przyszłość

MCCD i fundacja pracują nad długofalową strategią rozwoju terenów chronionych – Forward to 2040 with a Vision to 2071. Dokument uwzględnia potrzeby mieszkańców oraz wyznaczać kierunki działań aż do setnej rocznicy powstania dystryktu.

stary dąb

Mieszkańcy są zaproszeni do udziału w konsultacjach i przekazywania opinii. Szczegóły dostępne są na stronie: MCCD.me/Forward2040.


Dzięki tej inicjatywie jedne z najstarszych dębów w Illinois pozostaną nienaruszone, a przyszłe pokolenia będą mogły podziwiać fragment dawnego, pierwotnego krajobrazu – świadectwo historii sięgającej czasów długo przed powstaniem Stanów Zjednoczonych.

Źródło: dailyherald
Foto: McHenry County Conservation Foundation,
Czytaj dalej

News Chicago

48-letni Tomasz Stundzia z Buffalo Grove zaginął bez śladu. Trwają poszukiwania

Opublikowano

dnia

Autor:

Od dwóch tygodni policja oraz bliscy 48-letniego Tomasza Stundzi z Buffalo Grove bezskutecznie próbują ustalić, co stało się z mężczyzną, który 7 grudnia zaginął w tajemniczych okolicznościach. Jego samochód odnaleziono zaparkowany przy North Point Marina w Winthrop Harbor, jednak do dziś nie pojawiły się żadne nowe tropy.

Ostatni kontakt i zagadkowa podróż na północ

Tomasz Stundzia był ostatnio widziany – a właściwie słyszany – 7 grudnia około godziny 5:00PM, gdy wysłał wiadomość tekstową. Dane z systemu I-Pass wykazały, że tego samego dnia około godziny 10:00AM jego samochód poruszał się autostradą I-94 w kierunku północnym, w pobliżu Wadsworth.

Następnie znajomi mężczyzny odnaleźli jego szarego Toyotę 4Runner z 2019 r. na parkingu przy North Point Marina. Tam też Stundzia przechowywał swoją łódź – jednak łódź pozostała nietknięta. Jak potwierdził właściciel magazynu, mężczyzna nie pojawiał się tam od co najmniej dwóch tygodni.

Brak nagrań, brak sygnału z telefonu, żadnych śladów

Znajomi zaginionego – Paulius Abromavicius oraz Marta Dominika Wysocka – relacjonują, że sytuacja jest skrajnie trudna ze względu na brak dowodów wskazujących na jakiekolwiek przestępstwo lub samookaleczenie „Niestety, ponieważ nie ma dowodów na niebezpieczeństwo, policja ma związane ręce” – mówi Abromavicius.

Sytuację dodatkowo komplikują:

  • brak działających kamer monitoringu w marinie (trwa modernizacja systemu),
  • wyłączony telefon Stundzi,
  • brak dostępu do jego komputera z powodu nieznanego hasła.

Jedynym źródłem informacji pozostają dane z bramek I-Pass. Buffalo Grove Police potwierdziła, że analiza sygnału telefonu wykazała jego ostatnią aktywność 8 grudnia rano w marinie. Od tego momentu nie pojawił się żaden sygnał.

Poszukiwania na lądzie i wodzie

Organizacja Salmon Unlimited Inc., zrzeszająca wędkarzy z Illinois i Wisconsin, przeprowadziła 12 grudnia szeroko zakrojone poszukiwania na terenach przyjeziornych. Niestety, nie natrafiono na żadne ślady. Także przyjaciele zaginionego prowadzili własne poszukiwania, jednak tymczasowo je zawieszono z braku jakichkolwiek wskazówek.

Tomasz Stundzia ma córkę, która mieszka za granicą.

Policja apeluje o pomoc

Zaginiony ma:

  • 6 stóp 1 cal wzrostu (ok. 185 cm),
  • wagę około 210 funtów (ok. 95 kg),
  • włosy brązowe,
  • oczy zielone,
  • zarost.

W dniu zaginięcia miał na sobie szarą bluzę z kapturem. Każda, nawet pozornie drobna informacja może okazać się kluczowa.

Policja w Buffalo Grove prosi o kontakt wszystkich, którzy mogli widzieć Tomasza Stundzię 7 lub 8 grudnia – w marinie, na I-94 lub w okolicy. Informacje można zgłaszać pod numerem: 847-459-2560.

Źródło: lakemchenryscanner
Czytaj dalej

News Chicago

W Brookfield Zoo przyszło na świat dziesięć zagrożonych wyginięciem likaonów

Opublikowano

dnia

Autor:

Największe zoo w aglomeracji chicagowskiej ogłosiło niedawno wyjątkowy sukces hodowlany. W Brookfield Zoo urodziły się szczenięta likaona pstrego (African Painted Dog) – drapieżnika, którego populacja w naturze dramatycznie spada.

25 listopada pierwszorazowi rodzice – Roanne i Kellan – powitali na świecie około dziesięcioro młodych. Dokładną liczbę opiekunowie ustalają na podstawie nagrań z wewnętrznego wybiegu, ponieważ w tym okresie zwierzęta potrzebują spokoju i minimalnej ingerencji człowieka.

Nowo narodzone likaony rodzą się ślepe, z zagiętymi uszami, a ich futerko już od pierwszych dni ma niepowtarzalne wzory, które pozwalają odróżnić każde zwierzę.

Gatunek zagrożony wyginięciem

Likaony żyjące w Afryce Subsaharyjskiej należą dziś do jednych z najbardziej zagrożonych drapieżników. Ich populację w naturze szacuje się na około 7 tysięcy osobników. Narodziny tak licznej grupy młodych to ważny krok w ochronie gatunku i ogromny sukces dla Brookfield Zoo.

Kiedy będzie można zobaczyć młode?

Obecnie szczenięta przebywają w legowisku, blisko rodziców, ucząc się chodzić, wspinać i stopniowo otwierać oczy. Opiekunowie monitorują ich rozwój – od karmienia i wokalizacji, po pierwsze oznaki ząbkowania. Jeśli wszystko będzie przebiegać prawidłowo, odwiedzający zobaczą młode likaony już na początku 2026 roku.

likaon

Brookfield Zoo zachęca do śledzenia informacji o rozwoju młodych oraz do planowania wizyty, podczas której będzie można zobaczyć jedne z najrzadszych drapieżników Afryki.

Ogród zoologiczny oferuje w przyszłym roku długą serię zimowych darmowych dni wstępu – od 5 stycznia do 28 lutego, o czym informowaliśmy 22 grudnia.

Źródło: secretchicago
Foto: Brookfield Zoo
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu