Połącz się z nami

News Chicago

Zaskoczony Maciejewski przegrywa walkę MMA w Soczi. Polak wraca do Chicago bez zwycięstwa ZOBACZ WALKĘ

Opublikowano

dnia

W olimpijskim mieście Soczi Adam „Maja” Maciejewski (13-6-1) przegrał pojedynek wieczoru z mistrzem świata federacji Ballator Vitaliy’em Minakovem (14-0-0). To siódma porażka Polaka w karierze. Rosjanin pozostał niepokonany. Walka trwała 21 sekund.

 WALKA MACIEJEWSKI vs MINAKOV
TV2
KLIKNIJ TUTAJ LINK
https://www.youtube.com/watch?v=Z85trCGLX0Y&feature=youtu.be

Plan na walkę z gigantem MMA w Rosji nie powiódł się. „Chcę go zaskoczyć swoimi umiejętnościami bokserskimi” – mówił na antenie Radia Deon Chicago Maciejewski. „Maja” jednak nie zaskoczył. Zaskoczył natomiast Rosjanin, który dosłownie w pierwszych sekundach pojedynku powalił Polaka na deski i 19 uderzeniami w głowę znokautował. Sędzia przerwał walkę. Maciejewski był oszołomiony i zdenerwowany. Nie zdążył nawet zawalczyć. Vitaly pokazał, że jest prawdziwym mistrzem”  – podsumował tuż po walce Adam Maciejewski.

Mało kibiców

Polak do walki wieczoru na rosyjskiej Gali Fight Nights wyszedł w piątek 31 lipca prawie kwadrans po trzeciej czasu chicagowskiego. Sala nie była wypełniona po brzegi. Nie było wielkiej sportowej atmosfery, która często towarzyszy podobnym galom MMA. Wyglądałoby to jeszcze gorzej, gdyby nie rosyjski zespół rockowo-celtowy, który grał na żywo i próbował przykryć brak okrzyków. Wrzasku zabrakło nawet dla miejsowego idola – Witally’a Minakova.

11811437_873804336035423_5736007371476186252_nJak lew przed obiadem

W olimpijskiej Soczi było już grubo po jedenastej w nocy. Przed walką już w klatce więcej zdenerwowania wykazywał Polak, który chodził jak lew przed pożarciem swojej ofiary. Kibice jednak nieśmiało, ale jednak zagwizdali przy powitaniu naszego wojownika. Jego rozległy tatuaż na ramieniu mógł robić wrażenie na przeciwniku. Mógł, ale nie zrobił.

Pierwsza runda i ostatnia

Pierwsza runda rozwiała nadzieję na zwycięstwo. Co prawda Adam Maciejewski nie był faworytem, ale kibice liczyli, że powalczy jak wściekły lew. 16 potężnych uderzeń na głowę Polaka w parterze przerwało pojedynek. To była słuszna decyzja sędziego. Adam Maciejewski przestał się bronić. Był totalnie oszołomiony. Zanim doszedł do siebie, było już po walce. A szkoda. Nawet bardzo…

Pierwszy atak

To jednak Maciejewski jako pierwszy spróbował zaatakować nogami. Rosjanin natychmiast skontrował i powalił Polaka na matę. Zajął wygodna pozycję. Siedząc na rywala brzuchu niemiłosiernie okładał go pięściami. Kilka sekund wystarczyło, aby Polak został znokautowany.
Maciejewski

Długie poszukiwania

Organizatorzy przed wysłaniem propozycji do obozu Maciejewskiego długo szukali godnego przeciwnika dla niepokonanego mistrza świata tym bardziej, że Gala MMA w Soczi była przygotowywana z mocnymi akcentami politycznymi. A Polak pasował jak ulał. Na widowisko nie tylko został zaproszony sam prezydent Federacji Rosyjskiej, Władimir Putin, ale także media próbowały przypominać wielki sukces organizacyjny ostatniej zimowej Olimpiady w Soczi.

Jedno jest pewne, to był powrót wielkiego sportu do Soczi. Pojedynki można było oglądać na ogólnie dostępnym kanale sportowym telewizji Rossiya 2. W Stanach Zjednoczonych dzięki internetowi za darmo można było zobaczyć cała Galę Fight Nights.

Maciejewski chce walki z Polakami

Jeszcze przed tym przegranym pojedynkiem Adam „Maja” Maciejewski rzucił rękawicę Marcinowi Różalskiemu.„Dwanaście lat temu wszedłem do klatki jako jeden z pierwszych Polaków w historii polskiego MMA i uważam że tocząc dwadzieścia walk, zasłużyłem na bój z najlepszymi fighterami największej polskiej federacji KSW.” – powiedział Maciejewski.

„Nie mam nic osobiście do Ciebie Marcin, ale chcę udowodnić wszystkim, że jestem lepszym wojownikiem MMA. Obaj mamy uliczny styl walki więc z pewnością damy dobre widowisko. Jestem przekonany że zwycięstwo z Tobą da mi możliwość walki z Pudzianowskim i Bedorfem, bo na to zasłużyłem.” – argumentował figter rodem z Kraśnika koło Lublina.

„Maja” spełnia swoje marzenia

Adam Maciejewski walką z Rosjaninem Minakovem spełnił swoje marzenia. Walczył z najlepszym zawodnikiem organizacji Bellator, ale jak sam przyznał teraz ma w sercu jeszcze jedno wielkie marzenie. „Chcę powalczyć z najlepszymi zawodnikami z KSW”.

19916_871189892963534_8643657821254377678_nKim jest Adam Maciejewski?

Adam Maciejewski jest polskim zawodnikiem w MMA. Ma 35 lat i waży 240 funtów (108 kg). W swojej karierze wygrał 13 razy, raz zremisowal i siedem razy przegrał. Swoją poprzednią walkę stoczył w październiku 2014 roku. Pokonał Amerykanina Raya Lopeza. Przyjaźni się z zawodowym bokserem Andrzejem Fonfarą. To w jego klubie sportowym Haper Fight Club przygotowywał się do walki z Vitaliy’em Minakovem. Do Stanów Zjednoczonych przyjechał w 2001 roku. Wraz z żoną Natalią mieszkają na przedmieściach Chicago w miejscowości Schamburg. Są szczęśliwym małżeństwem od grudnia 20014 roku.

Sławomir Budzik
sbudzik@radiodeon.com

źródło: inf. własna
foto: maciejewski/foto

News Chicago

Agencja ds. Dzieci w Illinois nie publikowała raportów o ich zgonach i urazach

Opublikowano

dnia

Autor:

Stanowa agencja odpowiedzialna za ochronę najbardziej bezbronnych dzieci w Illinois nie wywiązała się z obowiązku sporządzania wymaganych prawnie raportów dotyczących śmierci dzieci i poważnych obrażeń, ujawniło śledztwo Illinois Answers Project.

Dane Departamentu ds. Dzieci i Usług Rodzinnych (DCFS), uzyskane na podstawie wniosku o dostęp do informacji publicznej, wskazują, że od lipca 2018 r. agencja odnotowała ponad 1200 zgonów oraz 3000 przypadków poważnych obrażeń dzieci, które spełniały kryteria wymagające publicznych raportów.

Mimo to dokumenty te nigdy nie zostały opublikowane.

Zgodnie z prawem Illinois, raporty powinny być przygotowywane w przypadku, gdy dziecko umiera w wyniku podejrzenia o przemoc lub zaniedbanie, a także gdy zgon lub poważny uraz następuje podczas pobytu dziecka pod opieką stanu. Brak takich raportów spotkał się z ostrą krytyką ze strony obrońców praw dzieci oraz skłonił urzędników do żądania wyjaśnień.

„Oszałamiające zaniedbanie”

Szeryf Powiatu Cook Tom Dart, który jako legislator w latach 90. był jednym z twórców przepisów nakładających obowiązek sporządzania raportów, nazwał zaniedbanie ze strony DCFS „lekkomyślnym” i „niedopuszczalnym”.

„Nie publikują nawet raportów… To jest oszałamiające! Jak można nie zadać sobie podstawowego pytania: ‘Co się stało z dzieckiem, które było pod naszą opieką i zmarło?’” – powiedział Dart.

W odpowiedzi na krytykę rzeczniczka Departamentu ds. Dzieci i Usług Rodzinnych (DCFS), Heather Tarczan, odmówiła wyjaśnień i zapewniła jedynie, że agencja „działa w przekonaniu”, iż jej inne raporty spełniają wymagania prawne. Nie przedstawiła jednak żadnych dowodów na ich faktyczne publikowanie.

Raporty, które miały chronić dzieci, nigdy nie powstały

Ustawa o zgłaszaniu przypadków znęcania się nad dziećmi i zaniedbań, obowiązująca od 1997 roku, nakłada na Departament ds. Dzieci i Usług Rodzinnych (DCFS) obowiązek publikowania raportów dotyczących śmierci dzieci. W 2008 roku ustawodawcy dodali dodatkowe zapisy, mające na celu zwiększenie przejrzystości i odpowiedzialności agencji.

Prawo stanowe jasno określa, że raporty „muszą” być upublicznione, choć dopuszczalne są pewne ograniczenia w zakresie ujawniania danych wrażliwych. Mimo to DCFS nie przedstawiło żadnego raportu, a na wniosek o udostępnienie najnowszego dokumentu odpowiedziało, że… nie istnieje ani jeden taki raport.

Co więcej, agencja przez wiele miesięcy unikała udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy w ogóle kiedykolwiek sporządziła wymagane dokumenty.

Tajne procedury i brak nadzoru

Departament ds. Dzieci i Usług Rodzinnych (DCFS) twierdzi, że przeprowadza wewnętrzne kontrole przypadków śmierci i poważnych obrażeń – m.in. za pośrednictwem swojego inspektora generalnego oraz zespołu ds. interwencji kryzysowej.

Jednak te raporty:

  • Nie są dostępne dla opinii publicznej,
  • Obejmują tylko wybrane przypadki (nie dotyczą wszystkich zgonów i obrażeń),
  • Nie są publikowane regularnie – ostatnie dostępne zestawienie zgonów dzieci pochodzi sprzed pięciu lat.

W konsekwencji ani opinia publiczna, ani ustawodawcy nie mają dostępu do kluczowych informacji, które mogłyby pomóc zapobiec kolejnym tragediom.

Navin Jones miał 8 lat, gdy w 2022 roku znaleziono go martwego w domu rodzinnym w Peorii. Oboje jego rodzice zostali skazani za jego śmierć. Jednakże Departament ds. Dzieci i Usług Rodzinnych stanu Illinois nigdy nie sporządził raportu na temat jego śmierci, mimo że wymagało tego prawo.

„To kwestia życia i śmierci”

Oburzenia nie kryje również Charles Golbert, kurator publiczny powiatu Cook, który nadzoruje sprawy tysięcy dzieci objętych ochroną sądową. W oficjalnym wniosku do stanowego audytora generalnego oraz inspektora generalnego DCFS zażądał śledztwa w sprawie naruszenia prawa przez agencję.

„Te raporty są kluczowe dla ochrony dzieci. To kwestia życia i śmierci. Musimy wiedzieć, co poszło nie tak, aby zapobiec kolejnym tragediom” – podkreślił Golbert.

Obecnie nie wiadomo, czy DCFS poniesie jakiekolwiek konsekwencje za wieloletnie zaniedbania. Śledztwo w tej sprawie dopiero się rozpoczyna.

Źródło: WBEZ
Foto: Illinois Department of Children and Family Services, Illinois Answers Project
Czytaj dalej

News Chicago

Troje małych chłopców zginęło w niedzielnym pożarze w Carpentersville

Opublikowano

dnia

Autor:

Wioska Carpentersville przeżywa głęboką żałobę po tragedii, która wydarzyła się w niedzielny poranek. Pożar, który wybuchł w domu na Kingston Circle, pochłonął życie trójki małych dzieci. W poniedziałek prezes wioski, John Skillman, podczas konferencji prasowej podkreślił, jak ogromnym ciosem dla całej społeczności jest ta tragedia.

Ofiary pożaru to: dwuletni Kayden Corsello, który zmarł w poniedziałek rano w Loyola University Medical Center w Maywood:, jego brat bliźniak, Jayden, oraz roczny Xander, którzy nie przeżyli pożaru i zostali uznani za zmarłych na miejscu.

Przyczyna pożaru nadal nieznana

Jak poinformował szef straży pożarnej, Bill Anaszewicz, przyczyna tragedii wciąż jest badana. Pożar wybuchł na niższym piętrze budynku, a śledztwo prowadzone jest przez Kane County Arson Task Force oraz biuro stanowej straży pożarnej Illinois.

Dom był wynajmowany, a podczas ostatniej inspekcji w 2021 roku czujniki dymu działały prawidłowo. Straty materialne oszacowano na około 350 tysięcy dolarów, lecz – jak podkreślił Anaszewicz – utrata życia jest bezcenna.

Dramatyczna walka o życie

W chwili wybuchu pożaru w domu przebywało czterech dorosłych: ojciec dzieci, ich babcia, jej partner oraz przyjaciel rodziny. Kilka osób podjęło desperackie próby ratowania dzieci, ale gęsty dym i płomienie uniemożliwiły dotarcie do nich na czas. Jedna osoba doznała zatrucia dymem i została przewieziona do szpitala Advocate Sherman w Elgin.

Policja apeluje do wszystkich, którzy mogą posiadać jakiekolwiek informacje na temat zdarzenia, aby skontaktowali się ze śledczymi pod numerem (847) 551-3481.

Społeczność jednoczy się w pomocy

Carpentersville solidarnie wspiera pogrążoną w żałobie rodzinę. W poniedziałkowy wieczór sąsiedzi zorganizowali czuwanie modlitewne przy domu, a w mediach społecznościowych pojawiły się liczne apele o pomoc.

Rozpoczęto kilka zbiórek pieniędzy na rzecz rodziny, m.in. na platformie GoFundMe. Wsparcie oferuje również lokalna restauracja Duke’s Blues and BBQ, której właściciel, Duke Seward, organizuje zbiórkę w ramach swojej organizacji charytatywnej Taste of Love. 100% zebranych przez niego funduszy trafi do rodzin ofiar.

Dom, w którym doszło do pożaru, został wybudowany w 1969 roku i należy do firmy zajmującej się nieruchomościami z siedzibą w Inverness.

 

Źródło: dailyherald
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Flagowe centrum DMV w Chicago zapoczątkuje nową erę obsługi kierowców

Opublikowano

dnia

Autor:

W poniedziałek Sekretarz stanu Illinois, Alexi Giannoulias, otworzył nowe, flagowe centrum DMV w Chicago – nowoczesny, przestronny i innowacyjny obiekt, który znacząco usprawni procesy obsługi kierowców oraz innych interesantów. To miejsce, jakiego mieszkańcy miasta jeszcze nie widzieli.

Nowy budynek DMV, zlokalizowany przy 125 W. Monroe St., to dwupiętrowa placówka o powierzchni 24 000 stóp kwadratowych – prawie pięć razy większa niż dotychczasowa siedziba przy 160 N. LaSalle St., która została oficjalnie zamknięta. Zwiększona przestrzeń oznacza bardziej efektywną obsługę oraz nowoczesne rozwiązania, które mają skrócić czas oczekiwania i poprawić komfort wizyt.

Nowoczesne udogodnienia i kompleksowa obsługa

Zgodnie z komunikatem prasowym, nowe centrum ma być wizytówką inicjatyw modernizacyjnych biura sekretarza stanu. Przeszkoleni pracownicy będą świadczyć kompleksowe usługi związane z kierowcami i pojazdami w jednym miejscu.

Dodatkowo placówka oferuje nowość – „kiosk szybkiej obsługi”, który pozwoli klientom na błyskawiczne załatwienie prostych spraw.

Poza standardowymi usługami DMV, nowa siedziba obejmuje również działy Biznesowy, Indeksowy, Personalny i Administracyjny oraz Przywróceń. Dzięki temu mieszkańcy Chicago będą mogli załatwić szeroki wachlarz spraw urzędowych w jednym miejscu.

W zakładzie będzie pracować ponad 60 pracowników. Giannoulias poinformował, że planuje również organizować regularne „godziny pracy” w nowym ośrodku, aby dać klientom i mieszkańcom możliwość porozmawiania z nim i przekazania opinii na temat ich doświadczeń związanych z pobytem w ośrodku.

Uroczyste otwarcie

Oficjalna inauguracja nowego centrum odbędzie się we wtorek o godzinie 10:30AM. Sekretarz Stanu Illinois, Alexi Giannoulias, dokona symbolicznego przecięcia wstęgi, podkreślając znaczenie tej inwestycji dla mieszkańców miasta.

„Naszym celem było stworzenie miejsca, które będzie nie tylko nowoczesne, ale przede wszystkim funkcjonalne i przyjazne dla mieszkańców. Chcemy, aby załatwianie spraw w DMV było szybkie i komfortowe” – powiedział Giannoulias.

Co załatwimy w nowym DMV?

Usługi oferowane w placówce obejmują nieformalne przesłuchania dla kierowców, których uprawnienia zostały zawieszone lub cofnięte za pojedynczy mandat za jazdę pod wpływem alkoholu, który nie wiąże się ze śmiercią, oraz za inne wykroczenia drogowe.

Klienci mogą również odwiedzić placówkę, aby uzyskać uwierzytelnione kopie dokumentów firmy, złożyć dokumenty rejestrowe spółki i złożyć wnioski o przywrócenie działalności gospodarczej, aby przywrócić dobrą reputację swojej firmy.

Osoby, które potrzebują uzyskać certyfikaty autoryzacji dokumentów przeznaczonych do użytku zagranicznego, mogą również skorzystać z usług świadczonych osobiście. Osoby zainteresowane pracą w warsztatach obsługi kierowców i pojazdów mogą składać podania o pracę w tym miejscu.

Placówka będzie oferować hybrydowy system usług dla pacjentów zgłaszających się osobiście lub po wcześniejszym umówieniu się, w godzinach od 7:30AM do 5:00PM. Od poniedziałku do piątku. Mieszkańcy mogą umówić się na wizytę, odwiedzając stronę www.ilsos.gov lub dzwoniąc pod numer 800-252-9080.

Nowa placówka to krok w stronę unowocześnienia usług administracyjnych i usprawnienia obsługi mieszkańców Illinois. Dzięki większej przestrzeni, nowoczesnym rozwiązaniom i lepiej wyszkolonemu personelowi, odwiedzający mogą spodziewać się znaczącej poprawy jakości usług.

 

Źródło: nbc, chicagotribune
Foto: Illinois State Secretary

 

Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

lipiec 2015
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu