Połącz się z nami

News USA

Dlaczego wciąż nie ma decyzji o sprzedaży medycznej marihuany w Illinois. Czy gubernator Quinn przyznał licencję?

Opublikowano

dnia

Mimo tego, że od czasu zalegalizowania używania marihuany do ceków medycznych w Illinois wciąż nie poznaliśmy decyzji władz, kto ją może uprawiać, a kto sprzedawać. Najnowsze dokumenty świadczą o tym, że ta decyzja została podjęta, ale z niewyjaśnionych przyczyn odłożona w czasie.

Relacja Rafała Muskała
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/medyczna-marihuana-2″ comments=”true” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]

Były gubernator Pat Quinn wyłonił zwycięzców, którzy jednak nigdy nie zostali ogłoszeni publicznie. Pozostawił on sprawę gubernatorowi Raunerowi, który jednak twierdzi, że żadna decyzja nie zostanie podjęta, dopóki jego administracja nie sprawdzi procedur przeprowadzonych przez Pata Quinna. I koło się zamyka.

Jeszcze w zeszłym roku władze Illinois zapewniały, że do końca 2014 roku zostaną przyznane licencję na uprawę i sprzedaż medycznej marihuany w Illinois. Setki kandydatów wydało dziesiątki tysięcy dolarów na aplikację, mając nadzieję, że wkrótce zaczną je odzyskiwać ze sprzedaży.  A decyzji jak nie było, tak nie ma i okazuje się szybko jej nie będzie.

Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com

Źródło: chicagotribune.com
Foto: Flickr.com/ Mark

News USA

Najlepsza toaleta w USA ma na ścianach ośnieżone góry i znajduje się w Salt Lake City

Opublikowano

dnia

Autor:

Użytkownicy przyznali łazience stacji benzynowej w Salt Lake City w stanie Utah tytuł „Najlepszej toalety w Ameryce”. Coroczny konkurs internetowy zorganizowany był przez firmę produkującą środki czyszczące Cintas.

Toalety na stacji benzynowej Maverik, znajdującej się w pobliżu międzynarodowego lotniska w Salt Lake City, zostały zaprojektowane w kojących odcieniach ziemi i ozdobione malunkami przedstawiającymi pokryte śniegiem góry.

Maverik to sieć z setkami lokalizacji w 12 zachodnich stanach, ale większość z nich znajduje się w stanie Utah, zgodnie z jej stroną internetową.

Podróżni głosowali na 10 najlepszych nominacji do najlepszych toalet tego lata, biorąc pod uwagę czystość, atrakcyjność wizualną, innowacyjność, funkcjonalność i unikalne elementy wzornictwa. Zwycięzcę ogłoszono we wtorek.

Pozostali najlepsi w konkursie to:

  • Hop Shops w Florence, Kentucky
  • Indiana Caverns w Corydon, Indiana
  • Kansas City Zoo & Aquarium w Kansas City, Missouri
  • Lambeau Field w Green Bay, Wisconsin
  • MAD w Houston, Teksas
  • Maximilian Motorsports w Chehalis, Waszyngton
  • Morning Glory w San Diego, Kalifornia
  • Natchez Trace State Park Visitor Center w Wildersville, Tennessee
  • Throne Restrooms w Brentwood, Maryland

Zwycięska toaleta z Salt Lake City

 

Źródło: scrippsnews
Foto: bestresroom
Czytaj dalej

News USA

Dzisiaj ma zostać stracony mężczyzna oskarżony w sprawie „zespołu dziecka potrząsanego”

Opublikowano

dnia

Autor:

57-letni Robert Roberson z Teksasu, skazany za śmierć swojej 2-letniej córki Nikki w 2002 roku, zbliża się do egzekucji, która ma odbyć się już dzisiaj. Mężczyzna byłby pierwszą osobą straconą w Stanach Zjednoczonych w przypadku dotyczącym tzw. „zespołu dziecka potrząsanego”. Mimo wielokrotnych apelacji, w tym najnowszej, która została odrzucona przez sąd w środę, jego los wciąż nie jest jednak przesądzony.

Gubernator Teksasu Greg Abbott ma możliwość interwencji, choć stanowa Rada ds. Ułaskawień i Zwolnień Warunkowych odrzuciła wniosek o ułaskawienie Roberta Robersona. Prawnicy Robersona walczą o jego życie, apelując do gubernatora o 30-dniowe odroczenie egzekucji, aby sądy mogły rozważyć nowe dowody medyczne, które, jak twierdzą, mogą uniewinnić skazanego.

O kontrowersyjnej sprawie informowaliśmy 7 października.

Roberson nieustannie utrzymuje, że jest niewinny, a jego obrona wskazuje na nowe badania i dowody medyczne, które podważają wcześniejsze wnioski, że jego córka zmarła w wyniku znęcania się. Jego prawniczka, Gretchen Sween, argumentuje, że dziewczynka mogła umrzeć z przyczyn naturalnych, a diagnoza tzw. „zespołu dziecka potrząsanego” opierała się na przestarzałej wiedzy.

Sprawa Robersona jest szczególnie istotna, ponieważ dotyka kontrowersyjnych zagadnień medycznych związanych z diagnozą „zespołu dziecka potrząsanego”, który kiedyś był powszechnie uznawany za niepodważalny dowód znęcania się. Roberson został skazany po tym, jak lekarze stwierdzili u Nikki objawy tzw. „triady” — obrzęk mózgu, krwawienie i krwotok siatkówki — które były kluczowymi wskaźnikami tej diagnozy.

Jednak od czasu jego skazania w 2003 roku, medycyna zrobiła postępy, a eksperci zakwestionowali wiarygodność „triady” jako wyłącznej podstawy diagnozy. W 2009 roku Amerykańska Akademia Pediatrii rozszerzyła definicję zespołu na „uraz głowy spowodowany przemocą”, aby uwzględnić inne możliwe przyczyny tych objawów, takie jak infekcje, przypadkowe urazy czy wrodzone choroby.

W odpowiedzi na te zmiany wiele wyroków skazujących opartych na „zespole dziecka potrząsanego” zostało ponownie rozpatrzonych, a w niektórych przypadkach unieważnionych. Od 1992 roku przynajmniej 34 osoby w Stanach Zjednoczonych zostały uniewinnione, gdy ta kontrowersyjna diagnoza była kluczowym elementem ich spraw.

Robert Roberson twierdzi, że Nikki wypadła z łóżka w noc przed jej śmiercią, co mogło spowodować urazy. Z dokumentacji sądowej wynika, że dziewczynka była często chora od urodzenia i była hospitalizowana ponad 40 razy w ciągu swojego krótkiego życia.

Dwa dni przed jej śmiercią miała wysoką gorączkę, a lekarz przepisał jej lek, który od tamtej pory uznano za niebezpieczny dla dzieci.

Detektyw Brian Wharton, który aresztował Robersona, również wyraził wątpliwości co do jego winy. W ostatnich latach Wharton przyznał, że nie znał pełnej historii medycznej Nikki ani autyzmu Robersona, który mógł wpłynąć na jego zachowanie w szpitalu. Jego brak emocji w dniu śmierci córki wzbudził podejrzenia, ale teraz detektyw uważa, że mogło to wynikać z autyzmu, a nie z braku uczuć.

Robert Roberson z córką Nikki

W miarę zbliżającego się terminu egzekucji, sprawa Roberta Robersona staje się symbolem szerszej debaty na temat roli przestarzałych teorii medycznych w sądownictwie oraz potencjalnych błędów w systemie karnym, które mogą prowadzić do skazania niewinnych ludzi.

Robert Roberson jako dziecko

 

Źródło: nbc
Foto: Ilana Panich-Linsman for The Innocence Project, Roberson Family
Czytaj dalej

News USA

Naukowe fakty są pomijane. Kobiety mają prawo wiedzieć, że tabletki poronne szkodzą

Opublikowano

dnia

Autor:

Grupa dziesięciu naukowców pozwała Sage Publications za wycofanie publikacji ich badań dotyczących zagrożeń zdrowotnych związanych z lekami poronnymi. Pozew, złożony 3 października w Sądzie Najwyższym powiatu Ventura w Kalifornii, zarzuca wydawcy, że badania zostały usunięte tylko z powodu poglądów pro-life ich autorów, mimo, że wcześniej przeszły one recenzję ekspercką i były uznawane za rzetelne naukowo. O kontrowersyjnej sprawie mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Spór dotyczy trzech artykułów opublikowanych w czasopiśmie Health Services Research and Managerial Epidemiology (HSRME) w latach 2019, 2021 i 2022. Jeden z nich został szeroko cytowany w niedawnej sprawie Sądu Najwyższego, Alliance for Hippocratic Medicine (AHM) v. FDA, w której grupa lekarzy dążyła do cofnięcia zatwierdzenia przez Agencję d/s Żywności i Leków FDA mifepristonu, powołując się na ryzyko dla zdrowia kobiet.

Badanie z 2021 roku wykazało, że kobiety po aborcji chemicznej częściej trafiały na pogotowie w porównaniu z aborcją chirurgiczną.

Przeanalizowano dane 423 000 kobiet, z których 121 283 miało wizyty na pogotowiu w ciągu 30 dni od zabiegu.

Autorzy badania zauważyli również, że niektóre przypadki były błędnie klasyfikowane jako samoistne poronienia.

Wycofanie badań nastąpiło po skardze Chrisa Adkinsa, profesora farmacji, który zarzucił autorom wyolbrzymianie wyników i przedstawianie danych w sposób „wprowadzający w błąd”. Adkins, oskarżył badaczy o nieuczciwe intencje.

Po tej skardze, Sage Publications przeprowadziło recenzję po publikacji, wskazując na „problemy z projektem i metodologią” oraz twierdząc, że badania nie spełniają standardów naukowej rzetelności.

Autorzy badań, reprezentowani przez organizacje prawnicze Alliance Defending Freedom i Consovoy McCarthy PLLC, twierdzą, że wydawca niesprawiedliwie zdyskredytował ich prace ze względu na ich przekonania pro-life. Pozew stwierdza, że badania zostały zaakceptowane po podwójnie ślepej recenzji eksperckiej i spełniały wszystkie wymagania wydawnicze.

Naukowcy podkreślają, że próby wyjaśnienia zarzutów były ignorowane przez wydawcę.

Oprócz wycofania publikacji badań, dr James Studnicki, główny autor jednego z artykułów, został usunięty z zarządu HSRME bez wcześniejszego powiadomienia.

Phil Sechler, starszy radca prawny Alliance Defending Freedom, skrytykował działania Sage Publications, mówiąc, że „polityka nigdy nie powinna wpływać na naukę, zwłaszcza gdy badania mogą ratować życie”. Wezwał wydawnictwo do wycofania sprostowań i naprawienia szkód wyrządzonych badaczom.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/AndreyPopov/
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

styczeń 2015
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031  

Popularne w tym miesiącu