News Chicago
Czy Chicago gotowe jest na starcie z zimą? Wypadki, opóźnienia i mróz. A to dopiero połowa stycznia

Wieczorne niedzielne śnieżyce, które sparaliżowały Chicago to niestety nie koniec problemów dla mieszkańców wietrznego miasta. Do połowy tygodnia wciąż ma być mroźno. Służby już przedstawiają pierwsze statystyki.
Mimo tego, że z niedzieli na poniedziałek spadło do trzech cali śniegu w Chicago, to przymrozek spowodował wiele problemów z samochodami dla tysięcy osób. A był to dopiero początek walki z naturą.
Służby mówią o 200 pługach, które od wczesnych godzin rannych próbowały usprawnić chicagowskie drogi. Pomimo tego w wielu miejscach doszło do wypadków. Przy skrzyżowaniu autostrad 57 i drogi nr 72 na południu Chicago do wypadku zostało wezwanych aż 10 wozów policyjnych.
Nie tylko kierowcy mieli problemy ze swoimi pojazdami. Metra poinformowała o 15 minutowych opóźnieniach w swoich pociągach ze względu na problemy techniczne. Najlepiej w tym zestawieniu wypadła komunikacja CTA, która funkcjonowała w miarę sprawnie. Na szczęście do końca tygodnia synoptycy nie zapowiadają więcej opadów śniegu.
Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com
Źródło: nbcchicago.com, chicagotribune.com
Foto: CNS photo/ John Gress, Reuters
News Chicago
Rodzice walczą o szkołę św. Alfonsa Liguoriego w Prospect Heights. Zbiórka trwa – czas ucieka

Społeczność katolickiej szkoły podstawowej im. św. Alfonsa Liguoriego w Prospect Heights nie zamierza się poddać. Po weekendowym ogłoszeniu pastora o planowanym zamknięciu placówki z końcem roku szkolnego – 3 czerwca – rodzice ruszyli z kampanią ratunkową. Na platformie GoFundMe trwa zbiórka mająca na celu zebranie 500 tysięcy dolarów.
To nie pierwsza taka mobilizacja. W 2016 roku, gdy szkoła stanęła przed widmem zamknięcia, udało się zebrać 400 tysięcy dolarów w ciągu zimy. Pieniądze pozwoliły wtedy zwiększyć liczbę uczniów z 137 do wymaganych przez archidiecezję 225, co zapewniło szkole dalsze funkcjonowanie.
Tym razem jednak sytuacja wygląda inaczej. Jak informuje Katie O’Dea, starsza dyrektor ds. komunikacji i marketingu w Office of Catholic Schools, archidiecezja i parafia uznają, że spełnienie zarówno wymagań finansowych, jak i frekwencyjnych jest obecnie nierealne. Dlatego społeczności szkolnej nie przedstawiono konkretnego celu do osiągnięcia.
Mimo to, nadzieja pozostaje. W poniedziałkowy poranek internetowa zbiórka, zainicjowana przez Natalie Evangelistę z Prospect Heights, przekroczyła już 25 tysięcy dolarów. W rzeczywistości jednak, jak informuje O’Dea, deficyt budżetowy szkoły może wynosić nawet 750 tysięcy dolarów.
“Rodziny się nie poddają” – mówi Barb Arnold, mama trójki uczniów i mieszkanka Des Plaines. “Robimy, co możemy. Wszyscy wierzymy, że jeszcze nie wszystko stracone.”
Arnold, choć związana ze szkołą dopiero od trzech lat, zauważa ogromne zaangażowanie wieloletnich członków społeczności. “Ludzie, którzy są tu od lat, oddali tej szkole całe swoje serce” – dodaje.
Tymczasem list proboszcza, ks. Grega Wojcika, nie pozostawia złudzeń. “Szkoła i parafia przez ostatni rok podejmowały intensywne działania, aby uniknąć zamknięcia, skupiając się na optymalizacji budżetu i wzroście zapisów” – napisał.
“Niestety, liczba uczniów drastycznie spadła, a prognozy na przyszły rok nie pozostawiają nadziei. Utrzymanie szkoły w obecnej sytuacji jest niemożliwe” dodał ks. Wojcik.
Kardynał Blase Cupich zaakceptował rekomendację o zamknięciu placówki. W tym roku szkolnym uczy się tam 174 uczniów – o 12% mniej niż w ubiegłym roku. Na rok 2025 zapisało się jedynie 135 dzieci.
Choć nie wyznaczono jeszcze konkretnej szkoły, do której mogliby trafić uczniowie z zamykanej placówki, wspomniano o St. Emily Catholic School w Mount Prospect jako potencjalnej opcji. Szkoła ta liczy obecnie około 300 uczniów i mogłaby przyjąć dodatkowe dzieci bez problemów.
Źródło: dailyherald
Foto: St. Alphonsus Liguori
News Chicago
Magia wraca na Magnificent Mile: Luksusowy teatr za 50 mln USD powstanie w dawnej rezydencji McCormicków

Wiosną 2026 roku Chicago zyska nową atrakcję światowego formatu. W zabytkowej rezydencji McCormicków przy 100 E. Ontario St., nieopodal słynnej Magnificent Mile, powstaje The Hand & The Eye — immersyjny teatr magii o wartości 50 milionów dolarów. To spektakularna inwestycja, która ma odmienić to, jak myślimy o sztuce iluzji.
Projekt zajmie aż 35 000 stóp kwadratowych i obejmie 37 pokoi magicznych połączonych tajnymi przejściami. Goście będą poruszać się w niewielkich, prowadzonych grupach, napotykając na swojej drodze mistrzów magii z całego świata. Wszystko w atmosferze tajemniczości, elegancji i bliskiego kontaktu z artystą.
„To nie jest coś, co się ogląda. To coś, czego się doświadcza i staje się częścią tego świata” — mówi współtwórca projektu, przedsiębiorca Glen Tullman.
Za koncepcję przestrzeni odpowiada światowej sławy architekt David Rockwell, a za warstwę kulinarną — chicagowska firma Levy Restaurants, znana z obsługi gastronomicznej wielu prestiżowych obiektów sportowych i kulturalnych.
Historia, iluzja i ekskluzywność
Rezydencja McCormicków ma swoją własną magiczną historię. Zbudowana w 1889 roku jako dom rodzinny, w kolejnych dekadach była kasynem, a potem lalkowym teatrem operowym Kungsholm. Ostatnie 40 lat służyła jako kultowa restauracja Lawry’s The Prime Rib. Teraz miejsce to przechodzi największą transformację w swojej historii — stanie się mekką dla miłośników iluzji, muzyki i wyrafinowanego stylu.
Siedem teatrów i jazz na żywo
Wewnątrz rezydencji znajdzie się siedem kameralnych teatrów, mieszczących od 25 do 100 widzów, zaprojektowanych specjalnie pod różne typy pokazów: od magii z bliska po średnioformatowe iluzje. Do tego jazz na żywo, butik z pamiątkami i restauracja z ekskluzywnym menu.
Wieczory w The Hand & The Eye będą przeznaczone wyłącznie dla dorosłych, a obowiązujący dress code wykluczy jeansy i trampki.
W zespole założycielskim znajduje się również Jeff Kaylor, znany iluzjonista i kurator teatralnej magii. Kaylor, twórca projektu Magic Moments, od lat podróżuje po Stanach, prezentując swoją sztukę i inspirując innych.
Bilety tylko dla wtajemniczonych
The Hand & The Eye będzie otwarte siedem dni w tygodniu, ale wejście nie będzie dostępne od ręki. Bilety i członkostwa będzie można zdobyć wyłącznie w ramach ograniczonej przedsprzedaży.
Źródło: blockclubchicago
Foto: YouTube, Google Maps
News Chicago
Sąd apelacyjny odrzucił skargę mieszkanki Harvard skazanej za rażące zaniedbanie dziecka

Sąd apelacyjny stanu Illinois utrzymał wyrok trzech lat więzienia dla 52-letniej Margaret Wisner, która została skazana za rażące zaniedbanie swojego sześcioletniego syna. Kobieta twierdziła, że kara była „zbyt surowa”, jednak sędziowie nie podzielili jej opinii, podkreślając, że istnieją „liczne i jednoznaczne dowody winy”.
Dziecko skrajnie niedożywione – było bliskie śmierci
Do dramatycznej interwencji doszło 17 listopada 2020 r. w miejscowości Harvard, gdzie policja i przedstawiciele Departamentu ds. Dzieci i Usług Rodzinnych (DCFS) zostali wezwani na Shawnee Lane, by sprawdzić stan dziecka. Sześciolatek został przewieziony do szpitala Mercy w Walworth (Wisconsin), a następnie przetransportowany do Szpitala Dziecięcego w Milwaukee w stanie krytycznym.
Według prokuratury chłopiec ważył zaledwie 32 funty (14,5 kg), a po utracie wody w organizmie – tylko 27 funtów (12,2 kg), co odpowiada masie ciała przeciętnego trzylatka. Lekarze stwierdzili, że dziecko było dosłownie kilka dni od śmierci.
Matka tłumaczyła później, że chłopiec był „wybredny w jedzeniu” i żywił się głównie krakersami Cheez-It, a brak wcześniejszej pomocy medycznej uzasadniała obawami przed zakażeniem COVID-19.
Długotrwałe zaniedbanie i wieloletnie cierpienie
Zarzuty wobec Margaret Wisner i jej męża, 44-letniego Williama Wisnera, obejmowały m.in. ciężkie pobicie domowe, narażenie dziecka na niebezpieczeństwo i lekkomyślne zachowanie skutkujące poważnym uszczerbkiem na zdrowiu. Skarga karna złożona w sądzie powiatu McHenry wskazywała, że zaniedbanie trwało co najmniej dwa lata.
Łącznie obojgu rodzicom postawiono po 12 zarzutów, w tym zarzuty klasy X – jedne z najcięższych przestępstw w Illinois poza morderstwem.
W maju 2024 r. William Wisner przyznał się do jednego zarzutu w ramach ugody, a sąd skazał go na 180 dni więzienia oraz dwa lata nadzoru kuratorskiego.
Proces Margaret Wisner i apelacja
Proces Margaret Wisner rozpoczął się we wrześniu 2023 r. i trwał cztery dni. Sąd uznał ją winną trzech zarzutów lekkomyślnego zachowania powodującego ciężkie obrażenia ciała. W marcu 2024 r. sędzia Mark Gerhardt skazał ją na trzy lata pozbawienia wolności za każdy z zarzutów, przy czym wyroki mają być odbywane równolegle.
Kobieta odwołała się od wyroku, twierdząc, że był on „niewspółmierny do czynu” i że nie przedstawiono wystarczających dowodów winy.

William Wisner
Sąd apelacyjny: dowody jednoznaczne, apelacja bez podstaw
W wydanej pod koniec kwietnia 26-stronicowej opinii Sąd Apelacyjny Drugiego Okręgu jasno stwierdził, że Wisner została skazana na podstawie „przytłaczających dowodów”, które nie budzą wątpliwości co do jej winy. Sąd dodatkowo zarzucił kobiecie „obwinianie ofiary” oraz brak formalnych podstaw do rozpatrzenia apelacji.
W uzasadnieniu wskazano m.in., że Margaret Wisner nie złożyła wymaganego wniosku po wyroku ani nie przedstawiła pełnego zapisu z postępowania, co uniemożliwiło sądowi apelacyjnemu ocenę zasadności skargi.
Wyrok sądu pierwszej instancji został utrzymany w mocy. Kobieta ma wyjść na zwolnienie warunkowe 3 czerwca.
Źródło: lakemchenryscanner
Foto: Police Department
-
News Chicago3 tygodnie temu
Wypadek w Chatham IL, w którym zginęły 4 dziewczynki, spowodowała kobieta, pracująca wcześniej dla ISP
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temu
Czy legalny status imigrantów zostanie odwołany? Zmiany w prawie wyjaśnia mec. Magdalena Grobelski
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Refluks czy choroba refluksowa? Dr n. med. Marzena Konopko radzi jak dbać o przełyk
-
Prawo imigracyjne3 tygodnie temu
Kogo dotyczy obowiązkowa rejestracja w Urzędzie Imigracyjnym? Czy powinniśmy ją robić?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Sprawca masakry w Highland Park dostał to na co zasłużył: Nigdy nie wyjdzie na wolność
-
News Chicago3 tygodnie temu
Społeczność Hinsdale jest pogrążona w żałobie po tragicznej śmierci Bretta i Melissy Lane
-
News Chicago3 tygodnie temu
W piątkowym wypadku w La Grange zginęła para z Hinsdale, rodzice pięciorga dzieci
-
News USA3 tygodnie temu
Prezydent Donald Trump poważnie bierze się za miasta-sanktuaria