News USA
Zima tej wiosny nie ma końca. Pierwszego maja może być najzimniej od 75 lat
Mimo tego, że zaspy śnieżne wreszcie zniknęły z chicagowskich chodników to wcale nie oznacza, że teraz możemy chodzić w koszulkach. Temperatury w kwietniu wcale nas nie rozpieszczają a 1 maja, może być najzimniej od 75 lat.
Meteorolodzy nie mają dla nas najlepszych wiadomości – „To co widzimy, to chłodne, deszczowe dni, które nie napawają nas optymizmem” – mówi meteorolog Stephen Rodriguez z National Weather Service.
Ta sama placówka meteorologiczna przewiduję, że 1ego maja temperatura może osiągnąć 45 stopni Fahrneheita, co będzie najzimniejszym dniem od 1940 roku. Warto wspomnieć, że najzimniejszy 1 maj miał miejsce w 1909 roku, kiedy termometry wskazywały 38 stopni Fahrenheita.
Przedłużająca się zima i temperatury poniżej średniej odczuliśmy nie tylko na własnej skórze. Ogród botaniczny w Chicago zmaga się z przemarzniętą ziemią, która nie pozwala korzeniom na pobieranie wody. Do tego zimny wiatr przeszkadza w rozwoju roślin. Sytuacja nie jest dramatyczna, ale nie należy również do normalnych.
Są jednak też pocieszające informacje. Mimo tego, że temperatury w ostatnich sześciu miesiącach były grubo poniżej średniej to kwiecień prawie nie odbiegał od normy – jak tłumaczy meteorolog Jim Angel – było to jedynie pół stopnia mniej. Miejmy nadzieje, że w maju będzie podobnie.
Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com
Źródło: chicagotribune.com
Foto: Flickr.com/ Ross Goodman
News USA
Choinka rozświetliła nowojorskie Rockefeller Center. Tłumy świętowały inaugurację sezonu
News USA
Federalna akcja „Catahoula Crunch” ruszyła na ulicach Nowego Orleanu
W środę federalni funkcjonariusze rozpoczęli w Nowym Orleanie kolejną szeroko zakrojoną akcję imigracyjną w ramach polityki deportacyjnej administracji Prezydenta Donalda Trumpa. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) potwierdził, że operacja ma na celu zatrzymywanie imigrantów oskarżonych o przestępstwa z użyciem przemocy — m.in. o włamania do domów, napady z bronią oraz gwałty.
To kolejny etap ogólnokrajowych działań, które od stycznia obejmują zarówno duże metropolie, jak i mniejsze miejscowości w całych Stanach Zjednoczonych. Dokumenty operacyjne wskazują, że federalne służby planują zatrzymać około 5 000 osób w południowo-wschodniej Luizjanie i części Mississippi.
Ponad 200 agentów na ulicach
Według źródła rządowego ponad 200 funkcjonariuszy CBP i ICE bierze udział w operacji, która ma potrwać co najmniej 60 dni. Celem jest dokonanie „jak największej liczby zatrzymań”, a działania są prowadzone intensywnie od samego świtu.
W środowy poranek zamaskowani agenci patrolowali hiszpańskojęzyczne dzielnice miasta, korzystając z oznakowanych i nieoznakowanych pojazdów. Świadkowie relacjonowali aresztowania mężczyzn przed sklepami budowlanymi i na parkingach dużych marketów.
Na jednym z parkingów Home Depot widziano dowódcę Border Patrol Gregory’ego Bovino, który wcześniej prowadził podobne operacje w Chicago, Los Angeles i Charlotte.
„Catahoula Crunch” i „Swamp Sweep”
Akcja w Luizjanie nosi oficjalną nazwę „Catahoula Crunch”, nawiązującą do stanowego psa rasy Catahoula Leopard Dog. W dokumentach planistycznych do których dotarła AP, widniała również robocza nazwa „Swamp Sweep”.
DHS podkreśla, że operacje te mają ścigać wyłącznie osoby z historią przemocy, jednak doświadczenia z innych miast pokazują, że działania często obejmują szerokie grupy imigrantów — co wywołuje protesty, pozwy oraz sprzeciw organizacji praw człowieka.
Atmosfera strachu i zamknięte sklepy
W wielu rejonach Nowego Orleanu — mieście o najwyższym odsetku mieszkańców pochodzenia latynoskiego w stanie, narasta chaos i strach. Część lokalnych przedsiębiorców w hispanojęzycznych dzielnicach postanowiła tymczasowo zamknąć swoje firmy, aby chronić klientów i pracowników.
Protesty i napięcia
Na ulice miasta wyszły grupy demonstrantów, mimo chłodu i deszczu. Wiele osób przypomniało, że po huraganie Katrina to właśnie tysiące robotników z Ameryki Łacińskiej pomagało odbudować Nowy Orlean. Teraz obawy o deportacje, rozdzielanie rodzin i agresywne działania służb ponownie uderzają w te same społeczności.
Spór polityczny o „miasta sanktuaria”
Republikański gubernator Luizjany Jeff Landry — bliski sojusznik Donalda Trumpa — popiera operację i podkreśla, że skierowana jest przeciw „najgorszym z najgorszych”. Zapowiedział, że akcja potrwa „dopóki wszyscy nie zostaną zabrani z ulic”.
Poinformował też, że Gwardia Narodowa ma przybyć do miasta przed świętami, aby wspierać działania przeciw przestępczości.
Administracja federalna od miesięcy krytykuje politykę miasta, nazywając je „miastem sanktuarium”. Prokurator Generalna Pam Bondi oskarżyła Nowy Orleanso utrudnianie federalnych działań. Władze miejskie odpierają zarzuty, wskazując, że policja traktuje sprawy imigracyjne jako kwestie cywilne — poza swoim mandatem.
Źródło: baynews9
Foto: YouTube
News USA
Rekordowy Cyber Monday: Amerykanie wydali 14,25 mld USD w jeden dzień
-
News USA4 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA3 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago1 tydzień temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago3 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA22 godziny temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA












