Połącz się z nami

Kościół

Piwo, whiskey i zielona koniczyna. Przeczytaj o co naprawdę chodzi w dniu świętego Patryka

Opublikowano

dnia

 Zimowa aura nie przeszkadzała tysiącom osób uczestniczyć w corocznej paradzie w dzień Świętego Patryka. Rzeka w centrum chicago ponownie zabarwiła się na zielono. Czy o takich obchodzach myśMimo tego, ze dzień Świętego Patryka obchodzimy 17 marca to jednak główne obchody w Chicago przypadały na weekend. Parada, która przeszła w centrum wietrznego miasta jest ważnym corocznym wydarzeniem, ale wiele lał patron Irlandii?

Kapelusze, naszyjniki, kolczyki czy okulary. Wszystko w obowiązko zielonym kolorze. Centrum wietrzenego miasta zazieleniło się mimo wciąż zimowej aury. Sobotnia parada, która przeszła ulicą Columbus Drive zgromadziła tysiące uczestników. „To jest naprawdę niesamowite” – powiedziała Lidan Zhang. Na paradę przyszła ze swoją mamą, ktora odwiedziła ją przyjeżdżając z Pekinu – „Chciałam, żeby to zobaczyła”osób przychodzi również aby zobaczyć jak wygląda Chicago River pomalowana na kolor zielony.

Święty Patryk jest dla Irlandczyków tym, kim dla Polaków jest święty Wojciech. Uchodzi on, obok św. Mikołaja i św. Walentego za najbardziej popularnego świętego na świecie. Obchody patrona Irlandii zmieniły się jednak na przestrzeni lat. Dzisiaj dzień Świętego Patryka, bardziej kojarzony jest z piwem i czterolistną kończyną niż samym patronem.

Kim więc tak naprawdę był św. Patryk? Urodził się w 385 roku na zachodnim brzegu Brytanii. Aż do 16 roku życia jego życie nie różniło się w niczym od rówieśników. Nie był specjalnie religijny, a jego rodzice byli letnimi chrześcijanami. W wieku 16 lat został porwany przez irlandzkich piratów, został przetransportowany na Zieloną Wyspę i sprzedany jako niewolnik. Od tej pory jego głównym zajęciem była troska o owce w górach w północnej Irlandii.

I to właśnie samotność przyczyniła się do tego, że zaczął się modlić. Wtedy też uwierzył w Boga. Pewnej nocy miał widzenie, w którym nieznany głos obiecał mu powrót do domu. Szczęśliwie udało mu się uciec. Po pełnej trudu podróży dotarł w końcu do rodzinnej Brytanii. Tu jednak nie pozostał długo. Idąc za wewnętrznym głosem wstępił do klasztoru Lerins i przyjął święcenia kapłańskie, a po pewnym czasie otrzymał sakrę biskupią i został skierowany na misje

do Irlandii. Tam właśnie, aż do samej śmierci krzewił wiarę w Chrystusa, walcząc z pogaństwem. Zmarł 17 marca 461 roku.

Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com
Józef Birecki, Jezuita
jbirecki@radiodeon.com

Źródło: inf. własna, chicagotribune.com
Foto: Flickr.com/ Martupelis, Jamie in Bytown

News USA

AI zamiast żałoby? Kościół ostrzega przed „cyfrowym wskrzeszaniem zmarłych”

Opublikowano

dnia

Autor:

W ostatnim czasie coraz większe emocje budzą aplikacje wykorzystujące sztuczną inteligencję do tworzenia cyfrowych odpowiedników osób zmarłych. Narzędzia te pozwalają prowadzić „rozmowy” z awatarami bliskich, generowanymi na podstawie archiwalnych nagrań głosu i obrazu. Zdaniem duchownych i teologów to zjawisko może poważnie ingerować w naturalny proces żałoby i prowadzić do duchowych konsekwencji – zaznacza Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Nowa technologia przedstawiana jest przez jej twórców jako sposób zachowania wspomnień i podtrzymania więzi emocjonalnej.

Krytycy podkreślają jednak, że w praktyce nie chodzi już wyłącznie o pamięć, lecz o tworzenie złudzenia dalszej obecności osoby, która odeszła.

Granica między pamięcią a symulacją

Teologowie zwracają uwagę, że cyfrowe awatary nie są neutralnym narzędziem. Ks. Michael Baggot, bioetyk, podkreśla, że algorytm nie jest w stanie oddać wolności, sumienia ani duchowej głębi człowieka. Generowane odpowiedzi mogą sprawiać wrażenie autentycznych, ale w rzeczywistości są jedynie symulacją opartą na danych, a nie prawdziwą relacją.

Podobne stanowisko prezentuje Brett Robinson, który ostrzega, że technologia kształtuje sposób myślenia o życiu i śmierci. Jego zdaniem narzędzia sugerujące „powrót” zmarłych mogą osłabiać zdolność do zaakceptowania straty i zmieniać rozumienie ludzkiej obecności.

Żałoba w nauczaniu Kościoła

Kościół katolicki postrzega żałobę jako bolesny, ale konieczny etap, który prowadzi do wewnętrznego uzdrowienia i nadziei. Papież Franciszek wielokrotnie podkreślał, że doświadczenie straty pomaga odkryć wartość życia i uczy zawierzenia Bogu.

Z kolei papież Leon XIV wskazywał, że żałoba przeżywana bez odniesienia do Boga może prowadzić do poczucia pustki i bezsensu.

Z tej perspektywy technologia, która utrzymuje osobę pogrążoną w żałobie w stanie ciągłego „kontaktu” ze zmarłym, może blokować proces pogodzenia się z rzeczywistością śmierci.

Doświadczenia duszpasterzy

Osoby zajmujące się duszpasterstwem żałobnym zauważają, że naturalnym odruchem po stracie jest wracanie do zdjęć, nagrań czy listów. Jak podkreśla Donna MacLeod, wieloletnia animatorka programów wsparcia dla osób w żałobie, różnica polega na tym, że tradycyjne pamiątki nie udają dialogu.

Natomiast cyfrowy awatar może utrwalać zaprzeczenie i opóźniać moment, w którym człowiek zaczyna na nowo układać swoje życie.

Kościół od wieków przestrzega przed próbami „przywoływania zmarłych”. Choć aplikacje AI nie wpisują się wprost w klasyczne praktyki spirytystyczne, duszpasterze widzą w nich realne ryzyko emocjonalne i duchowe.

Nadzieja nie jest w algorytmie

Eksperci podkreślają, że pamięć o zmarłych jest czymś dobrym i głęboko ludzkim. W chrześcijaństwie wyraża się ona poprzez modlitwę, liturgię i wiarę w życie wieczne. Problem zaczyna się w momencie, gdy technologia zaczyna zastępować te formy, oferując iluzję obecności zamiast drogi prowadzącej ku uzdrowieniu.

Zdaniem teologów, przenoszenie nadziei z Boga i relacji międzyludzkich na algorytm może sprawić, że żałoba przestanie być etapem przejścia, a stanie się stanem zawieszenia, z którego coraz trudniej się wydostać.

Źródło: cna
Foto: istock/Liudmila Chernetska/m-gucci/
Czytaj dalej

Kościół

Pasterka dziecięca na Trójcowie 2025. Fot. Wojciech Adamski

Opublikowano

dnia

Autor:

Czytaj dalej

Kościół

Przedostatnie Drzwi Święte zostały zamknięte, u grobu św. Pawła

Opublikowano

dnia

Autor:

W Bazylice św. Pawła za Murami zamknięte zostały przedostatnie Drzwi Święte Roku Jubileuszowego 2025 r. Drzwi się zamykają, ale trwa droga nawrócenia i nadziei, która rozpoczęła się w tym świętym roku – powiedział kard. James Michael Harvey, archiprezbiter tej bazyliki.

Wczoraj Drzwi Święte zostały zamknięte w Bazylice Laterańskiej, a w ubiegły czwartek w Bazylice Matki Bożej Większej. Ostatnie Drzwi Święte zostaną zamknięte przez Leona XIV w Bazylice Watykańskiej 6 stycznia na zakończenie Roku Jubileuszowego.

Początek misji, świat potrzebuje Chrystusa

Kard. Harvy przyznał, że zamknięcie Drzwi Świętych uwidacznia koniec Roku Świętego, ale jest też zarazem początkiem misji. Kto przeszedł przez Drzwi Święte musi być teraz świadkiem tego, co doświadczył, ponieważ świat potrzebuje Chrystusa.

Przejście przez próg zaufania

Amerykański kardynał przypomniał, że zamknięte dziś drzwi „są czymś więcej niż tylko fizycznym przejściem. Były one duchowym progiem, wezwaniem skierowanym do każdego, aby porzucił to, co obciąża serce, i wszedł w przestrzeń miłosierdzia. Przejście przez nie oznaczało uznanie, że zbawienie wynika z pokornego zaufania Temu, który jako jedyny może nadać pełny sens naszemu życiu, przezwyciężając wszelkie pretensje do samowystarczalności”.

Nadzieja zawieść nie może, jeśli opiera się na Bogu

Kard. Harvey przypomniał, że mottem kończącego się Roku Świętego były słowa pochowanego w tej Bazylice św. Pawła: Spes non confundi – nadzieja zawieść nie może.

Cytując Encyklikę Benedykta XVI Spe salvi amerykański purpurat podkreślił, że choć człowiek potrzebuje w swym życiu wiele różnych nadziei, małych i większych, to wszystkie one znajdują swoje spełnienie w wielkiej nadziei, którą jest sam Bóg. To On jest nadzieją, która zawieść nie może, bo opiera się na Jego wiernej miłości.

Krzysztof Bronk – Watykan

 

Foto: Vatican Media
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

marzec 2014
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu