Połącz się z nami

audycje

Z dala od komputerów, bliżej natury. Wędkarski Dzień Dziecka w Wood Dale na przedmieściach Chicago

Opublikowano

dnia

100 dzieci podzielonych na trzy kategorie wiekowe rywalizowało w jubileuszowych zawodach „Fishing Derby for Children” zorganizowanych w parku Wood Dale Forest Preserve przez Polish Fishing & Hunting Club.

Relacja Andrzeja Baraniaka

Piękna słoneczna pogoda, roześmiane twarze młodych wędkarzy, spośród których wielu miało okazję po raz pierwszy w życiu trzymać w ręku wędkę i przeżywać fascynacje związane z zakładaniem i zarzucaniem przynęty – było przy tym sporo emocji, bo robaki wiły się niemiłosiernie, a i żyłka często się plątała, więc rodzice mieli sporo zajęcia przy rozplątywaniu wręcz gordyjskich węzłów – i holowaniem złowionych rybek do brzegu, to niezapomniany klimat tego dziecięcego święta przygotowywanego od 20 lat przez polonijnych wędkarzy i myśliwych, którzy tym razem zamienili się w sędziów, kucharzy i organizatorów pikniku. Nad rywalizacją, kto złowi największą rybę czuwali sędziowie, którzy mierzyli złowione rybki, zapisywali wynik przy nazwisku uczestnika i ponownie ryba wracała do wody.

Galeria zdjęć

Trzymanie żywej przynęty w ręku nawet osobom dorosłym sprawia sporo kłopotu, ale nie czteroletniej Lilce Mścisz, która obracała w palcach robaki jak makaron. „Najlepszy moment był wtedy, gdy córka złapała robaka po deszczu i wsadziła go do lodówki, bo chciała go zatrzymać na zawody wędkarskie. W ten sposób dżdżownica była w lodowce przez dwie godziny, zanim się zorientowaliśmy” – powiedziała mama Anna. Wioletta Łakomy kibicowała synowi i mężowi z kilkumiesięczną córeczką w wózku. W rozmowie przyznała, że taka forma spędzania czasu z całą rodziną jest bardzo fajna, bo pozwala również na oderwanie dzieci od ekranów telewizorów i komputerów.

Jeszcze przed rozpoczęciem wędkowania jubileuszowa impreza zapowiadała się znakomicie. „Już mamy zapisane ponad 80 dzieci. Spodziewamy się ponad 100 w tym roku. Te najmniejsze wędkują dopiero pierwszy raz. Oni będą pamiętać do końca życia, że tu na zawodach „Derby for Kids”, które zorganizował Polish Fishing & Hunting Club złowiły swoją pierwszą rybkę. To wielka uciecha dla tych maluchów. Ci starsi wędkują z nami kolejny raz. Niektórzy rekordziści są już trzynaście, czternaście razy” – powiedział prezes klubu Jerzy Krawczyk.

Historię zawodów przypomniał honorowy prezes klubu Bogdan Olejniczak podkreślając, że od 20 lat klub stara się zagwarantować dzieciom dobrą zabawę, której celem jest radość z wędkowania oraz przebywanie na świeżym powietrzu w gronie rodziny, a tym samym odseparowanie dzieci od komputerów i innych elektronicznych „złodziei czasu”. Dzięki przychylności sponsorów na wszystkie dzieci czekały nagrody, o czym jeszcze przed zawodami zapewniał prezes Jerzy Krawczyk. „Mamy medale i dyplomy dla ponad 100 dzieci (…). Wszystkie dzieci, które są tutaj, otrzymają nagrody”.

Było to możliwe dzięki hojności licznej grupy sponsorów. W tym gronie była między innymi Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa, której przedstawicielka Anna Mścisz, szefowa oddziału w Mt. Prospect powiedziała: „Dzisiaj wspieramy PF&HC. Świetna organizacja. Polecam dla osób, które uwielbiają łowić ryby, albo spędzić czas rodzinnie trochę inaczej, na łonie natury. Polecam gorąco”. W oczekiwaniu na wyniki i rozdanie nagród uczestnicy udali się do kuchni, gdzie serwowano bezpłatnie kiełbaski i krupnioki z rusztu, hot-dogi oraz chłodne napoje dla dzieci i dorosłych.

Po zliczeniu wyników okazało się, że w kategorii dzieci do lat pięciu pierwsze miejsce zdobył Szymon Golonka, który złowił suma o długości 19.5 cala. Drugie miejsce przypadło Danielowi Luberdzie, a trzecie Filipowi Mireckiemu. W grupie dzieci od lat 6 do 10 zwyciężył Jakub Marzec przed Karoliną Niemiec i Kacprem Kamińskim. W najstarszej grupie dzieci od lat 11 do 15 pierwszą lokatę wywalczył Karol Niemiec przed Adamem Wojciechowskim i Olivią Wcisło.

Zawody swoją obecnością wsparli doświadczeni wędkarze: Jacek Gawliński i Ziggy Wójcik, mistrzowie Ameryki w „Ice Fishing” oraz legendy polonijnego wędkarstwa: Zbigniew Stachura, Bogdan Olejniczak, Włodek Gancarz, Szczepan Zaleski, Janusz Małek, Stanisław Ziemiański i inni. Za rok kolejne zawody na platformie 25. w Busse Woods Grove.

Andrzej Baraniak
abaraniak@radiodeon.com

Źródło: Inf. własna
Zdjęcia: Andrzej Baraniak/Jerzy Krawczyk

audycje

Wystawa „Generał Kukliński. Polska samotna misja” w Muzeum Polskim w Ameryce. Zaprasza Filip Frąckowiak

Opublikowano

dnia

„Generał Kukliński. Polska samotna misja” to tytuł wystawy, którą będzie można zwiedzić w Chicago 15 grudnia w Muzeum Polskim w Ameryce. Ekspozycja przedstawia życiorys Ryszarda Kuklińskiego, a także prezentuje sowieckie, amerykańskie i peerelowskie dokumenty, które były zbierane przez ponad dwadzieścia lat.

Filip Frąckowiak, dyrektor Izby Pamięci płk. Kuklińskiego w Warszawie, mówi, że dzięki wystawie Polacy mieszkający poza granicami swojej ojczyzny mogą bliżej poznać postać płk. Kuklińskiego. Zachęca więc do jej zobaczenia

Jak mówi Filip Frąckowiak, wystawa „Generał Kukliński. Polska samotna misja” będzie podróżować po Stanach Zjednoczonych przez kilka tygodni. Oprócz podziwiania eksponatów, będzie można wziąć udział także w wykładach dotyczących postaci Ryszarda Kuklińskiego

Więcej informacji na temat wystawy można znaleźć na stronach internetowych www.polshmuseuminamerica.com lub www.generalkuklinski.com

Marta Kędzior
redakcja@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała, www.polshmuseuminamerica.com

Czytaj dalej

audycje

Sukces pierwszego Rodzinnego Kongresu Modlitewnego w Chicago. Tysiące uczestników

Opublikowano

dnia

Uroczysta msza święta w chicagowskiej archikatedrze pw. Najświętszego Imienia Jezus zakończyła dwutygodniowy pierwszy Rodzinny Kongres Modlitewny “Przyjdź i rozbudź wiarę”. Podczas nabożeństwa życzenia wiernym złożył osobiście kardynał Blase Cupich.

Relacja Andrzeja Baraniaka

22 kwietnia, w katedrze matce wszystkich kościołów w aglomeracji Chicago spotkali się uczniowie polonijnych szkół, rodzice i pedagodzy. Mszę odprawił ks. Przemysław Wójcik w asyście o. Łukasza Buksy i ks. Ryszarda Fedka, opiekuna Polonii z ramienia archidiecezji. Punktem kulminacyjnym nabożeństwa było rozdanie nagród w konkursie plastycznym pt. “Jezus mówi do ciebie w modlitwie”, zorganizowanym w ramach kongresu. Pierwsze miejsce zajęła Julianna Mulica ze szkoły im. św. Błażeja. W sumie spośród 140 prac wyłonionych zostało 12, które trafią do kalendarza ewangelizacyjnego dla polskich szkół na terenie Chicago.

Galeria zdjęć

Rodzinny Kongres Modlitewny trwał dwa tygodnie, podczas których w licznych spotkaniach w siedmiu parafiach polonijnych archidiecezji Chicago wzięło udział 3 i pół tysiąca osób, mówiła Marta Stępniak odpowiedzialna w archidiecezji za współpracę z Polonią, która wraz z ks. Markiem Smółką organizowała kongres.

O znaczeniu kongresu mówił franciszkanin, o. Łukasz Buksa z Krakowa, który przewodniczył modlitewnym spotkaniom.

“Był to wyjątkowy czas, kiedy mieliśmy możliwość otwierania swego serca i budzenia w sobie świadomości, jak Bóg jest blisko każdego z nas, jak Bóg nas kocha, jak Bóg wychodzi nam ciągle naprzeciw, jak Bóg ofiaruje nam siebie. Przepiękny czas spotkań z Kościołem dzieci, młodych, dorosłych, rodzin, katechetów i sióstr zakonnych. Wszystko po to, żeby się przebudzić i odkryć obecność Boga, który daje nam siłę, żeby żyć jeszcze piękniej, godniej, szczęśliwiej i treściwiej”.

Inicjatorem Rodzinnego Kongresu Modlitewnego był ks. Marek Smółka, który chciał, aby rekolekcje dla kilkuset uczniów przygotowujących się do sakramentu bierzmowania, które rok temu poprowadził o. Łukasz Buksa, miały swoją kontynuację. I tak zrodził się pomysł na kongres.

Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Andrzej Baraniak/NEWSRP

Czytaj dalej

audycje

Wielki sukces Królowej Związku Podhalan w Ameryce Północnej. „Ten bal jest tym wszystkim, co naprawdę kocham”

Opublikowano

dnia

Dom Podhalan pękał w szwach, parkingi były wypchane po brzegi, a przed wejściem ustawiała się kolejka. Tak wyglądał Bal Królowej Związku Podhalan w Ameryce Północnej, Karoliny Nowobilskiej, w którym wzięło udział ponad 700 gości.

Relacja Andrzeja Baraniaka

 Podczas sobotniej imprezy sam prezes Związku Józef Cikowski przecierał oczy ze zdumienia twierdząc, że przynajmniej od dwudziestu lat Dom Podhalan nie przyjął pod swoją strzechę za jednym razem takiego tłumu ludzi. Wielkim sukcesem najprawdopodobniej okaże się również wynik zbiórki charytatywnej. Jeszcze przed balem, królowa Karolina Nowobilska cieszyła się, że uzbierała już 30 tysięcy dolarów. Liczyna to, że końcowa kwota sięgnie 50 tysięcy. Wszystko będzie wiadomo po podliczeniu wszystkich kosztów. Uzbierane w ramach balu fundusze tegoroczna królowa ma zamiar w całości przeznaczyć na rzecz potrzebujących dzieci w Polsce oraz w Illinois.

Galeria zdjęć

Karolina Nowobilska w swojej nowej roli odnajduje się znakomicie.

“Pół roku jestem królową i powiem szczerze, ja to bardzo lubię. To mi taką radość daje być między ludźmi, rozmawiać, pośmiać się, zaśpiewać, to jest naprawdę takie niesamowite. Ten bal jest wszystkim tym, co naprawdę kocham (…) Cieszę się bardzo, że mogę tutaj być, a dzieki ofiarności licznej grupy ludzi uzbierać pieniążki na pomoc dla chorych dzieci tam pod Tatrami i tutaj nad jeziorem Michigan (…) Znalazłam już organizacje i fundacje, które będę chciała wesprzeć” – mówiła Karolina Nowobilska.

Za szczodrość sponsorów wdzięczni są również rodzice królowej, którzy są dumni z bardzo odpowiedzialnej i konsekwentnej córki, dla której nie ma rzeczy niemożliwych, jak mówi tata Karoliny, Stanisław Nowobilski.

Dla królowej to bardzo intensywny rok. Lada moment zostanie absolwentką szkoły średniej i zamierza rozpocząć studia biomedyczne. Imprezę rozpoczął występ zespołu Ślebodni, którego członkiem królowa jest od wielu lat. Gratulacje Karolinie Nowobilskiej składali przedstawiciele Związku Podhalan w Ameryce Północnej z Józefem Cikowskim na czele, konsul generalny Piotr Janicki, kapelani Jacek Palica i Wacław Lech, wiceprezes Kongresu Polonii Amerykańskiej Bogdan Strumiński i prezes Koła 42 Białka Tatrzańska Marian Łukaszczyk.

Emocjonalnym momentem spotkania było wykonanie przez królową piosenki dedykowanej jej rodzicom. Serca gości zdobyła również mała Gabrysia Mulica, która wyrecytowała wiersz o bohaterce wieczoru.

Dopełnieniem części artystycznej była pełna góralskiego humoru sztuka teatralna, do której scenariusz napisała mama królowej, Maria Nowobilska.

Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com

Źródło: inf. Własna
Foto: Andrzej Baraniak/NEWSRP

Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

czerwiec 2017
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
2627282930  

Popularne w tym miesiącu