Połącz się z nami

Wiara i życie

Modlitwy niewysłuchane

Opublikowano

dnia

Muszę się przyznać, że jest mi coraz trudniej modlić się. Im więcej słyszę od księży, że Bóg nas zawsze wysłuchuje, tym bardziej przekonuję się w życiu, że tak jednak nie jest.

Kazimierz

Proszę pamiętać, że to nie księża wymyślili sobie Boga zawsze wysłuchującego naszych próśb i nie ich należy obwiniać za to, że Bóg nas nie wysłuchuje tak jak byśmy tego oczekiwali. Takiego Boga objawił nam Chrystus i tak nam Go nieustannie ukazuje Ewangelia. Do żadnej innej sprawy Jezus tak mocno nie zachęca, jak właśnie do modlitwy: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam (Mt 7,7). Jakby tej zachęty było mało, to jeszcze zapewnia: Każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą (w.8). Nie mówi, że tylko niektórzy, ci najlepsi, wybrani zostaną wysłuchani, ale dosłownie KAŻDY. Od tego trzeba więc zacząć. Albo wierzę Jezusowi i Jego zapewnieniom, że każda ludzka prośba jest przez Boga słyszana i wysłuchana, albo moja modlitwa jest pustym powtarzaniem: Panie, Panie!

Jeśli moja modlitwa jest wyrazem wiary w Boga, który chce mi udzielić prawdziwego dobra, to muszę zacząć od tego, co zasadnicze, czyli od uświadomienia sobie, że Bóg nie tylko chce mi dać dobro, ale chce mi dać dobro większe od tego, o jakie ja Go proszę. Bóg naprawdę wie co robi i na pewno, gdy będę prosił o kamień to mi go nie poda. Na pewno jednak mogę się spodziewać, że da mi chleb. Cud rozmnożenia chleba i wezwanie z Modlitwy Pańskiej, gdy zwracamy się do Ojca: Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj chyba dość wyraźnie stanowią zachętę do takiej ufnej modlitwy.

No, ale przecież my właśnie o dobre rzeczy Boga prosimy, a jednak jakże często nie czujemy się wysłuchani. Tak nam się tylko wydaje. Traktujemy bowiem modlitwę jako nasz sposób podpowiadania Bogu co i kiedy powinien dla nas uczynić. Taka modlitwa jest wyrazem pragnienia zmiany woli Bożej. To tak, jakbyśmy Bogu chcieli powiedzieć, że my wiemy lepiej od Niego co nam jest potrzebne, a On, jak urzędnik w biurze skarg i zażaleń, powinien naszą petycję rozważyć i jeśli w podaniu nie ma błędów, to bez zwłoki powinien nam udzielić tego po co żeśmy do Niego przyszli. W tym sęk, że Bóg nie jest takim, jak byśmy Go chcieli widzieć i traktować. Nasze życiowe doświadczenia, także te trudne i bolesne wyrażają Jego wolę względem nas. Bo Bóg względem każdego człowieka ma swój zamysł i jakiś życiowy plan. Jest to plan odwieczny, bo takim jest nasz Bóg. My jednak widzimy tylko jego fragment, na nim się koncentrujemy i nad nim bolejemy. Trudne doświadczenie widzimy tylko w odniesieniu do chwili obecnej, a ponieważ teraz mnie coś boli, to i zaraz chciałbym, żeby to Bóg ode mnie oddalił. Tymczasem w planach Bożych to trudne doświadczenie czasu teraźniejszego ma swoje znaczenie dla przyszłości, także tej nieskończonej, którą nazywamy wiecznością. Być może dopiero wtedy, gdy staniemy przed obliczem Boga przekonamy się, jak wielką wartość miało to, czego doświadczyliśmy, a na co z takim trudem, a może i buntem reagowaliśmy, gdy nas dotykało.

Prawdziwa modlitwa jest więc wyrazem wiary, że Bóg nas kocha i nie może chcieć naszego zła. To co daje albo dopuszcza jest zawsze wyrazem Jego troski o nasze większe dobro. Dlatego, choć wolno nam stawać przed Bogiem i prosić o wszystko co dobre, to w chwilach ciężkich doświadczeń trzeba to czynić jak Jezus w Ogrojcu: Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja! (Mt 26,42). Bo dobra modlitwa nie jest prośbą, żeby Bóg zmienił swoją wolę, ale żeby nas przemieniał tak, byśmy Jego wolę potrafili przyjąć.

jerzy-sermak-fotoKs. Jerzy Sermak SJ urodził się 7 stycznia 1950 roku w Czechowicach Dziedzicach. W 1969 roku wstąpił do zakonu oo. jezuitów. W 1992 roku wyjechał do Chicago, by przez sześć lat pracować tutaj wśród Polonii. Był dyrektorem religijnych programów radiowych, kapelanem harcerzy i kilku zgromadzeń sióstr zakonnych, należał do redakcji wychodzącego w Chicago dwutygodnika “Nowe Życie”. Od 2013 roku jest przełożonym polskich jezuitów w Chicago. Jest autorem dwunastu pozycji książkowych m.in.: Zamyślenia (1992), Słowa jak ziarno (2000), Kim On jest? (2001), Odnaleziony skarb (2007) Różaniec ze służebnicą Bożą, Rozalią Celakówną (2010), Drogi wiary (2012) i Mądry z wiary żyje (2012).

Źródło: inf. własna
Foto: Flickr.com/ Leland Francisco

Świeta i Nowy Rok

Maryja i Józef też byli emigrantami. W Chicago rusza „Las Posadas”. Jezuita o. Paweł Kosiński tłumaczy o co w tym chodzi

Opublikowano

dnia

Autor:

Las Posadas to adwentowa tradycja ludności latynoskiej. Jezuita ojciec Paweł Kosiński wyjaśnia jakie przesłanie i znaczenie ma ono dzisiaj w Chicago.

Las Posadas to święto obchodzone zwykle między 16 a 24 grudnia w państwach Ameryki Łacińskiej, wywodzące się z Meksyku. W różnych krajach uroczystości z nim związane są nieco odmienne, zależnie od lokalnych tradycji.

Jest częścią przygotowani do Świąt Bożego Narodzenia9 dni przygotowań symbolizuje 9 miesięcy gdy matka Boska była w ciąży i oczekiwała przyjścia na świat Jezusa Chrystusa.

W Chicago święto Las Posadas jest związane z procesją, która odtwarza zmagania Józefa i Maryi, jakich doświadczyli próbując znaleźć dla siebie miejsce w Betlejem. Wydarzenie ma znaczenie także w wymiarze społecznym. Parada ma wspomóc czynność polityczną, zwłaszcza reformę imigracyjną, poprzez przypomnienie, że Józef i Maryja też byli emigrantami, szukającymi dla siebie bezpiecznego schronienia.

 

Meksykańska tradycja Las Posadas ma ponad 400 lat, jej początek datuje się na 1586 rok. Dwie osoby przebrane za Maryję i Józefa podróżują co noc do innego domu, przez dziewięć nocy. W każdym domu odbywają się modlitwy. Marii i Józefowi mogą towarzyszyć aniołowie i pasterze, lub pielgrzymi, którzy niosą wizerunki świętych postaci. Dzieci niosą poinsecje, a za procesją podążają muzycy. Pod koniec każdej nocy śpiewane są kolędy, a dzieci rozbijają piniaty w kształcie gwiazdy i wszyscy siadają do uczty.

16ta już procesja Las Posadas w Chicago „w intencji” sprawiedliwej reformy imigracyjnej, dla ludzi przybywających do Stanów Zjednoczonych odbędzie się już dzisiaj.

 

Źródło:wikipedia

Foto:YouTube

 

 

Czytaj dalej

News USA

W stanie Kentucky Kościół Katolicki w pełni zaangażował się i niesie pomoc ofiarom tornada

Opublikowano

dnia

Autor:

Od momentu uderzenia tornada w Kentucky w USA, wspólnota katolicka w regionie jednoczy się w modlitwie i oferuje wsparcie dla poszkodowanych. W niedzielę wszystkie parafie diecezji włączyły się w specjalną zbiórkę. O sytuacji w miejscach katastrofy opowiedział papieskiej rozgłośni biskup Owensboro, William F. Medley.

„Kościół parafii św. Józefa nadal stoi, choć jest poważnie uszkodzony. W niedzielę, członkowie sąsiadującej parafii św. Hieronima przyjęli ich do siebie by wspólnie się modlić. Uczestniczyłem w popołudniowej Mszy, podczas której zwracano się także do Matki Bożej z Guadalupe, bo parafianie św. Józefa to w dużej części hiszpańskojęzyczni imigranci.

Zniszczony jest niestety kościół w Dawson’s Springs, trzeba zbudować go na nowo” – stwierdził bp Medley. Duchowny opowiedział także o sytuacji katolików w mieście Mayfield, które zostało „niemal starte z powierzchni ziemi”.

„Wiele parafii jest zaangażowanych w pomoc. Po takich zdarzeniach jak to, panuje jeden wielki chaos. Ludzie często nie wiedzą, gdzie się udać. W Mayfield wielu ludziom, których domy przetrwały, brakuje wody, ogrzewania i elektryczności. Nasze serca są złamane, ale wciąż mamy nadzieję. Ludzie w kraju i nawet z całego świata, starają się nam teraz pomóc. Wielkim pocieszeniem jest też dla nas osobista bliskość Papieża, który zwrócił się do nas w niedzielę. Powtarzamy sobie jego słowa, bo przynoszą nam prawdziwą pociechę.

Jesteśmy wdzięczni za pomoc, którą otrzymujemy od tak wielu ludzi, od innych wspólnot w całym kraju, to dla nas pokrzepiające, że modlą się za nas i dla nas się poświęcają.“

Prezydent USA Joe Biden odwiedzi dzisiaj Kentucky, aby zobaczyć zniszczenia spowodowane przez tornada. Polecił również swojej administracji udostępnić wszelkie konieczne zasoby lokalnym i stanowym urzędnikom w Kentucky i innych stanach dotkniętych przez kataklizm.

 

Autor: Marek Krzysztofiak SJ

Źródło: RV

Foto: YouTube

Czytaj dalej

Adwent

Pod Chicago tłumy pielgrzymów oddało hołd Patronce Obu Ameryk. Wielkie świętowanie w Des Plaines

Opublikowano

dnia

Autor:

Sobotę i niedzielę w Des Plaines w stanie Illinois wypełniły uroczystości związane ze świętem Naszej Pani. Po rocznej przerwie związanej z pandemią, tysiące pielgrzymów wzięło w nich udział.

Obchody, które  rozpoczęły się w sobotę, przyciągnęły setki tysięcy pielgrzymów, w większości pochodzenia meksykańskiego, nie tylko z okolic Chicago. Wielu z nich przyszło pieszo. Wierni poza modlitwami ofiarowali Matce Bożej z Guadalupe kwiaty.

„Juan Diego nauczył się dzięki zaufaniu do Boga, także tego, żeby mieć bardziej pozytywne spojrzenie na przyszłość” – powiedział ojciec Esequiel Sanchez, z Sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe.

Uroczystości odbyły się w związku z liturgicznym wspomnieniem Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe w Kościele Katolickim, które przypada 12 grudnia. Jest to największa tego typu uroczystość poza miastem Meksyk.

Matka Boża z Guadalupe to katolicki tytuł Maryi, która miała objawić się Aztekowi św. Juanowi Diego Cuauhtlatoatzinowi na wzgórzu Tepeyac, obecnie w granicach miasta Meksyk. Jak głoszą przekazy, w ostatnim dniu objawień, 12 grudnia 1531 roku dojść miało do powstania obrazu Matki Bożej z Guadalupe.

Jest to najstarsze objawienie maryjne oficjalnie uznane przez Kościół Katolicki.

Niedzielne uroczystości zakończyły się inscenizacją objawień Juanowi Diego.

Obraz misyjny Matki Bożej z Guadalupe został przywieziony z Meksyku w 1986 roku do stałej ekspozycji na terenie Akademii Maryville.

 

Źródło:abc7,wgn, wikipedia
Foto: YT, wikipedia

Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

kwiecień 2014
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Popularne w tym miesiącu